WAR THUNDER To dlatego nadal Ci nie idzie !!!!! 

dobór ammunicji jest ważny i znajomość możliwiosci swojego dziaa

Dzięki za film ale jestem tu tylko po to żeby wywalić z siebie frustrację. Zacząłem grać w tą przeklęta grę jako USA na pierwszej erze było ok i nawet fajnie się grało ale od połowy II ery gra straciła sens moje pociski nie są w stanie spenetrować niemieckim bądź rosyjskim jednostkom pancerza i nie mam na myśli frontu kadłuba, jak jakimś cudem uda mi się z flanki kogoś trafić to pocisk i tak się nie przebija. Ale za to jest inna ciekawa historia jeśli czołg wroga strzela do mnie to jego pocisk przebija się przez mój czołg i to nawet od frontu odległość też nie gra roli. Miałem kilka takich akcji że dostałem w sam górny róg wierzyczki pocisk oczywiście nie rykoszetuje ale od razu czolg jest niszczony. Jeszcze fajne jest to że jak ranię we wrogiej jednostce np w t34 dwóch ludzi którzy są w wierzy to on po prostu się obraca i jednym strzałem rozwiązuje moje wszystkie problemy. Nie można też zapominać o tym że gdy jakimś cudem mój czołg nie eksploduje po pierwszym trafiemiu to i tak nie mogę nic zrobić bo uszkodzenia są ogromne. Fajne było też to że gdy raz dostałem w gąsienice to straciłem możliwość strzelania z działa ale na szczęście miałem sprawny karabin mogłem cierpliwie strzelać oraz obserwować jak ginę.

Trochę stary film ale dzięki za rady stosuje się do nich i odrazu zaczęło mi lepjej iść i warto dodać że zawsze podczas grania w wt słuchałem muzyki❤

dzieki Bommer kazda rada sie przyda.

dzięki za fajny poradnik

Powiem tak, oczywiście lornetka ma duże znaczenie, nasłuchiwanie też, sprawdzanie mapy co parę sekund też - w przypadku grania realistyków. W zręcznościowych w dużej mierze są dwa czynniki - Boty i Cheaterzy, i w tym momencie cały twój skill się nie liczy. Miałem mecz gdzie na 16 graczy w drużynie 11 to były boty a po przeciwnej stronie żeby tego było mało jeszcze 3 cheaterów z klanu NODER lub AstaR z win ratio 70-80 % na każdej maszynie. I nic nie zrobisz zgłaszanie nic nie daje. W takim meczu czujesz się jak w jakiejś ustawce, masz przegrać i tyle.

Filmik super tylko zapomniałeś dodać że to zależy od czołga jakim grasz

Jestem dopiero na br 2-3 a już mnie nerwica chwyta. Lece crusaderem czy to I czy II , wyskakuje mi jakis smierdzacy stuart i wali mnie na bombe a ja w niego 3 pociski i nic . Gra jest świetna ale te RNG w trafieniach to pomyłka

No tak pewnie moje zmęczenie wpływa na to że pz IV rozbija mi przedni pancerz w Tigerze XD

dzięki za poradnik

Ja np. nie umiem grać przy piwie, spada mi koncentracja i słabe wyniki robię 😂

Mmm M-60AOS bardzo fajna maszyna z tego co wiem chciał bym ją mieć ale totalnie olałem medy w ameryce i nie chce mi się nadrabiać

W takim tępię to ja w już nigdy w War thunder nie zagram bo ja zawsze jestem emocionalniw sfrustrowany :/ czy coś. Albo coś albo masło albo nie umiem pisać abo tak

A mi nie szło bo miałem kiedys co strzał tak zwane "ghost shells"

Polać mu...😊

Największa frustracja występuje jak grasz przeciwko sowietom na poziomie czołgów IS. Wyjeżdżają tyłem, boki nie do przebicia, z przodu to można rozbić tylko działo i uciekać 😆

dobry pomysł na ogarnięcie map

Cześć, mogłbys w swoich filmach pokazywać to o czym właśnie mówisz? tzn teraz wstawiasz nagraną bitwe i gadasz o zupełnie czym innym niż to co sie dzieje. a może mogłbys pokazywać różne wycinki z bitew tak aby wizualnie przedstawiać błędy, porady itd

