U mnie też brygadzista jest chory na głowę ciągle mało już więcej nie da się ogarnąć jest jak jest cała reszta musi zawieść nie będzie czym robić bo nie dbają jak należy o sprzęt którym zarabiają na życie
@@BogdanBoner300 nie rozumujesz już nie da się więcej ogarnąć fizycznie a temu mało potem okazuje się że to zniszczone tamto zepsute i następnie nie ma komu tego zrobić przerasta to możliwości załogi aż rozwalą cały zakład nie będzie czym robić no cóż. Śmieją się z brygadzisty ale tylko u niego na zmianie jest problem ach cuda, przy tak dużej skali produkcji musieli by mieć dział utrzymania ruchu aby się kręciło...
U mnie w rodzinie taka toyota była.przekazywana z pokolenia na pokolenie młodym ludziom? Którzy ja cisnęli. Kupiona w pewexie w 85 roku. Sprzedana amatorom klasyków w czasie pandemii. 1mln 186 tys przebiegu. Przechodziła SKP bez problemu. Przeżyła bez remontu. Zakansorwewona była olejem maszynowym do maszyn precyzyjnych
Blokada na szyber jest po to, żeby dzieci się nie zatrzasnęły. Dzieciaki lubiły wystawać przez szyber a ten jest ciężki i siłowniki są w stanie pogruchotać a przy szyi nawet zabić. Decyzja o zatkaniu musi być świadoma (dwa przyciski)
Ja mam kolejną teorie. ( Nie widziałem tego samochodu na żywo)Przy jednym guziku byłoby prawdopodobieństwo że ktoś kciukiem naciśnie guzik a reszta palców będzie w górze i zostaną przytrzaśnięte przez szyberdach. A przy dwóch guzikach jest to trudniejsze.
Wypraszam sobie z tym Sprinter Trueno. Ja go znałem z pierwszego Gran Turismo, ale MotoBiedak pewnie za młody by takie gry pamiętać i tylko chińskie bajki kojarzy
Ja tam pierwszy raz zobaczyłem właśnie sprinter trueno w initiald. Ale mi sylwetka auta spodobała jest (moim zdaniem) przepiękna. Mam jej model na półce w malowaniu z twgo anime. I gdybym miał złotą karte i garaż na 20 aut, to pierwsze miejsce zajeło by ae86.
Motobieda dorobek całego życia nosi w kieszeniach spodni,jak przystało na biednego człowieka w trampkach.Teraz podobno jest w Ameryce,robi przy azbescie.Odkuje się.
Toyota corolla nie posiadała dziwnego i fikuśniego designu?? Paaaanie... A E11 z tymi żabimi okrągłymi światłami i kwintesencją okrągłości lat 90 stylizowanymi na kosmos?? :D
Amerykanie w obronie swojej upadającej motoryzacji przed ekspansją Japończyków w latach 70 -> 8:23 Europejczycy w obronie swojej upadającej motoryzacji przed ekspansją Chińczyków w 2024 -> 8:23
Mialem kiedys E9 z tym silnikiem, przesiadlem sie z (nowszego) poloneza. Matko jaki to byl przeskok technologiczny! Silnik 1.3 szybciej się zbierał niz 1.6 w poldku, a paliło toto 7 litrów gazu! I się dodatkowo psuć nie chcialo. Pewnie do tej pory jeździ, bo poszła na Afrykę.
4:55 Chuja nie wynalazł, kierowcy F1, a nawet Grand Prix dziesiątki lat przed chińczykiem się ślizgali po zakrętach (i to na torze nurburgring jeden kierowca podczas Grand Prix zahaczał o rynsztok żeby nie zwalniać w zakręcie, co pojawiło się potem w chińskiej bajce)
Corolla (a u nas przez jakiś czas Auris) to najnudniejszy samochód jaki można znaleźć. Nic nigdy się nie dzieje z tym samochodem, on po prostu jedzie. Za co bardzo sobie nią cenię, mój Auris jeszcze nigdy mnie nie zawiódł.
Eee, a ZLomnik jeździł dzisiaj mercem w Rwandzie czy innym Bangladeszu. A blokada zamykania szyberdachu jest po to aby tułów jakiegoś gówniaka nie opadł do wnętrza auta a głowa nie skulała się po masce.
