WIDAĆ, ŻE Z WARSZAWY 🎬 Piątek 

Dzisiaj gościnnie Robert i Czarek z Abstra! Dziękujemy za wykon 🙏 WBIJAJCIE TUTAJ 👉 ru-vid.com Jeśli odcinek Ci się spodobał - wesprzyj produkcję 'Piątku' i poleć swoim znajomym! ✪ ZOBACZ💥NAJNOWSZY ODCINEK! ▶ cda.pl/piatek ✪ CAŁY SERIAL (oficjalna playlista)📺ru-vid.com/group/PLtFCRLLJI2aj8vDAjhH9OpY281NJ6_oFg ✪ PODCAST (audio)🎧anchor.fm/Piatek ✪ SUBSKRYBUJ KANAŁ👉🔔ru-vid.com ✪ POLUB FANPAGE👍facebook.com/PiatekTV ✪ NA CZASIE🔥ru-vid.com/group/PLtFCRLLJI2ajdWVQY5axVjkPB1K92Aure "PIĄTEK" W FORMIE PODCASTU (lista platform): 🎧 SPOTIFY open.spotify.com/show/7qjajKmytX2j3kYge5MUK9 🎧 GOOGLE PODCASTS podcasts.google.com/?feed=aHR0cHM6Ly9hbmNob3IuZm0vcy9kY2ZkMTI0L3BvZGNhc3QvcnNz 🎧 APPLE podcasts.apple.com/us/podcast/pi%C4%85tek-serial-oryginalny/id1479416647

Na pytanie o to ile linii metra jest w danej miejscowości, odpowiedź jest zawsze jedna " tylko 2 mniej niż w Warszawie "

Pracuję w szpitalu w regionie turystycznym - w sezonie czasem się zdarza, że zamiast od razu powiedzieć co się stało pierwsze słowa to "dzień dobry, bo ja jestem z Warszawy"...

To niezłych warszawiaków spotykacie :) ja się urodziłem w Warszawie i mieszkam tu całe życie. Jestem z tego dumny, ale nigdy nie przyszło mi do głowy śmiać się z kogoś, kto pochodzi z małej wsi czy innego miasta. Owszem, jakieś docinki i podśmiechujki się zdarzają (najczęściej na tle kibicowskim), ale to przecież działa w obie strony :)

Lol...mieszkam w wawie od pokolen i szczerze mówiąc nigdy nie spotkałam sie z wywyższaniem się właśnie z tego powodu, że ktos mieszka w Warszawie, tbh bardziej podoba mi się Kraków nawet xD a co do tych ludzi, którzy gardza barami mlecznymi, piją tylko kombuche itp. to wydaje mi się, że to właśnie osoby z mniejszych miejscowości,ktore od paru lat mieszkają w Warszawie i zachłysnęli się tym miastem

Aż się przypomina sytuacja gdzie jako dzieciak byłem w domu letniskowym dziadków, i nasi sąsiedzi byli z Warszawy, i jakaś sąsiadka trochę ode mnie starsza mówiła "ha ha ha, jesteśmy lepsi bo jesteśmy z Warszawy", i raz moja babcia do niej krzyknęła (do dziecka) "jak jesteś z Warszawy to do niej wypierdalaj"

Warszawa to tak naprawdę przedmieścia Otwocka.

Pracuje w urzędzie oddalonym od Warszawy o około 40 km... Zawsze wiemy że petent jest z Warszawy bo nas o tym powiadamia 😂 Przyjechałem/łam z Warszawy 😁 Mamy bekę z tego 😂

Ja się urodziłem i wychowałem w Poznaniu. Kocham swoje miasto. W moim sercu jest LECH. Natomiast, od siedmiu lat mieszkam w Warszawie. To mój drugi dom. Bardzo ją kocham, chodzę na mecze Legii. Bowiem, oba te miasta mają piękną i trudną historię, a nas, jako ludność tych miast. Więcej łączy niż dzieli.

