Warzenie piwa z brewkitu jest proste - warzę z kopyrem 

A co tu robią Polimaty ? :)

Oglądają Tomasza Kopyrę oglądającego Radka Kotarskiego w Żywcu :D

Nie, gogusiu, taka różnica między tobą a Tomkiem jest taka, że on oprócz gadania coś robi.

Na pewno Ci wyjdzie, nie może nie wyjść jeżeli wykorzystasz instrukcję Kopyra. Ważę z Coopers-a, są zawsze gwarancją sukcesu, co nie oznacza, że ten belgijski z prezentacji jest gorszy. Po prostu go nie znam. Swego czasu robiłem też angielskie z "torby" i były b. dobre.

Zrobiłem stauta coopersa, wyszedł bardzo dobry, kolejny wlatuje ale👌

w której minucie? bo oglądnąłem z ciekawości całe i żadnej kurwy nie słyszałem

0:27 - 0:30 na samym początku, przysłuchaj się

gorące kubki XDDD

rozjebał xD

ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-qzPGe0BcMOY.html

jest nas o jednego wiecej, bravo!

też zostałem namówiony :))

Nie wiem co z glukozą :D Ale w instrukcji tego zestawu także jest bardzo zrozumiały opis co i jak :) Mój pierwszy raz odbędzie się w przyszłym tygodniu :D

napisz czy sie udało id bo też bym chciał swoje piwko zrobić na te upały;D

1. Po kilku minutach można delikatnie zamieszać 2. Ok. 20 min. 3. Jeśli na wierzchu pojawi się taka zbita warstwa mazistych drożdży to jest ok. Jeśli wszystko opadnie na dno i na wierzchu jest woda, to prawdopodobnie będzie lipa.

@@BrowarKopyra Dziękuję bardzo za odpowiedź! :)

Za miesiąc napisze. Dziś będę warzył 🥳

@@batmanPL i jak smakuje?

@@sakooo1 świetnie. Zrobiłem bittera z Finlandii + chmiel ten z filmiku. Mega!

I o to chodziło. Brawo!

Nie powinieneś robić refermentacji w piwnicy, zazwyczaj jest tam za zimno.

Nie, jak zachlapię, to umyję.

kuchnia bardzo ładna ale te drzwi dziwne, otwierane na 2 sposoby? nie boisz się, że dziecko sobie tam palce przytnie?

To są normalne drzwi, tylko mają taflę szkła zrobioną w nowocześniejszy sposób. Zerknij tu: www.receptynadom.pl/wp-content/uploads/2014/06/drzwi_kier_Fot_1-730x814.jpg Tego się nie otwiera na żadne dwa sposoby i nikt sobie tym krzywdy nie zrobi :) :) :)

Łukasz dzięki za info :) to bardzo fajne w takim razie, wyglądało mi inaczej bo niedowidzę :P

Piękna, tylko pytanie jak będzie wyglądać za 5 lat jak pod zlewozmywak dostanie się woda i drewno się wybrzuszy

Stary komentarz więc niech będzie dla potomnych: Piwo do butelkowania nadaje się mniej więcej po 2 tygodniach (jak przestaje pracować), powinieneś mieć balingometr i jeżeli BLG się nie zmienia od 2 dni to znaczy, że koniec. Do butelkowania pamiętaj żeby wsypać mniej więcej 2-3 gramy cukru na butelke, po zakapslowaniu piwo refermentuje mniej więcej tydzień. Po tym można pić ;)

jest

cicha fermentacja to rzecz niezależna od tego z czego warzysz. i jak najbardziej można modyfikować przepisy w brewkitu

Jak najbardziej możesz chmielić na zimno. Ja jestem zwolennikiem cichej fermentacji, ale np. w USA jej praktycznie przy ale'ach nie robią. Więcej o cichej: ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-WS4nVNpf3No.html

Niestety nie.

@@BrowarKopyra szkoda, ale dziękuje bardzo za odpowiedz!

24 stopnie a co do ilości wody to na każdym pisze ile ma być średnio 20 litrów. Również pisze w jakiej temp. przeprowadza się proces fermentacji, spokojnie kup i sam zobaczysz.

