Poszło sprawnie, ale tarcze też bym wymienił. Mam taką Madzię, ma swoje lata, ale chodzi jak szwajcarski zegarek. Nie chcę się psuć!. Zdejmujac przegub jeszcze czyszczę wszystko, potraktuję podkladem i trochę podmaluję, a szczególnie podchodzę do śrub (wszystkich). Wykrecam, czyszczę i smaruję. Nawet gdyby Japończyk obficie konserwował, to po tylu latach wszystek smar szlak trafi. Zawsze gdy wymieniam przegub wyjmuję czujnik abs. Na wszelki wypadek!. I dobrze na tym wychodzę.
A takie znaczenie że podczas jazdy nie daj Boże jak się odkręci nakrętka , albo pęknie śruba to jadąc do przodu jest większe prawdopodobieństwo że śruba nie wypadnie . śruby skręcamy zawsze zgodnie z ruchem samochodu - z wiatrem - łep śruby do przodu .