Słucham i zastanawiam się czy dobrze słyszę. Narracja? Czy to nie wszystkie strony Rosja, USA i EU, Chiny i państwa południa świata nie mają swoich narracji? To może ustalmy jakie są fakty? Na chwilę obecną - 25.02.2024, po 2 latach wojny: Ukraina nie kontroluje 20% swojego terytorium. Utraciła dostęp do morza Azowskiego, jej zaplecze przemysłu stalowego Azowstal legło w gruzach a rumowisko jest kontrolowane przez Rosję, podobnie dostęp do złóż węgla i żelaza. Miasta są regularnie ostrzeliwane, budynki cywilne jak i obiekty przemysłowe. Produkcja rolna wyeksportowana zdecydowanie się zmniejszyła. Ukraina sukcesywnie traci swoje tradycyjne rynki zbytu surowców rolnych na rzecz Rosji, Brazylii czy Argentyny co daje im nowe możliwości negocjacyjne przy podziale światowego tortu. Ukraina jest faktycznym bankrutem - bez finansowania zewnętrznego, głównie USA oraz EU nie jest w stanie finansować podstawowych potrzeb państwa. Jest w 100% zdana na zewnętrzne finansowanie wojny. Straciła szacunkowo 200tys wojska. Narasta opór społeczny przed udziałem na linii frontu. Brak zdolności politycznej decyzji o ogłoszeniu powszechnej mobilizacji młodszych roczników. Brak zdolności rotacji oddziałów liniowych. Brak amunicji i niezdolność EU do osiągnięcia porozumienia kto ma sfinansować dostępną amunicję a kto powinien na tym zarobić. Z obiecanych miliona szt amunicji artyleryjskiej w 2023 dostarczono 300k. Czesi obecnie oferują swoją amunicję 800 tys szt, ale nikt nie chce za to zapłacić. Ukraina coraz bardziej skłócona wewnętrznie stoi przed dylematem wyborów prezydenckich i rosnącej presji międzynarodowej na zakończenie/zawieszenie konfliktu. Ukraina traci sojuszników jak Polska - co widać w sondażach opinii publicznej. Traci szansę na stworzenie strategicznych sojuszy w regionie stawiając na Niemcy, które bardziej myślą o interesie swojego przemysłu niż o państwowości ukraińskiej. Mało tego narastają antagonizmy w samym społeczeństwie ukraińskim, które już tylko w 40% (z 88%) uważa Polskę za sojusznika. Rząd polski ukrywa dane o faktycznej skali pomocy by uniknąć niepokojów społecznych. Rośnie realny problem polityki EU wobec Ukrainy - co zrobić z unijną polityką rolną a bez tego nie da się przyjąć Ukrainy do wspólnoty bo wymagana zgoda wszystkich państw oraz referendum we Francji. Niechęć czy niezdolność Kijowa do reform skorumpowanego sądownictwa, do szerokiej walki z korupcją, ochrona interesów oligarchów i agro holdingów konfliktuje Ukrainę z państwami EU i zmniejsza szanse Ukrainy na akcesję do EU. Problem integracji ukraińskiej energetyki z systemem energetycznym w EU. Problem regulacji i bezcłowej konkurencji przemysłu cementowego, transportowego, rolno-spożywczego, chemicznego. Jakie są obecnie realne perspektywy funkcjonowania Ukrainy jako bytu niezależnego, samodzielnego, bezpiecznego i będącego członkiem struktur NATO i EU? Czyli co? - Ukraina wygrywa? Ja tego tak nie widzę. Dostrzegam natomiast narastające problemy bez prawdziwej chęci ich rozwiązania po stronie ukraińskiej ale i bezradności decyzyjności politycznej KE czy europejskiej części NATO. Dlaczego pomijamy możliwość, że to NATO tworzy narrację o sukcesie Ukrainy, by móc wyjść z twarzą? Rosja najwyraźniej uznała, że nie są potrzebne zaawansowane środki by zmusić NATO do rozmów. Skoro zgodzimy się co do narracji o proxy war, to prawdziwym celem Rosji jest nie Ukraina a nowy podział światowego tortu gospodarczego, ten sam cel mają Chiny i południe świata. Sukcesywne ataki Houti podnoszą koszty gospodarki EU, wojna w Izraelu podnosi koszty USA i wywołuje wewnętrzny spór polityczny, etyczny, moralny. Poddaje USA światowej presji co ma odzwierciedlenie w rezolucjach ONZ. A to właśnie moralny mandat USA do bycia światowym policjantem w zamian za profity gospodarcze od lat otwarcie kwestionuje Rosja. Ostatnia uwaga. Jeśli Rosja nie ma przewagi liczebnej 3:1 ale ciągle mają amunicję, to ile by nie miała wojska Ukraina, jest to wojsko bezbronne, bo bez amunicji. Także, excel nie zawsze działa.
