Weronika - Mój Ojciec Psychopata 

Uśmiech w momencie kiedy zaczynasz mówić o Adamie mówi wszystko... Adam, stary dbaj o ten Skarb! Wszystkiego dobrego dla Was.

Najgorsze jest to że psychopaci nigdy nie zrozumieją że krzywdzą innych, zawsze jest wina wszystkich tylko nie ich. Tacy nigdy się nie zmienią trzeba odejść.

Przeszłam podobne piekło w dzieciństwie, żal do mamy ,że nie odeszła, nienawiść do ojca,który pił i bił. Strach był niedoopisania! Dzisiaj żyję i cieszę się życiem.Mam wspaniałego mężczyznę,który buduje dla mnie dom 😊 Piszę to,żeby ten ,kto to czyta wiedział, że nie jest sam,że z największego gówna można wyjść,bardzo pomogła mi terapia. POZDRAWIAM ❤

Weroniko, Twój uśmiech na końcu tego filmu pokazuje mi zwycięstwo życia nad śmiercią. Jesteś piękną i wyjątkową osobą.

Piękna Kobieta... Życzę Ci Kochana dużo siły. Pamiętaj, że możesz wszystko ❤

Moi rodzice - oprawcy nie żyją 16 lat, ich pogrzeby, to był najpiękniejszy czas oraz ten spokój bez nich....ale ja ciągle się leczę z ran psychicznych jakie mi zadali, jesteś młodą , piękną kobietą, masz przy sobie kochającego człowieka, życzę Tobie wszystkiego najlepszego

Moj ojciec tez jest psychopata. Bił aż sikalam z bólu. Z zaskoczenia. Bił „w przód” mówiąc ze kiedyś jak coś naskrobie to będzie z głowy. Strzelał do mnie z łuku, poszukiwał nas z siekiera w ręku. Rzucanie przedmiotami to była norma. Tez cierpię na ptsd. Jestem już co prawda po terapii i nie cierpię ale tez nie ukrywam tego jak mnie wychowano. W dodatku w wieku 6 byłam molestowana przez przybranego dziadka. W pakiecie tez Zimna i nieobecna matka. Jedyne co to mam pretensje ze rodzice nie oddali mnie do okna życia lub do domu dziecka.

Piękna dziewczyna. Współczuję jej z całego serca.

Kobieta policjantka! Tak potraktowała inną kobietę! Dziwić się, że nadal kobiety są bite i krzywdzone kiedy własna płeć ich nie wspiera! Ja i moja mama trafiłyśmy dzięki Bogu na inną policjantkę p. Izę w Płońsku. Miałyśmy szczęście. Zajęła się nami na poważnie i skończył się koszmar. Oby więcej takich kobiet w Policji.

Super, że założyła Pani sprawę policjantom! Dziękuję za ten wywiad

Wlasnie ogladam i przypomina mi sie dziecinstwo.Ile jest nadal takich dzieci ktore w tym momecie cierpia.Dzis jestem wolna to co mnie nie zabilo dalo mi sile .

Takie działanie naszego wymiaru sprawiedliwości jest w Polsce typowe jeśli nie regulaminowe.Mialam taka sama sytuację 15 lat temu z byłym mężem.Kiedy juz nie byłam w stanie dłużej zniesc tej sytuacji ze względu na moje wyczerpanie psychiczne i fizyczne ale przedewszystkim na traumę która przechodziły nasze dzieci będąc świadkami od lat tej bezwzględnej pod każdym względem ucieklam poprostu zostawiajac wszystko ,własny dom ,25 letni dorobek ,zabrałam tylko 5 letniego najmlodszego syna którego i tak przy pomocy policji i kilkurazowych probach mąż uprowadził przy pomocy zmanipulowanego a może zastraszonego starszego syna.Naiwnie wierzyłam że wszystko odzyskam w sądzie ,oczywiście ,straciłam wszystko w imieniu prawa.Zostalam pozostawiona marginesie społeczeństwa ,niezdolna do pracy ,bez srodkow do zycia,z samotna , zmaltretowana psychicznie i fizycznie nie tylko przez mego bylego oprawce ale rowniez wymiar sprawiedliwości .Wszystkie moje wnioski , dowody ,notatki z interwencji policji,niebieska karta przemocy wieloletniej zaginęły,w sądzie moje wnioski i zaswiadczenia byly tez pomijane i ignorowane albo wykorzystane przeciwko mnie.Na sprawie rozwojowej zostałam uznana wspolwinna rozpadu małżeństwa bo to ja ostatecznie podeszłam z domu a tym samym robiłam nasze małżeństwo. Gdyby nie kompletne odcięcie się od byłego , wsparcie przyjaciół i rodziny pewnie nigdy bym się z tego nie pozbierala i napewno bym zle skończyła.Na szczęście po 2 latach spokoju i odpoczynku zaczelam odzyskiwac równowagę.Stanelam na nogi ,podjęłam pracę ,zrobiłam prawo jazdy ,kupiłam samochód ,odzyskalam dzieci ,nauczyłam się jezyka niemieckiego.Obecnie pracuje w Niemczech,dobrze zarabiam ,wróciłam do własnego domu,zrobiłam generalny remont .Ex mąż się rozchorował ,stracil pracę .Zyje z nedznego zasiłku z gopsu gdyż nawet renty nie ma bo pracował przez lata na czarno iuchylal się od alimentów na dzieci jest zadluzony i ma komornika na karku ktory to ściga i nie pozwala mu nawet zalozyc konta w banku.A wiec życie I sprawiedliwosc świata sama mu wymierzyla kare i sprawiedliwość.Szkoda że zarówno ja jak i dzieci mamy bardzo przykre wspomnienia izszargane nerwy ,powracajace stany depresyjne , do tej pory nie potrafią o tym mówic

Jestem duży facetem Po 2 min płakałem jak dziecko serce boli bardzo

Lęk w nas z takich domów pozostaje na całe życie ...

