A ja polecam drugi sezon. Fabuła może momentami niezrozumiała i niekonsekwentna. Ale polubić można bohaterów (McAdams, Vaughn, Farell). Jest klimat. No i czołówka jest super.
Podoba mi się klimat" Diatlowa style".Taka 8 mocna bym dała. Jezeli chodzi o magie- wezmy pod uwage zatruta wodę ,ogolnie miejsce srednio przyjazne do życia- dluga noc,malo słonca.Byc moze halucynacje,oniryczne diswiadczenia produkowane przez mózg.
O, tak, super, że robisz recenzje i ja chetnie będę oglądać je co tydzień. Jutro jest sekretny pokaz unlimited, więc nie będę na lajwie ale pozniej na pewno nadrobię:D ostatnio Filip wspominal o serialu Fortitude, że tez sie dzieje w malym miasteczku na polnocy i jest kryminalny - obejrzałam 1 sezon w przeciągu tygodnia, o paniee ale mi sie podobal! polecam ci też, jeśli 4 sezon true detective rozbudził chęć na tego typu produkcje (gra w nim rewelacyjnie stanley tucci i michael gambon). taki minus, że teraz mieszają mi sie postacie z obu seriali xD
Obejrzałam tydzień temu pierwszy odcinek 4 sezonu i w oczekiwaniu na odcinek drugi nadrobiłam cały sezon 1. Bardzo mało z niego pamiętałam, bo tych 10 lat temu jako nastolatka trochę się bałam wątków narkotykowo, gangowo, sekciarskich z katowaniem dzieci, ale no mega dobrze się oglądało! Rust jest rewelacyjną postacią, Marty też ma dużo więcej do zaoferowania niż się początkowo wydawało. Jednak teraz oglądając drugi odcinek 4 sezonu mocno mnie uderzyło jak przez tych 10 lat zmienił się świat. Absolutnie nie krytykuję żadnego z sezonów, ale w 1: twardzi faceci, ciągle popijający alkohol detektywi, ratujący kobiety i dzieci; żona Martyego zajmuje się córkami i jest pielęgniarką. A tutaj miejsce facetów zajęły twarde babki z tak trudnymi przejściami, że mają tylko pewne namiastki rodziny a zamiast związków tworzą relacje oparte na współżyciu. Klimat Alaski super, ale po powtórzeniu 1 sezonu ciężko mi się zaangażować w fabułę
Dla mnie właśnie jedyny minus to jest te kapanie odcinków po jednym. Męczyłem się strasznie przy Watasze i teraz też się męczę, ale z drugiej strony nie jestem w stanie tych dwóch miesięcy czekać na całość. Kontynuacja True Detective to jest dla mnie najlepszy prezent na nowy rok. Judy Foster genialna. Klimat serialu świetny. Taki przystanek Alaska w klimacie Milczenia owiec ;-) edit: najgorszy w autouzupelnienu zamiast najlepszy. Nie będzie mi automat mówił, co mam myśleć.
Ten serial jest genialny, mam nadzieję że tak pozostanie do końca. Nie ma łopatologi, wątki przeplatają się pięknie niczym nitki w gobelinie. Stopniowo, powoli dowiadujemy się więcej o postaciach, łączących ich relacjach i miasteczku. Jodie Foster jest fantastyczna, kibicujemy jej postaci choć jest wredną, zgorzkniałą babą. Corpsicle w 2 odcinku rozwalił mnie na łopatki, mroczny klimat serialu przełamywany jest humorystycznymi wstawkami, co się sprawdza. Scenarzystka zrobiła świetną robotę.
Wróciłam ostatnio do pierwszego sezonu ( widziałam go tylko raz), czas na odświeżenie.....był i nadal jest świetny!!! Teraz czas na powtórkę drugiego i trzeciego sezonu. A potem, kiedy będzie już całość sezon 4. Pozdrowienia🙂
Zagadka w serialu identyczna jak w rosyjskiej tragedii na "Przełęczy Diatłowa". Warto zapoznać się z tym tematem. Tamta sprawa jest nie rozwiązana od 1959 roku. Może serial zakończy się identycznie?
Dzięki za ten komentarz, poczytałam o tym i w sprawie Diatlowa jednej osobie zwierzęta nawet odgryzły język :O Ewidentnie twórcy serialu inspirowali się tą historią.
Od paru lat tragedia na przełęczy Diatlowa jest rozwiązana naukowo. "Deska śnieżna" (ciężko to w komentarzu wyjaśnić) wpadła im do namiotu i uciekli w panice i z obrażeniami. No i tak po kolei umierali z różnych powodu.
@@belivax2095to jedna z hipotez, nie ma jednoznacznego wyjaśnienia, które by tłumaczyło wszystko na 100%, obejrzyj sobie świeże omówienia w tym temacie, ostatnio była rozmowa na kanale u Sekielskich
Taak.. póki co fajnie i intygująco to wygląda... w podobnym klimacie polecam klimatyczny i wciagający (polecony zresztą w zeszłym tygodniu przez Filipa z Bez Schematu) europejski serial "Fortitude" ( 3 sezony), a także "The head", równiez europejski, sprzed paru lat...