Ciekawe ile tylko samorządy wydały na Ukraincow: zakwatetowanie, zasilki, opieka medyczna, szkoly itd. W ogole szatańskim pomysłem pisu było wpuszczenie do Polski milionow Ukraincow, a juz wpuszczanie dekownikow to w ogole %$#
@@anastazjaQ wpuszczenie kobiet i dzieci, oraz starszych szukających schronienia było jak najbardziej aktem miłosierdzia i solidarności z napadniętym sąsiadem. Błędem było nadanie im tych samych uprawnień socjalnych od 1-go dnia pobytu w Polsce. Dobrze, że wpuszczono ich w polski system rynku pracy, co zmniejszyło koszty utrzymywania tej liczby ludności. Zdecydowanie błędną okazała się dalsza polityka pomocy za wszelką cenę, bez względu na okoliczności i postawę Kijowa. Trzeba było prowadzić politykę asertywną, transakcyjną. Dlatego jesteśmy obecnie w takim pkt jakim jesteśmy, a będzie gorzej.
@@AS-ts5rqwpuszczenie uchodźców było błędem. Trzeba było zbudować obozy dla Nich i powiedzieć w ONZ -potępiacie Rosję to dawać kasę na uchodźców. Ja bym taki szantaż emocjonalny zastosował. Sprzęt wojskowy bym dawał ale na kredyt ale zażądał bym zastawu. Np koncesji na wydobycie lub handel lub dzierżawę itp
@@MarcinArcin Też tak myślę. Powinniśmy odrazu zamknąć granice I negocjować z UE o mega wielką kasę. Ukrainą nie jest członkiem NATO. Nie jest w UE. Skąd wzięła się ta poddanczość Polski Ukrainie ? Pomagać ale że środków unijnych i na ściśle określonych zasadach. A my się wypompowalismy że wszystkiego a prezydent ogłasza że jesteśmy sługami Ukrainy. Za te słowa powinien być trybunał stanu. Nie znam się na prawie. Ale takie słowa to chyba zdrada naszego kraju. To widać było następnie slużalnoscią naszego kraju. Do puki ludzie nie zaczęli się buntować.
Rosja panie doktorze nie jest odcięta od gospodarki światowej, bo panstwa NATO plus Japonia i Australia to tylko mala czesc tej gospodarki, coraz mniejsza czesc. Gospodarka swiatowa to Azja, tam jest przemysl i pieniądze, prawdziwe pieniądze i prawdziwy przemysl. I ta Azja za nic ma ukrainę, nie przejmują sie ukrainą. Rosja ma dostęp do 80% gospodarki światowej............
Niektorzy mysla ze tylko zachod istnieje. Wiesz, takie bajki w ktore wielu na zachodzie wierzy. Juz srogo sie ptzejechali na 'slabej' rosji. Eksperci na zachodzie ciagle mysla ze Rosji chodzi o terytorium lol Ukraina ma nigdy nie wejsc do NATO i to jest plan minimum
U.S. GDP constitutes 15.2% of the world GDP as adjusted for purchasing power parity; EU's GDP 14.34% (minor adjustments would need to be made here for the GDPs of Ireland, Austria and Norway); United Kingdom's 2.17%; Japan's 3.65%, Canada's 1.34%, and Australia's 0.97%. Accordingly, in aggregate, the economies of the NATO countries, Japan and Australia are nearly 38% of the world economy in PPP terms and well above 50% of the world economy in nominal terms. Thus, Russia is very far from having access to 80% of the world economy.
@@roninoscuro9087 Glupoty piszesz. W USA i UE PKB to usługi, itd. Na zachodzie aby zwiększyc PKB do gospodarki zalicza sie już prostytucję i handel narkotykami.... Azja ma prawdziwy przemysl, coś produkuje, realny towar.
