Jeżeli potrzebujesz fachowego, indywidualnego i życzliwego wsparcia prawnego skontaktuj się z kancelarią Karoliny: k.gorczyca@kgb-adwokaci.pl Konsultacje z Karoliną możliwe są zarówno w formie stacjonarnego spotkania w kancelarii w Krakowie, jak też w formie wideokonferencji. Strona kancelarii: www.kgb-adwokaci.pl
Ale Pana żona sie ciekawie wypowiada, bardzo merytorycznie, składniowo. Super duet na kanale z wartościowym przekazem. Niektóre kanały mimo wartościowych treści maja bardzo monotonny, ciezki w odsłuchaniu sposób przekazu. Tutaj wszystko jest na swoim miejscu. Obejrzałam chyba wszystkie filmy i dużo dały mi do myślenia. Dziękuję za tworzenie ciekawych treści dla nas. Kanał Pani Karoliny także zasubskrybowany😊
Uwielbiam Wasze materiały, są niezwykle cenne i przekazane dostępnym językiem. Jako mediator cieszę się, że takie kwestie, jak porozumienie rodzicielskie są poruszane publicznie, gdyż wiele par żyje w mylnym przekonaniu, że batalia sądowa to jedyna słuszna droga, a jak wiemy traci na tym dziecko. W porozumieniu rodzicielskim to przecież strony mają pełen wpływ na kształt treści, kto jak nie rodzice znają najlepiej potrzeby dziecka? Z ubolewaniem obserwuję takie sytuacje, w których dziecko stanowi narzędzie rozgrywek między partnerami, ale to już zupełnie inna sprawa. Raz jeszcze dziękuję za merytoryczny film i pozdrawiam serdecznie przesympatyczne małżeństwo 🥰
Dziękuję za ten komentarz! W sprawach rodzinnych mediacje powinny być pierwszym i podstawowym wyborem. W końcu parą lub małżeństwem pewnie nie, ale rodzicami ludzie zostają na zawsze i trzeba umieć ze sobą współpracować, albo przynajmniej współdziałać. Pozdrawiam serdecznie! :)
@@karolinagorczycabarszczewska Jako matka, żona, mediator, pedagog i były kurator rodzinny, zgadzam się w całej rozciągłości! Pracując w sądzie, sporządziłam wiele wywiadów rozwodowych i uczestniczyłam w spotkaniach, tzw. kontaktach rodzica z dzieckiem. To właśnie pod wpływem pracy kuratora podjęłam decyzję o zmianie profilu zawodowego i poświęcenie się mediacjom rodzinnym, ponieważ mediując, mam jeszcze szansę dołożyć cegiełkę do tego, aby ludzie albo się pogodzili, albo rozstali pokojowo z minimalnym uszczerbkiem dla siebie i dzieci. Jako kurator mogłam już tylko opisywać dramat, który zazwyczaj sobie stworzyli, zapętlając się w pochopnych decyzjach. Pozdrawiam!
@@sylwiajelonek3898 gratuluję podejścia! Niestety wielu rodziców dojrzewa do rodzicielstwa zbyt późno lub wcale. Pozdrawiam i życzę samych udanych mediacji ❤️
@@sylwiajelonek3898 Warto byłoby powiedzieć, że system sądowy w Polsce niejako premiuje brak mediacji i porozumienia. Poza tym adwokatom również opłaca się sprawa rozwodowa ciągnąca się latami a do tego nierzadko dokładają swoją cegiełkę...
kobieta której nie chce się pracować jest na rękę żeby nie doszło do opieki naprzemiennej bo pozbawiłaby się alimentów i dodatków od rządu i nie ma w tym żadnego dobra dla dziecka.
A co zrobić z rodzicem który nie ma ograniczonej władzy rodzicielskiej po rozwodzie a nie utrzymuje żadnego kontaktu z synem od 16lat jak uregulować to prawnie by w przyszłości syn nie miał problemów z opieką nad ojcem na starość czy alimentów gdyby ojciec pomyślał o padaniu syna o alimenty?
