W drodze ku lekkości - rozmowa o zmianach z Katarzyną Ruszkiewicz 

Życzę Ci spełnienia i życia w Twoim miejscu. Może zbyt mocno naciskasz, czasem to przeszkadza w realizacji.

@@Joanna_G Bardzo dziękuję! Jest mi niezmiernie miło ,że obca osoba reaguje w taki ciepły sposób:)również życzę Pani wszystkiego dobrego!!!Z pewnością robię coś źle w swoim życiu skoro nie ma mnie tam gdzie być powinnam ,nigdy nie naciskam na swoje marzenia zawsze byłam podporządkowana pod dzieci męża, rodzinę i to im wszystkim zawsze pomagałam, może tak powinno być? Moje marzenia spychałam na koniec i zawsze brakowało na nie czasu i pieniędzy,codziennie jednak gdy się budzę czuje zapach oceanu i wierzę że kiedyś tam będę. Choć czas leci mam już 47 lat Pozdrawiam i dziękuję za komentarz

@@agnieszkalesniewska13 to może teraz w końcu czas na Panią i Pani marzenia? Jeżeli to teraz możliwe (dzieci już nie wymagają podporządkowania życia rodziców ich wychowaniu) proszę postawić siebie w centrum swojego życia :) Zwróciło moją uwagę to, że napisała Pani "niestety obowiązki i finanse nie pozwolą mi na to marzenie" w czasie przyszłym. A skąd Pani wie, że nie pozwolą. Może teraz nie pozwalają, ale może proszę pomyśleć o tym, żeby swoją przyszłość widzieć inaczej niż teraźniejszość... Pozdrawiam serdecznie.