U mnie zaskakująco dobre rozpoczęcie roku: - Traktat o łuskaniu fasoli 4/5 - Notatki samobójcy 4/5 - Gra o spadek 3/5 - Moja żona nie tańczy 3/5 - Daisy Jones & The Six 5/5 - Empuzjon 3/5 - Lew, czarownica i stara szafa 5/5 - Idol W ogniu 3/5 - Znachor 5/5 - Profesor Wilczur 5/5 - Książę Kaspian 4/5 - Sekretne życie pszczół 3/5 - Wypieki defensywne 4/5 - Trędowata 5/5
@@ZielonomiZielono To wybrane opowiadania z różnych zbiorów, mi akurat najbardziej podobały się te z pierwszego zbioru, a tak całościowo w porządku, ale chyba chciałam czegoś więcej 😅
Nikola, montaż po prostu zachwyca 😊 bardzo mi się podoba, że pojawiają się tytuły i autorzy książek, o których mówisz. Jeśli chodzi o T. Kingfisher, to w podziękowaniach, na końcu Wypieków defensywnych, pisała, że jest autorką książek dla dzieci, ale że te historie, jak Pokrzywa i kość, czy właśnie Wypieki, chodziły jej od dawna po głowie, ale nie pasowały do literatury dziecięcej, dlatego zaczęła pisać pod pseudonimem. Swoją drogą mi o wiele bardziej podobała się Pokrzywa i kość. Wypieki były bardzo fajne, momentami parskalam ze śmiechu, ale końcówka mnie wymęczyła, od przewracania oczami między innymi 😉 Natomiast faktycznie, ogromny plus za główne przesłanie, że dzieci powinny mieć dzieciństwo, a nie przejmować rolę dorosłych. No i bonusowy plusik za audiobook czytany przez moją ulubioną Paulinę Holtz ❤️ Podobało mi się też, jak podsumowałaś Nie to miejsce, nie ten czas. Dla mnie ta książka to był strzał w dziesiątkę! Faktycznie początek mógł się dłużyć, ale ja, patrząc z perspektywy matki, kompletnie inaczej tą, powiedzmy, pierwszą połowę, odbierałam, wrecz mocniej emocjonalnie, tak w środku. Natomiast przyspieszenie akcji od drugiej połowy to było jak jazda bez trzymanki. I faktycznie, te szybkie zwroty akcji mogą trochę namieszać, sama łapałam się na tym, że kartkowałam książkę wstecz, żeby sobie coś przypominać i myślałam o tym, że gdybym jej słuchała w audiobooku, to na banku by mi się pomieszało. Wielkie dzięki za dzisiejszy film 🤗 (pocichutku czekam też na Dzień z życia 😊 ).
Te emocje, gdy mówiłaś o "Radowych dziewczynach" - całkowicie rozumiem, miałam tak samo. Niesamowita książka, tak bolesna. Płakałam na niej. Także z gniewu. Mój styczeń czytelniczo był średni, ale udało mi się być na bieżąco z Archiwum Burzowego Światła Sandersona, "Rytm Wojny II" zdecydowanie mnie zachwycił. Dzisiaj skończyłam kolejnego ulubieńca roku (już!), czyli drugi tom Sagi Zielonych Kości. "Miasto Jadeitu" było porządnym wstępem, jednak "Wojna o Jadeit" to już jest arcydzieło. Genialna kontynuacja.
w styczniu przeczytałam tylko 3 książki: 1. "Chemia śmierci" Simon Beckett 3,75/5 2. "Jej puste miejsca" Anna Gruver 5/5 3. "Time and Time Again" Elton Ben 5/5
W styczniu udało mi się przeczytać aż 4 książki, co uważam za dobry start na początek roku 😀 A przeczytałam "Akademia Antypatii (Seria Niefortunnych Zdarzeń), "Kameliowy Sklep Papierniczy", "Trzej Maszkaronowie, czyli legendarna komedia" oraz "Pomoc domowa". Pozdrawiam cieplutko!🥰
U mnie również dobry miesiąc, aż 17 przeczytanych książek głównie w ramach akcji z polską literaturą u Natalii Kursywa oraz Bingo u Karmeny Bookmenki. Najbardziej podobały mi się: Dewajtis Rodziewiczowny, Oczy uroczne M.Kisiel, Samotna noc Charlotte Link, Śmierć na Wenecji Maryli Szymiczkowej, Nie ma wędrowca W.Guni, Niedziela która zdarzyła się w środę M.Szczygla.
Też musiałam szybko kupic 3 tom Aurory ale odkładam przyjemność jej przeczytania bo nie chce kończyć tej historii :) Zgadzam się z Twoją opinią o Necrovet książki są schematyczne najpierw przypadki weterynaryjne z różnymi cudacznymi zwierzakami a potem na końcu akcja z jakimś wow zwierzakiem. Relacja romantyczna też mnie nie przekonała.
Styczeń kończę z 21 książkami, najlepsze były: Zew Nocnego Ptaka, Napar z magii i trucizny, Studnia Przeznaczenia, Muminki zebrane część pierwsza i Wyspa zaginionych drzew :D.