In China 1/3 of the economy amounts to bulling cheap apartment buildings that upon being finished have 70 to 80% vacancy rates. So according to you Boeing, Airbus, Mercedes, Lockheed, or Dessault do nat make anything tangible? The most sophisticated Asian economies in Asia are in Japan and South Korea and these are not in the ruski sphere of influence. Here in the U.S. what comes from China is toys and other unsophisticated garbage. @@mieszkopiast3911
@@roninoscuro9087 A napisaleś to z komputera wyprodukowanego w Chinach? Router do internetu z Chin? Stal na te samoloty, samochody sprowadzona z Azji? Zachodnia gospodarka co roku jest mniejsza a Azjatycka powiększa się. PKB zachodu pomimo róznych sztuczek ktore mają je niby powiększyć spada albo minimalnie wzrasta. Wzrost PKB panstw azjatyckich jesli jest poniżej 10 % uważane jest za niskie. PKB Chin w ubiegłym roku wzrosło coś ponad 5% i zachód cieszył się że jest recesja w Chinach. Jakby panstwa UE mialy taki wzrost to by bylo ogólno europejskie święto.
zenek, domyślam się że objerzałeś dwa razy i znalazłeś jakieś drugie dno intelektualne. Ja obejrzałem raz i to był jeden raz za dużo. Pierdzielił bez sensu i o niczym przez pełną godzinę. Stawiał tezę że jesteśmy manipulowani fałszywą narracją o nadciągającej wojnie. Według niego fałszywą bo ruskie som za słabe i nic nam nie zrobią. Tezy tej nie poparł absolutnie niczym konkretnym poza przeczuciami i wydajemisiami. A na koniec samemu sobie zaprzeczył stwierdzając że istnieje ryzyko, że zbytnio sie rozbroiliśmy i w ogóle si vis pacem para bellum. Prowadzący siedział dziwnie cicho i sprawiał wrażenie lekko zażenowanego.
Wielkiej woiny panie dr Rak nie wygrywa sie nowoczesną bronią bo taka bron jest droga. Duże wojny wygrywa sie tanią , prostą bronią ktorej ma być też dużo. Nowoczesna broń jest na misje gdzie można atakowac bezbronnych i slabych.
droga broń służy do ataków na zaplecze, bez tego nie pokonasz drugiej strony - baza przemysłowa USA jest poza zasięgiem konwencjonalnych uderzeń rosji, rosyjska natomiast jest w zasięgu amerykanów
Dziękuję za taką analizę Panie Doktorze. Przynajmniej jeden człowiek nie starszy ludzi Rosjanami nie podjudza do nienawiści i jeżeli ktoś słucha tej analizy uważnie i rozumnie to dojdzie do wniosku, że przynajmniej w okresie kilku lub kilkunastu lat, żadna wojna z Rosją, Polsce nie grozi. Chyba, że wmanewrują nas w to nasi sojusznicy. Pozdrawiam Panie Doktorze.
Tylko dr Rak chodzi o tym że Zaluzny powiedział że ukraina nie ma sił na odebranie Krymu. I że ukraina tej wojny nie wygra.... Rosja może wygrać. Rosja ma już inne cele niż na początku wojny. Już nie chce calej ukrainy tylko jej wschód do Dniepru i być może Odesse. To Rosji wystarczy plus neutralnosc przyszlej kadłubowej ukrainy. Ukraina po wojnie ma być neutralna , najlepiej z przechylem w stronę Rosji, to teraz plan maksymalny dla Rosji. Plan minimum to utrzymac to co jest i czekac na dalsze oslabienie ukrainy ..............Rosja ma czas.
Dr Rak ma na pewno rację w tym że Rosja jest za słaba aby walczyc na 2 fronty. Jesli Rosja ma problemy z ukrainą to nie ma szans aby chciala atakowac NATO. Zresztą w jakim celu miala by to robić? Co jej to da? Przecież wlaśnie wojna na ukrainie jest po to aby NIE SĄSIADOWAC z krajem NATO. Rosja chce miec bufor między NATO a Rosją. Taką drugą Bialoruś.