Pięknie wszystko powiedziane. Kiedy można się spotkać z dzieckiem kiedy nie można jak wyglądają sprawy kwestia zabezpieczenia kontaktów na czas trwania sprawy. Jednak jeżeli dotykamy już alienacji rodzicielskiej to sądy nie dysponują absolutnie żadnymi możliwościami wyegzekwowania swoich własnych decyzji i postanowień postanowiła więź z rodzicem drugoplanowym zerwać to w perspektywie dłuższej bądź krótszej zrobi to i nikt palcem nie kiwnie
Dysponują. Tylko nie zamierzają tego egzekwować. Zauważ, że w przypadku alimentów dział to już zupełnie inaczej. Nie da się uciec praktycznie od alimentacji bo oprócz komornika w grę wchodzi kodeks karny i odsiadka. Ciekawe czy ma to związek z tym, że 93%rodziców alienujących to...matki😏
2. Żaden sąd nie bawi w pierdoły. Sąd rodzinny - ojciec winny to jedyna zasada w PL. W 90-95% kobiety "dostają" dzieci. W obecnych czas lepiej nie zakładać rodziny. Jeśli mężczyzni się nie obudzą i pozwolą dalej na jawny feminizm w sądach to prawo się nie zmieni. Mało która matka po tym jak ojciec ujawni prawdziwe fakty rozpadu związku, rodziny to będzie uczciwa w sprawach związanych z dziećmi wobec ojca. Gdyby mężczyzni przestali starać się być ojcami, rozmnażać to prawo szybko by się zmieniło. Bajki o opiniach psychologów te komisje to pic na wodę nic poza tym. Wszystkie doświadczenia przeszedłem na własnej skórze.
Witam w klubie.. Na moje szczęście czy nieszczęście to ona miała dzieci w tyłku przez dekadę a potem pomyślała że fanie brać alimenty i tak ciągle walczę od 5 latz feminazistkami o prawo do opieki nad synami gdzie sam chowam od pieluchy.. Teraz w moim przypadku to już jawne kpiny jak przychodzi nasłana lewaczka z gmops i szuka dzieci w pieluchach a wychodzi syn w wieku 15 lat w fleku i bojówkach a wygląda na 18 bo ma już pierwszy zarost..
Szanowna Pani Karolino Gorczyco-Barszczewska. Poruszała Pani niezwykle ciekawy temat, jakim jest dokumentowanie zakupów za pomocą faktur imiennych. Przy okazji tych faktur, nasunęło mi się pytanie odnośnie adresu zamieszkania / zameldowania, które się na tych fakturach podaje, a mianowicie zastanawiam się nad sytuacją, w której ktoś, wiedząc o planowanej zmianie adresu zamieszkania / zameldowania, kupuje np. drogi komputer, drogi laptop czy inny wartościowy sprzęt, podając obecny, a nie przyszły adres zamieszkania / zameldowania. Przyszły - jeszcze nieznany. Czy jeżeli - po zmianie adresu zamieszkania / zameldowania - pokaże się w Sądzie taką fakturę, to Sąd tę fakturę podważy, zakwestionuje, uzna za niewiarygodną? W końcu po przeprowadzce będzie zgadzać się tylko imię i nazwisko, natomiast adres, który się do tej faktury poda, nie będzie pokrywać z tym przyszłym adresem, pod którym ktoś będzie mieszkać / będzie zameldowany... Ogólnie, jak dokumentować takie zakupy, żeby je jak najlepiej zabezpieczyć (szczególnie, że to nie są zakupy przysłowiowych wacików)? Dziękuję za opublikowanie filmu. Daję subskrypcję i dzwoneczek.
Moim zdaniem zabrakło tutaj jeszcze jednego rozwiązania dla rozstających się rodziców - opieka naprzemienna. Czy zostało wyrugowane z systemu prawnego, czy to zwyczajne przeoczenie? 😉
@@magorzatap.4739 Ja czekam tylko na odpowiedź od Karoliny 😉 Taka sytuacja prawna figurowała przykładowo w papierowym formularzu na 500+, więc raczej moje pytanie uważam za zasadne…
Bardzo czekam na ten wywiad! Przyjmuje się często ze dziecko powołane do życia przez rodziców staje się ich własnością. Dziecko ma całe życie słuchać rodziców nawet jak jest samo już bardzo dorosłe i ma dzieci a może i wnuki. Rodzicom należy się bezgraniczna władza nad życiem dziecka a dziecko ma obowiązek do końca życia odpłacać się w każdej formie , za dar jakie otrzymało od rodziców czyli życie, a i tak do końca życia rodziców tego długu nie spłaci. Rodzice nie maja monopolu na wszech-wiedzę i nie są chodzącym alfą i omega. Tez popełniają błędy. A nieraz zamieniają życie swoich dzieci w piekło ! Uważam ze nikt nie posiada naszego życia na własność i nie mamy żadnego długu do splacenia. Odwzajemnienie opieki jaka otrzymaliśmy jako dxieci opierać się powinno na chęci, trosce i wrażliwości oraz relacji jaka rodzice zbudowali z dzieckiem. Jeśli zawalili nie mogą oczekiwać alimentów, opieki, troski od dzieci tylko dlatego ze poczęli dziecko. To jest proces biologiczny. Wszystko co po porodzie dalej łączy rodziców i dzieci to wychowanie i relacje a nie „przymus”.