Jak rodzice potrafią niszczyc wlasne dzieci.....

Dzień dobry Panie Michale. Pięknie dziękuję za kolejny wywiad. Bohaterka, to piękna, mądra i odważna kobieta. Wspaniały odcinek. Idealnie dobrana muzyka... Jest Pan cudownym człowiekiem. Pozdrawiam gorąco i życzę dużo zdrowia.

Pięknie mówisz o Adamie, twoja twarz od razu nabiera takiego blasku i uśmiechu ❤ dużo szczęścia życzę 🥰

Współczuje dziewczynie i doskonale rozumiem jak to mieć zrytego ojca. Mój nigdy mnie nie bił, ale znęcał się psychicznie. Zawsze poniżał, upokarzał, nigdy nie miałam u niego wsparcia. Z jego strony zawsze była krytyka, a w życiu mimo mojego młodego wieku wiele osiągnęłam...Skończyłam studia na trudnym kierunku i byłam na zagranicznym stażu. Pracuję w bardzo dobrej firmie, pełnie dość istotną funkcję i niedawno dostałam nawet służbowy samochód. Tak w ogóle dalej się rozwijam, bo uczę się do egzaminu celem podwyższania swoich kwalifikacji. Jestem ogólnie lubianą osobą i z dobrym nastawieniem do ludzi pomimo swojego wewnętrznego cierpienia. Jest mi bardzo przykro...dużo ludzi myśli, że mam bardzo dobre życie. W głębi ducha boli mnie postawa mojego ojca, który w żaden sposób mnie nie docenia, ciągle wyraża złe zdanie na mój temat i opowiada innym jaka jestem zła. Dodam jeszcze, że mój ojciec to zwykły nieudacznik życiowy, który nic nigdy nie osiągnął. Jest na rencie, siedzi cały czas przed TV i zrzędzi. Obecnie przez jego negatywne nastawienie do mojej osoby, nie rozmawia...zresztą nigdy nie było o czym :/

Niesamowita historia , łzy w oczach . Najbardziej irytuje ta bezczelność , chamstwo i brak pomocy od instytucji które powinny stać po waszej stronie . Pozdrawiam serdecznie .

Dobrze ze zabralas do sadu drania.mialam te szanse jednak wybaczylam..nie bylo warto psychopata nie ma serca.ani litosci...moja terapia trwala 10 lat ...zycze wspanialego zycia kochaj siebie ! Jestes piekna i madra rob co lubisz!!!💔💔🙏🙏🏆🏆

Jestem obrzydzona zachowaniem policji. Dissapointed, but not surprised. Dziękujemy za świadectwo, Weroniko.

Panie Michale, jest Pan kims o kogo uscisk reki, bedziemy zabiegac w przyszlosci. Wielki szacunek.

Sliczna Kobieta .Weroniko jesteś Silna ,wartościowa ...

Dziękujemy Weroniko. Pamietaj ze jesteś wartościowym człowiekiem a to co przeżyłaś sprawiło ze jesteś lepszym człowiek. Poprzez Cierpienia potrafimy bardziej kochać ake też latwo nas skrzywdzić. Pisze nas bo tez miałem swoje nale piekło. Byłem powodem zdrady mojej matki która wrócila z bekartem do meza. Oczywiście wina sladla na mnie i swoją obecnością ojczymowi przypominałem o tej zdradzie. Matka nie była lepsza. Dni spędzone w piwnicy, glod i bul byly codziennością. Mialem 3 rodzeństwa i miałem inne nazwisko, od kazdego z nich słyszałem ze nie jestem ich bratem. Tak ze nie jesteś sama i nie lam sie, kiedys zrozumiesz ze możesz sprawiać tym co przeżyłaś cuda, zmieniać ludzi na lepsze i nawracać na dobrą droge. Dziękuję ze jesteś 😍

Zaczęłam dopiero słuchać... Trzecia minuta a mnie az skręca... Współczuję Pani bardzo... Życzę Pani siły , siły i jeszcze raz siły. Nie chcę napisać co miałabym ochotę zrobić Pani ojcu... Jak można być takim zwyrodnialcem... Pozdrawiam Panią serdecznie

Przerażające przeżycia, to jakie mamy dzieciństwo rodzinę itp. Ma ogromny wpływ na nasze dalsze życie... stąd właśnie depresję nerwice.. Człowiek nie jest z żelaza i przychodzi chwila kiedy po prostu coś w nim pęka.. Wytrwałości!!!! Świetnie! że pomagasz innym Pozdrawiam!

