Jakub W No właśnie niczego się nie spodziewam, dlatego mnie dziwi, że ktoś może być tak głupi i naiwny, że nazywa go „bardzo mądrym”. Ale w jakim sensie mądrym?
@@katarzynaxx563 W takim sensie, że jest porównywany do innych dzieci z tą samą przypadłością a nie do zdrowych ludzi. Widać, że chłopak ma większe zdolności psycho-ruchowe niż większość dotknięta dziecięcym porażeniem. Tutaj nie mówimy o ,,mądrości" pod kątem przyswajania wiedzy świata i wykorzystywania jej jak w przypadku człowieka zdrowego tylko o wręcz podstawowych czynnościach i zdolnościach, które są dla niektórych tych ludzi niewykonywalne ze względu na uszkodzenia mózgu.
Biedna rodzina! Chlopcem ojciec nie interesuje się.Dziecko przeżywa,mama cierpi,a urzędnicy bezduszni.Dramat! Dużo sił i zdrowia w pokonaniu tych trudności😔😍😘❤️
Tak, już widzę jak ktoś w urzędzie mówi, że dostaje 1000+ więc powinna się cieszyć. To co się dzieje w tym kraju jest naprawdę straszne, urzędnicy "uzdrawiają" dzieci bo szkoda im kasy. Masakra, kobieta najpierw straciła dziecko, a teraz straci życie przez okrucieństwo ludzi.
@@katarzynaxx563 Smieszy Panią jak ludzie narzekają na służbę zdrowia? Mnie też, ale dlatego, że UMIEJĄ PROTESTOWAĆ PRZECIW SZCZEPIENIOM, ale żeby ruszyć tyłki i iść PROTESTOWAĆ O LUDZKĄ SŁUŻBĘ ZDROWIA, O TAKĄ JAKA JEST W CYWILIZOWANYCH KRAJACH, to nie ma komu.
@@katarzynaxx563 Ja akurat się szczepię przeciw grypie i jak zachoruje, to przechodzę bardzo lekko. Jeżeli chodzi o Covid, to my CZEKAMY na szczepionkę, w przeciwnym razie będziemy ciągle w niebezpieczeństwie i proszę mi wierzyć, wiem o czym pisze.
Mój brat miał guza mózgu. W wyniku operacji ratujacej mu życie stracił wzrok i ma niedowlad prawej ręki. Przez rok był na rencie, która po tym czasie została mu odebrana. Opinia mówi, że brat ma lekkie uszczerbek na zdrowiu i może pracować!!!
Ja też mam orzeczoną niepełnosprawność z uwagi na chorobę psychiczną co prawda. Nie mogę pracować bo boję się wychodzić z domu, boję się ludzi i nie wychodzę nawet do sklepu. W tym roku uznali że jestem całkowicie zdrowy pomimo że psychiatra wyraźnie napisał, że nie. Nie mam już renty ani zasiłku pielęgnacyjnego bo wg nich mi się nie należy i jestem zdolny do pracy. Niestety, ale dwie ręce i dwie nogi nie świadczą o zdolności do pracy, ja naprawdę marzę o polepszeniu i chodzeniu do pracy ale nie mogę... wpędziło mnie to w jeszcze większe poczucie winy i wstydu bo pomimo dorosłego wieku utrzymują mnie rodzice bo nie mogę pójść do pracy.
@@Jaggy_3012 Rozumiem Cie Jeff. A próbowałeś pracy zdalnej? W tej chwili, zwłaszcza w dobie pandemii jest popularna. Wystarczy tylko komputer i internet.Radzę się zainteresować ta kwestia.
Bardzo współczuje sytuacji do jakiej doprowadziła czyjaś pomyłka,nie dośc że matka sama musi sobie dawać rade z wychowaniem chorego synka to jeszcze ludzie z zewnątrz tak utrudniają jej życie. Mam nadzieje że wszystko się rozwiąże i dostanie Pani pomoc która się po prostu należy i cały czas należała
Zmienią, wystarczy się odwołać. Sama musiałam to robić. Poruszam się na wózku, jestem zależna od innych, a dali mi orzeczenie na P. W kolejnej komisji, lekarka była oburzona, że coś takiego mogli wymyślić. A ci @#$%^&*(* do EDS6a dali mi orzecznika... psychiatrę. Choć powinni dać kogoś, kto się dobrze zna na chorobie, o której mają orzekać. :/ Poza tym oni mają prikaz, żeby zaniżać orzeczenia i uzdrawiać, sam lekarz z komisji mi się do tego przyznał.