Wspólny filmik z abstrachuje xD To już tylko czekać, aż nagracie coś razem z wałęsą albo jabłonowskim

Bardzo lubię Warszawę, ale rzadko ją odwiedzam, bo nie umiem mówić po ukraińsku ;-)

Zabrakło mi tylko przykładu Maty, który został warszawiakiem roku, chociaż jest z Wrocławia

Tyle lat, co mieszkam w Warszawie, to nie natknęłam się na takich ludzi 😅 ani poza Warszawą. Ale jak byłam w Wiedniu, to dziewczyna w barze opowiadała mi (warszawianka), że mają na kuchni chłopaka z Krakowa i trochę kłócił się z nią o pochodzenie 🤣 wieczna wojna Krk- Wawa, ech

Nagraj: typowy słoik udający prawdziwego warszawiaka 😆

Warszawa robi wrażenie ale tylko na ścianie wschodniej😊

czy ich występ z tobą oznacza że pogodzili się z faktem bycia dinozaurem RU-vid xD

Bary melczne to wspaniałość Warszawy

Kiedy warszawiak zapyta się "Skąd jesteś?", odpowiedz że urodziłeś się i wychowałeś w Warszawie ale wyprowadziłem do np. Rzeszowa bo tam lepiej i obserwuj ich reakcje xd

Ten odcin nieco przypomina mi jeden ze starych PIĄTKÓW THE SERIES. Kij w to, że i tak, większość to ludność napływowa a przynajmniej tak mi sie wydaje ale i tak ludzie zawsze będą się spierać o wyższość jednych nad drugimi. I szacun dla Moniki za tę gwarę no i dobry występ Abstra :D

Nie wiem, czy chcący, czy niechcący, ale nakręciliście odcinek nie o warszawiakach, ale o takich, którzy za takowych się uważają, bo mieszkają tu kilka miesięcy, no może lat. To właśnie tacy ludzie się z tym obnoszą i ukazują zachowanie jakie pokazaliście. Rodowici, czy tacy, którzy mieszkają tu z dziada pradziada nie muszą tego udowadniać, nie muszą się z tym obnosić.

Ile razy słyszałem jak na wakacjach ktoś się przedstawia i mówi, ze jest z WARSZAWA. A tu leci pytanie niespodzianka: ,,-A z jakiej dzielnicy?''. Dumna odpowiedz: ,,-Warszawa ZĄBKI'' :)

W mojej miejscowości dużo warszawiaków przyjeżdża i widać z daleka że to warszawiak.

Film niekoniecznie zgodny z całą prawdą. Słowa na końcu prawdziwe. Zjawisko, o którym mowa, często widzę u ludzi, którzy wyjechali do Warszawy. Miejscowości, z których pochodzą, stają się wioskami. Sądzę, że sprawdza się to także, kiedy ktoś wyjeżdża do innych większych miast. Obiektywnie mówiąc, wszędzie mogą być różni ludzie. Poza tym, duże miasta są dobre na chwilę. Koszty życia, smog, nieczysta woda, holenderne ceny domów i mieszkań. Nie jest tak różowo, jak mówią filmy. Warszawa to typowe duże miasto. Nie robi większego wrażenia. Chyba, że ktoś lubi miejskie klimaty. Są ludzie i ludzie. Swoją drogą, gdy poruszono w filmie temat "słoików", od razu przyszło mi do głowy postrzeganie Polaków na zachodzie. Jak widać, w Polsce, również można poczuć się niczym Polak na emigracji.

Jak mnie denerwują Warszawiacy, którzy kupują u mnie na zadupiu, z racji, że mieszkam na mazurach domek na lato, całym rokiem ich nie ma, i akurta w wakacje przyjadą i robią burdę na całą ulicę, a jak zwrócisz uwagę to z wielkim oburzeniem i od razu wchodzi do gry ten ich elitaryzm: "AlE jA jEsTeM z WaRsZaWy hurr durr!!!!1"

Szczerze, nigdy nie byłem w wawie i nie mam potrzeby żeby tam jechać i jakoś nie żałuje 🤷‍♂️

4:38 a dlaczego nie? Myśle, ze byłby to fajny odcinek. Tylko trzeba by było ogarnąć jakiegoś Krakusa, żeby razem z tobą poprowadził ten odcinek :D

ahhh, i te pięknie wyszprejowane bloki na gocławiu

Jestem z Tobą Grzesiu od początku, od pierwszego piątku ale teraz to na prawdę dojebałeś! Pozdro & szacun!

Abstr widzę szorują po dnie że chcą się wdrapać wyżej na plecach Piątku 😁

Po czym poznać że ktoś niedawno przyjechał do Warszawy? Właśnie po tym że co chwila mówi że jest z Warszawy i jedzie po innych żeby się dowartościować. Osoby które się tu wychowały raczej mają wywalone i uważają że to miasto jak każde inne więc czym tu się podniecać.