Z ogromnym wzruszeniem to obejrzałem. Życzę Ci bardzo dużo miłości. Piękna, mądra i tak niesprawiedliwie potraktowana... W głowie się to nie mieści. Ściskam mocno. Pozdrawiam serdecznie.

On się zmieni,kiedy zacznie chorować.Wtedy będzie szukał pomocy.I często tacy,zwyrodniali rodzice ja dostają.Bardzo współczuję .Jeszcze będzie pięknie.Trzymaj się ❤️

Straszne jest to,ze rodzice,którzy powinni kochac i chronic,niszczą własne dzieci na całe życie.

Gosciu Twoje filmy montaż itd mistrzostwo, dobrze wroze temu kanalowi :)

Skur****y z policji. W sprawach błahych wymierzają "sprawiedliwość" od razu, a jak trzeba pomóc to bohaterowie siedzą cicho.Nękają zwykłych ludzi, a przestępców się boją. Życzę dużo siły!

Jesteś piękną kobietą, wiele przeszłaś. Ja też miałem dziwne dzieciństwo stworzone przez matkę. Dzisiaj po wielu latach jestem otoczony mega szczęściem-rodziną. Fruwam z radości czego Tobie życzę. Pozdrawiam z Bydgoszczy.

Częściowo cię rozumiem. Nigdy nie byłam bita, ale za to miałam dominującą matkę której nie mogłam nigdy zadowolić. Której też nie wolno było się sprzeciwiać, bo jej wściekłość dawała się we znaki. Na różne sposoby, milczenie, wyzwiska, grożenie wyrzuceniem z domu. Nawet na starsze już lata jak byłam na swoim, potrafiła opuścić mój dom w gniewie jak nie robiłam, co mi kazała. Kochałam ją pomimo, ale ona sama w końcu tą miłość zabiła. Nie chcę się rozpisywać ale dodam że nie byłam przy jej łożu śmierci. Czy żałuję? Sama nie wiem. Wybaczyłam dla swojego spokoju. Życzę ci wszystkiego co najlepsze na twojej drodze życia ❤️🌷

Masz dar Michale do opisywania ludzkich historii. Twój kanał to miejsce gdzie jest trudna ,ale pięknie opisana PRAWDA. Też jestem bardzo ciekawy jaka jest Twoja historia ;) Pozdrowienia dla bohaterki odcinka. Nie wierz w to co o sobie usłyszałaś. Twój Ojciec był/jest bardzo chory i tak widział świat. Jesteś piękną i wartościową osobą.

Dużo siły i miłości, przepiękna kobieto 🙂

Mój ojciec może nie bił fizycznie. Ale bił psychicznie. Na koniec nas zostawił, mnie, młodsze siostry. Matka znalazła innego, skupiała uwagę na facecie zamiast na nastoletnich i kilkuletnich dzieciach. Szkoda gadać. Pluje na takich rodziców. Tyle krzywdy, za które nikt nie odpowie. 3majcie się wszyscy cieplutko. 💚

U mnie identyczna historia byłem bity i katowany przez ojca za wszystko.Identycznie wmawiał mi że nic nie umiem i nic nie osiągnę i jestem za głupi do kopania rowów .Mimo że mam dzisiaj 40 lat i nie widziałem tego gada 20 lat czasami wracają demony.

Też słyszałam od mamy od dziecka, że jestem do niczego..i wiele złych rzeczy.. zostało to ze mną do dziś. Nadal odczuwam strach i czuję strach przed ludźmi. Rodzice nie powinni robić dzieciom takiej krzywdy.

Dziewczyno, jesteś piękna i niesamowita, naprawę... Życzę Ci z całego serca wszystkiego dobrego, dużo siły❤️Brawo za to, co robisz.

Muzyka pięknie zgrana z wywiadem piękny wokal piękny wywiad dla mnie jesteś profesjonalistą

Wspaniała kobieta, przeszła gehennę i pomimo wielu przeszkód, braku pomocy instytucji które powinny stać na straży walki z przemocą w rodzinie odnalazła szczęście i stara się pomagać osobom o podobnych problemach. Jak zawsze wspaniały odcinek.potrafi Pan znaleźć osoby które potrafią odtworzyć część swojego życia i w tym przypadku z pozytywnym zakończeniem.

Jedna historia gorsza od drugiej.. wiele lat starałam się o moje dzieci. Samo wyobrażenie że ktokolwiek mógłby tak je potraktować powoduje fizyczny ból. Kobieto , jesteś silna mądra i zasługujesz na wiele czułości , miłości i wszystko co najlepsze.

