Mega gratulacje!!!!! Ja wciąż marzę by zrobić 300 a ten sobie pyk pyk 400 :) kto jechał raz przynajmniej 15 godzin i więcej ten doskonale wie jakie są stany euforii i załamania na przemian ale na koniec stan którego wręcz nie idzie opisać słowami kiedy dokona się czegoś dla siebie niemożliwego jest cudowny, później sen a po nim wspaniałe wspomnienia z trasy. Pozdrawiam Łukasz i jeszcze raz gratuluję.
Cześć Patryk :) Dawno Ciebie nie widziałem na ekranie ale cóż tak czasami bywa :) Dziękuję za pozytywny odbiór i zrozumienie jak to naprawdę jest :) Walka jeszcze raz walka na trasie i mega doznania :) Każda miejscowość zdobyta to jak medal na Olimpiadzie serio i Ty to wiesz :) Pozdrowionka i do zobaczenia :)
Bardzo dobrze że każdy ma swoje kilometry i trasy rowerowe oraz cele i potrafi się z nich cieszyć to podstawa do szczęścia :) Wiem jedno że jazda dłuższa bez chociaż lekkiej drzemki po trasie nie ma sensu i jest męczarnią :) Chociaż same kilometry Ultra to inna bajka i piękne przeżycia :)
Gratulacje. Widać że trzymasz się swoich założonych planów. I to się ceni. A co do celów to kto wie może Jezus ustrzegł Cię przed jakimś nieprzyjemnym zdarzeniem jak np upadek z rowera przez zaśnięcie. Trzeba mierzyć siły na zamiary. 400 to naprawdę zacny wyczyn. Brawo srebrny jeźdźcze!
Witam najważniejsze że odbyło się bez usterek w rowerze :) Moje samopoczucie do końca były siły tylko pod koniec sen trochę morzył :) ale dałem radę :) pozdrower i dziękuję :)
WIELKI SZACUN za ten dystans. Ja powoli przymierzam się do mojej 1-szej setki i może w końcu się przemogę do tego dystansu a potem zobaczymy co dalej... na pewno będzie kręcenie ... :)
Muszę przyznać jesteś WIELKI !!! GRATULACJE !!! Wiem,że nikt nie lubi słuchać uwag pod swoim adresem,ale są naprawdę tanie i fajne niezbędniki(nożyk,widelec,łyzka) polecam.Ja też jeżdżę samotnie,ale krótkie odcinki,W taką trasę jednak sam bym się nie wybrał.! Licho nie śpi.To ,że ktoś ma uwagi do Ciebie,to znaczy,że są ludzie co martwią się o Twoją osobę,!!! To był Twój najlepszy filmik.Jest motywacja.Życzę na 50-tkę,500km z 50-cio osobowym peletonem.Powodzenia.
Cześć jeśli chodzi o mnie to spokojnie lubię kiedy ktoś napisze coś co może mi pomóc w moich wypadach :) niezbędnika nie zabrałem ponieważ uważałem że poradzę sobie bez sztućców Samotna jazda owszem jest trochę niebezpieczna ale trudno jest się zsynchronizować z kimś na taką trasę :) Dziękuję za życzenia i ja dołączam moje życzenia :) Aby się wszystko układało i życie płynęło pozytywnie :)
Gratuluję sukcesu, szczerze opadła kopara jak powiedziałeś dokąd jedziesz. Ja jutro rzucam się na życiówkę, ale przy twojej to ona wygląda marnie (130km)😃
Witam, jest co oglądać, oglądam na raty bo film jest dość długi. Ale przejazd i bajera Srebrnej Gwiazdy jest niesamowity. Wszystko ma swój urok, nawet to że oglądam na raty, delektuje się i ładuje swoje akumulatory. Pozdrawiam !!!!!.
