Velma DLA DOROSŁYCH?! Ale JAK TO?! 

To że coś jest dla pełnoletnich, nie znaczy że jest dla dorosłych. I ten wytwór jest tego świetnym przykładem

Bierzemy znane postaci, zmieniamy im wygląd, charakter, wiek i dodajemy nowoczesne backstory, żeby opowiedzieć nimi coś zupełnie odklejonego od pierwotnego uniwersum. To już nie jest artystyczna twórczość. Dla mnie to po prostu pójście na łatwiznę i próba zdobycia widowni na zasadzie "PATRZCIE, TO WASI ULUBIENI BOHATEROWIE". Po co im postacie ze świata Scoobiego? Zamień je w tym serialu na nowych bohaterów, zupełnie nieznanych widowni. Co to zmieni w serialu? Nic. Co to zmieni w życiu? Że trudniej będzie zaciągnąć widza przed ekran. Dość już mam odgrzewanych kotletów, jechania na nostalgii. I II kwestia. Tak, przeszkadza mi zmiana kolorów skóry. Nie dlatego, że jestem rasistką - gdyby to były nowe postaci, to nawet wszystkie mogły by być ciemnoskóre i nawet okiem bym na to nie mrugnęła. Ale te postaci NIE SĄ czarnoskóre - tak samo, jak Fred nie jest kobietą, a Scooby nie jest kotem. Te postacie zostały stworzone w jakiś sposób i dla mnie takie powinny pozostać. Dlaczego np. mała syrenka ma być ciemnej karnacji, skoro została stworzona jako postać białoskóra, przez białoskórego Duńczyka w XIX w. w białoskórnej Europie? Czy my, biali, jedziemy do Afryki i Azji i domagamy się, aby tamtejsze postacie kultury przedstawiane były jako typowo kaukaskie? Wiem, że wielu się ze mną nie zgodzi i akceptuję to, natomiast moje zdanie jest takie, że jeśli ktoś stworzył np. niskiego, czarnoskórego bohatera o dużym poczuciu humoru, to każda z tych cech go definiuje i nie podoba mi się, że ktoś postanawia sobie go zmienić- niezależnie od tego, czy to będzie inny kolor skóry, wzrost czy jakakolwiek cecha charakteru.

Jestem nieco zdziwiony, wedle opisu jest to kanał z recenzjami animacji i filmów, a trafiłem na kazanie o kulturowym ucisku i złych białych ludziach. Pomijając powyższe, doszukiwanie się artyzmu i głębszych odniesień społeczno-rasowych w słabo animowanym serialu, w którym jednym z głównych dowcipów jest nabijanie się z małego przyrodzenia nastoletniego Freda, jest nieco karkołomne.

Skoro chcieli zrobić dorosłą wersję Scooby-Doo to powinni byli zrobić historie Kudłatego jako ćpuna

Ten serial jest kwintesencją tego dlaczego nienawidzę kreskówek dla dorosłych: seks, gore, przemoc i wulgaryzmy, tylko po to by podkreślić ,, jesteśmy dla dorosłych, jesteśmy tacy edgy" strasznie niedojrzałe podejście do tematu, już kreskówki kierowane do dzieci 10/13 lat są dojrzalsze, a przy tym nieodstręczające :/ Do tego ,,Velma" próbuję być samoświadoma w mega żenujący sposób. Plus profanacja mojej ukochanej kreskówki z dzieciństwa

wspominana przez wielu zmiana koloru skóry to akurat najmniejszy problem xD, a zrobienie z materiału o naprawdę dużym potencjale takiego chłamu to jest serio wyczyn, 3/4 żartów opierających się o hehe jesteśmy samoświadomi, niespójny artstyle (odsyłam do sceny gdzie kudł... yy znaczy Norville, narysowany w dosyć prosty sposób staje naprzeciw narysowanych w zupełnie innym stylu oprychów), i cholera, tak podstawowa rzecz jak relacje między postaciami-jedną z najfajnieszych cech scoobiego było to, że czwórka dzieciaków z zupełnie różnych środowisk tak dobrze się dogadywała- a tu wszyscy się nienawidzą XD. Nie ma też jednej postaci, która by budziła większą sympatię, a z kudłatego zrobili generycznego simpa

Ludzie mają po prostu dosyć wciskania wszędzie poprawności politycznej, przede wszystkim poprzez zmianę koloru postaci. Bo te zmiany ewidentnie są robione pod kasę z hasłem "patrzcie no Jacy my postępowi jesteśmy: równość, tolerancja i tak dalej". Pomijam to, że tania kontrowersja zawsze przyciąga uwagę.

"Zło nie jest w stanie stworzyć niczego nowego, może jedynie zniekształcać i niszczyć to, co zostało wymyślone lub stworzone siłami dobra."

4:40 Ale nikt nie ma problemu z czarnymi postaciami przecież wtf Ludzie mają problem że białe postacie SĄ PRZERABIANIE na czarne i tylko z tym. Nikt nie ma żadnego problemu jak powstaje nowy film z czarnym bohaterem, który. Na. Swoje przygody. Problem jest wtedy gdy NA SIŁĘ zmienia się bohatera który już ma swoją rasę. Tak samo jak ludzie nie lubią kiedy na siłę zmienia się płeć bohatera ale jak powstaje bohaterka kobieta jako nowa postać to nikt nie ma. Problemu To tak trudno zrozumieć?

W sumie, starałam się zrozumieć o czym mówisz to pół godziny, ale już nawet nie wiem czy oprócz bronienia koloru skóry i jak to 60 lat temu tego nie było więc nie możemy się oburzać, więc krótkie podsumowanie dla tych co chcą wiedzieć co jest nie tak z serialem: -Postacie są całkowicie nowe, mają jedynie stare imiona. -bohaterowie są trudni do polubienia -komedia może dla nastolatków, dodanie krwi, randomowego ucinania kończyn bez konsekwencji, i zboczonych żartów -promuje się jako serial dla dorosłych, na dzień dobry obrażając dorosłych co oglądają kreskówki -trudno zagłębić się w świat, ponieważ łamanie czwartej ściany w większości dialogów po prostu jest nie na miejscu -oklepane stereotypy i tłumaczenie żartów -postacie póki co nie mają głębi, takie troszkę marionetki co robią co tam scenariusz potrzebuje

Jak chcecie w miarę dojrzały serial Scooby-Doo to polecam brygadę Detektywów. Najlepszy Scooby ever ^^

"Ja jestem w grupie osób, którym jest obojętny kolor skóry postaci, ale jak widzę, że wytwórnia na siłę wciska pewne postacie, które mają jedynie pełnić funkcję reprezentacji, bez żadnej głębi czy pomysłu, to mnie krew zalewa, że tak płytko do tego podchodzą://" cytat jakiegoś użytkownika youtube'a, z którym się zgadzam w 100%

Podejrzewam, że ten serial miał mieć oryginalne postacie, ale wtedy by się nie sprzedał, więc zmodyfikowano postacie ze Scooby Doo xd. Nie wiem, dlaczego np. nie zrobili czegoś takiego jak w Brygadzie Detektywów, że jest wiele grup detektywistycznych w tym uniwersum i śledzimy grupę, która przeklina i zajmuje się prawdziwymi zbrodniami. Żarty są na żenującym poziomie - nieudolne twerkowanie? Który mamy rok? Rozumiałbym zmianę rasy postaci, by dzieci mogły się z nią identyfikować, jak np. z Ariel, ale to serial dla dorosłych. Czy dorośli czują potrzebę zmiany rasy postaci z kreskówki, by być reprezentowanymi?

