Słucham i w 2023 roku i jestem wzruszona Mirek dałeś ludziom swoją duszę piękna każdy może się odnaleźć w treści które nam przekazałeś szkoda że Ciebie już nie ma brakuje słów spoczywaj w pokoju
a ja, facet, slucham w listopadzie 2023r. Choć czysty hetero uwielbiam dykcję i tembr głosu Mirka. I, tak, kocham jego głos bo wyraża wiele z tego sam w sobie, ośmielę się stwierdzić, mam..
Mam 72 lata i oszalałam na tle piosenek p. Mirka, szczególne po śmierci mojego męża. Są cudowne, przejmujące, pełne miłości, a jeszcze charakterystyczny głos niespotykany. Wielką szkoda że tacy ludzie odchodzą. Trzeba o nich pamiętać!
czytałem czytałem i czytam nadal na temat tego dlaczego nas zostawiłeś ,piękne ponadczasowe piosenki wołały ,świat pozostał okrutny ,miłość bez wzajemności jest chyba gorsza od wojny ...
Własnie słucham. Często syn prosi (10) przed snem o jakiś utwór universe a potem ja słucham... W " tamtych" czasach nie słuchałam tego zespołu. Często teraz myślę o p.Mirku, widzę, że wielu osobom chodzi po głowie, czasami trzeba chyba zmówić za niego modlitwę...
Kocham jego piosenki, one maja dusze, a cala ta reszta dzisiejszych popowych piosenek nie sa nic warte, zobaczcie dzisiaj piosenka ktora ma rok uznawana jest za stara, a te hist jak universa czy anna jantar sa caly czas pamietane przez nas przez cale nasze zycie,,,!!
Słuchałam Ich głównie w liceum. Po latach wracam do tych utworów i odkrywam nie tylko wspomnienia, a nowe czytanie tekstów i muzyki (czego jako młoda dziewczyna nie czułam tak, jak obecnie). Niektóre teksty to poezja...Natomiast wykonanie - zawsze perfekcyjne pod kątem dykcji, zachowania tonacji i czystości melodii - co przecież jest ogromną rzadkością wśród artystów. Niesamowity komfort czuję, kiedy mogę bez problemu zrozumieć śpiewany tekst, nie bełkot jaki obecnie jest modny...Piękna muzyka, dobre teksty i bardzo szczere...Miesza się zarówno żal, jak i ogromna wdzięczność za takie doznanie artystyczne...Dla tych, co tu na ziemi jeszcze - dziękuję, dla Pana Mirka - niech odpoczywa w pokoju.
2020 słucham. Rocznik 1959. Za dwa dni rocznica Twojej śmierci Mirku. Piękny i wrażliwy czlowieku. Twoja gwiazda nigdy nie zgaśnie. Na zawsze w sercu i pamięci. Spoczywaj w Pokoju.
ile bym dała by byc na choc jednym ich koncercie:( jako szczyl spiewałysmy to z kolezankami wieczorami na podworku...uwielbiam te piosenke. mirek bedzie w naszych serduszkach [*] przynajmniej juz nie cierpi... to nie to samo co teraz słuchamy.... kiedys piosenki poruszały serce a teraz...
Zgadza się. Ś.P. Mirosław Breguła to bardzo dobry człowiek, wspaniały artysta, ogromnie wrażliwe serce i dusza oraz talent! Ja - rocznik 1986 mogę tylko ze łzą w oku i żalem, że nigdy nie spotkałem na scenie tego głosu z kolosalnym dorobkiem wokalnym oraz humanistycznym, odsłuchiwać co jakiś czas owoców tej miłości Jego życia, jaką była dla niego muzyka! OSOBOWOŚĆ sceniczna oraz personalna, do której współcześni tzw. muzykujący sięgać mogą tylko w najśmielszych snach! Chyba Bogu samemu dziękować winienem, że żyję w tym czasie historycznym, w którym nawet jeżeli pośrednio, to zetknąłem się z twórczością Pana Mirosława Breguły ❤
Głos niepowtarzalny, nie sposób go nie rozpoznać....szkoda, że dołączył do Wielkich, którzy odeszli zbyt szybko. Mirek pozostaniesz w naszej pamięci na zawsze.
To co piękne,że możemy słuchać wielkiego głosu i muzyki Mirka ,mimo iż nie ma go wśród nas pozostawił po sobie wiele wspaniałych kompozycji niech inspirują nowych piosenkarzy i Nas.
Miałem okazję poznać +Mirka i Henia na koncercie w Warszawie, był rok...1986 może 1987...sam już nie pamiętam...byłem młody, dzieciak z 15 - 16 lat...poszedłem na koncert Universe...nie zapadlem w ich pamięci ale spotkaliśmy sie przy barze... i wyobraźcie sobie rozmawialismy tylko przy napojach bezalkoholowych...Warszawa, (dawniej Życie Warszawy, Scena 2000) pozdrawiam Henia, choć wiem, że mnie nie pamieta...ale było milo...
Ta piosenka i ten wykonawca - są takie subtelne, delikatne, bardzo proste, a zarazem bardzo prawdziwe! Każdy jest niepowtarzalny, ale ten artysta jest po prostu wyjątkowy!!! Żałuję że gdy żył, nie interesowałem się jego twórczością i nie byłem na żadnym koncercie (choć jak zaczynał śpiewać mnie jeszcze na świecie nie było). Wielki człowiek!
Mija 11 lat od tragicznej śmierci Mirka, nie do uwierzenia że tak długo nie ma Go z nami................odszedłeś cicho i bez pożegnania, jak ten, co nie chce swym odejściem smucić, jak ten co wierzy w chwili rozstania, że niebawem wróci..........i wróciłeś ale tylko w swoich piosenkach.........tęsknimy.........
@@marekhh146Nikt nie jest za stary by odejść z tego świata. Po prostu dla każdego w niebie się pali świeczka gdy się wypala człowiek odchodzi Ale zawsze zostaje w pamięci
Nie o uśmiech mi chodzi bo się śmiałeś nie raz, ale o to co kiedyś otworzyło się w nas.... Coś co przyszło tak szybko i przeszło jak wiatr, czego właśnie najbardziej mi brak!!! [*][*]Na zawsze w pamięci!!
W taką ciszę...jedna z moich ulubionych piosenek. Tak naprawde to Mirek swoim niepowtarzalnym głosem nadał status ulubionej piosenki każdej jednej, którą zaśpiewał. Niesamowity artysta o pięknej i wrażliwej duszy. Słucham Mirka od dawna jako smarkata dziewczyna do dzisiaj kiedy mam bardzo doroslych synów i prawie 10--letniego wnuka. SP.Mirek Bregula gości w moim sercu i tak zostanie na zawsze.
potrafie tak zaspiewac naprawde mam podobny glos do mirka dlatego bo moje zycie jest jak jego i takie same odczucia zyciowe jak on mirek jest dla mnie idealem i super polskim wykonawca nie ze muzykiem on jest czyms wiecej on mial poprostu wielka dusze i serce i dlatego w tym byla muzyka i on i co dzien go slucham
