Link do powerbanka od firmy Green Cell - bit.ly/3g5rSBd -> ja mam 10mah Waga roweru z pustymi bidonami 15,2 kg Z lampką Prox Avior I zgapiłem... brak ładowania USB, tylko sieciowe. Na średniej mocy działa 7h, mam nadzieje że da radę. Link do śledzenia na żywo - wisla1200.pl/live/. Do zobaczenia na starcie Wisły 1200 !!! :)
Ostatnio pyknałem piewszą w życiu setunię w ciągu jednego dnia. Na 80 km miałem kryzys i właśnie myślałem o Was, ultra maratończykach wariatach, co jadą po 200-300km na dzień. Dzięki za motywację.
Cześć. Kontrowersyjna propozycja, ale praktyczna- zamiast majtek oraz dodatkowych spodenek możesz zabrać.... podpaski higieniczne- na noc- bo te są dłuższe, niż zwykłe, wchłaniają pot, utrzymują czystość w newralgicznym miejscu, nic nie ważą, po kilku godzinach można wyrzucić i założyć nową. Nie musisz się "chwalić", że złapałeś pomysł, sprawa intymna może taką zostać. Jestem na etapie testowania- wyniki zadowalające ;). Twój naturalny, niekomercyjny styl prowadzenia kanału podoba mi się, także z zasady daję łapę w górę. Życzę powodzenia.
Powerbank super trzeba tylko pamiętać, że jest na ogniwach Li-Po. Na szczęście jest wyposażony we wszystkie zabezpieczenia m.in przed znacznym rozładowaniem oraz przeładowaniem. Jeśli nie korzystamy przez dłuższy czas dobrze jest go sobie co jakiś czas doładować. Przmyslav powodzenia w zmaganiach na ultra.
Gratuluję wysokiego miejsca, śledziłem Ciebie gdzieś tak od Wyszogrodu, przez pierwsze dni wyścigu byłem na gościnnych występach u rodziny w Gdańsku. Nawet nie wiedziałem, że już jedziecie. Kończę 3 tygodnie urlopu w PL, w sobotę powrót niestety...
Dobrze powiedziane - strach pomyśleć - niby fajnie, super przygoda, piękne widoki, wiatr we włosach ale to będzie 6 dni jazdy na rowerze od świtu do zmierzchu i zdecydowanie nie będzie łatwo ale to będą super wspomnienia, powodzenia na trasie i dobrej lokaty na mecie, może będzie okazja osobiście życzyć sukcesu bo najprawdopodobniej gdzieś w niedzielę będę na wiślanej trasie rowerowej.
@P. S. expand antistatic na zapylone wycieczki jest git - tani i czysty napęd. Ostatnio właśnie zmieniłem i jest sporo mniej brudzący niż czerwony finish line.
"wyrzuciłem JackPacka" , dobrze to brzmi, ja zrobiłem to samo bo te sakwy wcale nie są idealne, na pewno są przereklamowane, życzę powodzenia i będę śledził postępy
Ja też zmieniłem Tobół na Ortlieba. Sporo rzeczy JP ma fajnych, ale kilka rzeczy przydałoby się poprawki: - wodoszczelność - wodoszczelność - mocowania, która minimalizują latanie na boki (w każdej ich torbie)
Szacun. Plusik za to, że sprzęt i wyposażenie, z którego korzystasz jest dostępne cenowo dla każdego z nas. Niekiedy brakuje takiego punktu widzenia na kolarstwo długodystansowe, gdzie nie sprzęt i jego drożyzna robi wynik.
wie co mówi 😊 swoją drogą myślę nad założeniem drugiej owijki, ewentualnie nowej, ale z jakimiś podkładkami żelowymi, po to żeby chwyt był bardziej komfortowy, no i pewniejszy
Trafiłem na Twój kanał przypadkiem szukając informacji o Aspre1 (kupuję pierwszy rower od kilkunastu lat, chciałem Gravela ale połowa info w necie sugeruje że bez 10k nie podchodź do tematu). Zostanę na dłużej. Dobre, zdroworozsądkowe materiały.
Co do dętek, ostatnio na jakiejś relacji z ultra widziałem że ktoś miał dętkę przypiętą do tylnego trójkąta ramy za pomocą trytek, dobry patent oszczędzający miejsce w torbie. Możesz spróbować. No i oczywiście powodzonka na trasie, na spokojnie i z wiatrem 👍
Czekam na relację. Muszę napisać że bardzo lubię oglądać długie filmy rowerowe. Gdybyś z takich wypraw zrobił kilka godzin oglądania podzielone na części z przyjemnością je obejrzę. Ciekawe jak inni do tego podchodzą. Powodzenia.
Powodzenia. Dzięki, że dzielisz się z nami swoimi patentami na ultra. To mocowanie pompki chyba za delikatne, żeby Ci ona nie wypadła w czasie wyściu. Pozdro.
