11 dni pracy na francuskiej wsi... Warunki, zarobki i mentale podczas Winobrania 2022. Dajcie znać jakie wy macie doświadczenia! Wysyłam Wam dużo miłości i pozdrawiam ekipę z winobrania.
Ja byłem kiedyś podczas studiów we Francji. Zajebiście było, ale byliśmy u bardzo bogatej i znanej rodziny; ogólnie mądrzy ludzie na poziomie (i 30 km do plaży :) Sjesta o 12 do 13, 5 litrów wina codziennie i kabaret na polu (ale to ja robiłem- miałem to przewagę, że ich córka chyba na mnie leciała). Fajnie było- jak na koloniach dla aktywnych alkoholików (czytaj: studentów). Jak traficie do mądrych ludzi na poziomie, to polecam jechać :))) Dali nam cały dom na 5 osób za darmo ;)
Słyszałem, że "różnie to bywa". Kluczem jest, żeby jechać do producenta najlepszych win, bo to ludzie na poziomie (oni tylko mieszkają na wsi i zajmują się rolą, ale to dobrzy i kulturalni ludzie szanujący innych ;) Tam gdzie pracowaliśmy produkowano wina do najlepszych restauracji w Paryżu i Londynie, a za jedno które później sprowadziliśmy do Polski, nawet dostaliśmy nagrodę TOP10 win w Polsce (od Magazynu Wino). W skrócie- patrzcie czy produkują jabole, czy wina z najwyższej półki...(to całkiem różni ludzie, a wszyscy mieszkają na wsi ;)
@@marcin3136jaki sens pisać same plusy o firmie, nie chcąc dać adresu? :) samo winobranie mnie nie interesuje, ale jestem ciekawa, skąd brak chęci, by udzielić informację?
Bardzo dobry film, z super zebraną potrzebną wiedzą! Chyba najlepszy instruktarz na yt! Wszystko powiedziane jak jest. Dziękuje Ci bardzo. Jade w tym roku pierwszy raz, zobaczymy czy pierwszy i ostatni😅. Pozdrawiam 😚
youtube mi dzisiaj zasugerował to wideo, ciekawe czy to dlatego że znajoma napisała dzisiaj do mnie na messengerze z propozycją winobrania za rok? hmmmmm :) super wideo, nie wiem kim jesteś ale dobrze się Ciebie słucha :) pozdrawiam i szacuneczek!
Witam oglądam film rok pozniej 2023 jestem tez po winogronie i tez jestem tego zdania ze jest cieko 12 dni Ciezkiej pracy ,umnie problem kolana bo upadlam ,ledzwie dalam rade napewno to byl moj pierwsz i ostatni wyjazd tym bardziej ze w tym roku skonczylam 54 lat . Spróbowałam,przezylam super fim pozdrawiam Ela
Jak będziecie w St. Jean de Minervois, to pozdrówcie ode mnie (ten, który rąbnął Peugota największemu cwaniakowi w okolicy i zostawił go na cmentarzu- ale była panika :D Na pewno pamiętają ;)
pierwsze sekundy i wiedzialem ze bedzie smieszny odcinek i nie zawiodlem sie, szaccuuuun za taka ciezka prace i wspanialy montaz, ciekawe kto to tak wspaniale i z pelna profesja zmontowal? zatrudniliscie jakiegos profesjonaliste? haaa taki zarcik bo z Waszego IG wiem kto to montowal
Jesteście pokoleniem chętnym degustowac wino a taka jest praca w winnicy jak to opisującie. Problem w tym że jeszcze niema robotów do takiej pracy a lampę wina chętnie by się wypiło. pozdrawiam
Ciężko tu ocenić kto ma rację i większą wiedzę na temat pracy, moim osobistym zdaniem ludzie mieszkający w mieście powinni bardziej skoncentrować się na pracy w fabrykach/ magazynie/ sortowni z płacą godzinową, a ludzie mieszkający na wsi do zbiorów warzyw/owoców z płacą na akord, nie twierdzę przy tym, że ludzie z miasta są dużo słabsi czy gorsi, ale ludzie ze wsi są bardziej zahartowani, gdyż ciężka praca dla nich to norma (oczywiście są wyjątki). Filmik fajny, bardzo miło się oglądało :)
Jeśli chodzi o winobranie to polecam Szwajcarie. Oczywiście praca to koszmar, ale przynajmniej hajs się zdecydowanie bardziej zgadza. A i widoki też fajniejsze, przynajmniej w Valais.