Same zmiany ras czy orientacji postaci mi tak bardzo nie przeszkadzają, ale jest to denerwujące, gdy dana postać zwraca na to uwagę w co drugim zdaniu. Takie "hej patrzcie, jestem azjatką" albo "patrzcie wszyscy, jestem lesbijką" jest denerwujące i pokazuje jak na siłę jest to wciśnięte. Rasy można domyślić się z wyglądu, a orientację mogą nam lekko sugerować niektóre zachowania, ale nie, oczywiście, że musi nam być to wprost powiedziane już w pierwszej scenie, w której dana postać występuje, jak jakimś debilom. O tej jakże zabawnej samoświadomości w serialu już nawet nie wspominam

Oj nie chłopie, tu nie ma mowy o review bombingu. Serial pogodził internet w niechęci do tej produkcji. wszyskie strony, włącznie nawet z MeToo (z czego ten serial się śmieje), krytykują ten serial.

"Scooby Doo bez Scooby Doo to jak hamburger bez mięsa" ~Mądry człowiek

21:30 Powiedz to twórcom. Od kiedy można pożyczyć universum dla reklamy i jak robisz słabe rzeczy, to nagle odciąć się od tego universum? Plus jeżeli twórcy nie chcieli powiązań do universum, to DLACZEGO robili "materiały promocyjne" porównujące ich OC do universum scoobiego? 22:40 koncepcja może i jest ok, ale pierwsze dwa odcinki ewidentnie pokazują że realizacja tej koncepcji jest koszmarem 23:30 bycie nie udaną kopią Farzara, czyli nie udanej kopii Paradise PD, która to jest nie udaną kopią Blickleberyy, które to jest nieudanym pomysłem. Chyba reszta określeń jest bardziej optymistyczna względem tego tworu 23:50 Na pewno na materiałach promocyjnych nie było porównywania tego serialu do universum? 24:30 Kontrowersyjna teza, by mówić że scrappy doo był słaby, ale on chociaż nie próbował niszczyć postaci 25:00 racist card... Ponownie. Czy autor filmiku zdaje sobie sprawę, że filmy z universum dalej powstają? 26:00 sexist card... Tego nie było w tym filmiku jeszcze. Proste. Fred był dobry w kontaktach z innymi ludźmi i spajał całą ekipę 26:50 kurde ktoś musi zrobić licznik ile razy powtórzono argument "nie lubisz boś rasista" 27:00 imbecyl card. O tego się nie spodziewałem. Jeżeli ktoś musi wyglądać identycznie jak postać, żeby się z nią utożsamiać, to ja już nie wiem. Nie jestem Azjatą, a jakoś daję sobie radę w czytaniu Azjatyckich powieści. Powiem więcej, w Polsce niemal nie ma Azjatów, ale nie przeszkadza to żeby istniały ogromne ilości fanów anime (czy to Japończycy są tak cwani, że tłumaczą anime na polski?). Taki Naruto jest Azjatą potrafiącym używać ninja sztuczek - czy to oznacza, że żaden Europejczyk nie utożsamiał się z Naruto? Powiem więcej - u Brandona Sandersona w Mistbornie główny bohater to kobieta, a jakoś ani mężczyźni ani kobiety nie buczą że to słaba książka 27:40 Aaa, to spoko. W przypadku rasizmu też na końcu wystarczy powiedzieć "tak na marginesie, ja nie rasista"? 29:30 wyślij notkę twórcom serialu Velma, bo oni pominęli motyw "zajebiści" i przeskoczyli do "da się zrobić czarnego? Da się"

Pierwsza recenzja, z którą mocno się nie zgadzam. Mówisz, że nie jest ważne czy zachowali kolor skóry bohaterów z oryginału bo to jest któraś z kolei cech bohaterów, a jednocześnie te pierwszorzędne cechy też zostały zupełnie zmienione czyniąc z nich inne postaci. Mówisz, że nie ma się co sugerować pierwowzorem ale jednak budując cały serial na podwalinach pierwowzoru do czegoś to zobowiązuje. Porównanie ze scrapy doo zupełnie nie trafione bo tam po prostu pojawiła się dodatkowa postać i...tyle. Scooby pozostał Scooby'm, reszta ekipy pozostała taka jaka była. Bazą i przesłaniem oryginału była współpraca ludzi z różnych środowisk o różnych cechach. Tutaj mamy super Velme, która naśmiewa się z małego ptaszka Freda, która wytyka białym ich przywileje - szkoda, że o tym nie wspomniałeś. Rozumiem, że gdyby ten serial nazywał się Aisha, która mówi, że białas John ma dużo kasy ale małego fiutka, Emily z dwiema mamami szuka swojej biologicznej, a czarny Jamal lata za Aishą to już w tej chwili byłoby o tym serialu cicho. Po prostu został by pogrzebany po tych dwóch odcinkach z garstką osób, którym się podobał. Jednak, dając znane od 60ciu lat imiona bohaterów i uniwersum, które się z nimi dobrze kojarzy mogli liczyć na oglądalność. Potężną krytykę (słuszną) ale nadal słupki oglądalności się zgadzają. To też jest słabe zagranie, które również powinno być wytknięte.

Jeżeli chodzi o to, że "ludzie chcą tylko we wszystkim widzieć swoją śliczną buźkę" to w sumie nie mogłabym się bardziej nie zgodzić Ja, jak i zresztą wiele osób jest w stanie się utożsamiać z postaciami które nawet nie są ludźmi, a smokami, kosmitami, potworami czy czymkolwiek Mało kto idzie coś oglądać tylko po to, żeby zobaczyć w tym kopię siebie, a osób które by się wkurzały o to że ktoś ma czarny kolor skóry ot tak po prostu to nie spotkałam żadnych Ta złość wynika z tego że to jest często robione na siłę dla bardzo płytkiej reprezentacji i przepustki do wyzywania krytyków od rasistów Kiedy jest zrobione naturalnie to nikt się nie czepia (chyba że ktoś ma ze 100 lat albo poważne problemy, ale nie o tych ludziach mówię)

A przedstawienie Freda w tym serialu nie jest uprzedzeniem do koloru skóry?

Ciekawe. Recenzja to głównie "zmienili rasę, ale to nie rasizm" i "pozwólcie im robić nowe rzeczy". Bardzo interesujące, że autor pominął nastawienie autorów do uniwersum Scooby Doo - materiały "promujące" mówiły "nasze postacie z universum są lepsze, bo oryginalne były chujowe"

Dla mnie największym złem jest fakt że Kudłaty nawet nie przypomina Kudłatego tylko wygląda jak kompletnie nowa postać

Jakoś mnie nie dziwi, że to akurat Ty bronisz tego "tworu". Muszę jednak przyznać, że pięknie Ci idzie usprawiedliwianie na siłę tego syfu.

O ile rozumiem zamysł stworzenia tego filmiku, to nie rozumiem dlaczego próbujesz bronić tego serialu. Nawet jeśli osobno wszystko co powiedziałeś ma sens to nie zmienia to faktu, że na aktualny moment tych 2 odcinków ten serial jest po prostu jednym wielkim gównem. Jakimś cudem obejrzałem cały twój film choć chciałem wyłączyć kilka razy bo naprawde dla mnie nie jesteś obojętny tylko próbujesz usilnie bronić tego serialu, ponieważ podoba ci się zamysł lub z jakiegoś innego powodu.

Dla mnie jak ktoś zamienia białe postacie na postacie o innym kolorze skóry (ang. POC - people of color) jest to jednoznaczne z powiedzeniem "POC nie są warci nowych zajebistych postaci, więc podmieńmy ich na miejsce białych". xd A Velma to odgrzewany kotlet z żenującymi żartami, traktowaniem widza jak idioty, i wypranymi postaciami, które z kanonem nie mają nic wspólnego. Mogę to przyjąć tylko i wyłącznie jak twórcy by powiedzieli, że to są te same postacie ale w równoległym wymiarze, dlatego wyglądają i zachowują się inaczej. XD

A to nie lepiej jest wprowadzić nowa postać niż zmieniać już istniejące postaci? W ten sposób można by było uniknąć nie potrzebnego chejtu fanów.