Przemek, dasz radę. Głowa do góry:) Bushcraftowy dał radę więc i Ty dasz radę. Powodzenia. Sam mam marzenie żeby się zapisać na ultra. Zrealizuję swój plan na 2022. Mam nadzieję, że się spotkamy:)
Dopóki nie zaczniesz jeździć w 30 stopniowym upale. Niestety ale plastikowe elementy na gorącu potrafią na tyle rozgrzać, że nie jesteś w stanie potem wykręcić tej pompki ze sztycy, bo po prostu imbus roztapia się w tym plastiku...
Siemanko 😀 ja wybieram się 2 lipca do Szkocji 🏴 na NORTH COAST 500 mil (830km) I chyba biorę że sobą sporo nie potrzebnych rzeczy 🤦♂️ jak się patrzę na to co Ty masz, a ja to chyba z moim pakiunkiem to byś przejechał w okół Polskę 😅 POZDRAWIAM i czekam na relacje z Wisła 1200. Trzymam kciuki 😀
Dokoła Europy ;) widziałem Twoją prezentacje szpeju, do wszystkiego trzeba dojść samemu. Komentarze i fora niby mogą pomóc ale każdy ma inne preferencje dlatego trzeba kombinować ile się da samemu. Powodzenia tam w Szkocji i również czekam na relacje, Dzieki i pozdrower :)
@@ROWEREMPOLONDYNIE doskonale rozumiem, będziesz mieć dobre wspomnienia w postaci czerwonych krostek na ciele🤪Mam je po każdej wyprawie ! Mijają po 5 dniach 😅 koniecznie trzeba chronić twarz! Nie wiem…może jakieś google narciarskie 😂
Powodzenia 👍, też jadę i w stosunku do Wanogi wyrzuciłem parę rzeczy ale nadal za dużo pewnie mam. Ja na MTB jadę, góral w całą ramę zapakowany do połowy będzie, reszta miejsca na jedzenie. Podsiodłówkę biorę mniejszą zamiast 13l która po Wanodze umarła wpada topeak 10l który który będzie może zapełniony w 6l. Torba na ramę też 1l zostaje, u mnie tam będzie powerbank , telefon i ładowarka do 18650. Na pewno oświetlenie u mnie z czasem do zmiany będzie na takie które wykluczy wymiany baterii. Raczej ładowanie z powerbank musi być. Lampka tył za 15zł Kellys na baterie. Lepszej nie potrzeba. Dobrze świeci a na jednych bateriach przejedzie Wisłę. Ja do picia używam plecaka z bukłakiem 2,5l. Dodatkowo na torbę poleci pewnie jakaś butelka wspomagacza. Też będę jechał na elektrolitach, fajnie weszły na Wanodze. Tak więc postępy są w odchudzaniu sprzętu. Jadę na same agro spania i wciąż się uczę. Zachodzę w głowę jak Ci goście jadą całe ultra z podsiodłówką 4l i torebką 1l na ramie 🤣 Pozdrawiam i do zobaczenia na trasie.
"Do zobaczenia Wiśle". No, mam nadzieję! Ja startuję o 7.25, może gdzieś na trasie przybijemy piątkę. A na mojej liście rzeczy do zabrania, z kategorii zdrowie i uroda, mam jeszcze mokre chusteczki, krem do tyłka i żel przeciwbólowy. Na wypadek bólu kolan, albo ścięgien.
Mokre chusteczki miałem na Pomorskiej i Wanodze i nawet opakowania nie otworzyłem.. myślę nad tym ale raczej nie :) nad kremem mam rozkminy. Pozdrawiam i do zobaczenia.
Warto rozważyć coś wodoodpornego na ładowarki, kable i nawet na telefon (nawet gdyby był wodoodporny). Miałem sytuację na Mazowieckim Gravelu, że mimo 80% powerbanka, po rozładowaniu się telefonu (wieczór, 10km do noclegu i ulewa - wszystko przemoczone do suchej nitki) nie dało się telefonu naładować bo telefon wykrywał wilgoć na wtyczce i alarmował o konieczności jak najszybszego odpięcia (Samsung). Dopiero gospodyni na noclegu poratowała mnie miską ryżu i udało się po godzinie wyciągnąć wilgoć z ładowarki i telefonu. Powodzenia i trzymam kciuki! Zadbaj o potencjalne odparzenia np. z Assos chamois, jak będzie gorąco to stanie się to bardzo problematyczne szczególnie jak nie będziesz miał możliwości się odświeżyć po całodniowej jeździe i spaniu w lesie. No i rozważ spd mtb zwykłe bo na tych co pokazujesz to się zajedziesz, no chyba, że masz już super wprawę ;)
Uważaj w butach Rockrider MTB ST 100 nie opcji regulacji pozycji bloków. Na dystansie 1200km bardzo łatwo możesz nabawić się kontuzji jeśli okaże się, że fabryczne ustawienie bloków będzie dla Ciebie nieodpowiednie. Miałem kiedyś te buty jako alternatywa i po kilkunastu kilometrach jazdy na rowerze zaczęły mnie boleć kolana. Osobiście na taki dystans gdybym miał wybierać te buty lub brak SPD wybrałbym brak. Jeśli dobrze pamiętam bushcraftowy też zakupił je na Wisłę jako pierwsze budy SPD i miał bardzo mocne problemy bodajże z achillesami.
