ja mam na taką okoliczność inny osprzęt. na złomie wyczesałem odpad odkuwek zębów do ciężkich bron z kuźni prawdopodobnie (bez gwintów), ok 20 cm długości. 3 godziny zabawy spawarką, zęby w 2 rzędach w rozstawie co 18 cm na zakładke, robi jak złoto :p edit: całość dociążona, łącznie ok 300 kg, wgryza sie aż miło, za tym ciągnione luźno podwieszone konne brony posiewne (też ze złomu) :p
Piękny traktorek...mam troszeczkę ogrodu a wsumie to bardzo wąski pas pola który uprawia sobie przyokazyjnie sąsiad a chciał bym z tego może zrobić nasadzenia typu może mały sad z warzywniakiem.
A nie chciałeś przejechać jeszcze raz glebogryzarką żeby ruszyć ziemię i dopiero kultywatorem? myślę że dało by się wtedy trochę głębiej kultywatorem i więcej byś wyciągnął zielska, co myślisz?
Glebogryzarka rozcina kłącza na drobne kawałki wszystko co zostanie w ziemi powoduje powstanie nowej rośliny i problem pozostaje teraz trzeba wyczesać bronami ale musi podeschnąć
te kółka są takie same jak do taczki? można zamontować koła pełne z pianki, wtedy nie oberwie wentyla, bo wentyla brak :) ja też muszę pomyśleć nad kołami do swojego kultywatora... ale tam są one dużo większe... bo to przerobiony kultywator konny...
@@sameltechowywarsztat super wygląda jak z fabryki można wiedzieć jaki mniej więcej koszt budowy bo sam myślę o takim tylko za oryginalny wydawać ok 2 tys zł to rochę dużo
kultywator z obsypnikiem kosztowały mnie 1500zl Stal kupowana na składzie i alleg... zęby kultywatora śruba trapezowa oprawy łozyskowe kółka / alleg.... sekcje obsypnika u producenta Praca własna troche godzin poszło projekt mogę udostepnić
@@sameltechowywarsztat wielkie dzięki to jest różnica ja obsypnik kupiłem za 900 zł a myślę nad kultywatorem jak jest możliwość to kiedyś się odezwę odnośnie projektu pozdrawiam