Dokładnie, a mężczyźni dalej chcą decydować o ciele kobiety, kiedy powinna zajść w ciążę i kiedy powinna ją utrzymać, a w razie problemow są pierwsi do ucieczki!
@@Nirvanaa03 nie no to nie chodzi o to. Po prostu moralnym prawem jest, że kobieta nie może zrobić aborcji bez zgody ojca dziecka, bo on może np. je chcieć i ma do tego pełne prawo Jak ojciec ucieknie to wiadomo nie ma już prawa głosu.
karol beznazwy ale to kobieta poświęca swoje ciało, często karierę i musi przeżyć czas ciąży, który jest pełen nieprzyjemności typu mdłości, bóle kregoslupa, opuchlizna, migreny, rozstępy i poród, który może nawet skończyć się śmiercią. Nie uważasz, że kobiety mają tu więcej do powiedzenia?
Życzę powodzenia w tej nierównej walce! ZUS mnie wzywa co roku. Niepelnosprawnosc wrodzona, sprzężona, postępująca. Z orzeczeniem z mzon różnie, też na rok-dwa. Orzecznicy mogą ustalić, że nawet trup jest zdolny do pracy - jako zestaw preparatów dla uczelni medycznej.
Normalne. Ja właśnie dziś odebrałam prawomocny wyrok sądu ,który stwierdza że mój syn jest niepełnosprawny i wymaga stałej i długotrwałej opieki. Moje dziecko urodziło się bez żeber, mięśni kl.piersiowej i bez paliczków u prawej dłoni. Ma też orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego. Cała dokumentacja była złozona jednak Powiatowy i Wojewódzki Orzecznik stwierdził że mój syn jest zdrowy mimo iż żebra, mięśnie i paliczki mu cudem nie odrosły. Ma też inne choroby współistniejące. Rozprawy w sądzie trwały ponad rok. Trzeba walczyć o swoje. Niech Pani walczy i się nie poddaje.
Urzędnikom sie wydaję, że ten zasiłek to jakaś manna z nieba. Gdy dziecko jest zdrowe można iść do pracy i zarobic wiele więcej, przy chorym dziecku nie ma takiej możliwości.
Aż mnie normalnie wkurwiają będą ludziom mówić kto jest zdrowy kto może dostać kasę kto jest dobry a kto zły co możemy a czego nie możemy normalnie krew zalewa jeszcze jebabi na dzieciach będą się wyżywać bo inaczej się tego nie da nazwać
Co do ojca tego dziecka, to on NIE ZASŁUGUJE, aby nazywać go ojcem. To jest NIKT, ZERO. Jeżeli chodzi o system i tych urzędasów, to nie życzę im doświadczyć takiej choroby u ich dzieci. To bezduszne hieny.
Uroczy chłopiec... wielka szkoda, że urzędnicy są tak bezduszni. Nie powinno przecież tak być, zabrali dziecku szanse na rehabilitację która jest gwarancją poprawy zdrowia
I takie życie w tej Polsce...Wszystko piękne na obrazku,a w rzeczywistości tragedia sam byłem na komisji bez badań bez niczego od razu decyzja że zdrowy bez badań mimo że opinie od lekarzy były. Trzymaj sie chłopie i nie poddawaj leć do przodu i spełniaj marzenia.
Chorzy są ci urzędnicy i chyba mało do edukowani skoro myślą że ktoś z porażeniem muzgowym i problemami z poruszaniem nagle codownie ozdrowieje żal tej kobiet i jej syna ojciec oczywiście zwiał bo tak najprościej
Każde dziecko , ma swoje najskrytsze marzenia ,dorosły też je ma .Ale przed dzieckiem jest wiele lat życia ! Dajmy dziecia szansę ! Panie Duda litości dla Tych co potrzebują pomocy .One chcą biegać ,grać w piłkę ,być na równi z rówieśnikami .Jestem zbulwersowana ,że odmawia się pomocy . Narkomanom tak ,dzieciom nie ! Polsko wstyd . Z Wami jestem z ♥️.Życzę Ci zdrówka .
Znam ten ból, mam wady wrodzone i zawsze miałam grupę umoarkowaną na trzy, cztery lata. Po ostatniej komisji w 2017r. Dostałam grupę na stałe, ale lekką. Gdzie tu sens? ZUS nie chce dawać pieniędzy chorym ludzią. Urzędnicy robią sobie, co chcą i nie obchodzi ich domumetacja medyczna.
Podziekujcie polskiej władzy. To sie nie zmieni przez kolejne 5 lat i cierpieć na Tym będą właśnie chore dzieci, które uważa sie za zdrowe cudownie ozdrowione. To nie jest pierwsza taka sytuacja. Trzymam kciuki i życzę dużo siły na walke z chorym państwem.