Tak bardzo chcialabym Cie przytulic i powiedziec Ci, ze zycie moze byc piekniejsze! Jestes kolejna mocno poraniona osoba.Bardzo wrazliwa.Wszystko co opisujesz jest tak dramatyczne, ze ta trauma bedzie sie ciagnela dlugo.Warto dotrzec do SIEBIE i wyrzucic to wszystko z siebie, ze swojej pamieci.Nie jest to latwe, ale mozna.Wiem cos o tym bardzo dobrze.Udalo mi sie to osiagnac bedac juz DALEKO od takiej osoby.Kluczem jest tez tak jak powiedzialas...brak kontaktu ze swoim oprawca.To jest pierwszy krok, ktory moim zdaniem powinno sie zrobic.Latwo mowic, prawda?Jak moze zrobic to dziecko lub nastolatek?! Latwiej zapewne dla osoby doroslej, jednak wcale tak nie jest! Przykro mi, ze musialas doswiadczac takiej znieczulicy od osob, ktore powinny byc tam w zupelnej gotowosci i Wam pomoc! To co powiedzialas, bylas pewna, ze jak zglosisz sie do tych instytucji to Ci pomoga.To straszne, ale doskonale wiem o czym mowisz! Pamietaj, ze nikt nikomu nigdy nie powinien mowic, ze nic nie znaczy i ze jest nikim! Wiesz to dzis i wspierasz ludzi w potrzebie.Rob to nadal, a zobaczysz, ze zycie bedzie piekniejsze.Moje zycie tez bylo trauma, ale dzis jestem szczesliwsza i staram sie otaczac samymi pozytywami.Przeszlosc zostawilam za soba i nie wracam do tego.Dzis jest tu i teraz.Pamietaj o tym! Pozdrawiam Cie serdecznie i zycze samych pieknych chwil w zyciu dla Ciebie i Twoich bliskich :)

Wstrząsające wyznanie. Weroniko-życzę dużo siły i cudownego życia. Michał-kolejny przykład Twojej wrażliwości,taktu i profesjonalizmu. Pozdrawiam serdecznie 🙂

Dobrze, ze jestes Weroniko cudowna osobko dziekuje za Twoje swiadectwo. Dziekuje Michal za nagranie i wartosciowy dialog z Weronika. Wspieram i ten miesiac przelewem. Jestescie nam potrzebni!

Kolejna wspaniała historia, na szczęście z happy endem.. mijamy sie wszyscy na ulicy i nie spostrzegamy ze kazdy jeden ma w sobie wspaniałą historię .. także duzo pracy przed Tobą Michał!!! Oby jak najwięcej takich historii które się dobrze kończą!!! Pozdrawiam!!!

Jako dziecko doświadczyłam bicia ze strony ojca,cały czas walczę z demonami przeszłości...Twoja historia jest mi bardzo bliska. Pozdrawiam

Wspaniała, silna, mądra kobieto. Nie umiem wypowiedzieć, jak bardzo jestem z siebie dumna. Ja kiedyś też musiałam, jak ty zacząć walczyć, nie poddać się. I też jak ty usłyszałam przykre słowa od instytucji, która powinna pomóc na pierwszym etapie podjętej walki. Nie jest łatwo po latach upokożeń powiedzieć stop. Uświadomiłaś mi, że również przechodziłam stres pourazowy. Bądź szczęśliwa, jak tylko najmocniej potrafisz.

Nie ma w życiu nic gorszego niż to, gdy osoby, które kochamy ponad wszystko zadają nam ból a ten ból jest najbardziej bolesny

Ojejku ile zla jest na swiecie.Weronika badz silna I nigdy Nie poddaj sie. Michal Tobie dziekuje za nowy material 🙏🏻🥀

