W czerwcu miałem problem w Tatrach, nie zabezpieczyłem plecaka niczym i wszystko mi przemokło. Teraz będę już pamiętał, że to ważne, bo zacząć padać może w każdej chwili. Dokumenty, pieniądze, mapy i inne ważne rzeczy chowam do koszulki. Pozdrawiam panią serdecznie i życzę udanych wędrówek na szlakach długodystansowych w Polsce!!!
Bardzo ciekawy film dziękuje :) Polska firma Helikon-tex ma w swojej ofercie te trochę mocniejsze worki. Sprawdziłem i polecam. Pozdrowienia z Regietowa :)
Zabrakło mi trochę informacji o najbardziej sprawdzających się wielkościach do poszczególnych zastosowań. Niemniej, fajny materiał, czekałem na niego. Dzięki :)
@@spacerkowe Agnieszki filmy zawsze oglądam z uwagą "od deski do deski", niektóre wielokrotnie. Po Twoim komentarzu obejrzałem ponownie sugerowany fragment i nic to nie zmieniło. Wiem, że komentarze robią dobrze dla zasięgów, ale proszę, nie róbmy jednak tu Agnieszce zbędnych wymian. Pozdrawiam
Ktoś też o tym napisał. Może wplotę to info gdzieś przy okazji. Chodzi o to że mam wiele worków do różnych objętości sprzętu. Trzeba zmierzyć ile się potrzebuje i kupić większy do rolowania
Świetny poradnik 👍👍 Zaś biorąc pod uwagę użytkowanie to nic dziwnego że szybko te worki padają. Ten który był w Japonii nieźle wygląda 😉😉 wyszło z niego niezłe sitko:)
Mały szczegół do dodania, próbowałem wszystko pakować luzem tylko w dużym worku plastikowym lycofume, i wszystko było ok, nic nie przemoklo, ale gdy używam worków kompresyjnych dodatkowo zyskuje dużo miejsca w plecaku na jedzenie na przykład, co jest ważne, przy niedużych plecakach a długich dystansach
@@DreamWay2019 zgadza się, ALE w lycofume worku, lub jakimkolwiek innym plastikowym, nigdy nie skompresuje tak bardzo jak w dedykowanym kompresyjnym silnylon/dyneema worku, a zwłaszcza wszystkie puchowe rzeczy które noszę w plecaku, pozdrawiam 😉
@@AgnieszkaZebraDziadek jeśli nie do puchu, to do czego😁 kuchnia, namiot, przeciwdeszczowe nie potrzebują, jedzenie się nie kompresuje, elektronika ma swój mały ditty bag, chyba tylko do jednej pary zapasowych skarpetek i cienkiego polaru a to się zmieści w 2 litrowy woreczek 😜
Przed tym sezonem kupiłem w dość promocyjnej cenie 3 wspomniane worki Sea To Summit Ultra-Sil Nano 15D 😁 Jak je zobaczyłem nieco przeraziłem się, bo wyglądały mi na ledwie nieco grubszą folię, ale stwierdziłem, że będę je użytkował normalnie, najwyżej będzie okazja do kupienia czegoś lepszego. Ku mojemu zdziwieniu na razie dają radę, żadnych oznak zużycia, ale fakt, mają raptem ok. 1 tys. km, więc jeszcze daleko im do wiarygodnego testu wytrzymałości. Całkiem fajnie się kleją i kompresują.
To mnie pocieszyłeś, bo ostatni z którym miałam do czynienia był po prostu podarty. Za to widziałam właśnie w sklepie taki sam jak mój stary, ultra-sil bez nano, co oznacza że znowu można go kupić.
Tak, są dostępne. Przyznam, że śpiwór wolę pakować do ultra-sil z uwagi na ripstop 30D, moja głowa jest wtedy spokojniejsza, nawet kosztem tych kilkunastu gramów 😉
Hej, deuter robi grubsze dobre worki A polecic mogę jeszcze worki Osprey Tak seatosummit robi worki jak woreczki kanapkowe😛 Moge polecic tez worki marki Exped ale tez sa delikatne dosc. Worki na sznurek sa dobre bo sie dobrze kompresuja warto ich uzywac na np brudne ciuchy bo oddaja tez wigloc
Ospreye miałam w ręku takie tylko delikatne jak te seatosummit kanapkowe :-D Expeda osobiście nie polecam, rozpadł się po pierwszej wycieczce. Brudne ciuchy to ja mam na sobie :-D ale nawet jak masz jakieś ciuchy których nie używasz nie warto ich trzymać nie zabezpieczonych przed wodą, tylko zamokną niepotrzebnie
@@AgnieszkaZebraDziadek bo trzeba go rozmieszac z rozpuszczalnikiem white spirit i wtedy idealnie wchodzi w szwy. Robię to strzykawką i nic nie schodzi. Smarowanie tym gęstym prosto z tubki faktycznie jest słabe.