Następnym razem będzie czarnopióry kaczor Donald.

Julian, Julian, Julian... Czemu ty zawsze bronisz wielkich korporacji, za ich rasistowskie podejście do produkcji? Im nie zależy na równości, tylko na kasie i rozgłosie... Nie powiesz mi chyba że to nie jest rasistowskie dawać do filmu wszystkie kolory skóry jakie istnieją, tylko po to by były i w samym zwiastunie śmiać się z widzów, którzy się kłócą o "białe postacie", pragnę nadmienić że nie jestem rasistą, ale chyba zostanę jeśli wszyscy zakładają że jestem muszę być, bo jak nie jak mam jasną skórę i jestem facetem... Jak mówiłem już w poprzednim komentarzu inny kolor skóry jest mi obojętny, póki nie robi się z tego wielkiego halo, a po za tym nie lubię kiedy postacie z serialu dostają wersję o swoim dzieciństwie czy dalszych losach są grane przez kogoś całkowicie innego z wyglądu, lub drastycznie zmiany w wyglądzie, bo w tym bark choćby grama logiki (patrz Johnny Depp i Fantastyczne Zwierzęta, gdzie powiedziałem zaakceptuje nowy wygląd Grindelwalda, pod warunkiem że wyjaśnią w filmie czemu się tak mocno zmienić (przeskok czasowy, prawdziwy wygląd (eliksir wielosokowy)), ale bez niespodzianek)

Dla mnie masakra. R-ka dawała duża możliwość zerwania z dziecięcą i naiwna otoczka marki w coś mrocznego, kryminalnego. Zamiast tego zrobili z tego wulgarna, przeseksualizowana komedie, która przerysowała bohaterów w najgorszym sposób robiąc z niektórych debili. Dochodzi jeszcze niepotrzebne natężenie jakiś romansów, które jest obrzydliwe. Był potencjał, a ciężko się na to patrzy. Czaje, że takie seriale dla dorosłych są teraz modne, czuć tu inspiracje "Harley Quinn" czy "Rick & Morthy" ale nie...kompletnie taki ton tu nie leży

Okej - nadchodzi esej/rant: Myślę, że problem nie leży w tym, że pozmieniali kolory skóry postaci. Oni by mogli z Velmy zrobić aligatora, robota, Spider Mana nawet, a zamiast tego Norville'a dać Hendrixa czy Snoop Dogga i problem byłby ten sam. Na tym etapie te postacie są na tyle inne od oryginałów, że odzwierciedlają je jedynie z nazwy. Fani by mieli ten sam problem co X lat temu fani Transformers czy filmów Marvela jak postaci nie wyglądały jak w oryginale, albo się nie zachowywały tak samo. Robienie nowych serii na podstawie franczyzy wiąże się z ikonografią serii, jak się z niej nie korzysta, to albo się robi kompletną krytykę oryginału, albo wcale nie chce się robić tej serii na nowo. I jaki wtedy sens? To już lepiej oryginalną nową markę robić, ale pytanie czy by to kogoś interesowało. Wątpię by fani chcieli nowych serii po to, by ktoś im pokazywał, że kiedyś ich ulubione postaci były pokazywane niewłaściwie, więc myślę, że ich oburzenie (i zarazem oburzenie osób, które tylko kojarzą markę) jest w pełni uzasadnione, i wcale nie musi pochodzić z rasizmu czy coś. Tak, lata 60. to był bardziej rasistowski okres, ale skoro korzystamy z jakiegoś utworu, już od lat zakorzenionego w kulturze w konkretny sposób, to odrzucanie tej ikonografii w imię oddania sprawiedliwości innej kulturze jest równym lekceważeniem kultury. Moim zdaniem to trochę przegięcie by ten problem do rasizmu wyłącznie sprowadzać I też mówienie, że sobie mogą jak chcą markę przerabiać to nadużycie. Spin offy Scoobiego zawsze choć trochę trzymały się oryginału. 13 demonów, Kudłaty i Scooby Doo na tropie, Szczeniak Scooby Doo, chyba były jakieś spin offy ze Scrappym w głównej roli też, to nigdy nie było tak, że tylko imiona postaci przechodziły. Kolejny powód który moim zdaniem uzasadnia zaskoczenie i niechęć do tego serialu, bo jednak za bardzo się oddalają od tego, co ludzie przynajmiej kojarzyli Poza tym, dziwne jest też żeby traktować kompletnie pozytywnie to, że serial związany z marką jest tak naprawdę zupełnie czymś innym. Ta krytyka, taka w zasadzie postmodernistyczna, tych teen drama, czy innych tropów, to jest coś co ani trochę nie kojarzy się z tym co dotąd mieliśmy w ramach tej franczyzy. Zmiany? Okej, ale uzasadnione, a nie losowe. Znowu, ten serial kompletnie traci z oczu tożsamość oryginału - jak mówisz, nie traktujcie tego jak czegoś z uniwersum Scoobiego. Tak, bo na tym etapie to jedyne rozsądne wyjście, trudno w ogóle uznać to za jego część, i w ogóle czynienie Velmy czymś powiązaną z tą franczyzą to jest błąd imo. Jeśli nawet ktoś zna Scoobiego i nie jest fanem, to nie sądzę by oglądał to, żeby dostać coś zupełnie niezwiązanego ze Scoobym. W imię czego to jest w ogóle zrobione? Robienia jakieś dorosłej parodii, komentarza do seriali, które nic nie mają wspólnego ze Scoobym? Na tym etapie, wydaje się jakby autorzy mieli pomysł na serial animowany dla dorosłych i trafiła im się szansa skorzystania z IP, bo to wydaje się prawdopodobne, skoro tak bardzo ta seria różni się od wcześniejszych A tak poza tym, nieśmieszne żarty, niesympatyczni bohaterowie, i wychodzi coś, co jak najbardziej zapracowało sobie na porażkę. Oczywiście, że Velma nie niszczy oryginału i nie psuje jego odbioru, przynajmniej mnie, ale powiązanie tego ze Scoobym na tym etapie jest po prostu bez sensu, skoro i tak ma to niewiele wspólnego. I Velma przeszkadza w jeden konkretny sposób - jeżeli szoł jak to odniesie sukces, to więcej powstanie podobnych, a jeśli będą mieć podobną jakość i podobnie odnosić się do innych marek, to nie wiem jak inni, ale ja nie chcę by każde kolejne szoł dla dorosłych, oparte na istniejących markach tak wyglądało Pozdro wszystkim!

Rewiuboming? A może ta kreskówka po prostu jest zła. Do koloru skóry nikt by się nie czepiał gdyby kreskówka była dobra.

Mam wrażenie, że nie w zmianie koloru skóry jest problem. Z tego co widziałam - serial zdenerwował także osoby lokujące się na lewej flance - zrobił to chociażby tym że krytykował ruch Me Too. Oprócz tego gdy zobaczyłam screenshota z załączonym z platformy napisem [moaning] pod całującym się Daphne i Velmą (gdzie generalnie szanuję i cieszę się na reprezentację LGBTQ+ w serialach - Heartstopper, czy Owl House to moje ulubione seriale) to jakby… One mają 16 lat… Czemu dorośli ludzie, w serialu DLA DOROSŁYCH seksualizują niepełnoletnie postacie? Nie wystarczył pocałunek? A reszta poza ekranem lub pomiędzy dorosłymi postaciami np. namiętniejszy pocałunek mam Daphne?Jest tu jak dla mnie sporo elementów mogących zdenerwować różne grupy ludzi - między innymi te powody, które zostały podane w filmie. Dodatkowo - istnieje zdecydowanie więcej animacji z NOWYMI postaciami różnych ras czy orientacji - jak chociażby DeadEnd czy Inside Job - mają one na ten moment lepszą fabułę, (w mojej nieprofesjonalnej opinii) lepiej wyglądają artystycznie (o animacji się nie wypowiem, bo Velmy nie widziałam, nie chcę nabijać wyświetleń temu serialowi), a zostały odwołane bez szansy na zwieńczenie fabuły (akurat to wina Netflixa, a nie HBO MAX, ale chodzi o samą ideę). Więc nie zwalajmy proszę wszystkiego na rasizm - przekonałeś mnie, że w tym serialu są dobre elementy, ale jest on wedle tego co widzę w mediach bardziej szkodliwy, promujący negatywne wzorce pomimo zapożyczenia postaci mogących przyciągnąć młodszą widownię. To wszystko! Czekam na opinię po sezonie!