Bylem w Sionie w czerwcu jako kierowca busa Sprintera. Zabierałem z tej zamieszkałej góry dwóch chłopaków z ręcznych oprysków po 18L na placach, gdzie pola winogron obok wyglądały na pochylenie około 45% Tam się chodzi po tym polu 4x4 Quatro czyli na ręcznym trzymaniu się za korzenie tych krzaków. Mówili, że z drugiej strony góry jest jeszcze bardziej stromo. A Ty gdzie byłeś???
Ode mnie już nigdy byś auta nie dostała w wypożyczenie :D. Jak dla mnie to jest śmieszny zarobek za 12dni zapierdzielania w polu, wliczając dojazd , koszta i czas. Obóz pracy, zdecysowanie.
Byłem już kilkukrotnie na winobraniu. Praca ciężka, ale myślę, że to fajny zastrzyk gotówki. Pracując ok 12 dni przywioziłem ponad 2tys e (po odliczeniu kosztów wychodziło ok 1800e)
Tak jest jak się jedzie przez agencie normalnie na godziny dostaje się na przerwie wina na obiad ziezdrza się na winnice żeby ziesc a na zakończenie impreza pożegnalna a przed wyjazdem szew daje wina jeszcze do domu spanie każdy osobno miał pokuj oprucz tego basen ploe golfowe i niedzielę wolne
@@cesarzowaahmerrola578 w tym roku byłam ze znajomym w miejscu, które znalazł przez przypadek parę lat temu na mapie google :) I okazało się, że szefową jest tam również Polka i było super :D
To ci powiem jedną rzecz- w Polsce ludzie pracują w gorszych warunkach wiele wiele lat, a wy miałyście ciężko 11 dni wytrzymać. potraktowałaś to jako zabawę, przygodę plus zarobek, a pomyśl że ludzie tak pracują na co dzień i to gorzej aby utrzymać rodzinę. potrzeba kilku miesięcy by w ogóle przyzwyczaić organizm do takiej ciężkiej pracy
@@marekpietrzak3797 i absolutnie nie robię tu z siebie ofiary :) ale świadomie się już nigdy nie zdecyduje na taką pracę i takie warunki. trzymam też kciuki za innych!
@@KoloDomku wróciłem. Byłem pierwszy raz z ekipą która już była tam wielokrotnie. Byliśmy 4 busami. Nasze dwa busy pobiły rekord Szampanii w zbiorach. Jeden dzień - 408 skrzynek. Niby wchodzi tam 45 kg ale u nas średnia wyszła 50 kg. Był akord i szaleńcze tempo ale też muzyka na polu, i przyjazna atmosfera. Rwalismy 10,5 dnia po 10 - 11 godzin a potem impreza tam gdzie mieszkaliśmy. Jeden kończył rajkę to szedł pomagać tym co nie skończyli. Praca zajebiście ciezka. Ketonale, środki przeciwbólowe itd. Gdyby nie super atmosfera to by się nie dało wytrzymać. Kasa 8 tys na czysto. Po powrocie jeszcze wspólna impreza, także super. Ale chyba nie zdecyduje się w przyszłym roku. Wszystko mnie boli. Pozdrawiam.
@@RANDOMPOLAND85 my rwalismy wszyscy wspólnie na akord. Wszyscy po równo zarobili. Ale nie było wielkich różnic w tempie rwania. Więc w sumie nie wiem ile najwolniejszy. Wiem że są też wyjazdy na godziny to wtedy nie ma takiego szaleńczego tempa
Hej! Mogłabyś podać nazwę tej polskiej agencji? Też chcę wyjechać na winobranie, ale niestety nie wiem jak się do tego zabrać i która firma jest rzetelna 😕
hejka ;) Dołącz sobie do grupy na fb odnośnie winobrania we Francji - sporo ludzi wrzuca ogłoszenia. Co do agencji, jeśli chcesz zapieprzać ostro ale zarobić spoko to ja byłam przez HOXTON. Już bym raczej się nie zdecydowała drugi raz ale no... przeżyłyśmy. Natomiast najlepiej to poszukać bezpośrednio we Francji, czasem wystawiają się na ich OLX albo stronkach poświęconych winobraniu. Wtedy możesz spodziewać się tego vibe'u z legend - wino, bagietki i przygoda.