To mógł być motocykl sportowy - Suzuki GSX-8R 

Uwierz mi, że co rozmawiam z ludźmi to chcą sportowego wyglądu i wygodnej/pionowej pozycji. Więc niekoniecznie "nisza" :D

30 kilogramów to kluczowa różnica, pomiędzy tymi motocyklami. Nie zmienia to faktu, że VFR 800 to uniwersalny sprzęt.

z tym ze takie suzuki o polowe mniej spali i 85% momentu ma od 4000 obr, a VFR to ciezki klocek, palacy jak Nysa gdzie top moment lapal wysoko, bo przy 9000, wogole VFR to przereklamowane moto.

@@prof.2248 ile spali mniej 1L/100km? Ja mówię o modelu po 2014r... To jest i tak 10lat różnicy! I moc max osiągają wg danych katalogowych w różnicy raptem 2tys RPM...

@@KuSter1989 jakbyś miał sponsorowane wycieczki - też złego słowa byś nie powiedział. Obiektywizm kończy się tam, gdzie zaczyna się kasa ;)

@@KuSter1989 lepszy bandit 1250S, 10 kg ciezszy od VFR tylko, ale mial moment okolo 110 NM ponizej 4000 obr vs 75NM przy 9000 ... , elastycznosc silnika byla znakomita.

R9 i Tenera 900, aż się prosi !

Jaki masz?

@@piter80257 SV650S.

Dokladnie, BIOTAD PLUS team

Nie brakuje? Wow...ciekawe gdzie

@@takitamszyszek3752 lol sportow masz od zatrzesienia

@@michals1108 pokaż mi sporta w Suzuki...żadnej nowości od 2017r. w tych motocyklach, jedynie ten oto pseudo sport gsx8 "R". Nawet litrowy Gix już nie jest klepany na Europę.

@@takitamszyszek3752 masz Ducati BMW Kawasaki Honda do wyboru do koloru

@@michals1108 To zobacz ile tam jest sportów( plastików) a ile innych.. Nakedy to teraz główny target W ducati koniem pociągowym zysków ze sprzedaży jest Monster w innych firmach podobnie. Nadchodzi zmierzch sportów jakie znaliśmy

Ja wybrałem na początku roku 8S, zawsze byłem pro nakedy a sporty były be, ze względu na pozycję i ból nadgarstków po 5 minutach jazdy... Jak się dowiedziałem, że 8R to tak naprawdę taki turystyk, taki 8S z owiewkami a pozycja się nie różni, to trochę żałowałem że nie wybrałem 8R bo mógłby być to taki idealny moto do wszystkiego - i jazdy w korku pomiędzy autami, a także jazdy turystycznie coby nie wiało zabardzo... Także myślę że to dobry wybór właśnie dla osoby która lubi wygodniejszą pozycję, trochę ochrony od wiatru, nie ociężały sprzęt ADV, nie duże gabaryty aby wszędzie wjechać...

A to dobre porównanie! Tylko GSX-8R jednak trochę zwinniejszy :) A o Time Attacku poinformujemy, jak będziemy mogli zaprosić :)

@@SwiatMotocykliTV Możecie zaprosić :) Pozdrawiam.

Aż też musiałem spauzować i przeliczyć z jakiegoś powodu. Hipnotyzujący widok.

Bądź Suzuki: Nic nie zmieniaj przez około 8 lat. Słuchaj od ludzi, jacy są nudni i mało odważni. Zacznij coś wreszcie zmieniać i odważniej zarządzać nowymi modelami. Słuchaj od ludzi, że po co zmieniać i szaleć z designem 😂 No, niektórym to nie dogodzisz :)

@@nathanalgren1602 Kawasaki też zmienia design, ale trzyma się swojego charakteru. Poprzednie MT-10 wyglądało jak transformer, ale nowe Suzuki, KTM, Yamaha, wyglądają jakby dziecko nie trzymało się instrukcji LEGO…

@@warden1290 Twoim zdaniem ;) Moim, oni wyznaczają nowe trendy, które na przestrzeni kolejnych lat tylko zaczną się pogłębiać :)

R1 się poddała przez normy spalin 😅

@@nathanalgren1602 normy, trendy oraz ceny. Wszystko to miało wpływ na jej poddanie się.

Jeśli chcesz, żeby inni w przyszłości też mogli się uczyć na starych motocyklach, odpowiednio spora grupa ludzi musi najpierw je kupić jako nowe sprzęty ;) Także, ja bym tu nie marudził ;)

@@nathanalgren1602 tylko co z nich będzie za 20 lat

Myślę, że będą jeździć ;) Taka MT-9 pierwszej generacji ma już 10 lat, a po zadbanych egzemplarzach tego nie widać ;)

@@nathanalgren1602 się okaże, chodź jestem sceptycznie nastawiony. Widziałem i macalem nowego horneta i niczym się nie różni od innych Chińczyków. Natomiast mam 20 letniego fazera litra, gixa 1000 k8 i dostaną u mnie dożywocie. To były pancerne sprzęty. Do tej pory żadna śrubka nie zardzewiała. Wolę mieć kilka starych niż jednego nowego niższej klasy 😁

@@sebaseba6233 bo hornet to budżetówka za niecałe 40 tysięcy :p Nie ma co porównywać dawnej klasy wyższej do obecnych budżeciaków ;) Co do starej motoryzacji, też mnie przekonywać nie musisz. Mam VFR 750 1996r. I też ma u mnie dożywocie z godnym serwisem, bo jest niesamowity i, jak wjadę na "niemiecką autostradę", wydaje się, że silnik nie stracił z swej werwy ani ćwierć kucyka :D Jednak, w tym roku, obok niego w garażu stanie jakiś nowożytny naked (waham się wciąż między Kataną, GSX- S 1000 a XSR 900), bo to także kawał fajnego sprzętu, który odciąży nieco leciwą Hondzie, a pozwoli jej jeździć ze mną tylko w te dłuższe, przyjemniejsze trasy, gdzie silnik nie dostaje po dupie od nadmiaru korków, a hydrauliczne sprzęgło nie obrywa tak od zbyt częstej pracy na klamce ;) I, mam nadzieję, że tak, jak VFR, tak i ta nowa maszynka dostanie u mnie dożywocie, które wcale nie będzie tak krótkie ;)