Podztawowy błąd jaki gracze popełniają to ignorowanie mapy i przedewszystkim jak wysoko mamy wyekspiony czołg i cierpliwość w tej grze to podztawa pozdrawiam

Z jednym totalnie się nie zgadzam. Mam ponad 30 tys bitew za sobą..Gra sama w sobie jest świetna. Natomiast nie zapominajmy ze w większości przypadków gramy 16v16. I głównym założeniem do pokonania przeciwnika jest przejmowanie cap'ow. Możesz zniszczyć 10 czołgów ale przegrasz bitwe. Dlaczego tak jest? A no właśnie dlatego, że zdecydowana większość graczy to totalne bezmózgi. Ja wiem każdy kiedyś zaczynał i ja też. Uważam że jeden gracz z wysokimi umiejętnościami nie pokona całego teamu przeciwnika. Przede wszystkim to gra mocno zespołowa. Kluczem do wygrania jest wzajemna pomoc a nie poszczególne fragi. Oczywiście dotyczy to bitw realistycznych gdzie każdy w zasadzie może użyć nieskończonej ilości maszyn. Wszystko zależy od tego jak toczy się bitwa. Przykładowy błąd jaki notorycznie popełniają gracze to wybieranie na początku bitwy najszybszego pojazdu wjechanie na cap'a SAMEMU i co dalej ? Warto ruszyć czasem mózgiem i pomyśleć. Tak samo odpuszczanie już zajętych stref i próbowanie przejmowania na siłę innych tym samym pozwalając przeciwnikowi na łatwe punkty po przejęciu strefy. Czytaj masz dwie chcesz mieć trzecią udaje Ci się ją zdobyć ale okazuje się że te dwie już są w rękach przeciwnika. Czyli miałeś dwie chcesz trzecią zostajesz z jedną. I tak przegrywam znaczną większość bitew

zajebisty poradnik XD ''musicie być wypoczęci żeby grać'' człowieku tu są kajdany na rękach, trzeba grać z łzami w oczach i expić te zasrane czołgi

zrobiłem sobie przerwe na 1 tydzień i odrazu grałem lepiej nie grałem agresywnie czyli na pałe a jak grałem bez przerwy do znowu i znowu umieranie

Zauważyłem że gdy zaczyna się nowy battle pass to jest strasznie nie grywalnie

To nic nie zmieniło

Bzdurą jest to ze konieczne sa sluchawki, gram na kolumnach które mają 10 lat i na luzie lokalizuje sie dzwiek wroga. A co do ustawień z 2:09, takie ustawienia dzwieku silnikow są noobskie po prostu i zaburzają immersje, przy glosnosci 100 silniki wroga slychac z nienaturalnie dalekich odleglosci. Tak naprawdę wystarczy różnica 15-20 punktow miedzy naszym silnikiem a wroga i uslyszymy wszystko, nie zaskoczy nas żaden wrog na blisko, a tych na daleko wypatruje sie lornetką. Troche wyzwania ludzie xd najlepiej wyciszyc swoj silnik na 0 i zostawić wrogi na 100, wtedy bedziecie jeszcze lepsi! Ps. Zmiany ustawień dzwieku w takich grach powinny byc ograniczone, zeby skill gral pierwszą rolę, to tak samo jak w grze hell let loose, w nocnych bitwach można ustawic jasnosc na 200% i jest jasniej niz w dzien, BEZ SENSU, to zabija piekno tego typu gier.

Bez zbędnego pierdolenia ruskie do 3 ery są op przez pociski z ładunkiem wybuchowym tyle w temacie

Jako doświadczony gracz w pelni potwierdzam twoje przypuszczenia. A mojej strony polecam jeszcze dokladne poznanie parametrów czołgów którymi gramy oraz potencjalnych pracowników. Poza tym nie polecam grania np po alkoholu bo to zabija naszą koncentrację.

jebana gra p2w