Pytanko, pod koniec drugiego odcinka jak one są w tej przyczepie i dzwoni "Motorola" słychać taki krzyk. Ten krzyk to z tego śniegu przed przyczepą czy x fona ?
jezeli nie bedziesz na sezon drugi patrzyl przez pryzmat pierwszego, to jest calkiem zajebistym serialem i gdyby wyszedl pod inna nazwa na pewno odbior bylby znacznie lepszy
Jak na razie "się podoba", pani Foster świetna w swojej roli. Sezon pierwszy to jeden z moich ulubionych seriali, jeśli zrecenzujesz to będę wzruszon wielce :-)
Jak dla mnie za dużo nadnaturalnych zjawisk. Duch , w drugim odcinku facet który przeżył zamrożenie, come on... to archiwum x ze Scully i Molderem czy opowieść detektywistyczna. Taki klimat na siłę troche robiony. W pierwszym sezonie niby też to było ale subtelne i niejednoznaczne. A tu to jakieś archiwum x. Pierwszy sezon to majstersztyk i nie potrzebnie wg mnie łaczą ten sezon z pierwszym.
Bardzo polecam 3. sezon. Drugi faktycznie był słaby, ale w 3. jest powrót do formy. Ostatnio sobie nadrobiłem i od razu po skończeniu odpaliłem czwarty. Spadek jakości jest tak duży, że wyłączyłem po pierwszym odcinku. Muszę zapomnieć trzeci i wtedy dam drugą szansę najnowszemu.
Pytasz dzika czy s*a w lesie? Oczywiście, że chcemy retro recenzję 1 sezonu. Przy 4 sezonie stwierdziłam, że poczekam na zakończenie serii, bo nie potrafię już oglądać seriali odcinek za odcinkiem. Albo cały sezon na raz, albo wcale.
Póki co to bardzo mi się podoba, lubię takie klimaty. Dziwne zniknięcie i morderstwa naukowców plus mistycyzm. Spokojnie dałbym 9/10 po dwóch odcinkach. Zobaczymy jak będzie dalej.
To Jodie Foster jeszcze żyje? Wow Ale tak 1 sezon jest genialny, to jest taki serial gdzie nic się nie dzieje. 2 sezon to taki crap gdzie jest akcja ale gówno cię obchodzą bohaterowie. 3 sezon jest ciut gorszy od 1 ale o wiele lepszy niż 2. Fani długoooo czekali na 4 sezon i mam nadzieję że dowiozą.
Zdecydowanie próbują odtworzyć klimat z pierwszego sezonu. Czy HBO uda się powtórzyć tą samą sztuczkę drugi raz... czas pokaże. Jeśli chodzi o Jodie Foster to pełna zgoda, że jej rola jest dużym atutem serialu. Doceniam też to, że postacie silnych kobiet (tak bardzo teraz modne) nie są karykaturalnymi tekturkami / babochłopami w stylu "w ryj dać mogę dać"....
No właśnie te elementy paranormalne mnie trochę zniechęcają. U mnie sezony 1-3 to w takiej samej kolejności się układają. 2 to solidny akcyjniak, nieco mafijny wiec ma inny klimat niż 1. Co do 3 to początek spoko a potem zbyt banalne rozwiązanie, soludny średniak. Sezon 1 - 9/10, 2 7.5/10 i 3 6.5/10.
Pierwszy sezon ma beznadziejną historię zbrodni, a sezon jest tak dobry tylko ze względu na kreację postaci i ogólną akcję. Jak się wgryziesz w fabułę, to nie znajdziesz ani sensu ani logiki. Ostatnio delikatnie striggerowałeś drugi sezon Reachera. Wierzę że zrozumiesz o co mi chodzi, bo wiem że jestem w ogromnej mniejszości. Tak de facto liczą się tylko Harrelson i McConaughey. Bez nich tego serialu by nie było. To dla Rusta ogląda się ten sezon, to chyba najlepsza rola McConaughey w całej karierze. Moim zdaniem drugi jest właśnie najlepszy, bo historia jest dużo bardziej rozbudowana, i o niebo wiarygodniejsza, A i wielu innych aktorów ma szansę się wykazać. Cały sezon nie opiera się na barkach jednej postaci. Oprócz trzech detektywów, jest też wyrazisty antagonista w postaci Vince Vaughna. Trzeci mi się nie podobał, bo to taka nieudolna kalka pierwszego sezonu. Tyle że nowi aktorzy nie potrafili ze swoich postaci wycisnąć tego co Harrelson i McConaughey.