@@dziewczynazsekskamerek Dzieci nie proszą się na świat. To decyzja rodziców. Państwo mające wymierne korzyści ze zniewalania obywatelii, wymuszania haraczy i wymyślania z wcielaniem w życie wciąż to nowych metod zniewalania i ograbiania obywateli, winne jest zapewnić byt i opiekę tym, którzy są w potrzebie.
Dziękuję za film. Jak postępować kiedy jesteśmy w ciąży z narcyzem? Już nie mieszkamy razem. Czy korzystniej byłoby go nie podawać w akcie urodzenia dziecka? Nie chciał dziecka, nie interesuje się ciążą, nie proponował dołożenia się do wyprawki. Boję się tylko tego, że narcyz za kilka lat sam złoży wniosek o ustalenie ojcostwa.
Tego niestety nie można wykluczyć. Z drugiej strony, gdy ojcostwo jest jednoznaczne można dochodzić alimentów oraz kosztów ponoszonych w czasie ciąży. Warto to rozważyć. Pozdrawiam 😊
thx! porzebuje pomocy ...spojrzenia z innej perspekywy w sprawie wladzy i kontaktow . . . czy bylaby mozliwosc spokania, rozmowy ?moze termin w kancelarii . . . / mieszkam w Berlinie
[pytanie] Dzień dobry, bardzo się cieszę ze poruszany jest ten temat u Pana na kanale. Chciałabym dopytać czy rodzic może odebrać mi alimenty jeśli podjęłam prace (umowa zlecenie), studiuje zaocznie wiec płace za uniwersytet, również przez doświadczenia z domu rodzinnego boje się ojca i leczę się na terapii u psychologa. Moje potrzeby jako dziecka nie były zapewniane wiec dopiero gdy podjęłam prace zaczęłam dbać o swoje zdrowie i potrzeby materialne. Dodam ze wynajmuje mieszkanie z chłopakiem, wiec opłaty są dzielone na pół. Mam 23 lata. Uprzejmie proszę o możliwość odpowiedzi, byłaby ona bardzo mi pomocna.
@@AlexBarszczewski bardzo dziękuje. Nie chciałabym by myśleli Państwo że jestem jednym z takich „toksycznych dzieci” co nie chcą się usamodzielnić. Alimenty pozwalają mi opłacić studia i nie martwić się o edukacje, a to z kolei pomaga mi pracować i stawać na nogi jako dorosła kobieta.
Sąd każdą sytuację analizuje indywidualnie - gdyby sprawa znalazła się na wokandzie będzie badał na ile jest Pani już w stanie utrzymać się całkowicie samodzielnie a na ile konieczne jest jeszcze wsparcie rodzica. Pozdrawiam
@@karolinagorczycabarszczewska Dziękuję za odpowiedź. Czy jest możliwość że będę musiała oddać alimenty, które otrzymywałam przez czas uaktywnienia się zawodowo?
Dzień dobry. Gdybym to wiedział dwa lata wstecz. Czułem, że miałem ograniczenia spotkań z córką, od strony byłej żony. Teraz córka ma już 18 lat, więc decyduję za siebie.
Prawda jest taka że kobieta maksymalnie będzie chciała uzyskać największą ilość świadczeń czytać pieniędzy, oczywiście dla dobra dziecka i prawo jest całkowicie po jej stronie bo sprawy sądowe kilka lat trzeba mieć pieniądze dużo czasu i odporności psychicznej.
@@AlexBarszczewski może i tak tylko że to będzie trwało, uzyskanie wyroku trwa około dwóch lat oczywiście z oświadczenie psychologów. Argument kobiety może być banalny na przykład że urodziła dziecko i jest jej. I następne pół roku jak utrudnia lub nie wydaje dziecka na kontakty. I możemy przyznać wtedy racje matce że nie mamy więzi z dzieckiem przez dwa i pół roku. Następna sprawa, kara za brak kontaktu może być śmieszna czyli około 200 zł. Można śmiało powiedzieć że PRL nadal jest w Polsce jeżeli chodzi te sprawy. Te absurdy widzą sędziowie i adwokaci ale wiadomo że matki nie są omylne, zawsze mają rację.
Tak sobie pomyślałam nad innym obecnie tematem: może film dotyczący kredytów hipotecznych- zawierający obecnie dość nowy aspekt- usunięcie WIBOR z umów - wiele kancelarii obecnie walczy o klientów. Tak myślę że przydałby się bardziej obiektywny film ( bo obecnie jest wiele materiałów reklam, aby złapać klienta...) Pozdrawiam!