Jak w Gdańsku przejeżdżałem koło stoczni to dwie Warszawianki zastanawiały się co się w niej wydobywa

Najlepsi są hipsterzy, co przelewają kawę z automatu do półrocznego papierowego kubka po drogiej kawie 😅 😆

skad jestes? z warszawy. a dokladniej? z grodziska mazowieckiego

A powiedz takiemu, że gdyby nie Śląski przemysł, to do dziś by się warszaffka nie odbudowała, to zaraz piana z pyska cieknie XD

Kiedyś nie lubiłem Warszawy, nie lubiłem - bo nie znałem, super miasto! Lokalny patriotyzm rozkwita w całej Polsce, co różni politycy próbują rozegrać na swoją korzyść, i to jest smutne, że ludzie dają się rozgrywać.

7:20 Wydaje mi się że już ktoś wpadł na taki pomysł...

Kolabo nie do wyobrażenia jeszcze całkiem niedawno O_o

Dziękujemy.

Heh... Do Warszawy mam daleko więc kontakty z ludźmi z tego miasta mam żadne ale za to mój kuzyn pomieszkał niecałe 10 lat we Wrocławiu i też się zrobił takim wielkomiejskim snobem ;-)

Ja w Warszawie w zasadzie nie wychodzę z metra. Przypominają mi się te snoby, nieumiejące zrozumieć, jak kogoś może zachwycać metro.

Mnie podczas mieszkania w Wawie najbardziej wkurwiały właśnie słoiki, mieszkające tam dłużej niż miesiąc. Rodowici Warszawiacy zawsze byli mega mili i traktowali mnie z szacunkiem. :D

Piatunio jestes zajebisty. Abstra goscie to tez kozaki pamietam poczatki z Czarkiem pozdro zFlorydy

Wow, mega zaskoczenie - oczywiście na plus 🤩

Każdy rodzina wywyższania się jest tym złym. Niemniej (co poruszał już inny filmowy Piątek) większość to przyjezdni. Nawet teraz nie wypada pytać „skąd jesteś?” Tylko „skąd przyjechałeś?” Tak żeby można było powiedzieć Warszawa i nie wnikać że to wcale nie jest rodzinne miasto.

Warszawa pod Łodzią? Coś kojarzę chyba gdzieś o tej małej mieścinie slyszalem

jak to mówił Grzegorz Dolniak że nie wie co tu się odpierdala " żyjemy w ringu tu są Miasta tu są wsie Fight "

Dziś jest piątek i nie zgadnijcie kogo spotkałam? Dakanna. Zaciesz mam do tej pory

Pozdrawiam stolice z Frelichowa :D (tak to Polska wieś)

NIE MA TAKIEGO MIASTA WARSZAWKA

Współczesny Bareja. Gratuluję polotu ;-)

Ile abstra zapłacili za występ u prawdziego twórcy ? Pewnie nic, bo to bankruci xd

rozmowa mojej babci-lekarki z warszawiakiem, rok 2005, kaliski SOR: -dzień dobry, ja jestem w Warszawy... -dzień dobry, tego nie wyleczymy.

Notabene, jako słoik z Poznania. Poruszam się po całej Warszawie, bez nawigacji. Natomiast, matka mojego dziecka, również jeżdżąca i mieniąca się jako Warszawianka z dziada pradziada. Nie rusza z pod domu bez navi w telefonie i na Janosiku. Także ten..

Prawda jest taka, ze zespół wymienionych cech pasuje do słoików, którzy maja się za warszawiaków. Prawdziwi, rodowici Warszawiacy to często prości, normalni ludzie.

Sory, ale trójmiasto jest bardziej nowoczesne od Warszawy, a we Wrocławiu ( mieszkam w centrum pod rynkiem ) oprócz tego że jest zieleniej i bardziej ludzie są otwarci na bary mleczne np. "Miś" lub bardziej cenimy sobie "wiejską rozrywkę" i jak ktoś jest ze wsi i ma jakiś orginalny zwyczaj to jest WOW, ALE FAJNIE. Oprucz tego nie ma za dużej różnicy, a i jeszcze prawie pod każdym blokiem jest park doslownie !! Tylko na przedmieściach np. krzyki to jest jeden wielki park, bo tam gdzie się da na każdym skrzyżowaniu jest zielono i też są największe parki które nazywają się jak kierunki świata. Ps. Też Bar Mały blisko centrum jest genialny ryba tam jest wyśmienita.