1. Woda do rehydratacji 20-30 C, brzeczka, do której zadajesz drożdże 18-22 C przy górnej fermentacji. 2. Brewkity są różne, różne do nich dodajemy ilości cukru, są takie gdzie nic się nie dodaje. 3. 10-14 dni.

Oczywiście lej do pełna. Dla bezpieczeństwa daj 2 tabsy.

No jeśli jest w 1 butelce i jej nie zepsuła, to szansa, że zepsuła piwo w innych butelkach, w której jej nie było jest moim zdaniem znikoma. Zatem RDWHAHB, czyli jak mawia Charlie Papazian - Relax, Don't Worry, Have A HomeBrew.

Trochę czuć. Najlepiej w chłodnym i ciemnym miejscu. Piwnica jeśli nie jest ogrzewana bardzo mocno, jest idealna.

Glukoza jest trochę mniej wydajna niż cukier. Czyli dodaje się jej trochę więcej. Tak możesz rozpuścić te 130g w 1l.

+Jarek Urbański osad zostawiasz, najlepiej nienaruszony. Przyprawy na koniec gotowania. Wody tylko tyle, żeby była w tym łączniku. Brewkit+ nadaje się do wszystkich, no chyba że do niektórych nie dodaje się dodatkowo cukru.

Śrutowane czyli zmielone. Nie zatrzesz całego ziarna, enzymy nie będą miały dostępu. Surowce nieśrutowane są dla ludzi którzy mają śrutownicę w domu i sami sobie śrutują. Tylko, że ty piszesz o słodach, a film jest o warzeniu z ekstraktów - to nie to samo. Warzenie z zacieraniem jest bardziej skomplikowane i potrzebujesz więcej sprzętu, ale na dłuższą metę wychodzi taniej.

Nie. Musisz dodać cukier lub glukozę, żeby drożdże wytworzyły CO2 w butelkach.

Na słońcu bym nie stawiał, ale też jakiegoś strasznego zaciemnienia nie trzeba.

Już niestety chyba nie. Podpowiem Ci, że lepiej złożyć taki zestaw na BA samemu niż brać gotowca, jest taniej i możesz cos zmienić, np. brekwit

Dodać dodatkowo chmielu do gotowania.

Nie powinny.

Nagazowanie zajmuje zwykle jakieś 10-14 dni.

Tak.

​@@BrowarKopyraW takim razie po jakim czasie było rozlewanie do butelek?

No to lekkiego czy bezalkoholowego? Bo lekkiego to zrobisz bez problemu, ale bezalkoholowe będzie trudno, a w zasadzie się nie da.

Dzięki za odpowiedz. Lekko alkoholowy na upały. Jakieś porady poza mniej kita / więcej wody?

W zasadzie nie ma przeciwskazań.

po 3 tygodniach blg dalej pokazuje 5 od tygodnia nie zmieniło się. butelkować czy czekać? boje się że wyjdą granaty jak dodam 4g cukru na 0,5l. Jakieś podpowiedzi ?

Można. Może.

żyjesz?

W zasadzie przy brewkicie po tych 7-10 dniach wypadałoby sprawdzić ekstrakt. Jeśli jest ok. 3 Blg lub niżej można butelkować.

Dzięki wielkie za rozjaśnienie w głowie.

Butelkuj gdy ekstrakt przestanie spadać. Brewkity nie odfermentowują zbyt głęboko, ale dla bezpieczeństwa lepiej sprawdzić czy poziom się ustabilizował.

Czyli tak po 7-8 dniach sprawdzić ekstrakt, poczekać dzień-dwa i znów sprawdzić aerometrem?

nathandrel Tak. Ja sprawdzam ekstrakt dopiero jak zauważę, że fermentacja się zakończyła. Pomaga w tym przezroczysty fermentor. Możesz sobie obserwować fermentujące piwo bez otwierania fermentora

Pale Ale przelalem specjalnie dla proby do 25L zamiast 23 i nie polecam... Nie sądziłem ze az tak bedzie czuć rozwodnienie.