Dziękuję za pomysł na film. Tymi sprawami niestety się nie zajmuję więc mogłabym bardziej mówić o teorii niż o praktyce i własnych doświadczeniach, a to chyba mijałoby się z celem. Pozdrawiam serdecznie!
Spotkałam się kiedyś z ciekawą sytuacją, gdzie sąd zdecydował w sporze pomiędzy owdowiałym ojcem 2-latki a dziadkami dziewczynki (rodzicami zmarłej mamy pragnącymi prawa do ko taktu z wnuczką) o tym, że ojciec miał prawo odciąć dziadków od kontaktu z wnuczką i rozpoczęcia życia z nową żoną bez świadomości dziecka, że dzieś tam ja jakichś wcześniejszych dziadków, o których nie wie, że są biologiczni. Być może teraz dziewczyna się dowie już jako 18-layka przy okazji spadku po bezdzietym dziadku ciotecznym? Jak myślicie? Sądowo ojciec zablokuje kontakt czy musi ujawnić? Czy dotrą?
Miałem sytuację gdzie sąd przez rok nie chciał podjąć decyzji co do zabezpieczania alimentów. Dziecko było na okres trwania sprawy przy mnie. Skutek był taki, że rok do pierwszej rozprawy nie dostawałem wsparcia finansowego a następnie kolejny rok sąd nie chciał rozpatrzyć zabezpieczenia.
Ja tak tkwię od pięciu lat.. Nawet wyrok mam tylko nie prawomocny a skarga o przyspieszenie postępowania w wyższej instancji uznana za bezpodstawną.. No taki mamy klimat.. Szczególnie ojcowie..
Jeśli można. Bardzo proszę o radę. Po rozwodzie, gdzie obydwoje mamy prawa, a dzieci mieszkają u mnie, mam z pewną rzeczą problem. Czy moim obowiązkiem jest przyszykowanie odzieży dla dzieci na wyjazd wakacyjny? Problem jest w tym, iż daję ciuchy czyste, pachnące wyprasowana, a dostaję brudne, śmierdzące i pełne niewytrzepanego piachu. Może to błahy problem ale druga strona nie współpracuje, a ja ponoszę różnorakie koszta. Pozdrawiam serdecznie😊
Sympatyczna Para. Na pewno nie będę frajerem od płacenia alimentów ];-D... . Dlatego są tak masy Kobiet wygłodniałe, bo już faceci nie dają się tak doić na kasę. Ile jest takich Kobiet, co mają domowe przedszkola po domach. Z każdym po dziecku i nie musza kompletnie pracować... . Do tego 800+ i ona ma gdzieś... .
Mam takie pytania. Corka,i syn sa juz pelnoletni,ale ich ojciec ma eobec nich dlug alimentacyjny,dosc spory jak poinformowal komornik. Ojciec dzieci mieszka w Holandii z nowa rodziną, wplaca do komornika ok 100€ poniewaz byl juz wczesniej wyrok za nieplacenie. Jak wyegzekwowac te zalegle alimenty? Dodam tu ze nie znamy jego adresu,znamy tylko kraj i miasto,komornik chce adresu a nikt nie chce go nam udostepnic. Kilka tat temu byla umowiona z adwokatem o ustalenie adresu i ściąganiu zaległości, niestety pani adwokat mnie oklamala,umowila,sie na termin i powiedziala,że nic nie zrobi,pozniej sie dowiedzialam ze on korzysta z jej porad prawnych, szkoda bo stracilam tylko czas a moglam pojsc do innego adwokata. Niestety w nastepny dzień musialam wracac do pracy za granicą, tak mija kolejny rok gdzie nic nie możemy zrobić. Corce bardzo by sie teraz przydaly te zaleglosci ,moglaby dokonczyc studia i zrobić magistra,teraz ms tylko licencjat. Jak rozwiazac ten problem? Dodam że są te zaległości dosc spore,wczesniej ok 10 lat temu byl to dlug ok 100tys złoty, prowadziliśmy kiedyś wspólnie firme i byly maz zgodził sie na alimenty w kwocie 600zl na jedno dziecko byl tok 2000,później je obniżył ale dlug został. Dziekuje za pomoc.
Tak,. bardzo cenny wykład. Dziękuję. I moje pytanie: Czy to jest w porządku, że sąd rodzinny w Częstochowie jest całkowicie zdominowany przez kobiety ( 9 sędzin i ani jednego mężczyzny) ? I oczywiście nie podważam tutaj kompetencji sędzin. W moim przypadku sprzed kilku lat czułem się jednak ignorowany przez sąd już na etapie powiadamiania o terminie rozprawy. Moje pisma do sądu pozostawały bez odpowiedzi itd. A pani mediator, którą próbowałem zaprosić do pomocy w sprawie równiez ignorowała moje emaile i telefony. Sprawa już dawno zakończona ale pytanie i wątpliwości pozostały. Czy czasem sądy w Polsce nie są bezkarne i czy to zawsze petent/klient ma ponosić koszty pomyłek sądowych ? Anyway, Pozdrawiam, M.