Fajna ekipa do odcinka

,,...Ludzie z innych miast niż Warszawa jedzą tylko własne wyroby...''- Pff no wiadomo xD

A ja tak po prostu na Pradze się urodziłam a chwałę się Warszawą i jej historią i kulturą bo mieszkam we Włoszech…no taki PR stolicy 😁 wiadomo że wychwalam pod niebiosa wszystko co z Wawy. I jak mówię że nie jestem Włoszką to mówię zawsze że z Warszawy, nawet nie z Polski tylko z Warszawy. No jakoś to tak mi lepiej brzmi 😉

To jest 100% prawda. Ja jestem z Warszawy. Niestety tam nie mieszkam, ale za wszelką cenę chce się tym sposobem wyróżnić wśród ludzi miasta w którym mieszkam

'nie spruje', ale 'nie ma cwaniaka nad Warszawiaka' ,, wciąż aktualne, Pozdrawiam, Wieśniara;))

Meanwhile ja mieszkający w jednej z zewnętrznych dzielnic Warszawy, czujący się jak przyjezdny za każdym razem kiedy idę przez śródmieście

A ja właśnie po raz drugi słucham audiobooka Grzesiuka… PSZYPADEG? 😀

Akurat Doda często o Ciechanowie mówi

o kurde stare słoiki zrobiły film o nowych słoikach - stan umysłu

Jednego dnia wyszedł nowy odcin Piątku i ostatni sezon Peaky Blinders - prefekto ostatni dzień tygodnia😎

Tylko Żyrardów, żadne inne miasto nie ma nawet podjazdu xD

A i tak na wschód od długości geograficznej Strzałkowa k. Poznania, zaczyna się Azja. Gdy na wschód się dalej zdąża trafia się na mazowieckie piachy gdzie mieszkają (jak mawiają Poznaniacy) Galicjoki z Kongresówy. Sam nie jestem z Poznania, ale jak mnie taki "dęty Warszawianin w pierwszym pokoleniu" zapyta gdzie mieszkam, to odpowiadam, że na Zachodzie. I tu zapada taka niezręczna cisza nr 1. "Ale do Stolicy to masz daleko" "A skąd! Godzinka z minutami i jestem w Berlinie" Niezręczna cisza nr 2. Aha, i jak moje miasto otrzymało prawa miejskie, to Warszawa była puszczą rytą i obsrywaną przez dziki. To samo może spokojnie powiedzieć mieszkaniec Krakowa, Poznania, Gdańska, Wrocławia, Gniezna, Kalisza, Pelplina i wielu innych. Niezręczna cisza nr 3, a następnie wysyczane przez zęby: "człowiek-skurwiel". Dętych "warszawiaków" w pierwszym pokoleniu podbudowujących swoje marne ego pogardą dla innych mieszkańców Polski nie cierpię i troluję/szkaluję co się zmieści. Ludzi dumnych ze swojego miasta i czujących się z nim związanymi emocjonalnie, nie przez poniżanie nie-warszawiaków - lubię i szanuję.

było coś podobnego ze słoikami 😅😂

Ja pamiętam, że już od podstawówki wręcz płakałem, że nie mieszkam w Warszawie, bo czułem jakaś wyższa klasa tam się dzieje xd lol xd To było jakoś 2002-2005

Bardzo szkodliwe społecznie- jakby ktoś nie mieszkał w wwa to mógłby uwierzyć w te stereotypy. Jako osoba, która mieszka w wwa nieco ponad 5 lat nie zauważyłem żadnego negatywnego podejścia do mnie, poza tym rdzenni warszawiacy, których poznałem (jest ich niewielu) są całkiem spoko a jak już wkurzają to nie cechami, które uważane są za cechy warszawiaków. IMO bardzo spoko miasto i łatwiej poczuć się jak u siebie niż w np. poznaniu, w którym studiowałem parę lat ;)

Strasznie slabe , naciagane, nie to co kiedys jak filmiki typu: CO MOWIA GIMBY ,czy DRESY (stare dobre abstrachuje) to teraz to jakis bubel :(

bardzo fajne kolabo, propsuję

Jak byłem w Wawie, spotkałem ludzi nazywających mnie "słoikiem". Odpowiadałem "Kurwa, ja jestem wekiem ch... Ci w oko dzbanie". LECI ŁAPKA!

Tytuł filmu trzeba zmienić, bo opisujesz Słoiki, którym w dupie się poprzewracało, bo do Warszawy przyjechali :D

1:40- no to już wiemy kto będzie kolejnym odtwórcą roli jokera

Rewelacja. Tak trzymać. Brawo.

