Jak dla mnie film w miarę. Nie potrzebnie chyba w pewnym momencie skupia się na miłosnych doświadczeniach. Za dużo tego w ostatnich latach już było. Poza tym jak na pułap jaki stworzono przy filmach w ostatnich kilku latach, to jest to taki trochę mniej lubiany kolega Sztosu 2 i Kołysanki. Ale podkreślam, że przy filmach ostatnich lat, bo z Kilerem, Sztosem, Chłopaki nie płaczą - równać się nie może. :) Panie reżyserze - następnym razem mniej wątków miłosnych i jak już robicie sceny łóżkowe, to niech chociaż cycki będą zakryte kołdrą, a nie w stanikach... który normalny facet nie zdjąłby od razu stanika? ;)
