Uuu tez tak miałem kilka razy kiedys zdarzyło. Ale raz jeden był najgorszy niedość że poleciała na płot to zaraz za nim był dom otynkowany kabina na płocie a ramie prawie w na ścianie. Musiałem przywozić drugą Koparke żeby wyciągać mniejszą. Dodatkowo strasznie było ciasno. Wykop raptem 15 m a to oby zeszło cały dzień. Najszczęśliwszych oprócz kilku rys na koparce większych strat nie było. Pozdrawiam 😉
Mialem identyczny przypadek, tylko ja sie zapadlem w bagnie. Tylko na wysokosci polowy ramienia mialem okno 2x2m i u mnie skonczylo sie na delikatnym podkopaniu wyzej stojacej gasiennicy tak, aby rog kabiny odszedl od sciany i niestety , ale szef w koparkoladowarce bal sie mnie ciagnac, abym nie polozyl sie na to okno i odziwo sam po szpadlowaniu wyczlapalem sie. Niestety na samym poczatku zlozylem lusterko przednie przodem do samej szyby i w momencie podciągania sie tak je dogniotlem do szyby, ze pekla szyba ta malutka wypukla nad glowa z przodu kabiny i lusterko. Wiec strary okolo 1000zl.