Tu nie ma co tlumaczyć. Auto wymusiło i tyle. Rowerek miał drogę z pierwszeństwem, predkości nie przekroczył. Francuzik widać potrzebuje wizytę u okulisty skoro decyduje się na skręt sekundę przed rowerem.
Cześć, chciałbym zapytać, czy mógłbym wykorzystać Twój film w jednej z przyszłych części kompilacji Polskie Drogi. Seria ma głównie charakter edukacyjny, ma także zachęcać widzów do stosowania wideorejestratorów samochodowych. Pozdrawiam Michał Nowotyński
Witam, czy mogę Ci zapierdzielić Twój filmik, żeby go skleić z 30 innymi filmikami w kolejną niczym się nie wyróżniającą kompilację sytuacji drogowych, których jest pierdyliard na YT? Przy okazji sobie Twoje nagranie zmonetyzuję.
@@moskil2 Gdyby nie pytali to zaraz ktoś by narzekał że ktoś gdzieś umieścił klip bez zgody autora. Bez pytania to potem może się skończyć pozwem a co najważniejsze dla nich wyłączeniem monetyzacji lub usunięciem filmu.
Dzień dobry. Chcielibyśmy wykorzystać filmik na naszym kanale w jednej z przyszłych kompilacji. Czy możemy uzyskać zgodę na wykorzystanie nagrania? Dziś tez wrzucimy na stronę z Pana źródła Pozdrawiam
Nie usprawiedliwia to w żaden sposób kierowcy auta który wymusił skręt, ale czas po jakim rowerzysta hamował świadczy albo o braku skupienia albo celowości doprowadzenia do kolizji.
@@volfi88 Policja dojdzie do kogo należy pojazd, jeżeli właściciel nie przyzna się do tego kto prowadził dostanie w tedy on ten mandat za niewskazanie sprawcy który kierował w tedy tym pojazdem i nie gadaj mi tu takich farmazonów, bo sam nie raz zgłaszałem różne sytuacje i policjanci mówili mi jak to wygląda i nieraz dostałem list z policji, że typ został wezwany i sprawę zakończono postępowaniem mandatowym.
Sam latam rowerem i wiem jak się nas ignoruje. Dla mnie najgorsze co może być to wymuszenia i wyprzedzanie rowerzystów na rondach. A najgorsze jest to gdy muszę sygnalizować jedna ręką zjazd z ronda, a w tym samym czasie auto wyprzedza mnie na rondzie. Uprzedzając odpowiedzi... ścieżki rowerowe nie są powszechne i jest wiele ulic gdzie rowerem trzeba jechać "normalnie" po ulicy, po skrzyżowaniach, po rondach.
Wyprzedzanie rowerzysty na rondzie albo wyprzedzanie przez rowerzystę na rondzie nie zostało jeszcze uregulowane w kodeksie drogowym. Ustawodawca pewnie nie przewidział i nie ma świadomości problemu. Niestety głosy rowerzystów nie są słyszane przez ustalających przepisy drogowe. Wystarczy wspomnieć o minimalnej odległości 1m przy wyprzedzaniu rowerzysty, gdzie w krajach europejskich jest 1,5m w zabudowanym i 2 poza zabudowanym. W sumie u nas i tak 9 na 10 kierowców ma to gdzieś i wyprzedzają rowerzystę na zapałkę. Projektowanie skrzyżowań gdzie ddr wyłania się zza krzaków i kompletnie nie widać rowerzysty do ostatniej chwili. W aspekcie wyznaczania miejsc parkingowych na jezdni bezpośrednio przed przejściem dla pieszych przez miejskich zarządców ruchu też nikt nie widzi problemu, takie rozwiązania i oznakowanie powinno być zabronione. Tymczasem panuje zasada że zarządca może sobie wymyślić taką regulację ruchu jaka mu się podoba, kompletnie niezależnie od kodeksu drogowego.
@Aqilef "dwie formacje się od siebie różnią" - to może wyjaśnij czym się różnił np. milicjant kierujący ruchem w latach 80. od policjanta kierującego ruchem w obecnych czasach? Dlaczego ten pierwszy miałby być gorszy od drugiego? Chyba sam wrzuciłeś wszystkich do jednego wora ;) Poza tym większość policji z początku lat 90. stanowili byli milicjanci, dlatego nazwanie policjanta milicjantem nie powinno być obraźliwe (choć oczywiście jest błędne).
Dlaczego tyle łapek w dół? film dobrze nagrany, są dane metryczne, czy ludzie nie zgadzają się z tytułem filmu? jeśli tak to niech oddadzą chociaż prawojazdy.
Jestem mile zaskoczony, zazwyczaj widzę rowerowe prowokacje a tutaj naprawdę przykre zdarzenie. Szkoda komentowac, gdybyś jechał motocyklem to mogło by się to bardzo źle skończyć.