Witaj! Wielki szacunek i gratulacje dla Ciebie za pokonanie tej trasy. Szkoda tylko, że nie nagłośniłeś wcześniej jak będziesz jechał (tak jak Gustaw, który niedługo wybiera się w twoje strony) bo bym Ci trochę potowarzyszył przynajmniej od Lubniewic a przejeżdżałeś przez tą miejscowość do Świebodzina no i z powrotem do Gorzowa a może i za Gorzów. We dwóch w nocy lepiej by się jechało może ktoś by się jeszcze dołączył. No nic może innym razem. Pozdrowerek 👍🙂🚴♀️
Zgadza się następnym razem będę nagłaśniał takie wyjazdy :) i Dziękuję za pozytywną energię :) A wiem jedno że nakręciłem się tym wyjazdem i będę to kontynuował :) Oczywiście info będę podawał :)Pozdrawiam serdecznie :)
Gratuluję wyniku, to są moje ulubione klimaty rowerowe, do celu przez nowe tereny, pokonując własne granice. Daj znać jakie są twoje przemyślenia z perspektywy kilku dni.
Obejrzałem jeszcze raz na raty, ponownie zajęło mi to dwa dni i co mi się później przyśniło? Jak Srebrna do mnie dzwoni i planuje trasę jakoś przez Lidzbark nad morze hahaha! :)
A wiesz że Ja naprawdę chciałbym kiedyś się spotkać i pomknąć razem jakąś trasę :) Kilkudniową najlepiej :) Ja będę miał na uwadze takie coś :) serio :)
Sport wyczynowy to gonitwa do bólu i jeszcze dalej a turystyka rowerowa to inna bajka nawet gdy jedziesz kilka setek kilometrów na raz :)Jesteś zmęczony mięśnie bolą ale nie nadwyrężasz stawów ciężarami
Cześć 😉 Trochę mi zeszło obejrzenie tego na raty, w dwa dni 😗 No więc tak: 4:00 - Człowieka poznasz po stosunku do zwierząt 🙂 Ja tyle miałem spotkań z kotami, że zacznę chyba wozić ze sobą karmę 🙂 7:28 - Te auto nie dało rady pod górkę i spaliło się ze wstydu 😁 9:00 - Rzadki to widok, SG i off-road 😉 11:54 - Też mam nowy suport, w końcu nie trzeszczy, tylko trochę linię łańcucha zepsułem. 1:01:41 - To mówiłem ja - Jarząbek :) Gratulacje 💪
Cześć i bardzo jestem rad że zajrzałeś :) życzę Tobie abyś szedł w swoim kierunku i spełniał swoje marzenia rowerowe :) Bo życie jest krótkie :) a śmigać trzeba :)
@@srebrnagwiazda Dla mnie jesteś mistrzem, bo dzięki tobie zrobiłem pierwszą setkę i pierwszą dwusetkę.A teraz kusisz nowymi wyzwaniami .Oby twoja wytrwałość i twoje cele zawsze były większe od naszych.Powodzenia.
He he.Ja bym koło Świebodzina szukał jakiegoś jeziorka i tam się przekimał kilka godzin na hamaku i przed świtem wyruszył w drogę powrotną .Jazda nocą jest naprawdę niebezpieczna 😄 1:14:37 A to co to ? Posąg Jezusa pakera? 😂 To zapewne taki drugi Świebodzin dla polskich koksów z siłowni 🤣🤣🤣
Cześć Jechałem tą drogą nad odrą (szlakiem) i powiem mało skromnie, że podjechałem pod tą górkę. W turystyce mistrzem nie jestem, ale strome podjazdy traktuje jak wyzwanie, którego nie odpuszczę:). Oczywiście nie trzymałem kamery bo w tym wypadku jest to praktycznie nie wykonalne. Jutro zapoznam się z całym materiałem i zobaczę ten hardcore- turistik w twoim wykonaniu -400 km chyba jechał bym z tydzień:) pozdro