Prawdziwi Warszawiacy są naprawdę spoko , tylko niewielu ich zostało.....najgorsi są kmioty , którzy poprzyjezdzali do roboty z różnych zadupiastych miejscowości, a udają bóg wie kogo....tymczasem słoma z butów wystaje......korpo kmioty itp. wyroby warszawko - podobne ...hihihi...żenada. Pozdrawiam Robert z Łodzi.

Dakan moze warto by dodać w opisie link do chyba pierwszego piątku o słoikach?

Słyszałem że jak nie podajesz skąd jesteś to od razu wiadomo że z Warszawy 🫡

Jestem z Lubelskiego... Tutaj leczą pompatyczność w jeden sposób 🤣🤣🤣

W punkt ✌️💪😎🔥❤️

fuzja Mexico z Nihongo 😂To wasabi i Jalapeno w mixie?

Najgorzej ... Najgorszy Napływowy Nowobogacki, który kupił auto i mieszkanie na kredyt i pracuje w banku 👍

Właściwie to Gniezno też bierze udział, tylko jeśli chodzi o miasta. Bo od niepamiętnych czasów, Gnieźnianie spierają się z Poznaniakami, które miasto jest starsze, i bardziej Wielkopolskie. Tyle że w przeciwieństwie do nich, nic nie mamy do Szczecina. Warszawiacy też nas irytują (jak każdego spoza Warszawy), jednak nie tak bardzo jak Krakowianie. Tak, do tej pory Gnieźnianie mają żal i nie cierpią mieszkańców grodu Kraka, za to że Kazimierz Odnowiciel przeniósł stolicę do Krakowa. Jednak do tej pory, Gnieźnianie są dumni z faktu, że ich miasto było pierwszą stolicą, i to właśnie od Gniezna, wszystko się zaczęło. No, tylko nie nadymają się z faktu że mieszkają w grodzie Lecha (bo są większe miasta w Wielkopolsce, jak choćby Piła), i nie przypominamy sobie wszystkich faktów historycznych o tym mieście, bo już to wiemy i po co się powtarzać (choć, zawsze chętnym przyjezdnym opowiadamy z uśmiechem o mieście, i jego historii).

Zawsze mi mówili, że Krakiem zostaje się od 4 pokolenia, a Warszawiakiem od 4 minuty.

Po przeprowadzce do Warszawy rzeczywiście tak tam jest. Oni traktują innych jakby inne miasta po za WWA to były jakieś wiochy bez wody i prądu.

what is this, a crossover episode? xD

Kiedy jeździsz ze Szczecina do Warszawy to nie jesteś słoik tylko kontener:p a tak na serio to raczej slyszalam miłe słowa uznania i zaciekawienia. Za to kolega z Krakowa miał zdrowo przechlapane.

Na imprezach wkorpo u nas zawsze robi sie kółko spierdolenia ze rodowici warszawiacy po czym ktos walnie ze jego dziadek w powstaniu warszawskim walczył

Ja jak mówie tylko nazwe mojej wsi "cieciszew" to już wystarczy żeby te ursynowiaki ryczały ze śmiechu.

jestem warszawiakiem, ale takich '''warszawiaków'' nie znam??

TYLKO KRAKÓW

Nie lubiłem tego miasta, ale jak oglądam twoje odcinki to mi się tęskni :)

ta laska grubawa, co tak gada se przychozi , se przyjazni, se spiesy, jakby z Australii pochodziła.... najlepsza

wyprowadziłem się z Warszawy do Gdańska i nikt nigdy tu nie zareagował negatywnie na to skąd jestem, za to od warszawiaków parę razy słyszałem że się wyprowadziłem na wiochę XD

Większość "warszawiaków" to ludzie których starzy lub dziadkowie przyjechali po wojnie do stolicy Ją odbudować... :D

Pierwszy raz w odcinku nie ma wyolbrzymień xd

Pamiętam jak na jakiejś kolonii w Turcji byłem jedyną osobą z Warszawy. Generalnie jak wszyscy się poznawali i mówili skąd są był luz. Dopiero jak przyszła kolej na mnie zaczęły się komentarze typu "O, Warszawka" i uświadamianie mi jacy ludzie w Wawie są chamscy, że tam śmierdzi i w ogóle to miasto jest do bani. Oczywiście wszystko w formie żartów i przekomarzania ale pamiętam to do dzisiaj :D

Zaś szkalujących bary mleczne to osobiście szkaluję^2. Pyszne, zdrowe, domowe żarcie - w sam raz na kieszeń bidnego studenta.

Warszawę po prostu trzeba czuć! :) Nie ważne czy jest się z wioski obok czy z samego Mokotowa ;p