Droga Weroniko. Najbardziej w tej historii ucieszylo mnie ze poznalas czlowieka, ktory Ci pomogl sie podniesc, ze sie wyprowadzilas z domu, ze jestes bezpieczna. Mam nadzieje ze masz plany podjac prace, lub ze ja masz. Jest bardzo wazne zeby w zyciu odnalezc punkt sily w ktorym czlowiek jest w stanie funkcjonowac polegajac na sobie i na swojej sile woli i przetrwania niezaleznie od tego co sie dzieje wokol. Co co sie dzialo w Twoim zyciu gdy bylas dzieckiem jest za Toba, a teraz Ty jestes dorosla i odpowiedzialna za swoje zycie i rowniez za wychowanie swoich dzieci jesli je bedziesz miala. Nie wiem przez co przeszlas z powodu ojca i jakie byly powody jego zachowania. Uwazasz ze jest psychopata, i moze slusznie, ale tez on nie moze tu przedstawic swojej strony .... Ja mam 62 lata i bylam zona czlowieka ze skonnoscia do depressji, ktory ciagle narzekal na swoich rodzicow: zakochalam sie w nim, myslalam ze jest pokrzywdzony przez los i bardzo wrazliwy; i taki byl, a wlasciwie to byl nadwrazliwy i nie byl w stanie zniesc normalnego zycia (ciagle klopoty w pracy bo go ludzie, jego zdaniem krzywdzili - byli normalnie zlosliwi jak w stosunku to innych wspolpracownicy czesto sa w pracy - wiec maz nie mogl nigdzie zagrzac miejsca, mimo ze byl pracowity), popadl w depresje, ktorej nie chcial leczyc (bo uwazal ze nic mu nie jest tylko ze swiat jest zly) i jak nie bylismy w stanie utrzymac domu i zyc tylko z mojej pensji (ja caly czas pracowalam mimo ze tez nie bylam ttraktowana tak jakbym chciala na emigracji ....) widzac ze maz jest w tej swojej depressji (tylke ze juz kompletnie jest zalamany) zeby poszedl do lekarza i zeby sie ubiegal o zasilek zebysmy przetrwali jako rodzina (mielismy dwoje dzieci w wieku szkolnym wtedy). Maz sie obrazil ze sugeruje ze cos nie jest z nim tak i po 18 latach mojego bycia jego wsparciem w tej niekonczacej sie depressji i narzekaniu na zycie, zalatwianiu mu prac, poswecaniu zeby skonczyl szkoly i mial prace ktore moze go wreszcei uszczesliwia, moj maz doszedl do wniosku ze on chce miec spokoj (on byl istotnie tak nadwrazliwy ze nei byl w stanie zniesc zadnych zyciowych problemow - trzeba bylo mu stwarzac swiat dostosowany do jego nadwrazliwosci) i zdecydwal zeby natychmiast sprzedac niesplacony dom, podzielic sie pieniedzmi na pol a decyzje co do dzieci, jak powiedzial zostawil mi ..... Splacona wartosc naszego domu skladala sie z tego co sama zarobilam zanim poznalam mojego meza - naprawde bardzo kochalam tego czlowieka i chcialam mu pomoc i ochronic przed swiatem - jak sie pobralismy, wydawalismy pieniadze bo ciagle cos trzeba bylo kuoic zeby czul sie lepiej wiec nic nie oszczedzalismy i nie splacalismy zbyt duzo domu .... W czasie tego rozwodu, moj maz zginal i zostalismy sami w trojke z dziecmi, wiec musialam wziac zycie na klate i pracowac zeby nas utrzymac, ale w miedzyczasie okazalo sie ze nie poswiecalam moim dzieciom wystarcajaco czasu i ze czuly sie odrzucone - obydwoje maja problemy z depresja i oskarzaja mnie o swoje niepowodzenia, od czasu do czasu tez tesciowa zadzwoni zeby mi powiedziec jaksjest nieszczesliwa i jakich strsznych rodzicow ona miala jak tez i opowiedziec mi o swoim drugim synu (56 lat) ktory jest rozwiedziony bez pracy w depresji i z nia mieszka (on tez ja oskarza o swoje nieudane zycie). Potem odkladam telefon i patrze na mojego syna (28 lat) ktory wyraznie cierpi na depresje: nie moze ani pracowac ani sie uczyc tylko spedza zycie przykuty to komputera ..... Patrze na to i chce uciekac z mojego zycia, tyle ze jesli ja uciekne, kto bedzie utrzymywal ten system i jako matka sie winie ze moze cos zle zrobilam, wiec znosze to i cierpie. Dzieki Bogu moge troche uciec do pracy ..... Gdybym byla agresywnym facetem, moze reagowalabym inaczej ..... Co wiem z wlasnego doswiadczenia ze rodzic nie jest w stanie podac dziecku szczesliwego zycia na tacy i ze chcby nie wiem jak se kochalo osobe z depresja kliniczna to to jest za malo zeby ich uszczesliwic. Jesli nie chca sie leczyc zniszcza siebie i innych wokol generacja za generacja ..... Uwazaj na siebie Weronika - przezylas duzo, a teraz trzeba budowac pancerz ochrinny zeby isc przez zycie o wlsnych silach niezlaeznie od tego czy droga latwa czy trudna - przebaczyc i samemu byc sila dla innych .....

Jestem wkurwiona na takie działanie policji i sądu.... Wciąż jednak zdarza się że oprawca jest broniony przez te instytucje... Mając 13 lat zmusiłam moją mamę do rozwodu....Sędzia kobieta w czasie rozprawy , po usłyszeniu zeznań mojej mamy i moich powiedziała że będę musiała szybko iść do pracy bo mojego ojca nie stać na alimenty dla swoich dzieci 🤬🤬🤬 co było bzdurą, ale i tak zasądziła mu najniższe jakie mogła.... Rozumiem przez co przeszłaś , wiem że jeszcze potrzeba czasu i terapii na dojście do siebie - co by się nie działo, nigdy już nie wątp w siebie! Jesteś silna i możesz osiągnąć to co chcesz :) przeszłaś przez piekło i podnosisz się :) Życzę wszystkiego dobrego, ściskam mocno :)

Smutna historia, ale z dobrym zakończeniem. Zawsze najbardziej poruszają mnie historie ludzi, którzy przeżyli piekło, a mimo to udało im się wyjść i zło, którego doświadczyli przekuli w dobro, tak jak Pani Weronika. Widać jak ogromnie ważną postacią w życiu Weroniki jest Pan Adam. Na samą myśl o nim, zanim zaczyna mówić, twarz się jej zmienia, oczy błyszczą, pojawia się uśmiech i wesoły tembr głosu. Życzę im szczęścia.

Jesteś bardzo silną kobietą

Dziękuję za ciekawy reportaż.

Ogladajac ten film moja wspomnienia z domu rodzinnego wricily .przemoc psychiczna ,depresja ,brak pomocy .bol.,niemoc.Skaza na cale zycie.Doskonale Cie rozumiem.