Skoro kolor skory nie był ważny w kwestii Velmy to po co to zmieniać?

Velma to ściek. Postacie nie mają nic wspólnego z tymi, które znamy a główna bohaterka to tzw. "self-insert" jest okropna i nie da się jej lubić. Humor jest wymuszony i płytki. Tragedia.

To nie jest "dla doroslych", to jest dla debili...

Po 4 minutach oglądania nie jestem w stanie dalej. Twoje pytanie o podanie 20 cech Velmy i oczekiwanie że ktoś poda że kolor skóry jako ważną cechę JEST BEZ SENSU. Jeżeli np jestem fanem Jackiego Chana to opisując go opisuję że jest mistrzem kung fu, kaskaderem, robi różne niebezpieczne akrobacje, super się bije, ma super poczucie humoru ale nigdy nie powiem że jest aziatą czy ma "żółtą skórę". Bo nikt normalny na to nie zwraca uwagi. TYLKO ktoś ograniczony umysłowo mógłby na to wpaść. Julian niczym nie różnisz się od SKRAJNIE PRAWICOWYCH ludzi którzy mówią kościół jest najważniejszy, tylko Polskość jest najważniejsza itp. Ty Jesteś SKRAJNIE LEWICOWY. Wszystko można zmienić tylko w jedną stronę z białego na czarne lub LGBT. Ludzi którzy są po środku są NEUTRALNI jest ich najwięcej nazywasz "botami" którzy dają 1. Ostatnio przeczytałem książkę "Przyjaciele. Ten o najlepszym serialu na świecie" (o tym serialu) gdzie autorka doszukiwała się tego że ten serial nie traktuje o równości rasowej ponieważ jak to możliwe że w NY jest 6 białych przyjaciół i nie mają ŻADNEGO kolorowego przyjaciela. Autorka zapytała swojej czarnoskórej koleżanki czy ogląda Przyjaciół i ona jej odpowiedziała że nie. I autorce odrazu przyszło do głowy że na pewno nie ogląda bo tam są tylko biali i zadała jej to pytanie. Na co jej koleżanka odpowiedziała że nie jest to powodem bo poprostu humor jej nie odpowiada i podała inny sitcom który ogląda (nie pamiętam tytułu) w którym przecież też występują tylko biali aktorzy. Także dla niej to nie był problem. Ale dla białej lewisowej (czyli w jej miemaniu równościowej i wolnościowej) autorki to problem. I ty Julian niestety też masz z tym problem. Każda skrajność jest Zła i wypacza poglądy. Skoro można zmieniać postaci już wcześniej wymyślone do których ludzie się przyzwyczaili to czekam aż Czarną Panterę zagra aziata. Oczywiście nie biały aktor bo to byłby rasizm ale jakby to był aziata to będzie ok. Pozdrawiam.

Czekam na serial z black Adolfem H. i white Nelsonem Mandelą. Jak się bawić to się bawić...

Od początku bronisz animacji wyciągając totalnie głupie argumenty. Co z tego, że animacja nie powstawała dla całego świata? Co z tego, że kiedyś nie było czarnoskórych bohaterów? Tzn. że jakaś rekompensata musi być? Biały człowiek jest jakoś mniej światowy od czarnego? O co ci koleś chodzi? I nie rozumiem też tego opisywania cech charakteru. Jaki to argument, że nie opisałbym jako najważniejszego koloru skóry? Jakbyś kazał mi opisać ciebie też nie zacząłbym od tego, że jesteś biały ale czy to nie ma znaczenia? Ten serial to szydera z widzów. Wszędzie wciska się na siłę bezczelną siłę nie zważając na logikę, głębie historii i jakikolwiek sens poprawność polityczną. Ostatnio zaczyna być to coraz bardziej piętnowane, a ten serial to jest szydera właśnie z tych ludzi. Którzy w racjonalny sposób wytykają takie rzeczy. Tutaj masz przytyki. No zrobiliśmy czarną Velmę i co nam zrobisz. No Velma obmawia Freda, który w tym serialu jest rozpieszczonym białym mężczyzną i co nam zrobicie? Dawno nie widziałem tak bezczelnego tworu mówiącego "To my decydujemy co ma być dziś w filmach, serialach i będą to czarni, LGBT i mniejszości, a fabuła nas nie obchodzi" Świat filmów i seriali jest nasz.

Kudłaty to BÓG. Wygląd nie ma znaczenia chodzi o simpowanie. Nasz król i pan simpował jedynie do jedzenia, które dawało mu ogromną moc. Jego przyjacielem był gadający pies bo ten nie potrzebował ludzkich przyjaciół ale nad trzema ze śmiertelnych ludzi się zlitował i oddał im swoje serce tym się różnią.

Jeśli nie podoba mi się zmiana koloru skóry postaci to jestem rasistką? Bardziej rasistowskie jest to, że "niebiały człowiek" domaga się reprezentancji bo nie potrafi utożsamić się z postacią, która nie jest jego koloru.

10 żartów pt. "haha seks" w pierwszych minutach serialu. bez komentarza

Ludzie mają problem że jest niszczona marka którą kochają na rzecz bezmyślnego wciskanie różnorodności jednocześnie jeszcze robiąc cienką fabułę i tragiczne postacie. Rings of power, wiedźmin rodowód krwi, Velma, itd ludzie nie mieli by żadnego problemu że jest różnorodność, tak jak zmiana jednego rodowodu w house of dragon, bo cały seriar był dobry i w przypadku adaptacji wierny do oryginału. W przypadku spinofa lub historii opartej w tym świecie pasowała klimatem napisanymi postaciami do oryginału jako coś innego, ale jednocześnie przypominające to co ludzie znają. Hollywood ma problem związany z historią ameryki i przekładanie tego problemu na inne społeczeństwa które nie miały styczności z czymś takim jak kolonializm czy rasizm tak jak na przykład my Polacy. Będzie irytować każdego szczególnie jak jest to wciskane na każdym kroku w praktycznie każdej nowej produkcji. Po za tym ludzie już przyzwyczai się do lewadzkiego krzyku że jak krytykujesz coś co według nich jest ok, ale według większości i nawet jego własnego mniej skrajnego skrzydła nie jest dobre. I jak coś mówisz przeciwko to jesteś rasistą, haterem, faszystą, itd i że w ogóle język nie nienawiści (którzy oni sami stosują ale chyba tego nie zauważają). To nie dziwota że ludzie będą to zjeżdżać z góry na dół w ramach sprzeciwu, żeby nie były niszczone kolejne uniwersa które ludzie znają i kochają w ramach jakiejś różnorodności.

To zupełny przypadek że jedyny biały mężczyzna w serialu jest największym d0pkiem, ignorantem i debilem a każda inna postać została zmieniona rasowo prawda? Im ktoś za to płaci?

