Pamiętam jak miałem 17 lat i przy tej piosence tańczyło się tak zwane wolne na dyskotece .Pierwsze miłości ,pierwszy alkohol ,pierwszy pocałunek. Teraz mam prawie cztery dychy na karku, ale jak słucham tego utworu to tamte wspomnienia wracają. Co ja bym dał żeby mieć znowu dwadzieścia lat.
+HOBBIT dokładnie. ach te tzw wolne na dyskotekach szkolnych, obozowych i ten dreszcz emocji czy dziewczyna da się pocałować przy takiej wolnej i sprzyjającym klimacie hehe, niezapomniane czasy. Też jestem w podobnym wieku jak piszesz. Żeby tak można było czasem wrócić do tych lat i tych pierwszych miłości...
+HOBBIT ja mam 37 lat, czuję się na o wiele młodszą i na o wiele młodszą wyglądam. Nie myśl o przeszłości: "co ja bym dał", myśl o tym co jest teraz i co będzie. :)
Byłam bardzo młoda kiedy ta piosenka była hitem, dziś mam 38 lat, lata spędzone na emigracji, powrót, rozwód i największy ból serca jaki sobie tylko można wyobrazić. Rozwód prawie mnie zniszczył, powoli staję na nogach. Ta piosenka nabrała wiele sensu... Szkoda, wolałbym jej tak dobrze nie rozumieć
Dwadzieścia lat temu.... szmat czasu.... teraz zapomina się te złe rzeczy, pozostały wspomnienia tych pięknych. Gitarka, ognisko, pierwsze browarki, pierwsze... inne rzeczy :p :p :p Kurcze, była bida w kraju ale chyba jakoś tak między ludźmi było przyjemniej. Chyba że ja już jestem stary i się w obecnych klimatach nie odnajduję.
zgadzam sie z Toba w stu procentach jesli chodzi o jedno: wspominamy te piekne chwile z czasow beztroskich, te zle jakos sie zacieraja w pamieci nie wraca sie do nich. pozdrawiam
Sławomir Dziubak dokładnie, między ludźmi były zdrowsze relacje, a nie teraz tylko kasa, a reszta schodzi na drugi, albo nawet trzeci plan. Nie było galerii handlowych i tego wszystkiego w sklepach co dziś, ale liczyło się co innego. Człowiek się liczył. Smutne czasy nastały choć kolorowo dookoła. Nie tylko Ty się nie odnajdujesz w dzisiejszej rzeczywistości. pozdr.
Słuchając dostałem dreszczy...Mam prawie 50 lat a staje mi przed oczami tamten świat z lat 90-ych, te spacery w mróz, te ręce, słowa- potem rozstanie i łzy. Ile lat minie zanim człowiek zrozumie...Że to wszystko już nie wróci. Boże, ile dałbym...
"Będzie spadać długo potem wstanie lekko" dziewczyny pamiętajcie o tym ;) musimy być wszystkie silne. Cokolwiek się stanie i tak będzie kiedyś lepiej no nie? Uwielbiam tą piosenkę ;*
Zostawić po sobie ślad... Byłam tu💕 💕💕18. 11.2018 I często wracam.Muzyka jest namiętnością, miłością i tęsknotą. Muzyka jest jedyną zmysłową przyjemnością pozbawioną znamion grzechu.
Ten który w tych czasach był młody , bardzo młody i szukał swej miłości życia bardziej zrozumie ten utwór. Ja w tych czasach odnalazłem swą miłość. Wtedy oddałbym życie za tą właśnie miłość. Ile Ty mógłbyś oddać siebie czytając ten tekst?Ile oddałbyś siebie samego , swoje marzenia, swoje życie dla miłości ?Jesteś przecież młody. Wiele może się jeszcze wydarzyć w życiu. Czy warto? Zawsze warto.Nawet gdy nam się nie uda. Zawsze warto by być w zgodzie z sobą i nie oszukiwać innych. Pozdrawiam
Słuchając po nie mam zielonego pojęcia który raz ten utwór na przestrzeni lat, właśnie uświadomiłam sobie że ta piosenka jest o mnie, o sytuacji w której niestety niedawno się znalazłam, o toksycznym związku który mnie wyniszczał, z którego właśnie się powoli podnoszę. Ale dam radę. "Ona ma siłę, nie wiesz jak wielką, umierała długo, teraz rodzi się lekko"
Perfekt, Chlopcy z Placu Broni, Budka Suflera, Lombard, Lady Pank, Bajm to byla prawdziwa stajnia talentow w latach 80 -tych a pozniej dopiero Aneta i inni...
Ale zwróćcie uwagę na to czego wtedy ludzie słuchali. Piosenka nie jest banalna, trzeba ją odpowiednio zinterpretować muzycznie jak i tekstowo. Dzisiaj nie spotka się takiej muzyki (przerysowuje - bardzo ciężko jest). każdy ,,artysta" idzie za TOPem i robi to, co jest na TOPie - w obecnychczasach dno totalne... Kiedyś to była muzyka i tekst.... Pozdrawiam Wszystkich słuchających Varius Manx :)
witam jestem zatwardziałym metalowcem słuchającym najcięższej odmiany death metalu ale jak słucham takiej muzy i to naszej POLSKIEJ to aż łzy do oka napływają.