U mnie wygląda to w tej sposób : 1. "Ostatni list" R. Yarros 2. "Oleandrowy miecz" T. Suri 3. "Strażnik miecza" C. Clare 4. "Heaven" M. Kawakami 5. "Pomoc domowa" F. McFadden 6. "Occulta" P. Świst 7. "Pamiętnik Księżniczki" M. Cabot 8. "Oszukana " K. Wójciak 9. "Bogobójczyni" H. Kaner 10. "Don" M. Madej 11. "Wilder" R. Yarros 12. "Divine Rivals. Pojedynek Bogów" R. Ross 13. "Coletti" M. Madej 14. "Nibynoc" Y. Kristoff 15. "Donna" M. Madej 16."Zamknięte drzwi" F. McFadden 17. "Przecinaczka" K. Hatzopoulou 18. "Miasto mosiądzu" S.A. Chakraborty Wyróżnienie stycznia 1. Heaven 2. Pomoc domowa
@@ZielonomiZielono Ja tą książkę kupiłam w tamtym roku, ale obawiałam się jej i nie czytałam odrazu. Dojrzałam mentalnie do niej w tym roku i za raz ją pochłonęłam
@@Malamila11 Ja wypożyczyłam z biblioteki i cieszę się że nie kupiłam dla mnie szkoda było by ją kupić nie chce o niej pamiętać była dla mnie bardzo zła.
Zgadzam sie z Toba co do ‘ta dziewczyna’ pierwsza polowa mega nudna myslalam z sie poddam. Druga czesc lepsza i zakonczenie super ale nie jest to chyba najlepsza Ruth Ware🙈
Ah, Aurora! Fantastyczna seria, najarała mnie na wszelkiej maści space opery. Też uwielbiam bohaterów i ich relacje, humor Jaya - jak zawsze, zwroty akcji. Zakochana jestem 😀 Ps. Dałaś czadu czytelniczo w tym miesiącu, gratuluję! Ps.2 Poproszę jakiś mini naprowadzacz, bez spojlerów, która perspektywa była dla Ciebie i Izy najciekawsza?
U mnie styczeń był bogaty książkowo i audiobookowo, wpadło dużo literatury dziecięcej. Pojawiły się miłości, ale i rozczarowania. Książki, które pokochałam i polecam, albo uważam, że są warte przeczytania: - Lotta, czyli jak wychować ludzkie stado - to hate Adam Conor - romans, ale jak dla mnie erotyk 😂 ale świetnie się na nim bawiłam i bardzo polubiłam bohaterów - Drań, czyli moje życie z jamnikiem - Soroczka - bardzo ciekawa lektura, momentami wzruszająca - Ktoś, kto będzie cię kochał w całej twojej nędznej glorii - reread, bardzo dobre opowiadania - Głusza - świetny reportaż - Ogniem i mieczem - cudo - Totalnie chaotyczne święta Lottie Brooks - uwielbiam Lottie całym serduchem - Popr-ańcy tom 2, 3,4, - kocham te zwierzaki - Telefrenia - bardzo dobra, choć wymagająca
taka czcionka ma np. dolną krawędź, dolną linię litery grubszą, żeby ułatwić dyslektykowi czytanie tekstu właśnie w jednej linii, w tym wierszu, a nie przeskakiwanie, litery też bywają większe, ta wielkość może wydawać się aż przesadzona, litery są pogrubione, a czasami są pogrubione w różnych miejscach, są duże odstępy, a na stronie nie ma tekstu od lewego brzegu kartki do prawego, tylko tak bardziej pośrodku, bo dyslektycy nie trzymają się marginesów. Chociaż są też głosy mówiące o tym, że tak naprawdę nie ma dobrych czcionek dla dyslektyków. Nadal jednak poleca się np. Verdanę, Arial, Tahoma.
@@brygida4880 Właśnie jestem ciekaw, bo jako dyslektyk nie spodziewam się, że jakakolwiek czcionka mogłaby coś zmienić, ale z drugiej strony chętnie bym spróbował, bo może się myle 🙂
Ja wyjątkwo dużo przeczytałam jak na mnie Lottie brooks 1 i 2 Ptaki i inne opowiadania Pokłosie Seria niefortunnych zdarzeń 6 Lightfall 1 i 2 Wiedźmin 4 Nie umieraj do jutra Skrzydła ognia 1 i 2 Niebieska flaga
Ja w styczniu przeczytałam ulubieńca roku -Znachora😊i najprawdopodobniej najgorszą książkę roku czyli Hydropolis. Tom 1 Uciekaj Ogółem u mnie to też byl znakomity miesiąc glownie ze względu na przewagę dobrych książek polskich autorów i autorek - czytanych w ramach polskiego miesiąca
@@sandra_leszczynska już przeczytałam !! Od razu za ciosem. Ciut słabsza ale tyci odrobinę uwielbiam głównego bohatera! Kocham film Hoffmanna od lat oglądałam wielokrotnie i aż sama sobie się dziwię że dopiero teraz książkowy pierwowzór poznałam. Profesora Wilczura już kazałam mężowi kupić mi w prezencie na dzień kobiet 🤣😆 w tym nowym wydaniu Świata książki które się ukaże
@@kamilakamila8310 właśnie jeszcze nie, bo obie części Znachora przeczytałam w styczniu, ale w bliskich planach mam Karierę Nikodema Dyzmy, bo przyjaciółka mi poleciła ☺️
Najgorsze ze stycznia: Hydropolis tom 1. I rozczarowanie: reportaż Wszyscy tak jeżdżą. Tutaj muszę wyjaśnić, bo ten reportaż mnie rozczarował, bo spodziewałam się i nastawiłam na coś innego, a dostałam nie to, na co liczyłam, autor też mnie do siebie nie przekonał, ale uważam, że jest to reportaż, który powinien przeczytać każdy kierowca, rowerzysta, pieszy, każdy uczestnik ruchu.