Kochana Dziewczyna. Jesteś silniejsza niż myślisz ❤. Jesteś nadzieją i wsparciem dla innych. Ojca spotka zasłużona kara, bądź spokojna ❤

Bardzo Cie rozumie sama przez to przeszlam ale ja mialam dwoch katow najpierw ojca potem meza i 36 lat mojego zycia trwala moja gehenna.Zycze Ci pieknego spokojnego zycia❤

Bardzo piękna sympatyczna kobieta i silna bo nie jeden by się poddał po takich przejściach. jest Pani autorytetem dla nie jednej kobiety z takimi problemami. Ja również byłam ofiarą przemocy od strony dziadka jak i mamy moja mama nie wytrzymywała psychicznie a nie chciała się leczyć i wszystkie swoje złości odreagowywała na mnie po pewnym czasie szkoła się zainteresowała moimi siniakami i nieobecnościami w szkole i trafiłam do domu dziecka. Chciałam podziękować za ten film Panu Michałowi ponieważ teraz wiem że nie byłam sama z takimi problemami w rodzinie

Czesc Michal - wlasnie "odkrylam" Twoj wspanialy kanal, obejrzalam ten filmik z "Weronika" jako pierwszy i jestem w szoku, ze tak malo sie w Polsce pod tym wzgledem zmienilo...Nie mieszkam juz w Polsce bardzo dlugo, bo ponad 30 lat, ale pamietam kiedy mialam tam sasiada psychopate/alkoholika w bloku. Pil, awanturowal sie, bil zone i piatke swoich dzieci. Doszlo do tego, ze po pijanemu zepchnal w dol na korytarzu jednego ze swoich kompanow od kielicha i ten spadl 4 pietra w dol. To byl taki blok, ktory mial taka pusta przestrzen pomiedzy schodami - jak na francuskich filmach. Facet oczywiscie nie przezyl tego, a sasiadowi tylko dali tzw. "zolte papiery", wiec dalej pil i sie znecal. Zona go nie podawala do sadu, bo po kazdej awanturze wszystko sobie w lozku zalatwiali a dzieci pewnie nie wiedzialy, ze w ogole jest taka opcja, lub moze wiedzialy, ale sie baly. Pewnie dobrze, bo jesli teraz nic na ten temat organa nie robia, to co by zrobily w latach 70-80-tych? Dzieci bardzo szybko poszly na swoje a ten psychopata dozyl swoich starych dni i zmarl na jakas chorobe zwiazana z piciem, w dosc starym wieku. Pamietam, ze balam sie mieszkac tam kolo nich i jakie glosne byly te awantury. Sasiedzi a w tym moi rodzice nie interweniowali, bo bylo wtedy takie zalozenie, ze kazda rodzina pierze swoje brudy sama i lepiej jest sie nie wtracac. Pewnie i tak nic by wtedy nie zdzialali a jeszcze psychopata by ich nienawidzil. Bardzo wspolczuje osobom, ktore doswiadczyly przemocy domowej i dziekuje Bogu, ze ja czegos takiego nie doswiadczylam. Szacun dla bohaterki programu, ze odwazyla sie do tego wrocic. Serdecznie Was pozdrawiam! I oczywiscie zasubskrybowalam kanal 😊bo lepiej takie kanaly ogladac, niz duperele o makijazach, czy o kupowaniu torebek. Milego weekendu!

Jeden z tych momentów gdzie brak mi słów

Hey ‚Weronika’ z góry ❤️ dla Ciebie... po 1 minucie oglądania... niestety tez doznałam przemocy fizycznej i psychicznej... moim oprawcą była matka... za tydzień kolejne spotkanie z psychoterapeuta... bo odkąd sama mam dziecko boje się, że przez zle wzorce wyrządzę mojemu Aniołkowi krzywde 😓😪 Trzymaj się Dziewczyno ✊🏻✊🏻 damy radę!

Zawsze jak wymawiasz imię Adam to masz uśmiech i radość i iskrę w oczach. Życzę Ci bardzo szczęśliwych chwil i niech On będzie Twoją drogą do radości. Tego Ci życzę i zapomnienia trochę też.. tego co złe.. jutro zawsze może być piękniejsze niż wczoraj 😚

Mi odmówiono pomocy sądy lekarze policja Cierpię całe życie od dziecka 2ex mężów Przeżyłam całą gamę przemocy molestowanie gwałty fiz i psychiczne ekonomicznie Przemocy doznałam od ojca matki i mężów Teraz jestem sama Jest bezpieczniej Jest ciężko ale bezpieczniej

Jesteś piekną i wartościową osobą, łatwo mi powiedzieć ale jeszcze wszystko przed Tobą. Czasu nie cofniemy, zadanego bólu który tkwi głęboko w głowie też nie można wymazać. Jesteś silna i wierzę w to że z każdego dołka jest wyjście. Powodzenia, pozdrawiam.