Jeśli Rosja pokonałaby jednak Ukrainę, to będzie miała krótkie okienko znaczącej przewagi nad zachodnią Europą, i jeśli doszłoby np. do walki USA-Chiny o Tajwan, to pomysł ataku na Polskę i kraje Bałtyckie nie byłby już takim science-fiction - zwłaszcza mając gospodarkę przestawioną na tory wojenne i ostrzelanych żołdaków.
@@merkucjospodpiździszewa o,a dlaczego? pytam serio,bo ja żadnym ekspertem wojennym nie jestem. jaki to ma sens dla rosji? w sensie:nie jesteśmy ukrainą. jaki sens ma atakowanie kraju,który absolutnie i totalnie jest przeciwko rosji,gdzie ludność nie sięgnie po ruskie paszporty,gdzie jest inny język itd. wymaga to dużych nakładów finansowych i ludzkich,żeby ogarnąć takie terytorium. na wschodniej ukrainie mają i ten sam język, ta sama mentalność, ludzie,którzy nie mają nic przeciwko fladze rosji nad ich głowami, generlanie ich ludzie.
@@sylvieA99 bo być może do osiągnięcia celu jakim jest Ukraina najprostszą drogą jest odcięcie jej od pomocy NATO poprzez przeniesienie konfliktu na granicę Polsko-Białoruską. My w wizji Rosji mamy być krajem buforowym, słabym, skorumpowanym z wieloma strefami wpływów obcej agentury.
Odnośnie logiki, to tyle Panu Doktorowi powiem, że mimo zaobserwowanej koncentracji sił w lutym 2022 roku, ostrzeżeń USA o możliwości wybuchu wojny itp., itd., to nikt myślący logicznie, również w USA, w wybuch wojny nie wierzył. Uważano, że ta koncentracja to narzędzie nacisku, ale że do realnego konfliktu nie dojdzie.
I pomimo danych z wywiadu osobowego. Ja też nie uwierzyłem bo naziści mieli ponad milion w 1939 a mieli okupować tylko pół Polski zgodnie z paktem R.M. więc jakim cudem Rosja miała zająć całą Wukrainę. Byłem w szoku że to zrobili. Poza tym sposób użycia tych wojsk dla mnie amatora nawet był niewłaściwy. Wszystko prawie niezgodnie z wiedzą podręcznikową. To wyjście na Chersoń udało się super. Podręcznikowo powinni około 40 km dziennie się posuwać max żeby logistyka mogła nadążyć a tam było grubo ponad 40 km. Oni liczyli że państwo się zapadnie i pouciekali jak polski rząd w 1939 prawdziwi patrioci.
@@piotr780 Jak najbardziej, w listopadzie ukazał się projekt ustawy o uchodźcach kompletnie sprzeczny z logiką i sutuacją na granicy z Białorusią. Wtedy nabrałem przekonania że konflikt eskaluje. Pytaniem było styczeń, luty. Czy po roztopach kwiecień, maj. Natomiast kwestia północy, czyli traktat Spitberdzki oraz ogromne pokłady kopalin na wyspach Svalbard. Pozdrawiam.
Prof. Rak mówił rzeczowo, jego wykład przez cały czas był logiczny i tłumaczył nam, jak wygląda polityka putina. Putin pokazuje, że rosja jest silna i zwycięża. Ale to jest tylko sposób jego opowiadania. W zależności od tego czy człowiek widzi coś w nocy po ciemku, czy w dzień, jest blisko podium, w środku tłumu, za słupem, czy z tyłu, na sąsiedniej ulicy, ma lornetkę itp całość wydarzenia zrozumie inaczej. Najważniejsze, by uprzytomnić sobie, że to narracja, opowiadanie nam treści tak, jak opowiadający chce, byśmy to widzieli. I zastanowić się, jak prawda może w rzeczywistości wyglądać.
Panie Rak,. Ukraina nigdy nie mogła powrócić do granic z przed 90r. A to z prostego powodu. Nie było wtedy takiego tworu. Ukraina jako państwo w sierpniu 91r.
03:00 Zdarzył się Jeden mądry Człowiek w sieci... z tzw. meinstreamowych wizjonerów, "kapciowych" generałów i setek pseudo- ekspertów... Wielki szacunek Panie Doktorze!