@@AlexBarszczewski A ja z uporem maniaka powtarzam: 1 Ludzie się w czasie życia zmieniają. Czasem diametralnie. 2. Kobiety świetnie potrafią się maskować.
Ciekawa informacja o rozgraniczeniu kwestii praw do opieki, obowiązku alimentacyjnego... Co było to trzecie? W przytoczonym przykładzie męzczyzny związanego emocjonalnie z dzieckiem, którego nie był biologicznym ojcem, teoretycznie nie miałby obowiązku płacenia alimentów, ale mógłby ubiegać się o prawo do kontaktów z dzieckiem? Choć - jak pamiętam film o innych "podopiecznych" - czy powinien odpuścić?
O ile dobrze zrozumiałem wypowiedź Karoliny, to miałby prawo się ubiegać. Czy powinien to jego decyzja. Karolina jest jeszcze bardzo zajęta, ale ustosunkuje się do komentarzy wkrótce
Osoba związana z dzieckiem może ubiegać się o uregulowanie kontaktów - nie ma jednak ani władzy rodzicielskiej, ani obowiązku alimentacyjnego. Pozdrawiam :)
Pan komornik tylko sprawdza Zus czy cos tam mu a eks pracuje na czarno ..po mimo ze mowie gdzie pracuje nic z tym nie robi a eks tak sie buja tyle lat nic te prawo sie nie zmienilo ..Tak ze zle mi sie robi
Przecież alimenty dostaniesz od państwa a prędzej czy później ściągną z niego. Do odpowiedzialności można pociągnąć rodziców eks czy rodzeństwo eks 🤷♂️
Warto pamiętać, że w kodeksie karnym mamy też przestępstwo niealimentacji. To często bardzo motywuje rodziców, którzy dotychczas uchylali się od alimentów.
15:30 a co jeśli ktoś ma swoją patologiczną rodzinę, której prawnie przyzna sąd do kontaktów. Ja bez względu na wszystko bym nie dał dziecka do takiej rodziny. Kiedyś im mówiliśmy że możemy zrobić wyjątek że tylko przy nas mogą mieć kontakt jak przyjedziemy ale nie poza nami, strasznie się oburzali bo chcieli bez nas i próbowali nawet wymuszać i przegonić. Wzbudziło to duży niepokój u nas dlaczego tak reagują. Na odpowiedź dlugo niestety nie czekałem. Rodzina chciała uprzykrzyć mi życie, manipulować dzieckiem, zrobić wszystko żeby dało mi popalić więc kontakt od razu był ograniczony. Manipulacji sądowej i straszenia nie było. Pozdrawiam im jak będą mnie traktować z szacunkiem to będą mieli kontakt a jak nie to nie to długo mnie nie zobaczą. Strzelili focha nieraz ale wiedzieli że tym nic nie osiągnął to zaczęli się pilnować bo z naszej strony szybka reakcja była i kończyliśmy spotkanie. Tacy rodzice tym bardziej będą Cię jeszcze po sądach ciągnąć bo im się to należy ale ile Ci krzywdy narobili i robią tego nie widzą i nie poczuwają się nawet do winy. Nie dziwię się że nieraz dochodzi do samosądów a w niektórych przypadkach to popieram bo innego wyjścia na zło nie ma. Prawo jest chore bo w tej kwestii nie liczą się z relacjami jakie są w rodzinie a skutki później tego są opłakane co słyszymy nieraz w telewizji.
A co jeśli kochanką mojego męża jest jego kuzynka (nie łączą ich więzy krwi, bo mój mąż jest przysposobionym dzieckiem teścia, ale formalnie są rodziną), czy mogę wnieść do sądu o zakaz kontaktów tej kobiety z moim dzieckiem? Przepraszam, dla mnie to patologia, nie chcę żeby moje dziecko było degenerowane przez takie osoby.
Co w sytuacji, gdy dziecko 3letnie źle znosi kontakty z rodzicem, a jest na tyle małe, że nie umie tego bezpośrednio powiedzieć. źle znosi tzn. dużo placze podczas kontaktu, wraca rozdrażnione. po prostu nie lubi ojca, a nawet go się boi. a ojciec przyjezdza i zabiera dziecko, mimo że jest ono wystraszone. matka niewiele może zrobić, bo oskarża ja o utrudnianie kontaktu. z góry dziękuję za odpowiedź
co zrobić z ojcem, z którym dziecko nie chce się spotykać, matka umożliwia kontakt u siebie w domu, żeby tylko ojciec był obecny w życiu dziecka, a ojciec nie korzysta z umożliwionego mu kontaktu?
