Witaj Kowal :) Na początek ciekawostka: W Afganie faktycznie służby remontowe narzekały na układ napędowy z dwoma silnikami w BTRach 60 i 70, jednak wprowadzenie wersji 80 spotkało się z krytyką ze strony... Załóg :) Czemu? Bo nagle okazało się, że mocno postrzelana 80, z uszkodzonym silnikiem po prostu stawała, a 60 czy 70 miała szanse się wyturlać na drugim silniku ze strefy zagrożenia :) I dwie poprawki: KPWT jest poprawną transkrypcją, ponieważ nazwa to Krupnokalibiernyj Pulemiot Władimirowa Tankowoj :) Nazwiska rosyjskie bardzo ładnie się przekładają na polski, bo oba języki są językami słowiańskimi i to właśnie próba ich transkrypcji na angielski tworzy dziwolągi językowe. Stąd z resztą Michaił Kałasznikow (brzmi niemal 1:1 z rosyjskim), a nie Mikhail Kalashnikov ;) Do tego KPW i KPWT były na wyposażeniu LWP i WP pod dokładnie taką nazwą :) W 50:37 zaje*ałeś się mułem (jak to zdarza Ci się mawiać)- 2S9 NONA było oparte o podwozie BTR-D, które z kolei było oparte o BMD-1, a nie BRDM ;) Ponawiam swoją propozycję pomocy w tłumaczeniu i transkrypcji nazw radzieckich i rosyjskich- oczywiście nie oczekuję zapłaty, mógłbym to robić po prostu dla ulepszania Twojego kanału :) Tak samo, jeśli będziesz planował odcinki o wozach, które służyły w ZSRR i FR, w latach 1970-2000 to daj znać, może będę miał jakieś ciekawostki w zanadrzu :)
Osobny temat to ich eksploatacja, występowały takie specyficzne cechy jak: -uruchamianie (zwłaszcza zimą) od prawego silnika, bo tylko na nim był generator elektryczny, -połączenie mechaniczne obydwu układów napędowych odbywało się poprzez pędnik wodny, -dbanie o idealne i równe regulacje dźwigni sterowania obu skrzyń biegów i cięgieł sprzęgieł gdyż przy różnych luzach następowało bardzo szybkie spalenie jednego z nich. Niebezpieczna właściwość tego pojazdu, o której mało kierowców miało świadomość to w przypadku jazdy na luzie i wciśnięciu pedału sprzęgła następowało wyłączenie wspomagania układu kierowniczego co objawiało się praktycznie blokadą kierownicy. Następowało to ponieważ pompa hydrauliczna układu wspomagania układu kierowniczego miała napęd od wałka pośredniego skrzyni biegów i w sytuacji opisanej wyżej, wałek zatrzymywał się gdyż nie dostawał napędu ani od strony kół, ani silnika i przy małej pojemności akumulatora hydraulicznego przy kilku minimalnych ruchach kierownicą, układ kierowniczy nieruchomiał.
34:40 tata pracował w toruńskiej policji do 2006 roku to mówił, że mieli na komendzie takie dwa BTRy sprowadzone z Afganistanu (spadek po sowieckiej armii). Nie pływały, bo miały przestrzeliny gdzie nie gdzie. Kiedy raz zabrali jednego do gruntownego remontu to zdejmując podłogę pełno łusek do AK wyleciało. Wspominał również o akcji, kiedy mieli info o jakichś bandziorach, których spodziewali się w jakimś miasteczku nieopodal. Mieli zablokować most i tam ich dorwać bez możliwości ucieczki. BTR został uruchomiony, bo podobno oponenty były uzbrojone w broń długą. Jednak jak sie okazało, w całym województwie nie było amunicji do głównego uzbrojenia BTRa XD wysłano więc dużego fiata po cywilnemu z dwoma policjantami do Warszawy, by przywieźli skrzynkę ammo 14,5 mm do Torunia XDD ofc ze wszystkim się spóźnili a przestępcy mieli cynk i zmienili trase. Ot historyjka z lat dziewięćdziesiątych :D
Wszystkie BTR60 przekazywane naszej Milicji przestrzeń między podłogą kabiny a dennym pancerzem, tam gdzie były wszystkie napędy, miały zasypaną łuskami od broni pokładowej i ręcznej. Miały też na burtach zaszpachlowane ślady po uderzeniach pocisków. Wynikało to z tego że niektóre miały afgańską historię bojową, ale też wynikało z faktu że w warunkach poligonowych armia radziecka używała ostrej amunicji. Kolega który był u nich na przeszkoleniu w obsłudze BTRa obserwował z bunkra takie zajęcia atakowania i forsowania przeszkody wodnej na pytanie o to dlaczego "obrońcy" używają takiej amunicji, uzyskał odpowiedź że żołnierz musi być oswojony z nią i też wtedy na pewno obsługa atakujących pojazdów bez konieczności kontroli, korzysta tylko z peryskopów. Natomiast odnośnie amunicji do broni pokładowej to na własnym przykładzie wiem że mimo otrzymania wraz z pojazdem sporego jej zapasu, to kilkanaście km przed granicą w Medyce na zaimprowizowanym punkcie odprawy celnej służby po sprawdzeniu wszystkich dokumentów pojazdu stwierdzili że " na patrony paszportu nie budiet" i wszystką zabrano. I stąd był brak jej na wyposażeniu pojazdów w jednostkach MO. Natomiast w ramach ciekawostki to po głównym remoncie BRDM1 w WZM5 odebrałem go w stanie wojennym z bronią pokładową i zapasem amunicji półcalowej.