To ciekawe, sztuka wojenna mówi że nie chodzi o zajęcie terenu a o zniszczenie sił przeciwnika i złamanie jego woli wałki. Zajęcie stolicy i jej zniszczenie nie ma uzasadnienia bo można zniszczyć siły przeciwnika wykrwawiając je w kolejnych Bachmutach, co prowadzi do spadku poparcia społecznego dla dalszego prowadzenia wojny. Atakowanie elektrowni właśnie miało taki cel w zimie zeszłego roku. To samo Rosjanie zrobili gdy wybuchła 2 wojna czeczeńska. Doprowadzili do haosu aby złamać morale ludności i wolę walki. Obecnie 70 % ludzi chce negocjacji pokojowych. Tylko że Rosja dziś już nie ustąpi tak łatwo jak na początku wojny.
zabawnie obserwować,jak każda wzmianka o zawarciu rozejmu doprowadza do pojawienia się białej piany na ustach ukraińców i co bardziej oderwanych od rzyczywistości Polaków. zastanawiające,skoro tak bardzo kochają ukrainę,czemu nie chcą,żeby ukraińcy przestali ginąć🤔dziwnie objawia się ta "miłość",taka trochę toskyczna jest
powod jest prosty, zrobia rozejm, Europa wroci szczesliwa do bussines as usual a Ruscy beda ciezko pracowac nad odbudowa armii. Za 5 lat wojna znow wybuchnie ale tym razem Ukraina juz nie bedzie miala czym sie bronic.
Nie Ukraińcy a elity z Ukrainy, Ukraińcy w ponad 70% chcą negocjacji. Ale z nimi nikt się nie liczy. Są tylko mięsem armatnim dla Anglosasów i miejscowych elit kompradorskich
@@rjcork no i ok,nawet jeśli wybuchnie,niech sobie ruscy biorą te quasi-państwo. a poza tym takie prognozy "bo za 5 lat"... putin to stary dziad już, może nie uda się 5 lat przy życiu go utrzymywać. a po nim to kto wie co będzie,jak to będzie wyglądało.
kurcze,kanał kasuje komentarze,więc spróbuję trochę łagodniej. twierdzenie,że niech mocodawcy rządu ukraińskiego zgodzą się już na oddanie wschodnich terenów ukrainy rosji,nie jest aż tak kontrowersyjna,żeby ją kasować 🙄
Wciągają nas do wojny szykują prowokacje żeby wysłać naszych żołnierzy nie dajmy się na to nabrać nie będą ginąc nasze dzieci dla Jankesow Ukry same są winne tej wojny która była do uniknięcia co im to dało jak to wygląda na dzień dzisiejszy bez pomocy wojsk Europy nie dają rady tylko czy to będzie cała Europa a nie tylko Polacy nie można na to się nabrać
Ten pan ekspert skompromitowal sie zupelnie w czasie wywiadu z Piotrem Zychowiczem kiedy obaj piali peany o niewzruszonym Bidenie podczas wycia syren alarmowych kiedy wizytowal Kijow. Jakim trzeba byc nie myslacym krytycznie ekspertem zeby w taka scieme uwierzyc? Jak mozna ufac jego "ekspertyzie"?
Widac że dr nie ma pojecia o wojsku, mistrzu przewaga 3:1 nie musi byc na całym froncie, to sie robi punktowo, w jednym miejscu robi sie przewagę i tam atakuje, tak wlasnie było w Awdiejewce. Panie dr Rak o wojsku nie masz pojecia.
koles wybitnie nieskladnie gada plus faktycznie moglby sie troche wojskiem zainteresowac. Mialby odpowiedz na to jak Rosja moze wygrac. Rosja zuzywa 200tys pociskow miesiecznie a Ukraina ostatnio kilka tys. Europa miala dostarczyc 1mln pociskow alt w 2023 a dostarczyla 300tys.
Jak dobrze ten pan mówi. Mnie to też zastanawia jak Rosja miała by pokonać tak zaawansowane Państwa gdzie razem napewno jesteśmy w stanie wystawić wojska zawodowego do wojny z 500 tyś plus dobrze uzbrojonych . A Rosja na 2 lata utknęła już na Ukrainie. Po za tym Rosja na ogół pokonuje wrogów na swoim terenie . W 2 wś bez sojuszników nie wygrali by z Niemcami. Tego też nikt nie podkreśla tylko się pozwala mówić że Rosja pokonała Niemców.
