Gdy to odkryłem , czy ktoś mi to pokazał wiele lat temu to wydawało się to bardzo przydatne. Ale na chłopski rozum jaki to ma sens w codziennym użytkowaniu. Załączasz jedną dźwignie po lewej , następnie po prawej na luz i na biega by podnieść np rotacyjną . Potem reduktor spowrotem i jazda. Tak sprawdzaliśmy to na małej odległośći i jak był sprawny podnośnik to dojechałeś do pola po tym zabiegu . Podobno na 5 nie powinno się używać więc nie ryzykowałem i jechałem na 4. Ale to juz napradę lepiej nie zakładać wałka i tak jechać do pola. I wolałbym już poporstu założyć pompę z przodu i nke mieć tego problemu. Tylko po co jak mam inny traktoŕ który ma rozdzielony wałek i podnośnik.
Wiedziałem o tym, też, ale dobrze że zrobiłeś taki film zawsze ktoś się dowie. Ja też nie mam schematu odlanego, rok 1980. A wiesz może czy c360 ma dociążenie podnośnika?