1. Nakręć/napisz jakies g*wno 2. Dodaj stereotypowych bohaterów o różnych kolorach skóry, narodowościach, orientacjach itd. 3. Teraz każdy kto nie lubi twojego tworu jest rasistą czy jakimś tam -fobem 4. MMM, PIENIĄŻKI 💸

Wystarczyło by twórcy zrobili nowe ip ale nie lepiej zmieniać stare i pozmieniać zasady pierwowzoru. nikt by nie miał problemów do zmiany rasy, a twórcy nie bronili by swojego ''dzieła'' po przez zasłanianie się hejtem, a nie tym ,że zrobili słaby serial. Wynikiem działań twórców Julian pierdzieli 30 min o rasie i rasizmie. łatwiźnie

Racebanding jest najmniejszym z problemów tego serialu. Wulgarność, słabe żarty, zmiana całkowita charakteru, sprawianie, że niegdyś miłe i proste do utożsamienia postaci stały się istnymi potworami... Sorry, ale jeśli ktoś mi powie "takie dzieciaki są dzisiaj", nie. Tak zachowywali się i zachowywać będą BULLIES. Ciągły rasizm, który ma swoje konsekwencje jedynie jeśli rasistami są osoby białoskóre. Jedyne co łączy stare i nowe postacie to ich ubrania, a nawet nie zawsze w swoim założeniu. Oni zabrali znaną markę, by stworzyć coś całkowicie własnego, to jest problem. Nikt, ale to NIKT nie pomyślałby, że to podróbka SD, jeśli postacie nazywałyby się inaczej i miały inne ubrania, bo to nie są oni! To jest ten sam problem co z obecnym wiedźminem lub rings of pała, zabierają znane tytuły i niszczą je, zamiast stworzyć coś oryginalnego. Przecież Big Mouth, które też bazuje na seksualizacji dzieci (tak jak Velma), na wulgarności i szoku, z dodatkiem jakiejkolwiek formy edukacji ma rzeszę fanów i obecnie jest fajnym serialem, bo jest oryginalny. Jakby wzięli (idk) Ed, Edd i Eddy i przerobili to w big mouth na początku, ten serial byłby pożerany żywcem.

Szczerze w takim gównie cieszyłbym się jakby nie było mojej reprezentacji xD

Ta produkcja, to trochę jakby jakiś kanał zajmujący się animacja zrobił sobie bekę ze Scooby Doo xD

"Nie ma innego wytłumaczenia niż uprzedzenia rasowe" - nie prawda. Istnieje wiele czarnoskórych postaci które były czarnoskóre od początku, Czarna Pantera, Mike Morales, Black Lightning i które osobiście uwielbiam. Gdyby ktoś z nich zrobił białasów (na co nikt się nie odważy) totalnie bym się oburzył. Ale tak samo jest z oryginalnie białymi postaciami, szczególnie takimi na których przygodach wychowały się pokolenia fanów. Kolor skóry nie jest obojętny, z kolorem skóry można się utożsamić i nie jest to rasizm, inaczej czarni nie przykładaliby do tego tak dużej wagi. Nie ma się więc co dziwić krytykom zmiany koloru skóry Velmie i Kudłatemu.

Niestety nie trafia do mnie argument z kolorem skóry, totalnie mam wyrąbane w to czy jest to kolor biały czarny niebieski zielony, dla mnie w ten sposób najzwyczajniej w świecie niszczy się dobre marki i nie jest to rasizm a po prostu zawód który byłby identyczny w sytuacji gdyby zamienili postać czarną na białą

Mogę się założyć, że autorka tego serialu ma u siebie na komputerze wieeelki fapfolder pełen kreskówkowego porno, bo nie wiem jak inaczej wyjaśnić przydługą scenę z gołymi nastolatki tłukącymi się pod prysznicem. I nic mi do tego, to coś mogłoby sobie istnieć w czeluściach Internetu, w formie kiepskiego fanfiku, wtedy nikomu by nie przeszkadzało. Ale czuję się zniesmaczona, że poważna wytwórnia wydała poważne pieniądze tylko po to żeby babka mogła zrealizować swoje fantazje o Daphne i Velmie 🙃

Ale mi do końca nie pasuję jak oni tłumacza non stop wszędzie proces zmiany koloru skóry. Nie dziwię się ludziom bo jak używasz franczyzy znanej globalnie to się nie dziw że jest krzyk

Było tak że HBO było świadome że serial będzie do bani, dlatego zmienili kolor skóry Velmy bo zawsze znajdą się obrońcy tacy jak Julian którzy będą bronić takie barachła tylko ze względu na ten kolor skóry

XD Widziałem, wystarczy, że główni bohaterowie pasują do poprawności polityczne i już Brody z Kosmosu, będzie robić wszystko by serial obronić. Oglądanie dla idei a nie dal rozrywki. Najlepsze jest to, jak połowa lewicy w USA, twierdzi, że ten serial to prawacka propaganda, a oni takich rzeczy nie robią.

odpowiadam na pytanie odnośnie dilerki: Tak lepiej jest nie pracować całe życie niż rozwalać innym życie dilerką. Lepiej jest nie pracować całe życie niż handlować ludzmi, idę dalej, lepiej nie pracować całe życie niż być gangusem. Jasne? To teraz do spraw mrocznych. Drogi autorze filmu jeśli chcesz wmówić innym, że nie darzą sympatią tego czy innego dzieła bo mieli biało dookoła to chyba się troszkę mijamy. mam prawie 40stkę , za dzieciaka pamiętam Jordana i wszystkich z Bullsów, Tupaca, Drużynę A, Startrek, Miami Vice, Cosbyego, wszędzie było trochę reprezentacji innej niż biała. Jednym z większych przeżyć jakie pamiętam to spotkanie i zdjęcie z Africa Bambatta, nauczycielem, którego najlepiej pamiętam z całego życia jest Alien Ness (wygooglaj) . I strasznie czuję się bity wciskaniem tej różnorodności obecnie na siłę wszędzie. Można przecież zrobić to jak z Milesem Moralesem, ina postać inna historia. Nie trzeba kolorować wszystkiego jak starych filmów, zostawmy stare filmy w spokoju. Niech te wszystkie mózgi zaczną tworzyć nowe ciekawe postacie, nowe marki, niech tam będzie mniejszość białych,nawet nie musi być żadnego białego, albo niech ten biały będzie największym idiotą i złym człowiekiem. Ale niech to będzie zrobione z szacunkiem do odbiorcy, pomysłem i stylem.

w sumie słabo, że tworzą bardzo średnie seriale typu Velma, a prawdziwe osiągnięcia w dziedzinie animacji i opowiadania historii w postaci Infinity Train zostają wymazane z egzystencji. Oglądałeś może ten serial? Bo teraz to jakbyś chciał obejrzeć, to tylko na torrentach i chomikach ;-;

Velma NIENAWIDZI WSZYSTKICH. Nienawidzi fanów, nienawidzi tych postaci, nienawidzi dziedzictwo Scoob'iego i wciąż nie wiem jakim cudem to badziewie powstało.

W 1970 Hanna-Barbera wypuściło serial Josie and the Pussycats Jest to serial animowany tylko o jeden rok młodszy od Scooby-doo Jedna z głównych postaci w Josie i and the Pussycats jest czarnoskóra Valerie Brown Jest ona najbardziej inteligentna z grupy ( taki odpowiednik Velmy) Wychodzi na to że już na początku lat 70 Hanna-Barbera łamało tabu w sprawie skóry czy inteligencji kobiet

Jeżeli „dorosły” serial ma mi sprzedawać żarty typu mały siusiak, podkreślanie ras pod każdym żartem jak „biała dziewczyna co ma za dużo pieniędzy”, czy ultra obsrana postać Freda to ja podziękuje xD Ten serial to mega potężny gniot który ciężko się ogląda, nigdy nie obchodziła mnie rasa czy orientacja postaci, ale tutaj nic nie trzyma poziomu (oprócz kreski która jest dobra) Tak poza tym to wszystkie żarty są mega żenujące, postacie nie do polubienia chociaż najbardziej z tej fiesty polubiłem Norvilla, bo jako jedyny zachowywał sie w miare spoko ale nawet jego wątek zamienił sie w gowno Rozumiem ze można mieć swój gust i dla kogoś żarty o seksie i małym kutasie będą szczytem komedii, ale niech mi później ktoś nie wciska w gardło na siłe ze nie lubię Velmy bo zmienili jej kolor skory bo to po prostu żenujące