Twórcy corolli nie wymordowali 6 milionów Polaków. W porównaniu ze wszystkimi niemieckimi markami samochodów, i nie tylko które zarabiały na gehennie Polaków.
powiem tak corolla jak to corolla mega samochód sam mam e12 sedan 04 r w gazie i jestem zadowolony nie zamienie na nic innego moze na nowsza corolle co jedynie a tak to kto powie ze corolla to brzydki samochód to nie wie co mówi
Popełniłem błąd.. dwa błędy w życiu, nie dokończyłem studiów i sprzedałem E11 polift 2001r rok temu i kupiłem nissana o zgrozo jak teraz widzę jak dopracowana i pancerna była TOYOTA miałem ją osiem lat i wymieniłem tylko przednie amortyzatory i końcowy tłumik, ruda jej nie zechlała spód był w kolorze nadwozia, biały a przewody hamulcowe szare ,po 15 tu latach starszemu panu się zmarło a starsza Pani za pośrednictwem wnuczka wystawiła ją na rzeszowiaku żuciłem się jakbym auta nigdy nie miał.
A ja ci powiem że miałem epizod z P11-ką w kombiaku i byłem z niej bardzo zadowolony. Pomimo tego że na przednie lewe mógłbym spokojnie zmieścić koło od Jelcza bo tak było nadkole przeżarte, i nieustających siłowników od klapy bagażnika, silniczek 2.0 w benzynie robił robotę. 130 kucy palił z kopa i nawet tak dużo nie palił (jak na nasze warunki). Kupiona za grosze odsprzedana za jeszcze mniejsze grosze, jeździ do dzisiaj po okolicy aż żałuje że sprzedałem. Chodź o swoich toyotach 3-ch wszystkie w hybrydzie nie mogę złego słowa powiedzieć.
Pamiętam, jak w latach 80tych, jako dziecko, zobaczyłem po raz pierwszy elektroniczny zegarek na środku. Akurat ktoś nas takim cudem podwoził na giełdę samochodową. Potem jarałem się popularnym w tamtym czasie prospektem Corolli. Były zdaje się trzy wersje nadwozia i różne kierownice. Jeśli dobrze pamiętam.
Ale fajny Polonez. A skoro o chińskich bajkach mowa - w Lublinie jest fajny Datsun 240Z, można by o nim zrobić materiał kiedyś. Nawet nie tyle o tym konkretnym, co o tym modelu w ogóle.
Co do AE86, sam keichi tsuchiya mówił że siłą tego samochodu było to, że był tani na używanym rynku, i dodatkowo dopiero po modyfikacjach (od TRD chociażby) miało jakiekolwiek szanse z mocniejszymi RX-7 (i to pewnie bez turbo), a pierwszą realnie znaną produkcją gdzie AE86 występuje bardzo często jest film Pluspy z 1987 roku Więc stockowe auto to śmietnik, ale też mało kto jeździł po górach niezmodyfikowanym choć trochę śmietnikiem
No tak ,tylko toyota celowo ukryła potencjał tego auta żeby dać niską cenę, silnik swietny ,rozłożenie masy 50-50 i super wyważenie+ dyfer z lsd , daj trochę kasy w motor i zawias i ruchasz 90% aut na torze czy w gurskich szlakach . To chyba logiczne że stockowe auta są duszone
Ja miałem E9 też w liftbacku, czyli next generation, z tym samym silnikiem plus wtrysk wielopunktowy.Wizualnie też takie sobie, moim zdaniem to Corolla nie robiła jakichś szałowo ładnych modeli. Ogólnie autko bezawaryjne, robiłem tylko serwis olejowy i hamulcowy. Samochód nie do zdarcia, silnik tak samo, wbrew pozorom bardzo żwawy, moja Karolcia zamykała licznik na autostradzie i to nie raz. Miny gości z dużo nowszych Audic czy Beemek, które wyprzedzałem na autostradzie bezcenne. Liftback bardzo pojemny, duży bagażnik z możliwością złożenia foteli, bardzo dużo rzeczy można było do niego zmieścić, ja przewoziłem w tym aucie płytę OSB, w środku!!!! Kochałem to auto, niestety zakończyła żywot na barierce na Zakopiance i nie ja nią wtedy jechałem. Motobieda zrób film o generacji E9, podejrzewam że w porównaniu do E8 większych zmian poza stylistyką nie będzie, ale ciekawie było by usłyszeć Twoje zdanie na jej temat.