Musimy być w pogotowiu, gdy dojdzie do wspólnego posiedzenia rządów 28marca - tego z Warszawy i tego wrogiego z Kijowa. Tego jeszcze nigdy nie praktykowano, żeby dwa rządy spotkały się w 1 państwie. no, chyba, że chcą nas połączyć, dokonać jakiejś fuzji, która byłaby naszym ostatnim dniem wolności. Kurwainie bardzo by się to opłaciło, bo jako jedno państwo z nami, weszliby i do NATO, i do UE, i musielibyśmy dac im swoich synów, ojców i mężów na wojnę. Dla Polski to byłaby klęska, ale przecież ci z Wiejskiej i z rządu nie są Polakami, więc im na nas nie zalezy.
Nikt nie mówi że Putin zaatakuje teraz inny kraj (może poza Mołdawią ) ,mówi się o kresie 3-5 lat po ewentualnej porażce Kijowa. Dodam mistrzu analizy że w ciężkiej amunicji Rosja ma przewagę od 6 do 10 vs 1 po stronie Ukrainy . Konkluzja jak najbardziej się zgadzam !
Rosja konsekwentnie, jeszcze od roku 2021 czyli przed rozpoczęciem SWO chce rozmów i negocjacji, to USA odmawia i każe Ukrainie walczyć do ostatniego Ukraińca.
Jak nie będziemy mieli dopłat do prądu, o których Rak w 30:00 minucie wspomina, a paliwo będzie po 10zł, to ilu z nas pomyśli komu to zawdzięczamy? I wcale nie mam tu na myśli Putina.
Z ruchów wojsk na wschodnich terenach Polski można raczej wnioskować, że to NATO rękami Polaków chce zaatakować ZBiR. To byłoby na rękę dla calowych podpalaczy.
wskazniki ekonomiczne maja sie calkiem niezle wbrew ogoknej opinii"kolektywnego zachodu" a madry jest ten ktory wygrywa najmnieszym kosztem!!!gdyby chcial to zmiazdzylby ja w ciagu 1c niemiaca zakres i skala wojny jest uzgodnione!!! z zachodem Wykrwawia sie ukraina oraz kolektywny zachod a i tak na koncu usiada so stolu rokowan!!! maja racje uciekinierzy ktorzy nie chca ginac!!! Putin nie zaatakuje zachodu!!! nie taki jego interes!!
gość trochę ględzi, szczególnie gdy usiłuje uzasadnić swój pogląd. Cóż, uzasadnieniem nie jest powtarzanie w kółko tych samych fraz. Poza tym można było posłuchać, niemniej z sporym dystansem podchodząc do przekazywanej treści.
Jeżeli Putin dysponując ostrzelaną armią uderzyłby na Polskę to co zyskuje: odcina od dostaw państwa Ukrainę,Litwe,Łotwe i Estonie. Nasza armia będzie walczyć na Wiśle korzystając z dostaw z całeĵ Europy i USA . Słabe państwa zachodnie nie po raz pierwszy w historii zaakceptują stratę bojąc się atomu. Na szczęście chyba nie mam racji, ale należy pamiętać że Rosja ma inną logikę. Pozdrawiam😮
No to geniuszu, piszesz że odcina ukraine... to jak uderza? Z Kalingradu? Przecież ten kawalek Rosji można zniszczyc artylerią lufową bez jest maleńki. Polska ma granice z Rosją tylko przez enklawę Kalingradzką. No chyba ze twierdzisz że przez Bialorus? Ale musieli by tam przetransportowac i zgromadzic ogromne sily, myślisz ze NATO by tego nie zauważylo i się nie przygotowało?
Ta kampania strachu jest głównie po to, żeby ten strach później zmonetyzować. Obrazki z Ukrainy już się opatrzyły. Ludzie zaczynają się pytać jak to jest, że Rosja nie radzi sobie z dysfunkcyjną, biedną i skorumpowaną Ukrainą, a rzekomo stanowi zagrożenie dla całej Europy?? Trzeba się spieszyć z nowymi kontraktami na nieloty f-35 i inne kosztowne buble z USA.
Ogromną ilość wypowiedzianych słów z których nic nie wynika.Natomiast Polska powinna przywrócić" powołanie do służby wojskowej". Zlikwidować rozrośniętą do absurdu biurokrację. Odbudować polską gospodarkę.Odbudować armię...itd. Patrz co robi Finlandia....Zbudować obronę wschodniej granicy.....itd.