A ja nie rozumiem tego wstydu i pogardy do samych siebie. Ja urodziłem się biały i niby dlaczego mam się tego wstydzić? I dlaczego jako biały mam oglądać niebiałych? Co w tym strasznego że wolę ludzi bardziej podobnych do mnie? I Dlaczego w absolutnie każdym filmie muszą być czarni? Czy to jakiś wskaźnik postępowości? Im więcej czarnych tym większy progres?🤣 Cały czas słyszymy że to rasizm gdy grają sami biali, ale gdy są sami czarni to już rasizmem nie jest, a jednocześnie, gdy wstawia się czarnych to powodem ma być żeby czarni mogli się utożsamiać z bohaterem. A biali nie muszą się utożsamiać? Nam ma być wszystko jedno czy bohater jest czarny, biały czy zielony, natomiast murzyn musi mieć w filmie czarnego bo inaczej się nie utożsami? To dopiero jest rasizm, albo raczej traktowanie czarnych jak dzieci.

Wiedziałem, że argument anty rasizm musi się pojawić żeby zasygnalizować cnotę. Nie mam nic do czarnych niech se robią amerykańskie seriale ze 100% skladem czarnych (w Ameryce czarni to jakieś 10% społeczności, więc dość śmiesznie brzmi argument o światowej mniejszości białych, gdy rozmawiamy o przemyśle amerykańskim a nie np chińskim) ale niech to robią w nowych tworach popkultury a nie wykorzystują stare, ugruntowane, nie swoje, które ktoś stworzył i miał na nie jakiś pomysł. Brać stare marki i robić z nich gąbke na lewackie bajty (bo kontrowersja=rozgłos=oglądalność=kasa) jest mega słabe.

bo najłatwiej jest zaatakować kogoś, że jest rasistą/seksistą/homofobem/transfobem/innymchodem jeśli mu się coś nie podoba... ostatnio to takie popularne... ja np oglądam chińskie bajki i nie przeszkadza mi, że są tam tylko skośnooczy azjaci i nie ma tam żadnego białego... po ch$% robić czarnego Shagiego co nie wygląda jak Shagi jak można napisać nową czarną postać w to miejsce, która nie będzie nikogo prowokować... jakby nikt nie wmawiał nam, że ta postać to Shagi to np nie było by z tym problemu: mamy czarnego kolesia, ok wprowadzają nowa postać i oglądamy dalej... jest na netflixie smoczy książe i tam co lud to inny kolor skóry: ładnie lorowo przedstawione, na siłe nie zmieniamy kolorów skóry, nie robimy nowego jorku, bo świat nie wygląda jak nowy jork i nie ma potrzeby teraz nakładać filtra "nowojorkowego" na wszystko co istnieje... a jak ktoś tego nie rozumie to przepraszam, ale jest rasistą bo nie może przeboleć, że w jakimś dziele bohaterowi nie reprezentują nowego jorku... rasista pełną gębą...

ja powiem tylko tyle jeśli chodzi o czarno skórę postacie problem leży w tym właśnie ze bieżę się postać już wykreowana mającą rzesze fanów i barwi jej skóra (bo taki mamy trend) tak wiem ze x-lat temu nie było czarno skorych postaci itp. ale teraz zamiast wyjść z tej głupoty i wymyślać nowe postacie robią się bezsensowne wojenki u ludzi...jakoś niebyło problemu by wymyśleć Tiana, Moana, Maui, całą rodzinke z Encanto, Spider-Man Miles Morales, Ironheart czy black captain america

Słabo, że swoich widzów, którym nie podoba się zmiana koloru skóry zasadniczo nazywasz rasistami. Perspektyw jest więcej, niż tylko Twoja. Chociażby @crazyfrytka fajnie swoją perspektywę uargumentowała.

akurat co do koloru skóry argumentem jest często przyzwyczajenie w pewnej formie brak zrozumienia też dlatego że wiele z fanów bajek czy innych rzeczy to są dorośli ludzie którzy wychowali się na tym to dla nich jest dzieciństwo i pewnego rodzaju stabilność w momencie zmieniania jakiś postaci powoduje to dysonans i oburzenie że coś się zmieniło a to w ich psychice nigdy w życiu nie miało się zmienić to dlatego jest to tak polaryzujące i nie koniecznie musi to oznaczać uprzedzenia co do ras/koloru skóry i proszę nie wmawiaj ludziom że jeśli im to nie odpowiada to muszą być rasistami

Sama producentka stwierdziła że to że osobowość Velmy nie jest związana z jej kolorem skóry, więc po co ją zmieniać? Ale ok, zmienili, spoko, czasem coś takiego może się udać.... następnie tworzą z Velmy najbardziej wredną, zarozumiałą, arogancką i samolubną postać która dodatkowo co chwile rzuca żartami o białych ludziach lub o łamaniu 4 ściany(które są na prawdę słabe) ale stwierdzasz że jeśli ktoś jej nie lubi to jest rasistą? Plus, inne postacie, cała osobowość Daphne to bycie popularną i wredną lesbijką, a Fred to ,,przekomiczny,, żart z białych bogatych ludzi. Jedynie jeszcze Norvil jest jakkolwiek dobrą postacią (którą tak w ogóle Velma traktuje jak popychadło) Humor jest na bardzo niskim poziomie, dosłownie serial zaczyna się od posuwających się karaluchów.... następnie żarty łamiące 4 ścianę co około dwie minuty, oraz żarty z białych ludzi To nawet nie chodzi o to że ten serial nie jest na podstawie orginalnego serialu

A pamięta ktoś taki serial, gdzie Kudłaty i Scooby pracowali tylko we dwójkę i walczyli z takim blondynem bez ręki? Tam w każdym odcinku mieli jakieś Scoobychrupki, które dawały im supermoce.

Stonera zmieniają na czarnoskórego Najbystrzejszą na hinduske Z białego robią największego debila i klauna. Hmmmmmmm w ogóle nie na tu stereotypizacji

Trochę słabe te argumenty, zasłanianie się misją przy wypuszczeniu ochłapów jest dokłanie tym co robi TVP XD

I kolejne wystąpienie w którym pochylasz się nad nie tym problemem. Wiedźmina nowego też bronisz jak ognia? Przecież też jest kolorowo. Jeśli ktoś zmienia oryginalne postacie o 180° to niech tworzy pod to nowa markę , a nie obrzydza klasyki.

Serial jest napisany z perspektywy kobiety która nie przepracowała swoich traum i prezentuje zniekształconą perspektywę na świat udając że taka jest rzeczywistość. A wszyscy którzy nie cierpią na tą samo zniekształcenie rzeczywistości z automatu są źli. Taaaaaaaaaaaaa...... Polecam sprawdzić statystki ocen na IMDB z kim rezonuje ten serial. Broda odleciałeś po raz kolejny.

Serial słaby zepsuł mi stare scooby doo

Tragiczne Seriale: Mecenas She Hulk (Nie dla każdego), Rings of Power, Wiedźmin: Rodowód Krwi a teraz to Velma potem co jeszcze. Zawiodłem się na Ludzkości ale bardziej na Twórcach Seriali oraz Trendy panujące na świecie bo te filmy, seriale to są CRAPY Realne Crapy.

Ok. Może i nie ma powodu dla którego nie można byłoby zmieniać koloru skory postaci, ale jak jest powód żeby to robić? Bo teraz świat jest mniej rasistowski? Szczerze to najbardziej rasistowskie jest wciskanie na siłę „reprezentacji” rasowej, tylko po to żeby sobie była. Bez sensu.

