Cześć ;) Tylko jak zobaczyłem, osłonę do czeskiej kosiarki, pomyślałem, że przyda mi się, a za chwilę mówisz, że możesz odsprzedać. Jestem chętny bo moje osłony już szlag trafia, a cenie sobie oryginał. Pozdrawiam u mnie Warmianka z całym kompletem stoi pod dachem ;)
Czesc...Tak przypadkiem trafilem na twoje filmiki i cholera fajnie sie to oglada wspomnienia wracają . W dziećiństwie spedzałem wakacje na takej ZWYCZAJNEJ gospodarce i bylo super , poperdzielałem z wujaszkiem na Ursusie 30...rzniwa i takie tam . i taką młockarnie tez pamietam i wogule bylo co robic od rana do nocy. Pozdrowionka
Miałem kiedyś taką młucarnie tylko że żółtą i na deskach była blacha...później ją rozebraluśmy i kupiliśmy mniejszą amazone...tamta Polska nie była zła tylko za duża na nasze gospodarstwo była...używamy młucarnie do czyszczenia zboża i porównując warmianke z amazonką amazonka wygrywa jakością wyczyszczonych ziaren noi ma przewage rozmiarową...co prawda jest mniejsza wydajność niż w warmiance ale wolimy troche dłużej posiedzieć przy tym ale mieć dokładniej to zrobione...Pozdrawiam i zapraszam do siebie!
Też kilka lat temu pocieliśmy młocarnie z prasą, większość poszła na złom ale zostawiłem kilka elementów typu koła osie dyszel. Chciałem zrobić jakiś wóz niskopodwoziowy ale do tej pory leżą te części w stodole.
Witam dobry pomysł z zrobieniem przyczepy z ramy od tej warmianki. My właśnie mamy taką zrobioną jest dosyć niska jeździmy z nią do lasy po drzewo dużo wchodzi i nie trzeba wysoko dźwigać tego drzewa. Polecam ci zrobienie przyczepy przyda ci się wystarczy że zrobisz taką pakę i zamocujesz na ramie z desek drewniana wystarczy.
Kolego, ja z doświadczenia widzę że jak ma się gospodarstwo czy własną firmę czy cokolwiek to zazwyczaj najlepiej kupić to co porządne, będzie bezpiecznie i wygodniej a może i taniej bo wytrzyma dłużej ;)
Ja pamiętam jak rodzice na tym młucili zboże do warmianki mieliśmy prasę i wszystko było napedzane silnikiem siłowym 8kv i jest do dziś ten silnik . A z warmianki jest teraz mała przyczepa około 2.5tony . Parę części jeszcze jest .
No Paweł odżyły moje wspomnienia jak się dorabiało za młodu odbierając słomę z takiej warmanki bo do niej jeszcze powinna być prasa Kuna 21 doczepiana i wychodziły takie wiązane podłużne snopki które trzeba było odbierać z tyłu zapinało się trzy worki na różne odsiane zborze bodajże trzy gatunki wychodziły na górze w tą osłonę z przyczep wrzucał osie snopki zboża tak że do obsługi minimum 4 osoby potrzebne były no i u mnie w okolicy 2 takie były ludzie całymi dniami i nocami młócili zborze w kolejce przyczepy się ustawiało to były czasy co się w lato nie zdążyło wymłócić to zimą z domu do domu przeprowadzało się maszyny do stodół i młóciło w zimę w stodołach dobry masz pomysł by zamienić na przyczepkę chcący sprzedać to byś musiał ją odrestaurować i raczej ktoś jako zabytek by mógł kupić ale tak jak mówisz grosze za to się weźmie pozdrawiam
Widzę, że wiele osób nie wie do czego służyła Warmianka :) Może podepnij ten komentarz żeby łatwiej Twoi widzowie trafili :) ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-0KIzUN2tg5Y.html
Witam mój sąsiad ma z podwozia takiej Warmianki ma zrobiony beczkowóz z poidłami do pojenia krów na pastwisku i sprawdza się doskonale do wożenia stojaków do rumianku też będzie super
W kołach nie ma łożysk tylko tuleje, to po dłuższym użytkowaniu dostaną dużego luzu którego nijak nie skasujesz. Ostatnio taką rozbierałem, dałem 4 stówki, roboty była kupa ale się opłaciło. Wyciąłem wszystkie kątowniki i ceowniki, zostawiłem tylną oś, sita, oś z cepami, piasty, zaczep, resztę zawiozłem na złom i dostałem 450 zł :D
Ja mam przyczepę na tym podwoziu jak chcesz robić do delikatnych ładunków to zostaw jak jest a jak do zboża to lepiej przerób na koła z łożyskami bo tam są tulejki i mogą się zatrzec przy większym ładunku. Pozdrawiam
jak masz w ursusie 360 biegi polowe a szosowe to pewnie masz tak w t25 to pomiędzy polowe a szosowe dźwignię włóż pomiedzy nimi jak będziesz się zatrzymał to pomiędzy dostawiaj tą dźwignię bo szkoda skrzyni biegów
Dużo osób pisze "sprzedaj warmiankę, wystaw na olx, ktoś kto się tym interesuje kupi". Ok, zgoda, ale za takie pieniądze jakie to chodzi nie warto, ktoś by chciał to kupić daje max kilkaset złotych, a te za 3tyś zł na internecie to tyle że są ale nikt takich pieniędzy za to nie da
Tu chodzi o to żeby ją zachować bo to jak by nie patrząc zabytek warto by było zostawić ją dla potomnych a na złomie więcej jak kilka stówek nie dostaniesz
CI co mówią żeby zostawić albo sprzedać na olx nie wiedzą co mówią, sam wiem jak to jest mieć takie stare jajca w szopie, nieużywane cenne miejsce zajmuje a jak chcesz sprzedać to "panie to jest warte 100 złoty max, ostatnio za darmo mi taką kobita dała"
Petardy Fajerwerki według mnie to szkoda takiej warmianki bo jest w niezłym stanie a sprzedać dla kolekcjonera to było by lepszym pomysłem niż dla złomiarza albo żeby stało na dworze
A zy tego powodu ci napisałem o tej stronie bo tam jest filmik z, pozyskania warmianki i krutka relacja z remontu i prezentacja jej na, festiwalu starych traktoruw i maszyn rolniczych.
ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-kSFhDFfdudA.html Zastanów się nad tym :) Trochę roboty jest bo widać Ale jakie opłacalne Paweł :) Pozdrawiam! 😉
To co nazwales widlami to się nazywa kopoc albo w niektórych regionach kosiarga (nie mylic z kosiarka) prowadzisz wlog o pracach w gospodarstwie a nazwy podstawowych narzędzi nie znasz. Jak się coś robi to sie robi dobrze albo wcale.