@@pkfdd9573 Z Europa? Moze zatrzymaliby sie na Francji. Cala reszta czym mialaby walczyc kijami? Jedyne co Europa ma w miare sensowne to lotnictwo i marynarke.
@@rjcork jednego jestem pewien jeśli Rosja miałaby siłę dojść do Francji rzuciłaby wszystko i parla na zachód. Raczej stawka jest uzależnienie polityczne Polski Bałtow i może Skandynawii. Gwarantuje, że jest to cena która Niemcy są gotowi zapłacić.
Panie Kacper Kita. Pan sobie prześledzi kulisy układu Paryskiego 1973. Porówna z kalendarzem wyborczym wtedy i teraz. Nastrojami w USA wtedy i teraz. Czasu rozpoczęcia negocjacji wtedy I teraz. Narracji o wietnamizacji wojny I naciskach administracji usa aby ciężar wojny przejęła UE? To co teraz pewnie czekamy na "Doktrynę GUAM 2.0"?
Chyba tak nie jest. Bo jeżeli jeden dobrze wyszkolony żołnierz jest w stanie pokonać 5 wrogów to przelicznik jest oczywisty.Technologia daje przewagę lub równa szanse kiedy wroga jest dużo..
Putin przez ostatnią dekadę artykułował wyraźnie Zachodowi stanowisko Rosji. Bez odźwięku. Postawił na nogi upadłą w 1990 Rosję ,zlikwidowal chaos i teraz będzie burzył to osiągnięcie i narażał Rosjan? Pozostawmy propagandę zachodnią na bok . Rosja się przestawila na Wschod szeroko definiowany. Jedyny interes jaki państwo rosyjskie jeszcze posiada z Europą obecnie i bardzo prawdopodobnie w przyszłości to zabezpieczenie granic rosyjskich przed ekspansja NATO i przed kolorowa rewolucją "demokratycznych dobrych ludzi". Resztę może zastąpić współpracą z 88 % świata. A gadanie, że nie zaatakuje Europy bo "się boi" NATO lub jeszcze śmieszniej bo "żołnierze butów nie mają i w onucach walczą "i inne geopolityczne frazesy najwyższego poziomu intelektualnego jest mało ważne . Jest natomiast ważnym aby kolektywny Zachód zabrał się do roboty dyplomatycznej i nie uprawial nadal dziecinnych pogaduszek z poważnymi państwami bo na czym obecnie stoi dyplomatycznie na arenie światowej jest już jasne - stare " sprawdzone" metody nie działają. Więc kto z kim przeciwko komu będzie rzeczywiście walczył w tej tak utęsknionej wojnie przeciwko Rosji czy dobitniej tej rekomendowanej w Polsce tak ochoczo III WS jest niebezpiecznie otwarte.
Ten dr. to chyba w jakiejś alternatywnej rzeczywistości żyje. Sankcje działają? Rosja nie ma dostępu do kapitału? Kapitał dzielimy na trzy formy, ludzki, ziemia i finanse. Rosja ma dostęp do każdej formy. Ma ludzi do pracy, nie tylko swoich ale i Iran, Korea płn i Chiny, ma ziemię, tu chodzi o surowce i żywność, i ma dostęp do kapitału finansowego, ma złoto i dostęp do kasy z Chin. A drugiego frontu nie otwiera bo nie musi. To Ukraińcy i ich mecenasi są na musiku.
No jednak Rosja wygrywa, bo to ona zajela terytoria ukrainskie, a Ukraincy nie sa w stanie ich odbic. Ukraina nie wygrala bp nie obronila swoich ziem ani nie zajela ziem rosyjskich zatem to pansie dywsgacje robia haos
odcięcie Ukrainy od zachodniej amunicji oznacza chyba, że się jednak dogadali, trzeba tylko zmniejszyć poparcie ukraińców dla dalszej walki - i własnie to się dzieje
BĄDŹMY POWAŻNI !!! Nie jest istotne czy wydawac będa 2 czy 3 czy też 1 % pkb - ISTOTNE JEST CZY ZA TE PIENIĄDZE ZWIĘKSZAJA POTENCJAŁ czy WYDAJA na tablice mendelejewa albo na inne bzdety .