Obserwuje wiele osób z branży artystycznej /animacyjnej i większość z nich wyraża się pozytywnie na temat animacji, podkreślając że to jedyny plus serialu. Problemem jest to że tych postaci nie da się lubić. Velma śmiejąca się z ruchu MeeToo, wyśmiewająca Freda za jego małe przyrodzenie (co jest cholernie słabe), robienie sobie żartu z napadu paniki, nabijanie się z ludzi co oglądają kreskówki, no sory, nie wiem dla kogo miałby być ten serial. Jedyną w miarę pozytywną postacią jest Kudłaty, który nawet nie jest Kudłatym, bo dostał nową charakterystykę (nie mówię że to dobra postać, po prostu wypada lepiej na tle innych). Co do koloru skóry, myślę że mogę się cieszyć, że tak okopałam się w socialmediach że nie widzę gównianych rasistowskich opinii. Ktoś już mądrze w komentarzach napisał, że wykorzystywanie znanej franczyzy bez uwzględnienia charakterystyki bohaterów, jest słabym pisaniem, to już nastolatki na tumbr wyciągają lepsze meta z postaci.

Nie sądzę że chodzi o kolor naszych mordek...bardziej o to przyzwyczajenie się do tego że postać była biała. Jak by to serial nazywał się Kryska to nikt by się nie czepiał kolory skóry, szczególnie w PL gdzie nie było nigdy problemu rasizmu więc ludzi mają to głęboko... (hmmm Ciekawe co by było gdyby był pieseł..ale był by pudlem i to samiczką XD )

Nw skoro chcieli tak bardzo zmienić Scooby-Doo to czemu po prostu nowe postaci nie wymyślili tylko musieli nasze postacie zmieniać? I niby ta ze czarnych postaci kiedyś nie było ale czemu zamiast nowe tworzyć to trzeba stare zmieniać. Na uj.

Żałuje że większość problemów zmiotłeś pod kwestie rasistowska,

Rozumiem fakt, że w dzisiejszych czasach chcemy bardziej promować różnorodność, szczególnie w kulturze. Umówmy się, teraz nikogo nie dziwi, że w filmach grają osoby wszelkich orientacji i kolorów. I jest to jak najbardziej spoko. JEŻELI jest to jakkolwiek zgodne ze światem przedstawionym. Akcja dziejąca się we współczesnej Ameryce? - super, każdy bohater może byc innej nacji i orientacji. Świat fantasy dziejący się tysiące lat temu? - No sory, tu trzeba już się postarać i jakoś uzasadnić, dlaczego w małej wiosce nagle są Azjaci, czarnoskórzy i... nie wiem, chociażby indianie. (tak, teraz czepiam się głównie "Wiedźmina"). Jeżeli mówisz, że w tym świecie elfy są czarne, to spoko, jest to logiczne. Ale jeżeli później ten sam kolor skóry ma 70% populacji ludzi, to przestaje to współgrać z jakimkolwiek sensem. Tak samo ludzie reagują alergicznie na próbę sprzedania im postaci, które znają, jednocześnie zmieniając 99% ich osobowości (może poza strojami). Jak już robili historię Velmy, to co im szkodziło dodać jakiegoś znajomego ze szkoły, który się z nimi trzymał? Albo nawet zamiast oryginalnego składu dać jakichś wcześniejszych znajomych Velmy (na tym etapie chyba nikogo by to nie obchodziło). Ale nie, musieli zmienić całkowicie postacie. Umówmy się, gdyby ten serial nie byl reklamowany jako "scoby doo" to pewnie nikt by się nie czepiał całej gamy kolorów i orientacji wśród obsady. Ale wtedy też mało by kogoś obchodził ten serial. Twórcy zrobili chamski skok na kasę, bazujący na nostalgii i za to im się teraz obrywa. Dla mnie słusznie.

Co do koloru skóry bohaterów wychodzę z założenia, że jeżeli race swap osoby czarnoskórej na osobę rasy kaukaskiej jest źle widziany, to dla mnie trochę hipokryzją zalatuje robienie tego w drugą stronę. Ja rozumiem, że animacja taka jak Scooby-Doo był robiony w takich czasach... jednak kwestia przyzwyczajenia do oryginalnego wyglądu postaci i wyczucia pewnego rodzaju hipokryzji sprawia, że źle odebrałem tę zmianę. Chociaż w ogóle nie podoba mi się design tych postaci, w szczególności wygląd Kudłatego, którego twarz jak ktoś to określił wygląda jak szklanka. O samym serialu się nie wypowiem, bo HBO Max nie posiadam, jednak jestem zmęczony przesadną samoświadomością i łamaniem 4 ściany. Żeby te zabiegi działały trzeba je dobrze wykorzystać, a ostatnimi czasy pojawiło się wiele serialów, które robią to według mnie źle i z tego co słyszałem "Velma" ma ten sam problem.

Ja nigdy nie zrozumiem po co brać gotowe IP i zmieniać tam wszystko? To nie jest dziwne, że fani danego IP sie burzą i nie podoba im się, że zmienia się to co pokochali. Jeśli chcą tworzyś takie seriale to proszę bardzo - tylko niech stworzą coś oryginalnego, a nie bazują na już istniejących filmach/serialach/książkach w małym stopniu i robią z tego woke g... :/

Recenzja umotywowana skrajnymi przekonaniami politycznymi (z resztą nie pierwsza), nie wiem czego innego się spodziewałam....

Czemu mówisz nam co może nam się nie podobać a co nie. Mi nie pasuje zmiana koloru skóry znanych bohaterów.

Brody bardzo często stara się być mega poprawny i broni skrajnych gówien. Plot twist, nie atakuje się jej bo jest dla dorosłych atakuje się go bo jest gównem w pierwszą minutę, mamy ciśnięcie po mężczyznach, oblężoną twierdzę kobiet i robienie z siebie ofiary. W pierwszą minutę. Błagam. Na pewno rasiści istnieją, ale ogółem to kiepski zrobiony na siłę serial, który istnieje tylko by być poprawny. Nawet mnie to już odpycha, a mam lewicowe poglądy. nosz kurna, znamy genezę ekipy, powstała bo się spotkali i mieli wspólne pasje. Nie bo Fred był białym chłopem jak serial sugeruje w pierwszą minutę. To wręcz obelżywe, jakie to ideologiczne gówno. Jak to działa? Jesteś kiepskim scenarzystą, nie umiesz stworzyć czegoś własnego, bierzesz znaną kochaną markę, którą na pewno ktoś obejrzy. Robisz po swojemu, wychodzi kiepsko. Uuuuu rasizm.

To nic nie warta beznadziejna animacja, która po pierwsze nigdy nie powinna mieć postaci ze Scooby-Doo, chcecie obejrzeć coś dla dorosłego widza to obejrzyjcie Brygadę Detektywów. Ten serial to syf który próbuje pokazać jakie jest postępowe, mądrze napisane i świetnie odwołujące się do popkultury dzieło, ale ostatecznie wychodzi z tego miałka nieśmieszna i obrzydliwa kupa. To ogromny problem współczesnych produkcji. To, że 60 lat temu nie było tyle czarnych postaci w animacjach i serialach nie ma żadnego znaczenia, bo teraz się pojawiają w praktycznie każdej produkcji. Problem w tym, że często twórcy nie robią z tymi postaciami nic ciekawego bo główną cechą ich charakteru jest to, że są Czarni tak jak 50 lat temu główną cechą Velmy była okularnica (późniejsze produkcję mocno ją rozwinęły). Tak samo jest, że jakaś postać jest przede wszystkim homoseksualistą. Nie pisze się takich ludzi, że to normalne osoby tylko kochające inaczej, to by było zbyt normalne, tylko twórcy używają ich jak flagi do machania i pokazują "Patrzcie, to jest Homoseksualista!". I się tym reklamują, albo robią to celowo by wzbudzić kontrowersje bo to nie ma żadnego uzasadnienia. Można robić poważne filmy i seriale a nawet animacje o rasizmie, tolerancji, seksualności, ale wsadzanie tego wszędzie gdzie się da już zaczyna irytować.

okej, ale czy wykreowanie tej postaci na nowo było w ogóle potrzebne? nie mogli stworzyć nowej postaci od zera? uważam że to sposób na tanią kontrowersję a nie innowacyjny odbiór klasycznej postaci

Ludziom przeszkadza w tym serialu poprawność polityczna, pokazywanie wręcz rasistowsko białych jako głupich i niepolarnych, a czarnych jako tych najlepszych jak i nieśmieszne żarty typu "woke"

Velma jest obecnie najbardziej znienawidzonym serialem wśród recenzentów nawet bardziej nisz She Hulk.