Czy mozna uchylic alimenty z datą wsteczną i żądać zwrotu alimentow np. z roku przed pozwem o uchylenie? Chodzi o studenta, ktory nie ma stalej pracy ale sobie dorabia i nauka mu już nie idzie.
Co do zasady można uchyli alimenty z datą wcześniejszą, ponieważ to sąd określa moment, w którym zobowiązanie wygasło. Warto skorzystać w tym zakresie z indywidualnej analizy sytuacji. Pozdrawiam 😊
@@karolinagorczycabarszczewska czyli chyba do bankowego systemu? Przecież sąd nie wie, w którym banku - w Polsce czy za granicą - ma się środki.. Dziękuję za odpowiedź!!!
Mam pytanie. Czy mówienie o kimś w trzeciej osobie wtedy gdy ta osoba jest z nami jest poprawne czy trochę uwłaczające ? Przykład. Jestem z kolegą i jego dziewczyną, rozmawiamy we troje a on mówi zamiast: Gosia lubi pomarańcze, to ona lubi pomarańcze, jakby jej tam z nami nie było.
@@magorzatap.4739 Nie zrozumiałaś. Ja bym powiedział na jego miejscu: "Gosia lubi pomarańcze" a zamiast tego on mówi: "Ona lubi pomarańcze" To tylko przykład jak niektóre osoby w obecności osoby o której się mówi używa formy bezosobowej zamiast użyć imienia.
@@dziewczynazsekskamerek Nie chodzi o żegnanie się tylko o ten mały szczegół który zdradza że facet traktuje swoją kobietę przedmiotowo. Jeśli jej to nie przeszkadza to ok ale ja nie chciałbym żeby facet mojej siostry nie używał jej imienia tylko mówił ona to ona tamto.
w Niemczech moga dzieci rozwodowe miec dwa adressy zamieszkania - i wiel spraw uzgadniaja rodzice pisemnie i sad ma do tego wglad - nie wiem jak jest kiedy rodzice nie sa sie w stanie dogadac. Sadowi zalezy bardzo na "pokojowym rozwiazaniu"
W Polsce czy dorosły, czy dziecko - można mieć tylko jedno miejsce zamieszkania. Przy czym miejsce zamieszkania rozumiemy jako miejscowość, w której dana osoba przebywa z zamiarem stałego pobytu. Pozdrawiam!
@@karolinagorczycabarszczewska no chyba sie niedoklanie wyrazilam, dzieci mojej corki sa u ojca i jedno u niej zameldowane, i chodzi tez o to, zeby to byla odleglosc ktora nie zakloca uczeszczania do szkoly i dowiedzania obojgu rodzicow. tylko jedna ulica ich dzieli i jeden tydzien sa u mamy a jeden u taty.
Panie Alexie a co gdy mąż przekupuje dzieci w różny sposób żeby zachęcić je do powrotu do domu... Ja nie mogę tego znieść... Nie skupia się przy spotkaniach na dzieciach tylko jak wykorzystać to przeciwko mnie...
Alex Barszczewski. Dzieci są bardzo nastawiane przeciwko mnie i mojej rodzinie po spotkaniach jest tragedia... Dzieci są zastraszane co innego mówią mi a co innego mężowi...
Dzieci bardzo często przeżywają konflikt lojalnościowy i inne rzeczy mówią jednemu z rodziców, a inne drugiemu. Warto wtedy skorzystać ze wsparcia psychologa. Pozdrawiam
Dzień dobry, czy jeżeli ojciec nie płaci alimentów lub wpłaca dosłownie kilkanaście złotych ma prawo widzieć się z dzieckiem? Jak sąd się na to zapatruje? Pozdrawiam
Czy ja dobrze rozumiem ?? Gdy bedac po rozwodzie 5 lat zechce sie przeprowadzić z dzieckiem to mam ex meza pytac o zgode czy moge to uczynic ?? Czy to nie zalatuje jakims niewolnictwem ?? Ja mam byc uzalezniona od widzimisie ojca dziecka??
Odpowiedź zależy od tego jak w wyroku uregulowana została władza rodzicielska i od tego gdzie chce się Pani przeprowadzić - zgodnie z przepisami miejscem zamieszkania jest miejscowość, w której się przebywa z zamiarem stałego pobytu. Pozdrawiam serdecznie
a jeśli chodzi o alimenty, jeśli matka biologicznemu ojcu mówi, że jego dziecko nie jest jego dzieckiem a o alimenty skarży jak też je podwyższa stawiając biologicznego ojca w złym świetle zakazując z dzieckiem kontaktów?