Właściwie to mnie nie obchodzi czy Ukraina jest silna czy nie i powstrzyma Rosje, ale interesuje mnie przygotowanie Polski na wszystkie możliwości. Tu chodzi o przyszłe wydarzenia a nie w tej chwili i dzisiaj. Chodzi o perspektywę 2-5 lat. My mamy być gotowi za te 2-3 lata. Chociaż w jakimś dużym procencie. To nie może wyglądać tak, że Ukraina przegrywa za 2 lata a my dopiero na poważnie zaczynamy werbować ludzi i się szkolić. Tu nie chodzi o straszenie tylko zdrowy rozsadek, żeby później panowie geopolitycy nie rozmawiali na temat słabego przygotowania Polski i zadawali sobie pytania dlaczego Polska tak słabo przygotowała się do zbliżającego konfliktu. Obecnie nikt nie wie co się stanie, jak to się zakończy. To oznacza, że musimy być gotowi na najgorsze.
jednak myśle że powodzenie lub niepowodzenie Ukrainy ma fundamentalny wpływ na nasze bezpieczeństwo. Jezeli putin przejmie kontrole nad ukrainą, to ruska propaganda plus wkurw na zachód zrobią swoje i jeszcze bedzie trzeba sie bronic przed połączonymi armiami ru ukr
Wiara w to, że Rosja kieruje się logiką taką, jak my ją rozumiemy, jest czymś nielogicznym. Rosja może kalkulować w różny sposób np, że zaatakowanie "mniej ważnego" państwa NATO doprowadzi do wstrzymania dostaw na Ukrainę, przerazi społeczeństwa zachodnie i w rezultacie pozwoli na przejęcie Ukrainy i narzucenie własnych warunków zachodowi.
🤬🤬🤬 Jackowski 🤣🤣🤣 co to znaczy jak cały czas są cyber ataki, może chodzi o oficjalne wypowiedzenie wojny. Poniżej progu już jesteśmy atakowani a obywatele Polski walczą na Wukrainie. Po co takie puste rozmowy.
@@jerzygenello8542 przypominam że jeszcze nie dawno służba w wojsku nie polskim była karana i nagle czarymary nikt tego nie ścigał a potem na kolanie zmieniono szybko prawo. Ale jak Wagner jakieś naklejki rozklejał to wielka afera koperkowa. Śmieszne to jest, jestem totalnie rozczarowany państwem i jego słabością. Klasa polityczna nawet nie na poziomie jaj a kostek. Gość lata z gaśnicą po sejmie ale jakoś nie widziałem żeby kładł się na torach kolejowych na granicy. Marszałek który nie był nawet w wojsk grozi prezydentowi mocarstwa nuklearnego. Jesteśmy skłóceni z Rosją, Białorusią, Ukrainą, częściowo z Niemcami po nie naszym wysadzeniu gazociągów, Węgry poszły swoją drogą, kupujemy drogie węglowodory i mamy budować elektrownie atomowe starej generacji. Najlepsze uniwersytety około 400 miejsca na świecie, nawet samochodów nie produkujemy a jedynie składamy nie swoje, w kosmosie 0, ale udało się zrobić grę komputerową więc jest nadzieja w młodym pokoleniu że pokolenie z nie da się wydymać jak leśne dziadki z solidarności.
Dziwna opinia dr Raka. Nie wiem jakich opini słuch dr Rak, ale do mnie dotarły jedynie dyskusje na temat niebezpieczeństwa konfliktu z ruskimi i co za tym idzie żeby Polska była przygotowana na najgorsze. A żeby być przygotowynm na najgorsze trzeba działać z dużym wyprzedzeniem czasowym, a nie w chwili gdy wcześniejsze potencjalne zagrożenie stanie faktem. Bardzo chotyczne wypowiedzi dr Raka
Dr Rak odleciał.Moze zamiast mówić to lepiej słuchać . Niech pan siadzie i posłucha pułkowników , generałów , specjalistów od wojny . To Pan zrozumie i panu wytłumaczą. 🤷
Bardzo ciekawy ten ekspert i wywiad też. Pan doktor zaczyna go z grubej rury - od wyłożenia zasad "polityki wojennej" i rozprawienia się z tezą, której NIKT nie wysuwał. Dalej też konsekwentnie dźga znajomością tematu i zwykłą logiką. Szkoda godziny z życia.