Tekst:
Szósta rano wpad do chaty piąta godzina pobudka
A do czwartej było ćpanie, ledwo wyszła prostytutka
Najebany tematem, trzeba ogarnąć ten temat
Bo jak pały się wpierdolą no to wiadomo nic nie mam
Od zawsze incognito , a przy ludziach cicha bestia
Słucham tylko kto co mowi , potem sklejam wiersze wiesz brat
Nie raz puszcze rybę , zapuszczę cie w labirynt
W którym kluczem jest prawda , chuja Wbijam w twoje mity
Wróg mojego wroga , jest moim przyjacielem
Jak trwoga to do Boga , dzisiaj w Boga nie wierzę
Jak coś jest niewiadoma zweryfikuj na papierze
Papier kryje papier , jak zobaczę to uwierzę
Nie mów mi ze jesteś, na mieście kurwo panem
Bo już cie pogonili , mają w ciebie wyjebane
Od zawsze na zawsze , byłem wierny zasadom
Mówi ci to małolat, ale wychowany z klasą
Mówią na nas że my źli, wpierdalają artykuły
My to mordo getto kidz w chuju mamy ich zarzuty
Przybite dobite zabite ej kurwa morda
Nie ma ziomal juz wycofki , tak to ziomeczku wygląda
Jak raz się wyjebałeś to wyjebiesz się drugi
Najpierw zarabiałeś szmalec , dziś mój palec dal ci długi
Wożą się w wypożyczonych furach
A jak mnie Widzą ogień w pizde kurs prokuratura
12 окт 2024