Ty obejrzyj wreszcie ten Silent Night. Akcyjniak w którym palce macza John Woo. Film praktycznie bez dialogów, nie spodziewałem się że będzie ci trzeba polecać go po raz 4rty. True Detective nawet pierwszy sezon mi się jakoś szczególnie nie wkręcał 2,3ci też sobie darowałem. Szkoda prądu na wracanie do pierwszego, kto był nim zainteresowany już go obejrzał.
drogi MIchale ..zwykle ty narzekasz , ja zagryzam zeby bo mam wieksza tolerancje ale rozum musi ci w wiekszosci przyznawac racje ALEEEEE tutaj hmmm cos sie odjeb... na odwrót ! Foster i jej przerysowana gra aktorska ? co ci sie podobało ? Moze jak zagrala zaskoczenie kiedy odkrywa cos tam w zdjeciach... a moze scena sexu aaaaa moze mój ulubiony kwiatek czyli retrsospekcyjna wstawka z dupy jak tańczy z swoim facetem .... alez to było guano . Jednak wole pania policjant Marge Gunderson . Tu mamy kreskówkowe aktorstwo. Kolejne pytanko .. czy nie masz ochoty wylaczyc serialu jak poraz kolejny widzisz bohatera jak zagapia sie a kierownica i w ostatniej sekundzie odbija ..... no przeciez takich kliszowych scen tu jest opór, dokumenty sprawy któych nie można oglądac i trzeba je kraść jakby nie dało sie być pomocnym jak w Zodiaku gdzie byle rysownik ma pelen dostęp z małym zastrzezeniem nie robimy notatek aleeee tu musi byc dramaturgia NIE BO NIE . Scenki jakbym przeglądał Faktopedia .pl .. Czy wiesz ,że ciasteczka oreo na alasce moga byc 20 razy drozsze ... Spice Girls ..seerioo , jabym ogladal I NIE WYPANDA . Relacje bohaterów i jak to było w s1 . Rust nie miał zadnych relacji, Hurt mial kryzys małzenski i cos tam problemy z corka jak to kazdy rodzic II TYLEE !! aaa tu każdy bohater ma co najmniej po 3 jak nie 4 dziwne relacje które każe nam sie ogarniać noo i jeszcze mamy dziesiatki nic nie wnoszących pobocznych postaci ..... Lokacja i zdjęcia na plus ale już chyba przywyklismy do takich konwencji oglądając fargo itp .... Jasne , że oglądne do końca bo krótka seria alee tobie jakieś różowe okulary chyba rzuciły sie na oczy w tym przypadku .PZDR
No niestety serial nie ma nic z magii pierwszego sezonu i oglądam ten serial tylko dla Jodie Foster, która tak zdominowała ten serial, że sceny bez niej są dla mnie stratą czasu.
@@parrotmax9934 ehmmm, to raczej niezbyt popularna opinia 😅 Ja w rankingu bez mrugnięcia okiem dałbym 1,3,2, a drugie już chciałbym więcej nie ujrzeć. No może poza Collinem Farrelem, ale to Collin więc no xd
@@MrMerigold przecież w pierwszym praktycznie nie ma żadnej fabuły. Cała historia jest naciągana jak plandeka na żuku. Wyciągnij cały wątek Rusta, i tam nie ma nic.
@@parrotmax9934 mam wrażenie, że oglądaliśmy inny serial hah. W każdym razie, cieszę się, że ktoś docenia 2, to dowód na to, że nie jest tak ostatecznie zły.
Śmierć mózgu. Mizoandria, rasizm, smród woke dydaktyzmu w jednym 55 minutowym odcinku wypełniłby trzy fabularne filmy. Nie da się tego oglądać z działającym mózgiem. Nowa inkwizycja niszczy kolejny kultowy tytuł, ale punkty lewicowej chekcklisty odznaczone. Czekam na kolejne odcinki, bo nie znoszę dobrej rozrywki po ciężkim dniu pracy, a uwielbiam, jak ktoś mi po raz enty mówi, jak mam myśleć i czuć. Fikajaca zjawa na lodzie, krzyk martwego ciała i CGI samobójcze renifery groteskowe. Po pierwszym odcinku założyłem się, że w drugim będzie postać złego księdza lub osoby z krzyżykiem. Dostałem psychiczną matkę z krzyżykiem i krzyżyk wyrzucony z samochodu na jezdnię. W następnych obstawiam ekologię, weganizm albo zły kapitalizm w postaci złowrogiej korporacji. Jodie Foster świetna, co nie można powiedzieć o tej recenzji.
@@PonarzekajmyoFilmach aż tak mnie to nie uderzyło, ale dziękuję za troskę. Dlaczego Pan mi współczuje? Jakiś konkret, odniesienia się do krytyki, czy tylko infantylna odzywka?
Niedawno obejrzalem pierwszy sezon, więc z chęcią obejrzę recenzję. Jestem trochę zniesmaczony tymi odcinkami. Jakieś z dupy wątki nadprzyrodzone, zrzynka z mare of easttown jeśli chodzi o wątki obyczajowe, masz rację co do kwestii technicznych ale fabuła dla mnie leży.
Serial nie jest zły ale....wydaje się że gatunek się chyba wypalił niby jest tajemnica ale ta cała mistyka jakoś do mnie nie przemawia...ale oglądam dalej.