Przejechałem Wanoge bez problemów w/w problemy wystąpiły ale mi się wydaje że przez niską temperaturę i brak długich spodni. Bolała mnie rzepka i Achilles dlatego że szarpnąłem na podjedzie. Pozdrawiam
Też mam ten zestaw od green cell, tylko że 20000mah , super się sprawdza jak masz jeden kontakt , to możesz lądować na raz powerbank i 5 dodatkowych urządzeń na raz ;)
Finishline zielony brudzi ale dziala, tez zmienilem na czerwony i nie jestem zadowolony, jest bardzo rzadki. Moze naped bardziej czysty ale halasuje, u mnie sie nie sprawdzil poszukaj czegos innego.
W Beskidach chętnie pokibicowałbym tylko idę akurat wtedy w maratonie górskim Potrójna Korona Orlicka ... ale kciuki będę trzymał :) nawiasem tą matę też nazywam poddupnikiem hahahahaah
Powodzenia! A co do podwójnego mocowania wahoo to dobry pomysł, na pomorskiej jeden z zawodników upadl na 40km a do mety daleko.... Jeśli mogę coś zasugerować to piankę lub podwójna owijkę na lemondke, przyda się... Osobiście mam prosta kierownicę i rogi wewnętrzne ale pianka robi robotę. Reszta się nie przejmuj i podziwiaj widoki 😁
Jeszcze sudocrem i linomag lub jakiś specjalistyczny krem dla kolarzy. No i karta płatnicza. Na trasie Wisły jest sporo sklepów więc jedzenie, picie, napewno łatwo uzupełnisz. Będe śledził kropkę. Jak się uda to w okolicach warszawy pokobicuję na trasie.. powodzenia!!
@@Przemyslav ja przed wisłą nie miałem sprcjalnego, więc robiłem prowizorkę:rano na możliwie czystą skórę linomag(na brak tarcia), wieczorem na możliwie czystą skórę sudokrem(na zasuszenie ewentualnych otarć). 🤣 I jakoś się jechało.. Jeszcze raz-powodzenia. To będzie fajna przygoda z pięknymi widokami..
@@Przemyslav obserwowałem kropkę i w pewnym momencie zwątpiłem jak trzeciego dnia stała w miejscu do południa :) Pomyślałem, że przesadziłeś z tempem i nie możesz się podnieść :)
cyborg ;p planowałem Wisłę na przyszły rok, ale nie wiem czy dam radę, za 3 tygodnie dopiero pierwszy taki wyścig na dystansie "zaledwie" 250 km i myślę, że to może dać kilka odpowiedzi.
Spróbuj wosku Momum. Tani nie jest ale działa rewelacyjnie. Napęd czysty a testowałem w deszczu i piochu (za jednym wyjazdem). Ten zielony smar nie jest zły ale trzeba przed wyjazdem troszkę teń łańcuch powycierać. Na chwilę obecną owy wosk jest u mnie numero uno. Zaś z lampek polecam mocną Bocialarkę i dwa rezerwowe ogniwa. Z nocy robisz dzień :)
Potwierdzam. Od miesiąca używam Momum i jest rewelacyjny. Napęd czysty jak nigdy w życiu. Nawet kółeczka przerzutki. Co do tych łyzek do opon Continentala, to faktycznie dla mnie lipa. Używałem 3 razy i zawsze mnie wkurzają. Mam jeszcze Topeak Shuttle i te są o wiele wiele lepsze.
@@Przemyslav Koniecznie. Sam zwlekałem z 3 tygodnie, zanim zakupiłem Momum, ale teraz już nic innego na łańcuch nie połozę:) chyba że jeszcze coś lepszego wymyślą. A smary do łańcucha wykorzystam do smarowania innych rzeczy.
Również czekam na podsumowanie z wyścigu, moim marzeniem i celem jednocześnie jest by może za rok w jakiejś podobnej imprezie wystartować. Zastanawiam się jednak po co Tobie materac? Sam mam identyczny, z dechatlonu, skoro bierzesz tarp i hamak? Wiem, że to dodatkowa opcja, ale i waga. Suma sumarum korzystanie z hamaka wagowo wychodzi korzystniej i łatwiej jest znaleźć dwa drzewa obok siebie. Pozdrawiam.
jakie masz plany na starty w ultra w 2023 roku?nagrywasz tylko kamerką sportową czy do nagrywania z ręki używasz również telefonu?jeśli tak to z gimbala czy zwykłego uchwytu?pozdrawiam
Powodzenia! Bardzo podoba mi się zmiana związana z usunięciem sakw/bagażu z przodu, teraz powinno się dużo lepiej manewrować. Opony zostają jeszcze te same co ostatnio?
Sam ustawiałeś siodelko czy byłeś na fitingu? Ja teraz mam kontuzje kolan przez źle ustawione siodelko. Chodzic mogę ale boli rzepka jak długo chodze i stoje o jeździe na rowerze to juz nie wspomnę