Mam wadę wzroku +11 bez okularów jestem ślepy jak kret dostawałem 150 zł co miesiąc gdzie cena za okulary się zwracała bo miałem uznany stopień niepełnosprawności..Nagle po 15 roku życia uznali, że jestem zdrowy a aktualnie noszę soczewki, które kosztują od 400-500 zł za 3 pary gdzie 1 para starczy mi na 1 miesiąc o okularach już nie wspomnę jest to wielki wydatek od 1000-1500 zł.Niestety z moją wadą wzroku wszystko jest droższe a żadnej pomocy już nie dostaje //: pozdrawiam
Właśnie dzięki wspaniałej polskiej służbie zdrowia siostra mojej babci 10 lat temu wyprowadziła się do Niemiec na leczenie i aby w ogóle dostać jakąś zapomogę. W wypadku samochodowym straciła rękę, wymagała rehabilitacji, ale urzędnicy stwierdzili, że symuluje, KOBIETA BEZ RĘKI. Tak to właśnie wygląda w tym pięknym kraju, że o własnego obywatela dba się mniej niż o cudzego za granicą.
Ja wiem że porażenie mózgowe a brak słuchu w jednym uchu nawet koło siebie nie stoi ale mnie też nagle cudownie pozdrowili i przywrócili słuch po kilkunastu latach orzeczenia o niepełnosprawność 😒
Ja byłam chora tylko do 16 roku życia (chociaż mam chorobę nieuleczalną) , teraz ozdrowiałam według lekarzy orzeczników. Jeśli nie przyjdę z wątrobą w ręku i nie pokaże, że nie pracuje ona prawidło to nie uznają mnie za chorą, bo moja choroba nie jest widoczna na pierwszy rzut oka.
to jest nasz stary system w Polsce dlatego tak sie dzieje. Urzednicy sobie rzadza jak im sie podoba bo im na to system pozwala. Mam nadzieje w koncu doczekamy sie dekomunizacji w Polsce ktorej niebylo. Wspolczuje tej mamie i temu synkowi.
mnie rodzina uznała także za zdrowego mimo że jestem niepełnosprawny umysłowo. dziadek chce ze mnie zrobić meżczyznę a niestety nie zrobił na siłę partner matki chce zmusza mnie żeby się rozwijał a zamiast tego stoje w miejsu mama chce ż na siłę żebym się usamodzielnił a guzik jej to chyba wyjdzie u mnie na wsi że wp...ają wszyscy w moje życie sklepowa ,ciocia i wujek którzy wczorajszego popoludnia weszli bez zapowiedzi z paczką i to już jest natręctwo i chamstwo bo ciotka bez pytania wzięła całą garść orzechów a to jest już niedopuszczalne ,brat wyzywa mnie od c..li i coś gada o mojej s...ości i wyzywa nie raz od szm..t a pali papierosy i nie tylko i będzie boks trenował a ma 18 lat bo mu mama pozwoliła i ojciec i ma bmw które partner od matki kupił mu na 18stkę i się stawia do mnie nie raz bo jestem słabszy, dziadek mówi że to co robię to świętokradztwo i będę się tłumaczył przed stwórcą najwyższym a sam pali papierosy bo lubi i ,bił mnie w dzieciństwie za najdrobniejsze przewinienia tak jak brat nie raz mnie wali a ma 1.90 i to nie przeszkadza mu się wyżywać nie raz na mnie a na boks idzie a matka boi się że mu albo sobie zrobi krzywdę a partner matki z którym żyje w niesakramentalnym związku też wyżywa na mnie swoje niespełnione ambicje na mnie których nie mogę sprostać i nie sprostam .matka mówi że da mi szkołę życia jak pójdzie do pracy a w skierniewicach na warsztatach terapii zajęciowej doszło do naruszenia nietykalności cielesnej ze strony instruktora który w żartach ś...ał mi sp...nie a pani sylwia w. zmusza mnie do pracy i używa mobbingu wobec mnie i wymyślili że to ja stosuje mobbing i za wszystko czego nie zrobiłem mnie oskarżają pod groźbą braku możliwości wyjazdu na kazdą wycieczkę z warsztatów i pod grożba telefonu do matki która na mnie się za przewinienia tak jak brat wyżywa i brat tak jak kuzyn bartłomiej który mieszka w żyrardowie ze swoją żonką patrycją obraził kiedyś moja dziewczynę przez co zerwała ze mną .chciałbym jeszcze kiedyś stworzyć dom pełen miłości i szacunku do siebie którego nie mam i chciałbym się jeszcze kiedyś mimo niepełnosprawności zakochać.