Żeby dało się produkować trzeba było ogromu pracy, wiele baniek izopropanlou i setki metrów nowych kabli. Sporo płytek zostało zalanych pod napięciem albo na skutek zanieczyszczeń środkami gaśniczymi uległo uszkodzeniu. No niestety tam jest straszny huk i program do wycinania szumu sobie nie radzi, trzeba by jakiś mikrofon ale mój gimbal nie ma wejścia mikrofonowego.