Ten film ma POLSKIE NAPISY - włącz je manualnie jeśli potrzebujesz. I prosimy - udostępnij go, oczywiście gdy Ci się podoba. Pomożesz nam w ten sposób rozwijać kanał :)
Bardzo się cieszę, że odkrywacie lubuskie! Tam jeździłam na rodzinne wakacje, ale akurat moim celem było Jezioro Lubikowskie. Pływaliśmy łódką, kajakiem. To były czasy!
Dziękujemy bardzo. Faktycznie szukaliśmy podobnych filmów by zobaczyć jak wcześniej wyglądała ta trasa i nie udało nam się znaleźć nic kompleksowego. Mamy nadzieję, że trochę udało nam się tę lukę wypełnić
Witam! Takiego filmu oczekiwałem! Jest opisowy, taki z przewodnikiem turystycznym. Wielkie dzięki, tego roku szykuję się na opłynięcie WPW, tylko będę płynął Wisłą z Kazimierza Dolnego. Pozdrawiam wodniaków.
Dzięki, zależało nam bardzo by cały ten cykl filmów zawierał dużo informacji a jednoczesnie pokazał trasę. Jakby coś to na blogu www.szalonewalizki. jest też cykl postów a wszystkie zebraliśmy też tutaj by łatwiej było szukać. Cały polski odcinek MDWE70 w jednym z miejscu: www.szalonewalizki.pl/przez-polske-po-wodzie-wszystkie-filmy-i-teksty-w-jednym-miejscu/
Witam. Super film. Osobiście dla mnie Gorzów powinnien jeszcze bardziej zainwestować w Wartę. Przed Bulwarami Gorzowskimi po lewej jest port rzeczny gdzie również można cumować. Obecnie z tego portu wypływa na rejsy wycieczkowe m.in. do Santoka lub Kostrzyna zabytkowy lodołamacz "Kuna". Pozdrawiam.
Dzięki za podpowiedź. Nam zależało na cumowaniu przy Bulwarach bo bliżej do miasta a na noc woleliśmy stanąć za miastem w porcie. Ale faktycznie ktoś może zechce skorzystać z portu rzecznego.
Dzięki. Z drogami na tej osi północ-południe jest gorzej bo Wisła się nie nadaje z powodu tzapór więc jedyna opcja to Odra. Ale może uda się się zrobić pełną Pętlę Wielkopolską bo Żuławska zaliczona prawie cała
Piękna seria! Obejrzałem za jednym zamachem. Mam kilka pytań odnośnie całego rejsu , a mianowicie chodzi o liczby . Ile dni trwał cały rejs , ile paliwa spalił hausboat i jaki koszt czarteru łodzi ?
Dzięki, co do detali to minęły dwa lata od wyprawy i troszkę z głowy uleciało. Pamiętam, że nasz houseboat miał 25 km silnik, spokojnie pływał około 9 km/h, chyba spalał 2,5 l na godzinę. Płynęliśmy coś około 2,5 do 3 tygodni. A co do cen, to średnio pamiętam ale to było gdzieś między 3 a 4 tys. PLN na tydzień bez kosztów paliwa. Rozliczenie paliwa za każdą motogodzinę według licznika.
Dzięki wielkie. Co do paliwa braliśmy zapas. Duży zapas, wystarzyło. Generalnie jak zabraknie to trzeba nogami z bańką zasuwać do stacji albo dogadać się z taksówkarzem w jakimś mieście na przewiezienie. W Bydgoszczy, Grudziądzi, Elblągu, Nakle spokojnie można. Później na trasie też są miasto, gdzie można problem rozwiązać. Te łodzie mało palą
Cała serię obejrzałam i mi się podobała. Czy to państwa prywatna łódka czy wypożyczona? i czy trzeba mieć jakieś pozwolenia, dokumenty na przepłynięcie tylu śluz, jak to wygląda że strony prawnej? Pozdrawiam z Krakowa.
Hej, to była łódka czarterowana. Odpowiedzi na pytania znajdziesz w komentarzach a także w tym poście www.szalonewalizki.pl/kujawsko-pomorskie-po-wodzie-rejs-wisla-notec-kanal-bydgoski/ Pozdrawiamy
Dzięki, droga wodna do NIemiec oczywiście jest otwarta ale naszym celem było pokazanie polskiego odcinka MDWE70. I mamy nadzieję, że zainspirujemy ludzi do bliższego poznania chociaż części tej trasy.
@@marioplus321 w Polsce mamy dwie duże pętle. Żuławską i Wielkopolską. A do tego właśnie MIędzynarodową Drogę Wodną E70, która biegnie od Mierzei Wiślanej aż po Kostrzyn. Duuuuuużo miejsca do pływania. I bardzo dobrze
Większość łodzi ma echosondy, a druga sprawa to obserwacja wody. Łodzie mają małe zanurzenie, więc tylko widoczne mielizny mogą być problemem. Co do Dunaju to większa wyprawa i na takie trzeba znaleźć czas, którego na razie brakuje. Ale nie mówimy nie bo wiemy, że trasa ciekawa, chociaż rzeka wielka a przyjemniej pływa się po mniejszych.
Nie pamiętam na trasie niskich przejść więc powinnien dać radę. Nasz houseboat też do najniższych nie należał i ani razu nie było sytuacji by pojawiła się obawa. Przyjrzałbym się tylko uważnie Bydgoszczy i przejściu za Operą na wysokości Wyspy Młyńskiej. Jest kładka im. Jana Kiepury, do najwyższych nie należy.
Około dwóch tygodni. Baliśmy się, że będzie monotonnie i okazało się, że wprost przeciwnie. A do tego nowe odkrycie, że takie długie pływanie mocno wycisza i pozwala poukładać w głowie priorytety.
@@SzaloneWalizki jeszcze jedno pytanie, jak państwo płynęliście notecią, to jaka była średnia głębokośc rzeki? i ewentualnie jaka średnią predkość miał nurt?
Te silniki palą tak mało, ze mieliśmy ze sobą zbiorniki na całą trasę. Firmy czarterująca powinny o to zadbać. Na tej trasie nie ma takich stacji jak np. na Mazurach ale jeśli zabraknie paliwa to w większych portach można podjechać taksówką na stacje ze zbiornikiem. Ale to sytuacja która raczej nie ma szans się zdarzyć.
