Dla mnie to jedna z najmocniejszych i najgorszych scen w całej serii Wiedźmin. Serce się kraja z rozpaczy i złości z powodu ich niesprawiedliwej, bestialskiej śmierci. Czuję obrzydzenie do Henselta. No i tak bardzo szkoda mi Ves... Biedna. Jeszcze ten trzęsączy się głos i emocje.... Nawiasem mówiąc aktorka świetnie zagrała
No jak widzisz Henselt z Detmoldem wymordowali niebieskie pasy bo dowiedzieli się o spisku a Ves przeżyła a z tym jak "kłamie" to też nie do końca wiadomo