Bardzo madra kobieta duzo przeszla i najpiekniejsze to ze pomaga ludzia co sa w podobnych sytuacjach ,zycze Pani jak najlepiej w zyciu :)najgorsze to ze ta nasza wspaniala policja nic z takimi ludzmi z problemami sobie nie robia :(Panie Michale dziekuje za kolejny dobry kawal dobrej roboty ,noi oczywiscie standardowo lapka leci w gore pozdrawiam

Bardzo Ci dziękuję "Weronika" za Twoją historię. Jesteś wspaniałą, piękną kobietą. Też doświadczyłam przemocy fizycznej i psychicznej od mojego biologicznego ojca. Mój prawdziwy Ojciec to Bóg. Dziś zaczynam rozumieć że nie muszę go (biologicznego ojca) uszczęśliwiać swoim kosztem. Zaczynam szanować siebie i swoje potrzeby. Odcinam się od kontaktu z nim. Chcę wyjść do ludzi i pomagać tym którzy chcą tą pomoc przyjąć a nie tym którzy tylko depczą. Pozdrawiam Cię serdecznie i przytulam. ❤

Ten Happy End z uśmiechniętą buzią jest piękny. Cieszę się kiedy widzę takie obrazy. Wszystkiego dobrego w życiu ! :)

Współczuję tej kobiecie co przeszła w dzieciństwie. Naprawdę Okropne.

Weroniko (lub jakkolwiek masz na imie

Wierzę w ciebie bohaterko z całego serca. Wierzę że ułożysz sobie zycie na nowo. Pozdrawiam serdecznie.

Bardzo wartościowy kanał. Wczoraj odkryłem i zasubskrybowałem

Ja tam bity nie byłem miałem mówione całą podstawówkę że będę świnie pasł. Jest dobrze świń nigdy w życiu nie paslem. Pozdrawiam

Ja miałam taką matkę.A co może zrobić dziecko?Ja też wyszłam z domy w Twoim wieku.Matka żyje i nigdy nie powiedziała orzepraszam.Czyli dla Niej to była norma.Gnębiła mnie osychcznie całe życie,do teraz.To jest okaleczenie i to perfidne z oremedytacją.Rozumiem Ciebie doskonale.

Doświadczyłam tej samej traumy ze strony ojca, a nawet gorszej, bo zmanipulował nie tylko moja mamę, ale i córkę...urzędy a bezuzyteczne lub działają wręcz na korzyść oprawcy....Ale nie poddaję się I dzięki temu filmikowi bardziej uwierzyłam w to, że ja też mogę jeszcze być szczęśliwa kiedyś i pomagać innym...dziękuję Weroniko i Michale ...takie historie nie raz uratowały mi życie i pewnie nie tylko mi...jesteś cudowną, silną kobietą Weroniko!!!Mnóstwo szczęścia i miłości Tobie, mężowi, Twojej mamie, bratu oraz Michałowi.🙏🙏🙏💕💕💕

Sliczna, madra i odwazna dziewczyna!!! Tez jestem z takiego domu. Nie usprawiedliwiam tych ojcow ale chce napisac ze oni czesto sa ofiarami swoich rodzicow. Ich agresja to skutek "starych niewyleczonych ran z dziecinstwa" Oni powinni byc poddani terapii i wyleczeni a potem dopiero moga sie zenic i plodzic dzieci....w przeciwnym razie sa strasznym zagrozeniem!!!!!Historia sie bardzo czesto powtarza. Co sami przezyli potem serwuja swoim potomkom. Jest Pani taka piekna i silna!!!! Ten bol psychiczny ktory w nas nadal jest to zrodlo naszej sily....Jest Pani FANTASTYCZNA I MOZE WSZYSTKO OSIAGNAC co tylko sobie wymarzy!!! Przytulam i pozdrawiam ciepluchno!!!!

Mój ojciec człowiek o dwóch twarzach. Dla innych i z zewnątrz normalny, pracowity, ugodowy, dowcipny. Druga twarz to psychopata, wyłania się pod wpływem alkoholu (najlepiej piwko) wyłącznie do dyspozycji najbliższych. Było nas 4 dzieci, ja najstarsza i może dlatego najwięcej pamiętam, poniżeń, przekleństw, psychotycznych napadów, zastraszeń. Na drugi dzień wszyscy dostawaliśmy amnezji a on był najbardziej skruszonym człowiekiem na świecie. Takie cykle trwają nadal. Ta trauma nadal trwa. Ja żyję z dala od niego ale mimo to on się wszędzie wlecze bo rany zadane są niewidzialne ale są. Kiedyś chciałam ratować mamę ale zobaczyłam, że ona zależna od niego, nieświadoma ofiara. Dlatego zostawiam ich razem sobie na pastwę losu. Ja idę w swoją stronę. Ta historia Weroniki jest identyczna jak moja. Dzięki.

Doskonale cię rozumiem ... Przeszłam przez piekło...zawsze myślałam że jestem nikim itp...kiedys ktoś mi powiedział spójrz na to co robią ci inni ludzie...odpowiedziałam wtedy że facet mnie nie chcę bo jestem nikim,rodzina tak samo że jestem nic nie warta i na nic nie zasługuje i wtedy ten ktoś powiedział a pomysl gdybyś odwróciła sytuację gdyby ci wszyscy ludzie co cię krzywdzili potrzebowali tego co ty i wtedy zobaczyłam jakim jestem człowiekiem że nigdy nikogo bym nie potraktowała tak jak ktoś mnie...że ci co to robili to oni są nikim a ja jestem pięknem cudem i cudowna osoba...choć lęk został i inne schematy z którymi walczę to kocham siebie za to kim jestem....pozdrawiam serdecznie...jesteś wspaniała i nikt nie musi nam tego mówić najważniejsze byśmy same to sobie mówiły i w to wierzyly...