Silniki 12V nie były wcale takie rzadkie w drugiej połowie lat 80' - Honda robiła to samo w Accordach z tamtych lat - płynnie przeszła od 8V SOHC do DOHC 16V przez silniki 12 zaworowe, miałem taki 2.0.
Toyota Corolla to taki motoryzacyjny sprzęt AGD. Jak kupujesz pralkę to ty nie zastanawiasz się nad jej designem, nie obchodzą cię jakieś fikuśne dodatki. Pralka ma prać, ma nie zużywać dużo prądu i wody i nie być droga. Z Corollą jest tak samo. Kupujesz Corollę bo potrzebujesz narzędzia do przemieszczania się a nie ciekawego samochodu. Potrzebujesz czegoś co będzie odpalać, będzie jechać, nie spali za dużo paliwa, przewiezie zakupy czy jakiś większy ładunek raz na jakiś czas i będzie tanie. Filozofia samochodu Volkswagena tylko dużo lepiej wykonana.
Miałem Corollę, ale E9. Mimo swej prostoty, super auto. Podczas gdy współczesne auta tej wielkości, jak fabia, polo czy i20, na autostradzie zachowują się jak piłeczka kałczukowa, Corolla jechała po niej jak przyssana do jezdni. Żałuję, że sprzedałem (rdza), ale afryka nią jeździ dalej 😅
Ignorancie bo inaczej nie da się nazywać człowieka który zestawia auta z innych lat prodkcji i z innym przeznaczeniem uznając je za konkurencję, corolla ae85-86 produkowana była do 1987 a BMW E36 od 1990 , jak na tamte lata 4a-ge w corolli był jednym z najlepszych jak nie najlepszym r4 w benzynie. I oczywiście w pewnych aspektach BMW e36 jest lepsze bo to auto premium a toyota miała być tania i dobra dlatego nie należy używać niektórych bolączek za wady, motobieda kiedyś był lepszy tak z 2-3 lata temu, teraz to po prostu zwykły mentalny mitoman i burak kiedyś był zabawny i obiektywny i chociaż starał się nie obrażać kogoś
Ejej nie mów tak o ae86 jest jeden starszy pan który zrobił recenzje oryginału i mówił że dobrze się prowadził na każdym zakręcie auto chciało zarzucić tyłkiem jeszcze Povagowany zrobił analizę ae86 i to auto doskonałe a silnik 4age 10x lepszy od BMW-skich
Widzę że obiektywizm na tym kanale to nowe pojęcie, a uprzedzania i zwroty rasistowskie widzów to norma+ uwielbienie po niebiosa doiche vagów i generalnie niemieckich aut ludzie mają pozamykane głowy i tyle
Ładne solidne autka ale nie dla mnie 😢 jak czegoś nie można z młotka i z papcia naprawić to się degraduje za szybko w moich rękach więc muszę poruszać się Mercedesem lub VW 😂 bo polonezów już nie robią a lada i wołga już nie na nasze czasy 😮
Ja od razu jak usłyszałem że mówi coś pozytywnie o aucie to musialem spojrzeć (na szczęście przerobionej apce) ile unlike-ów jest ale dziwne nikt sie nie wkurwia 😉 😅
Zanim usłyszałem w ogóle o Initial D to słyszałem, że taki samochód jak Sprinter Trueno istnieje i dowiedziałem się o tym z rajdów, bo Janusz Kulig taką startował 😊
Oglądając ten odcinek poczułem się jakbym poszedł z kumplami po lekcjach obejrzeć ustawkę za szkołą, a tu goście co się mieli klepać, podali sobie ręce i powiedzieli coś mądrego… Ok nie zawsze ktoś musi dostać po mordzie, a Motobieda w widoczny sposób ewoluuje. Czy mi to przeszkadza? Raczej nie.