Sięma Bester też miałem taki nawyk trzymania młotka ciągle mi mówili puść go bo mu duszno ale ja mam 55lat ty jeszcze młody nauczysz się pozdrawiam i trzymam kciuki szanuje takich ludzi 😊😊😊😊😊😊
Ten wskaznik wysokosci i tak bedziesz musial w polu korygowac , bo kola troche zawsze usiada . Wiem ze to tylko orintacyjny wynalazek i niema co oczekiwac uj wie jakiej dokladności 😉 sam tez robilem w piatek , tyle za blizej szyby , bo zavzynajac kawalek nie widac jak sie kosi nisko 😉
patent na wskaźnik wysokości już dosyć mi znany, możesz go udoskonalić jeszcze dając w kabinie do niego rozdzielacz jedno sekcyjny po opuszczeniu poniżej zadanej wysokości sam podnieniesie ci heder do góry a regulujesz wysokość na gwincie
UWAZAJ NA SYNKA BO KOLEDZE SIE SCHOWAL GORA NA WYTRZASACZE BO OJCIEC NIE CHCIAL ZABRAC NA POLE OBJECHAL RUNDE I ZOBACZYL CZERWONA SLOME TAK ZE SPRAWDZAJ PRZED URUCHAMIANIEM MLOCARNI GDZIE SYNEK
hello majster, nie ma to jak miec prywatne zlomowisko, zawsze jakis kawalek rurki, kątownika czy plaskownika. widze ze wziales przyklad z jarka ogarka.
Siemka majster , mógł byś sobie jeszcze dobry klakson założyć a nie tego gwizdka co masz aktualnie , chodzi mi właśnie o sytuację jak ten starszy pan targał z hederu zawinięte zboże , trąbiłeś ale żadnej reakcji ze strony tego pana nie było , a mogło być różne jak by go chwiciło i nie dał by rady się uwolnić , a klakson porządny pneumatyczny w różnych sytuacjach przydatny , pozdro dla ciebie i do ataku dalej z robotami