Wybacz ale tytuł "Trumna na Kołach" pasuje do każdego pojazdu wojskowego nie tylko do TO. Czy jest jakiś pojazd wojskowy którego nie da się zniszczyć? NIE! Przypomnę że kiedyś Merkavy uznawano za niezniszczalne... do czasów pojawienia się fugasów z kilkudziesięcioma kilogramami materiał wybuchowego nawet domowej roboty. I nagle okazały się także śmiertelne dla załogi choć są jednymi z lepiej zabezpieczających pojazdów dla niej. Jak można zniszczyć każdy pojazd opancerzony i wybić większość załogi? PI znalazło sposób na nieszczęście dostępny dość powszechnie. Butla 20 kg z gazem i diaxik zakopane pod drogą. Wybuch pod pojazdem co najmniej eliminuje załogę z dalszej walki o ile nie na zawsze. I to obojętne co będzie jechało. A jak ktoś może domowym sposobem zrobić trochę materiału wybuchowego (a w dobie obecnie szeroko dostępnej chemii i przepisów z netu nie jest to wcale takie trudne) to "efekty" mogą być jeszcze bardziej zabójcze. Kolejnym faktem jest podejście "doktrynalne". Rosjanie nie cenili zbyt wysoko życia żołnierzy... bo mogli ich mieć miliony (patrz II wś). A więc po co tworzyć mastodonty tylu Merkava, Leo czy Abrams? Kosztowne a i tak na współczesnym polu walki są niszczone (patrz Ukraina).
Ogromna różnica BTR 70 posiadał dwa silniki niezależne ,sprzężone wspólnie ze sobą .Awaria jednego silnika nie powodowała przerwania jazdy pojazdu w terenie !
Co do wysiadania ze SKOT-a dachem to nie jest to optymalna droga nawet jak dla mnie dwumetrowego olbrzyma. Z kuplami na rekonstrukcjach historycznych takiego mieliśmy i zastanawiałem się jakby można było wyjść górą ale jak siadłem w tym że przedziale kiedy był otwarty to zrozumiałem, że jedyna opcja kiedy tamtędy się wysiada to jak jest się zanurzonym w wodzie (nawet pomyśleli konstruktorzy żeby o ni nie zahaczyć ubraniem), bo do ziemi jest spokojne 2 metry jak nie więcej od mocowania włazów w przedziale desantowym. Znacznie łatwiej i przyjemniej się wysiada tyłem, ba nawet tak jak w Sd.Kfz. ma podobny kąt pochylenia drzwi i takie fajne "gruchy" na których można się fajnie podciągnąć. Reasumując naprawdę fajna konstrukcja i przemyślana w eksploatacji i ergonomii.
Ej, pierwszy raz oglądam i jest zarypiste. Prychnalem herbata na pół kuchni jak usłyszałem "te k*rva yebane drzwiczki"😂 Nie dość że super info, dobra dykcja to jeszcze zabawne. Petarda.
Zardzewiała Toyota z 50-tką albo pekaśką na pace to jeden z symboli Afryki. Oni chyba jeszcze nie odzwyczaili się od rydwanów, tylko konia brak w tym zestawie.
Patrząc na wojnę na Ukrainie,widać że nie ma potrzeby zmieniać podstawowe ,,wygłady,,... Zgodnie z zasadą że jak coś się sprawdza i jest dobre, to po co zmieniać ? PS Patrz na rodzinę czołgów od T 54 po T 90 ...
W Polskiej nomenklaturze nie mówi się BTR tylko KTO czyli Kołowy Transporter Opancerzony. Do tego Rosjanie nie mają BWP tylko BMP. To takie małe czepienie się nazewnictwa.
BTR to nie pojazdy do walki, tylko ulepszone ciężarówki. Armia to system i nie wbijasz gwoździa śrubokrętem, choć wojskowi mają takie skłonności, szczególnie wojskowy beton.
Godzina minęła jak z bicza trzasł, tempo narracji jak Bond z Craigiem łamany przez humor M. Pytona. Drażnią mnie zawsze wulgaryzmy klepane jak z kałacha ale te tutaj były zmyślnie użyte i mogę wybaczyć. Dużo konkretów podanych z jajem, kiedyś już coś oglądałem ale za ChRL nie mogę sobie przypomnieć a kopać po YT po prostu nie chce mi się o godzinie dokładnie 0:29. Dobranoc, oby to diabelstwo mi się nie przyśniło!
Rozwaliłeś mi głowę tym ze te pojazdy nie mają drzwi z tylu. Cały czas wydawało mi się ze tam są drzwi jak w BMP-1. W radzieckim BTR przesrane bardziej niż w radzieckim czołgu.