Każda próba powstania VARIUS MANX bez LIPNICKIEJ to była klapa , słuchałem jej na okrętkę w domu na jamniku a potem walkman itd pozdrowienia dla młodych wilków tamtych lat...
dla mnie okres lat 90 to były najlepsze czasy, byliśmy wolni od komuny i zachód nie namieszał nam jeszcze tak w głowach no i dlatego żyło się fajnie i powstawały tak piękne piosenki :)
A ja pamiętam, że w latach 90. wszyscy słyszeli w radiu jedynie miernotę i wspominali dawne dobre czasy ;) Ja tam zaczęłam od słuchania muzyki, która powstawała przed moim urodzeniem i nadal mi się nie znudziło, ciągle jest coś nowego do odkrycia. Piosenki z czasów mojego dzieciństwa? Może przez jakiś tam sentyment miło czasem posłuchać, ale jednak chętniej sięgam do lat 60., a czasem to i dwudziestolecia międzywojennego - przynajmniej mogę tę muzykę ocenić obiektywnie, bez presji mediów.
Pamiętam. .. miałam wtedy jakieś 16 lat. . Jak ja kocham te wspomnienia, jakże inne i lepsze niż dzisiejsi młodzi mają . My byliśmy bogatsi w przeżycia. .. dzieci lat 90.
Jak dzis pamietam ognisko w technikum, kolega (spoczywaj w pokoju Krzysiu) przyniosl wlasnie ta kasete, jeszcze ciepla ze sklepu i sluchalismy tego pol nocy... nascie lat, tanie wino... pierwsze milosci... tyle wspomnien... i takie piekne czasy, bez komercji... nawet komorek nie bylo :)
i dla mnie Varius Manx za czasow Lipnickiej byl najlepszy, mimo tego ze jestem 86 rocznik ale pamietam te czasy i nawet teraz slychajac tej muzyki moge powiedziec ze jest ona zajebista ! lubie wracac to tego, jest do czego :)
Zgadzam się z Moniką z Gdańska, że super było dorastać z ich muzyką... Varius był najlepszy z Anitą... i te ich piosenki... ach... od razu pojawiają się przed oczami moje najwspanialsze momenty w młodzieńczym życiu;-) Teraz nie ma już takich wspaniałych zespołów...a szkoda. Pozdrawiam wszystkich;-)
Wpierw sie nienawidzi, potem się godzi i słucha takich piosenek "wspomnieniowych" mile wspominając dawniejsze czasy, ew melancholijnie. A jak nie, to się jest zwyczajnie niedojrzałym, nie rozumiejąc nieuchronności upływu czasu i jego nieodwracalności.
piękne!! kiedyś to był klimat muzyka ogniska na których się spędzało większość wieczór nocy na wakacjach grało się na gitarach śpiewało no i również :) to było coś... jest co wspominać... bo spędzając te wakacje w domu i widząc jak dzisiejsza młodzież spedza czas to wąpie żeby oni mieli co wspominać no chyba że siedzenie przed kompem i bawienie sie komórką... pozdrowienia dla wszystkich którzy pamietają tamte czasy :)
gdybym poszukał w swoich gratach to bym znalazł stare kasety Variusa, kasety!:P pamiętacie te czasy przegrywania nutek na kasety hehe, a dziwny kot :) nieśmiertelny, ta muzyka zawsze rozbiera mi serce na kawałki
Mam 16 lat, zawsze słuchałem rapu, od niedawna przerzuciłem sie na punk rock, rock reggae itp między innymi variusem zaraziła mnie mama, kiedyś te piosenki dla mnie były za przeproszeniem zjeba*** lecz teraz doceniam tą muzyke, i teksy, naprawde uwielbiam piosenki z lat 90, 80
Nawet dziś gdy tego słucham mam gęsią skórkę-przepiękna melodia, Anita zaśpiewała całą sobą! No i do tego młodzieńcze wspomnienia które ożywają przy tej melodii... wyobraźnia szaleje :-)
Dziękuję Varius Manx za tyle emocji, faktycznie ludzie pamiętali komunizm i byli sobie bliscy.Dziś każdy podąża swoją drogą,ale zawsze warto być człowiekiem.
Ta piosenka kojarzy mi się z koleżanką nieszczęśliwie zakochaną..."zabierz jej cienki nóż" to było prawie realne. To były moje czasy studenckie i też wspominam ciepło,ale to co teraz jest piękniejsze...😊
piękne czasy młodość miłość niewinność ja chcę znów mieć kilkanaście lat piękne piosenki mieli w tym okresie właśnie mam dołek i słucham jej i piaska papa bear oraz c-block aż mi ciepło na duszy
Mając pięć lat zafascynowana słuchałam jej piosenek, nawet teraz mając lat nieco więcej nic się nie zmieniło. Dalej urzeka mnie ten głos wpleciony w niesamowite teksty piosenek.
Usłyszałam ją w radiu w 1994,miałam 7.lat... Ta piosenka jest tak wspaniała,że może z nią konkurować tylko "Sen" E. Bartosiewicz. NIECH TAMTA MUZYKA WRÓCI...
To była moja pierwsza oryginalna płyta, dopiero wówczas Urszula, Edyta Bartosiewicz, Katarzyna Nosowska, Eminem i polski Rap oczywiście. To był naprawdę bardzo długi zły sen..
Najlepsza polska piosenka ostatnich dwóch dekad. W polskiej muzyce po roku 2000 nie wydarzyło się nic. Śmierć polskiej muzyki zaczęła się od Ich Troje, a skończyła na Feel i Doda.