11:00 Oczywiście, że jest coś innego niż uprzedzenia. To niechęć do zmian. Jeśli do czegoś się przyzwyczailiśmy, a nawet pokochaliśmy to jesteśmy uprzedzeni do czyjejś, czasem nawet najmniejszej ingerencji w to coś. To nie znaczy, że zmian nie zaakceptujemy, ale poprzeczka jest ustawiona kilka stopni wyżej (w każdą stronę to działa tylko jest zauważane gdy trafia na oś podziału politycznego). Otwartość na zmiany to nawet jedna z kluczowych cech charakteru używana do opisu czyjejś osoby. Zauważyłem że u Ciebie otwartość na zmiany jest dość duża. Zazwyczaj idzie to w parze z tolerancją dla odmienności, ale ostatnio coś się porobiło. Zakładam że to z braku zrozumienia podstaw. Bo to co właśnie powiedziałeś to znaczy tyle co "masz inny charakter niż ja? Jesteś złym człowiekiem".

Serialu nie widziałam, i nie zamierzam. Niektóre serie są kierowane dla dzieci i tak powinno zostać. Ja lubię takie odskocznie, niewinne, sympatyczne, śmieszne, a nie gore, gore i wulgarność. Jakbym chciała sobie obejrzeć animacje dla dorosłych to wolę Helluva boss, bo to ORYGINALNA seria która nie odcina kuponów od bajki dla dzieci. Jak ktoś chcę dojrzalsze podejście do Scoobiego to polecam brygadę detektywów. Dodatkowo widać już na po reklamach że twórcy mają gdzieś że te postaci mają być ze Scoobiego, chcieli jakiekolwiek 4 postaci i bardziej przypomina to te wszystkie podróbki Scoobiego które tworzyli w latach 70-tych. Na dodatek seria tworzyła kontrowersje zanim wyszła bo "poprawiacze fanartów" włączyli się i była osoba która pokolorowała cudzego fanarta bo "Velma" to teraz "prawdziwy kanon". Sam serial też obrywa właśnie za bycie rasistowskim, bo jedyna osoba która nadal jest biała, to Fred którego przerobiono na jak sam stwierdziłeś, totalnego idiotę, z lidera grupy. Tego typu produkcją mówię stanowcze nie. 25:00 - Najbogatszy z całego gangu jest Kudłaty, nie Fred, człowieku, weź jak nie znasz marki to nie mów, jakiekolwiek "bogactwo" Freda zostało dodawane później w sumie tylko w wersji Brygady właśnie. Był tak ubrany żeby pokazać że zna się na modzie, a właśnie tak ubierały się gwiazdy, kołnierzyki i apaszki, dzwony itp. A w latach 80-tchy liderką grupy była Dafne, kiedy postanowiono "podzielić" gang, na początku Kudłaty występował sam z psami, a potem razem z Dafne, psami oraz nowymi postaciami. Dafne umie prowadzić samolot, ale ok, udawajmy że kreowano ją zawsze na seksowną idiotkę i że te przeróbki które śmieją się ze starych bajek mają racje.

Jak dla mnie najlepszym serialem o Scooby-Doo jest ten, który miał w nazwie brygada detektywów, gdzie velma była dziewczyną kudłatego.

Teraz najważniejsze pytanie które nasuwa się każdemu: Czy w "twoim kanonie" brał też udział Scooby-Doo?

To mógłby być dobry serial gdyby nie: - żarty bardziej prymitywne, niż w dziełach otyłego Pana (a przy tym żałośnie nieśmieszne) - notoryczne przełamywanie czwartej ściany, które sprawia że mam ochotę przełamać kręgosłup Mindy kalling - podpinanie się pod znaną franczyzę z selfinsert bohaterami (swoją drogą jeśli postać velmy jest bazowana na Mindy, to mam nadzieję że nigdy w życiu jej nie spotkam) - niemożliwe do polubienia postacie - scenopisarstwo w którym lepiej sprawdziło by się AI - chamskie ekspozycje - brak konsekwencji - brak szacunku do widza i ktytyków - powielanie i uwidacznianie stereotypów (na Boga Daphne jest traktowana z poważaniem bardziej niż w oryginale z czasów, w których rolą kobiety było pranie i gotowanie) - żart z penis Freda powtarzany jakieś 10 razy, tak na wszelki wypadek (Ale wiecie serial body positive) - żałosny rozwój postaci w przyspieszonym tempie No i przedewszystkim Nie mogę obejrzeć Infinity train, bo zdjęli go z platformy, tak samo jak klasyczne looney tunes. Film Niesamowity świat Gumballa został skasowany i można tak dalej wymieniać. Ale na produkcję takiego jebanego gówna pieniądze są tak? To jest poziom robienia wałków naszego rządu. Gardzę tym serialem, gardzę ludźmi za niego odpowiedzialnymi i gardzę ludźmi którzy wydali na niego zgodę

Jest coś taniego, kiepskiego, ale progresywnego, widzę brodę i bez odpalenia znam treść filmu. Daj sobie już spokój człowieku

Myślę, że problemem nie jest zmiana nacji bohaterów. Raczej fakt, że żadna z postaci nie jest sympatyczna i po prostu nie chce się tego oglądać. Żarty nie są zabawne, wałkowane w innych produkcjach, ale tutaj są w gorszym i nieśmiesznym wydaniu. W trakcie oglądanie źle się czuję, bo mam wrażenie, że serial wmawia mi fakt, że bycie facetem i do tego białym to grzech za, który powinienem przepraszać na kolanach. Patrząc z innej perspektywy, ten serial był stworzony przez frustratkę, która chce wyładować swoje emocje. Mam nadzieję, że za drugi sezon weźmie się ktoś inny.

Jestem ciekaw Twojej rozmowy z kimś kto ma całkowicie inne zdanie o tym "dziele". Ciekawe czy wtedy dałbyś radę odpierać argumenty?

Według mnie to nieuczciwe wobec dzieciaków. Wykorzystywanie ich bohaterki w taki sposób. Nie fair. Odnośnie stereotypów rasowych. Jakoś nigdy nikt nie krytykował filmów dla czarnych, gdzie brak białych aktorów. To nie rasistowskie?

A mi kolor skóry przeszkadza. Bo czarnoskórych wciska się na siłę dosłownie wszędzie (jak w disneyu i filmowej Arielce) i jest to po prostu męczące.

10:30 no spoko, ale to nie oznacza że teraz musi być czarny. I nie, nie jest kwestia uprzedzeń i rasizmu. Jeżeli oryginalnie któraś z postaci byłaby czarna to wolałbym aby nadal taka była. Chciałbym aby była zachowana jakaś spójność (nawet jeżeli było już wiele historii z tego samego okresu życia bohaterów, to i tak byli oni do siebie zawsze podobni). Jeśli zaburzamy spójność to równie dobrze Scooby-Doo mógłby być jorkiem. Także to to mi przeszkadza, a nie tylko zmiana z białego na czarny.

Kategoria: Horror. Takiego wysrywu jak to gówno to nie widziałem jak żyje. -7/10 (tak, to jest minus poniżej zera, a nie minus 7 na 10)