Mała uwaga. Wieżyczka BTR 70 jest ulepszona w stosunku do tej z BTR 60PB - ma lepsze katy ostrzału w pionie żeby poprawić zdolności przeciwlotnicze oraz walki w górach/mieście. W Afganistanie to właśnie ulepszenie spotkało się z największym entuzjazmem załóg które zyskały możliwość prowadzenia ognia w kierunku zboczy w górskich dolinach.
To tłumaczy tak wysokie straty ruskich zmechów na ukrainie. W przypadku trafienia takiego kloca czymkolwiek albo najechania na minę, desant wewnątrz ma przewalone po całości i nie ma opcji żeby wyszli z wozu wszyscy. A nawet jeśli to jest to tak powolny proces że szkoda gadać.
O czym ty bełkoczesz ? 😂😂😂 Chyba masz na myśli Ukrów w pikapach i usraelskich samochodzikach budowanych dla potrzeb walk z tubylcami w Iraku i Afganistanie ?...
Materiał w sumie niezły od strony merytorycznej, minus za wulgaryzmy. Niczego nie wnoszą do teści a powinieneś uwzględnić, że może to też ogądać jakiś młody człowiek który zaczyna interesować się wojskowością a którego uszy nie powinny tego słyszeć.
Dzięki za materiał👍 Czy dotarłeś do jakiegokolwiek zdjęcia lub grafiki tej prototypowej czeskiej ciężarówki S-360? Jeśli zaś przegapiłem jej wystąpienie to czy możesz wskazać w której minucie się pojawia? Pozdrawiam i oby więcej takich filmów.
Cały kadłub wykonany był w Stalowej Woli. Układ napędowy (jak i pozostałe) to już produkt czechosłowacki. Nawet na szkłach reflektorów da się zauważyć oznaczenia PAL.
Stworzył pan już naprawdę sporo ciekawych filmów o wozach bojowych. Tak z punktu widzenia historycznego... można by kiedyś stworzyć film o relacjach miedzy armią czerwoną a np. wojskiem polskim. Chodzi mi oczywiście o porównanie maszyn, wozów bojowych , patentów jakie występowały równolegle w czasie. Trochę pan powiedział teraz przy okazji opisywania SKOta względem radzieckich transporterów. Kto co robił, od kogo kupował i jak powiedzmy "reglamentowano" te "dzieła" radzieckiej myśli technicznej. Myślę ,że temat jest ciekawy. gdyż takie relacje rzutowały na wiele kwestii w Układzie Warszawskim. Pozdrawiam.
krasnaja armia przetrwała niedługo po wojnie , przekształcona w sowiecka armię. A po 1944 do końca jej istnienia armia polska uzbrojona była wg radzieckiego wzoru w identyczne uzbrojenie
@@ggnagognagoma2462 No właśnie czy w identyczne ? Nie znam się na tym zbytnio ale chyba pewne modele czołgów czy samolotów nigdy nie pojawiły się w Wojsku Polskim. Np samoloty Suchoj (nie znam modelu). czołgi T80 ?? Rosjanie nie chcieli armie bloku wschodniego miały to samo co oni (to najlepsze).
Dlatego to różnice jak między modelami aut w jednym koncernie większość części wymienna. Ba w częściach fabryk S na czas W mieliśmy park maszynowy do produkcji amunicji których w zasadzie nie używaliśmy w LWP . Stał i czekał na II wojnę . teraz nic z tego nie ma
Poziom życia w byłym ZSRR byl niski . Przyczyną tego były ogromne pieniądze wydawane z ZSRR na zbrojenia . Kobiety nie miały gdzie kupić spódnicy, a faceci portek i koszuli ale broni było po uszy . Stali też brakowało ale czołgów było b.duzo . Najlepsi inżynierowie pracowali w przemyśle zbrojeniowym. Taki scenariusz może być też w Polsce po tym jak obecny Rząd ( PiC- u ) zakupuje na kredyt tyle broni pancernej. Albo Dziwnym zbiegiem okoliczności w Korei Południowej albo ( wiadomo ) USA. Za tą broń zapłacą nasze dzieci zubożeniem społeczeństwa. Może czekać nas scenariusz Grecki . Broń powinna być zamawiana u rodzimych producentów. To może w mniejszym stopniu zubożyło by kraj. Pozdrawiam .
Witam. I tak się bujają te BTR-y od małych pierdółek z km-em na śrubie, po jakieś spec maszyny z kuchenką mikrofalową na dachu, a bojcy jak wyskakiwali pod koła, tak dalej wyskakują, bo nikomu nie przyszło do głowy, że jak się tym BTR-om silnik wyjmie z tyłka, to będzie wreszcie to, o co w tej zabawie chodziło od początku- maszyna do bezpiecznego wożenia "zajęcy". No, ale widać, że nadal są trzy sposoby na zrobienie czegokolwiek- złe sposoby, dobre sposoby, i ruskie sposoby. Dzięki za kolejny świetny materiał. Pozdrawiam.