Lukasz ale dales czadu normalnie mistrzostwo a jusz deptalem tobie po pietach haa a wyprzedziles mnie o 20 Level 400 kilometrow to odleglosc zawodowcow i jak kiedys ktos pisal zmien te taczke do bedziesz dopiero kilometry robil a tu niespodzianka taczka okazala sie maszyna do robienia kilometrow i udowodniles ze nie rower za grube pieniadze sie liczy tylko chec zdobywania wlasnych celow w zyciu pozdro
Wiesz że takie momenty i dobre słowo buduje w każdym z nas moc i chęć w zdobywaniu jeszcze szczytniejszych celów :) Dziękuję Tobie za tak pozytywny komentarz :)
Ja bym to rozbił na dwa trzy dni z noclegami w namiocie lub w hamaku pod tarpem taki strzał można zrobić raz dla "kozackiej sławy" . Jeżdżenie po nocy bardzo niebezpieczne ktoś cię potrąci odjedzie i finito . Mimo to wielki szacunek , ja bym wyjechał o 4 nad ranem co do jakieś 9-10 daje 20 godz jazdy z przerwami na hamakowanie . Potem nocleg pod namiotem lub pod tarpem w hamaku oczywiście z odpowiednim wyposażeniem namiot lub hamak z tarpem plus jakiś śpiworek turystyczny lub chociaż podpinka pod hamak . Ostatnio kupiłem małą kuchenkę turystyczną na żel i odtąd na trasie będę sobie zaparzał porządną herbatę z miodem oraz gorące posiłki
takie trasy w takim tempie jak gustavo to się jeździ a) z młodzieńczej brawury b) żeby żeby panienkom imponować c) dla youtubowego fejmu - on potem nie pamięta gdzie był co widział (nic bo gnał ) i po co w ogóle jechał. Lepsze 100 km po okolicy ze zwiedzaniem i poznawaniem terenu niż taka gonitwa znikąd donikąd po mołojecką sławę na youtubie . Takie moje zdanie mam ale każdy jeździ jak chce
@@tomfrost8475 Podpisuję się pod tym prędkość ma swoje plusy ale raz na jakiś czas, ale dużo minusów bo wszystko przelatuje i nic nie zapamiętasz. Jeśli chodzi o Gustava to 25 lat a 40 to też jest różnica ogromna w regeneracji.
@arafi74 1400 zrobione ze wspomaganiem wozu technicznego kolegów, że wiesz że nic Ci się nie stanie bo jadą cały czas za Tobą, a samotne pokonanie 1200 to nie ma porównania wiadomo że 1200 w samotnej jezdzie jest dużo trudniejsze do pokonania.
Obejrzałem trzeci raz :) Ten Jezus w Świebodzinie Ciebie zatrzymał, może i dobrze, bo jeszcze byś granice kraju przekroczył z rozpędu :) Niezła akcja z tymi krzakami, jak się wystraszyłeś ;) Ciekawe ile poszło k... pod nosem z pytaniami, po co ja to robię? :) W 1:08:00 mówisz tak cicho, jakbyś obok kogoś spał, a przecież jesteś sam :)
22:20 ...nie wiem czy wiesz ale jest już pięęęękna trasa rowerowa Blue Velo ... z Gryfina przez Banie i dalej do Siekierek ! www.google.com/maps/d/viewer?mid=1b_sQF-bBj2qFfe7Hht3wt7oMf6vIJ_7u&ll=53.087499062749814%2C14.66130357940358&z=11 Ty jechałeś ruchliwymi drogami tam zamias super nowiutką infrastukturą ;)
Jak jechałem to nawigowałem z Maps ME i na bieżąco nie zapisywał mi trasy :) więc tylko sam możesz ewentualnie odtworzyć trasę spisując nazwy które są na filmie :)
Mega gratulacje. Tak na marginesie wczorsj przeglądałem w aplikacji strava. Jest jeden Rusek w 5 dni zrobil 1500km. Czyli 300km dziennie masakra takie rzeczy tylko w Rosji 🙄😆
Masakra a nasz Gustav 1400 bez snu. Cudze chwalicie swego nie znacie . Pozdrawiam Robert. Oczywiście w ogóle to nie umniejsza wyczynu Srebrnej Gwiazdy . Brawo ON 💪👍