Obejrzyj te filmy: ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-WS4nVNpf3No.html ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-wJLtWKZWCcY.html ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-qzPGe0BcMOY.html A najlepiej całą playlistę: ru-vid.com/group/PLJVfE77NnRt4TKPPFPwvwJwTD7p7S4Fa9

dziekuje za szybką odpowiedz

Dziś muszę to zrobić i przejechać się z tym piwem 500 km

Nie ma. Możesz sypać cukier do butelek i rozlać, ale nie do wiadra.

W winiarstwie robisz matkę drożdżową, w piwowarstwie robisz starter. Ale nie jest dobrze robić starter piwny na glukozie czy sacharozie, bo drożdże mogą się rozleniwić i nie chcieć fermentować maltozy. Inna rzecz, że ma to sens przy drożdżach płynnych i to najlepiej na mieszadle. W przypadku sucharów, wystarczy rehydratacja.

Tomasz Kopyra to prawda, z drozdzy pasywnych robi sie matke drozdzowa ale...! drozdze aktywne wg instrukcji producenta sie tylko uwadnia w wodzie ok 25-30st. i tu wychodzi problem ze w ok 90% faktycznie cos z nich bedzie a pozostale 10%? tu juz zalezy od przechowywania u nas w domach, jak i w sklepach jak i od partii drozdzy. dlatego nawet w winiarstwie sie zaleca (oczywiscie wg doswiadczen winiarzy) dodac te 5g cukru na 100/150ml wody zeby mialy wstepna pozywke i chec do pracy.

Ten cukier czy glukoza nie pomogą drożdżom się namnożyć, one do namnażania potrzebują różnych związków, które w winiarstwie zapewnia pożywka drożdżowa, a w piwowarstwie brzeczka. Natomiast cukier jedyne co nam daje, to pokazuje, że są tam jakieś żywe drożdże i to daje nam odpowiedź, ale samym drożdżom nie za bardzo pomaga.

W celu namnożenia drożdży to się robi starter, to inny proces niż rehydratacja. Dodatek cukru spowoduje jedynie większe ciśnienie osmotyczne co niekoniecznie jest wskazane, a namnażania nie spowoduje. Chodzi tylko o to aby drożdże uzupełniły swoje komórki wodą, a namnażanie to już przeprowadzą w brzeczce korzystając ze składników które się tam znajdują.

riesabass No tak, ale właśnie - z udziałem tlenu. To nie znaczy że wystarczy tlen i cukier aby się namnożyły. Dasz im sam cukier i tlen to po prostu zaczną ten cukier przerabiać, co może potem skutkować efektem glukozowym - częściowym zatraceniem zdolności fermentowania bardziej złożonych węgli co w przypadku winiarstwa nie ma większego znaczenia bo owoce i tak głównie zawierają cukry proste. (To coś jak współczesne dzieci - mają zegarki elektroniczne, ale gubią się przy tarczy ze wskazówkami) Wiadomo, część saszetki to trupy które mogą stanowić pożywkę dla żywych drożdży, z tym że raczej staramy się używać drożdży świeżych tak aby tych trupów było jak najmniej. Bo co nam to da, że trupy pozwolą na odbudowanie populacji do poziomu jakiego się spodziewamy wyjściowo z saszetki? To tak jakbym zburzył swój dom i cieszył się że jego gruzy mogę wykorzystać do odbudowy. Z tego powodu startery robi się z ekstraktu słodowego albo zatartej brzeczki - bo w brzeczce znajdą to czego im potrzeba do namnożenia + dostarcza im się tlen np mieszadłem magnetycznym - właśnie po to aby się namnażały zamiast fermentować.

Obejrzyj filmy o rozlewie. ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-wJLtWKZWCcY.html ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-qzPGe0BcMOY.html

Tak, bo brewkit możesz chmielić na zimno, tak jak każde inne piwo. Poszukaj takiego brewkita, który da jasne i mocno goryczkowe piwo.

Tak myślałem o chmieleniu na zimno :) Nie liczę na to że mi wyjdzie modern drinking czy mera ipa ale warto spróbować ;) Dziękuję za odpowiedz :)

Jak widać na załączonym obrazku - nie trzeba.