Policja zawsze broni swoich oprawców. 15 lat zylam z zastępca komendanta i przechodziłam piekło. Policja mi nie pomogla Wręcz przeciwnie.

Nawet nie wiadomo co powiedzieć. Szok. Dziewucha przeżyła piekło na ziemi. Siły i ciepła

Rodzice potrafią być podli i okrutni. Potrafią zniszczyć życie bezpowrotnie. Życzę wszystkiego dobrego tej pięknej kobiecie ❤️✨.

Jestem z Tobą i wierzę w Ciebie. Bądź szczęśliwa ❤️

Jesteś przepiękną osobą, niesamowicie wyjątkową!!!!!!!!! Życzę siły

Przykre, współczesnej. Też miałam ciężkie dzieciństwo ale psychicznie już sobie z tym poradziłam. Niech się Pani trzyma i żyje szczęśliwe.

Weroniko, nie byłam w stanie wysłuchać Twojej opowieści do końca, bo historia mojej relacji z ojcem jest praktycznie identyczna. Zabrzmi to idiotycznie, ale najgorsze jest to, że ojciec podczas znęcania się był trzeźwy - łatwiej byłoby mi zrozumieć jego zachowanie gdyby nadużywał substancji psychoaktywnych - nie mieści się w głowie jak całkowicie świadomie można wyrządzać tak ogromną krzywdę drugiej osobie. Również myślałam, że wszystkie rodziny tak wyglądają (jestem rocznik 97). Kiedy usłyszałam od koleżanki, że jej ojciec nie zamyka jej zimą w ogrodzie bez ubrań, byłam w ciężkim szoku.

❤ Wszyscy wiedzieli kto byl damskim bokserem ale nikt nie reagował brawo dla rodziny sasiadow i znajomych

Dużo zdrowia miłości radości masz piękną dusze jak dla mnie JESTEŚ Wojowniczka pozdrawiam

Podziwiam Panią🌿życzę szczęścia i spokoju🍀

Jestem z Tobą. Dobrze że ujawnilas te fakty. Moi rodzice zmarli przedwcześnie. Ale do tej pory rodzna nie pozwala mi złego słowa o nich powiedzieć- to byli alkoholicy ze świecznika

Jak ja wiem co ona czuje 🥺😥 wszystko się przypomina i jak jej słucham nie da się nie płakać 😭

"Jesteś nikim, nic nie osiągniesz, nikt cię nie zechce..." mam deja vu... :( Trzymaj sie dziewczyno. Jesteś silna!

jestes mloda piekna kobieta niesamowicie silna ! dasz rade ! pozdrawiam cie z calego serca ! kochany usmiech na twojej twarzy !!!!

Życzę każdej kobiecie takiego błysku w oku, gdy mówi o swoim partnerze.... Coś pięknego! Pani "Weroniko", dużo miłości i szczęścia...

Weroniko droga współczuję Ci bardzo.Sam wiele przeżyłem,moja żona i znajomi.Wierz mi,że ludzie nie wiedzą jak żyć od dziada pradziada-powielają błędy.Sami byli skrzywdzeni i krzywdzą innych i wykształcenie nie ma tu nic do rzeczy-bo od dołu do góry i odwrotnie.Dostrzegam tu winnych,że ludzie nie znają instrukcji na życie Biblii-zbadałem to i wiem.Kiedy ją poznałem przez studium zrozumiałem,że to jedyne lekarstwo na ludzkie problemy.Rozwiązałem wiele problemów,wiele unikam,właściwie patrzę na wszystko,uzyskałem większy spokój,mam nadzieję,wiem na czym stoję i dokąd zmierzam.To jest właściwy kierunek i lekarstwo! Dużo dobrego wszystkim życzę✅

Trzymaj się Weronika! Wiem jak to jest...

Każdy będzie cię chciał bo jesteś piękna ciepła i inteligentna. Ps. Nie wstydź się, niech ojciec się wstydzi.

Niepojęte jak własny ojciec mogl tak traktować swoją córkę. I to w dodatku taka piękna kobiete

Cześć kochana Dziękuję Ci za tą historię. Twoja poruszająca historia pomogła mi zrozumieć mój dysfunkcyjny dom, z którego sama pochodzę. Opowiem Twoja historię swojej terapeutę.

Bardzo wartościowy i ujmujący reportaż. Ilekroć razy z uwagą słucham tych życiowych historii dochodzę do wniosku,że najwięcej tragedii rozgrywa się w gronie najbliższych osób i to jest przykre. Weroniko,życzę Ci wiele radości,szczęścia i dobrych,szlachetnych ludzi na swej życiowej drodze. Kolejny bardzo cenny wywiad Michale,choć przygnębiający bardzo mnie ujął. Gratuluje!

😢 tata - bestia w ludzkiej skórze...największy skarb córeczka ❤️ synek ❤️ kocham nad życie. Przytulam Ciebie mocnooo ❤️.