W komentarzach zdecydowana wiekszosc to osoby płci, która z definicji nie posiadaja zdolności zarobkowych, te ktore wg danych GUSu w okolo 70% odpowiadaja za skladanie wnioskow rozwodowych... I to tyle w temacie tego kanalu poprawiajacego zwiazki we współczesnym świecie...
@@AlexBarszczewski dane GUS są publiczne i ogolenie dostępne. Nie wiedział Pan?! Wystarczy przewinąć liste komentujących. Imiona żeńskie kończą się na literkę "a"... Pańska reakcja to -- no cóż... ale oczywiście nie bronie innym brać za wiarygodne to co im Pan napisze, że jest wiarygodne...
@@zibigugel8699 Uprzejmie proszę o wskazanie linków dotyczących takiej grupy, jak Pan ją opisał: "osoby płci, która z definicji nie posiadaja zdolności zarobkowych, te ktore wg danych GUSu w okolo 70% odpowiadaja za skladanie wnioskow rozwodowych..."
Po co zarabiać skoro kapitan państwo ściągnie z Ciebie alimenty, dorzuci 800+ i inne benefity. A jak nie będziesz płacił alimentów-cyk i sprawa karna. Co możesz zrobić matce alienującej dziecko? Nic.
@@JohnDoe-jq8ejograniczenie umyslowe niektórych ludzi nie ma granic. Wyobraz sobie ze jestem kobietą i pracuje nieprzerwanie od 19 lat .. i za alimeny i 800+ nie kupilam sobie apartamentu w Warszawie i jachtu.. jeszcze ze dwa lata musze się wstrzymać 🤣🤣🤣
Polskie prawo jest śmiesznym prawem ukierunkowanym tylko w dobro kobiet. Apropo kontaktów. Wystarczy ze matka wyjdzie i będzie klamac ze dziecko jest chore i wystarczy
@@AlexBarszczewskipana postawa jest niepoprawna. Równie dobrze możemy powiedzieć kobiecie by uważała z kim idzie do łóżka a tak sorry bujaj się sama? Jeśli jest to państwo prawa a nie pięści to powinno być obiektywne..
Może warto wspomnieć, że kary pieniężne płacą kobiety, które często w ten sposób bronią dzieci przed kontaktem z ojcem przemocowcem, czego sad w trakcie postępowania nie wykazał. Są to już miliony złotych zasądzonych czasami nawet facetom którzy nie płacą alimentów.
Karę płaci się za utrudnianie kontaktów po uprzednim otrzymaniu przez sąd zagrożenia nakazaniem takiej kary. Jeśli zarzuty przemocy nie są gołosłowne to sąd ani nie reguluje kontaktów, ani nie każe za ich niewykonywanie.
Opowiadacie o relacji dziadków, babć, nie wyobrażam sobie żeby moja rodzina patologiczna miała jakiś kontakt z dzieckiem, jak napuszczali na mnie dziecko i gorszyli przy dziecku, nigdy w życiu. Na szczęście nie mam problemów prawnych i nie widziałbym żeby oni uczestniczyli w moim życiu przy mojej wnuczce. Gdyby sąd zadecydował kontakt z moim dzieckiem chyba mógłbym się już powiesić. Za dużo mnie to kosztowało żeby wyprostować życie a jeszcze moja rodzina miałaby uczestniczyć w moim życiu. Teraz wiem że żyje. Czasem prawo nie jest adekwatne do sytucji jakie powstają a rodzina czyli ludzie potrafią nieźle manipulować i kłamać żeby osiągnąć swoje cele.
@@dziewczynazsekskamerek Cześć. Sprostuje to trochę. Tak powiedziałem tylko. Nawet jak prawo byłoby zatwierdzone na moją niekorzyść to i tak bym się tego trzymał jak dotychczas. Odwoływałby się zbierając dowody na całego.
Opiszę sytuacje jeśli matka utrudnia kontakty z dzieckiem otrzymuje karę pieniężną i w ramach dobrej współpracy manipuluje dzieckiem, negatywnie opowiada o drugim rodzicu.
To się kiedyś obróci przeciw gdy dziecko dorośnie i na podstawie własnych doświadczeń wyciągnie wnioski. Znam taki przykład gdzie matka buntowała syna i ten nie widywał się z ojcem przez kilka lat.. Gdy dorósł, zaczął rozmawiać z ojcem a do matki ma żal za kłamstwa. Teraz już po ślubie utrzymuje kontakt z ojcem a z matką raczej nie bardzo bo jej już nie ufa.. Także cierpliwości..
Jak babcia jest narcyzką, to taka relacja wcale nie jest cenna, moja teściowa próbowała już manipulacji u mojego syna gdy ten miał kilka miesięcy, a wszystko po to żeby mnie zdegradować.
Nie no po prostu znowu to samo. Opwiada Pani to w taki sposób jak by do Sądu się po prostu szło z papierkiem i załatwiało sprawę tak jak wydanie dowodu osobistego. Proszę odpowiedzieć na pytania: "ile kosztuje całe takie wieloletnie postępowanie o ustalenie, ale przede wszystkim poprawne realizowanie kontaktów? Filmy prawników są w tym samym stylu: proszę założyć sprawę, proszę złożyć wniosek, proszę to i proszę tamto. Oczami wyobraźni widzę jak " lekko uśmiechnięta Pani Sędzia pochyla się nad wnioskiem alienowanego ojca i z wypiekami na twarzy go czyta, zapoznając się dokładnie ze szczegółami sprawy i rzetelnie wykonując swoje obowiązki. W końcu to Sąd: ostatni bastion porządku i sprawiedliwości. Następnie wpada w zadumę, myśli co tu zrobić dla tego potrzebującego relacji z dzieckiem tatusia i dla tego dziecka aby nie było krzywione przez swoją "kreatywną mamusię. Następnie wydaje postanowienie. Huk przybitej pieczątki wywołuje wstrząsy sejsmiczne w całym województwie." Wszyscy drżą. Alienatorka dostaje postanowienie i niczym japoński minister kultury kłania się przed papierkiem, powtarzając w duchu "tak jest proszę Sądu!" To była forma groteski. Rzeczywistość wygląda inaczej. Gadacie o toksycznych dziadkach, a prawdziwym problemem są toksyczne matki alienatorki. Na sytuacji powszechnej alienacji pasą się wszelkiej maści hochsztaplerzy. Proszę Pani : OZSS ? Pani sobie robi żarty? Spotkanie trwające godzinę za które dwie osoby biorą ponad 1000 zł. W roku 2023 zaliczka na badanie OZSS - 4 000 zł. Zero dogłębnej analizy i opinia ustalająca coś na wiele miesięcy. Taka sytuacja: matka dziecka w ramach wykazania kosztów na utrzymanie dziecka karmionego piersią przedstawia do Sądu osobny rachunek na mocny alkohol. Mecenas matki to podpisuje. Sąd ma to gdzieś, tak samo jak MOPS. Jakiś mądry, profesjonalny komentarz?
@@karolinagorczycabarszczewska mam pełnomocnika i nie do końca się zgadzam. Jeśli pani nie chce odpowiedzieć na pytania to proszę mi nie pisać czegoś co już wiem, a z czym nie za bardzo się zgadzam. Dobry pełnomocnik czyli jaki ? Taki który wystawia tłuste faktury ? W jaki sposób dobry pełnomocnik zaradzi na zadżumiony system ?
@user-pp8xq6gj6p Jeżeli Panu ten film nie pasuje, to proszę go po prostu nie oglądać. Dla sporej grupy widzów okazał się wartościowym i mi to wystarczy.
Szanowna Pani Karolino Gorczyco-Barszczewska. Poruszała Pani niezwykle ciekawy temat, jakim jest dokumentowanie zakupów za pomocą faktur imiennych. Przy okazji tych faktur, nasunęło mi się pytanie odnośnie adresu zamieszkania / zameldowania, które się na tych fakturach podaje, a mianowicie zastanawiam się nad sytuacją, w której ktoś, wiedząc o planowanej zmianie adresu zamieszkania / zameldowania, kupuje np. drogi komputer, drogi laptop czy inny wartościowy sprzęt, podając obecny, a nie przyszły adres zamieszkania / zameldowania. Przyszły - jeszcze nieznany. Czy jeżeli - po zmianie adresu zamieszkania / zameldowania - pokaże się w Sądzie taką fakturę, to Sąd tę fakturę podważy, zakwestionuje, uzna za niewiarygodną? W końcu po przeprowadzce będzie zgadzać się tylko imię i nazwisko, natomiast adres, który się do tej faktury podało, nie będzie pokrywać z tym przyszłym adresem, pod którym ktoś będzie mieszkać / będzie zameldowany... Ogólnie, jak dokumentować takie zakupy, żeby je jak najlepiej zabezpieczyć (szczególnie, że to nie są zakupy przysłowiowych wacików)? Dziękuję za opublikowanie filmu. Daję subskrypcję i dzwoneczek.
Wydaje mi się, że ważna jest data, do kiedy ktoś był zameldowany w poprzednim miejscu i od kiedy jest w nowym - jeśli daty są identyczne na fakturach i ze stanem faktycznym w danym momencie, to nie ma problemu z ich wiarygodnością.