Mogło by do niego w ogóle nie dojść. Pierwsze zdarzenie było pod słońce. W takich warunkach dzięki wspaniałym przepisom kierowcy szukają świateł, bo je dobrze widać na tle zacienionej sylwetki. Moto jest oświetlone, rower nie. Moto było by widoczne, rower nie. Kiedy jadę ze słońcem w plecach, jadę bardzo ostrożnie, bo wiem, że widoczność dla tych z jadących z przeciwka jest bardzo utrudniona.
@@mariuszmarian9842 Jak świeci słońce, to świeci słońce. Widać że doświadczenia drogowego nie masz żadnego, więc nie ma o co z tobą na temat twoich pretensji do rzeczywistości dyskutować. Propozycja dotycząca okularów jest głupia i dziecinna.
To popularny błąd. Ale ścieżka jest traktowana jak część ciągu drogi a samochód jak włączający się do ruchu w tym ciągu. To tak jakby facet wjechał i zatarasował prawy pas ruchu skręcając w lewo.
Uwielbiam ten gest podniesionej ręki. Widuję go niestety bardzo często. Wczoraj na przejeździe rowerowym na ulicy Saskiej sznur aut kompletnie mnie ignorował, podniosłem rękę, żeby dać się zauważyć. Oczywiście czerwone bmw gwałtownie zahamowało i szofer podniósł rękę w geście "przeprosin". Szczerze, mam w nosie "skruchę" kierowcy, który ignoruje moje pierwszeństwo.
okazałeś jak nie należy działać. To właśnie powinieneś zgłaszać na bandycję. To jeden z ich bydła to dokonał. To oni odpowiadają za to bydło. Żyć z tych odszkodowań można :D
Nie chcę bronić tego drugiego kierowcy ale to fajnie pokazuje jak niebezpieczne są źle zaprojektowane DDRki - ten kierowca właściwie nie mógł Cię widzieć bo byłeś zasłonięty autami i krzakiem... jestem zarówno kolarzem (szosa) jak i kierowcą i wiem jak beznadziejne i niebezpieczne są niektóre DDRki z obu punktów widzenia :-/ Takie akcja zachęcają mnie do kupna kamerki, tak w razie czego...
Cmentarze są pełne osób, które chciały koniecznie skorzystać ze swojego pierwszeństwa. Kolego, polecam jednak bardziej obserwować drogę. Pierwsze auto - widać skrzyżowanie, widać, że auto zwalnia, ale dajesz łostro czadu, dopiero w ostatniej chwili hamujesz. W drugiej sytuacji też widać auto, ale też nie dajesz sobie żadnej szansy na błąd kierowcy. Niestety, kierowcy popełniają błędy i to norma. Jeśli z góry założyłbym, że wszyscy przestrzegają przepisów i prułbym na pełnym gazie tam, gdzie mam pierwszeństwo, to już prawdopodobnie wąchałbym kwiatki od spodu. Dobre to, że na rowerze nie osiągniesz dużej prędkości. Na motocykl z takim nastawieniem radzę nie wsiadać.
Zastanawiam się czy ten komentarz to żart czy ty tak na poważnie. Aha, czyli tamten samochód by go zabił, ale kierowcy "przecież popełniają błędy i trzeba się z tym liczyć", skąd rowerzysta mógł wiedzieć, że gość się zachowa jak kretyn? Jeżeli nie widzi innych użytkowników drogi to równie dobrze może oddać prawo jazdy, na miejscu rowerzysty mógłby być Motocyklista lub inny kierowca.
Przecież wyhamował; gdyby tego nie zrobił, to doszłoby do wypadku. I co niby rowerzysta robi specjalnie? Sprawia, że kierowcy wymuszają pierwszeństwo, a on chce przejechać?
Żal na to patrzeć, typ chyba na 10 metrów nie widzi i wjeżdża pod koła ludziom. Sam jeżdżę głównie na motorze, też mnie wkurza że ludzie wymuszają pierwszeństwo, ale używam dwóch rzeczy o których pan z nagrania chyba nigdy nie słyszał: zdrowy rozsądek i HAMULCE
Gdyby nie było takich przypadków wynikających z prostych zasad ruchu drogowego, to nikt nie musiałby się przetrzymywać, efekt było by dużo sprawniejsze, szybsze przemieszczanie się, a tak trzeba przed każdym takim miejscem zwalniać, przez co jak ktoś się stosuje do zasad, to musi dłużej czekać.
Jeśli rowerzysta widzi na 10 metrów, to na ile widzą ci kierowcy? 5? A co do hamulców, to przecież zahamował, bo gdyby nie, to właśnie doszłoby do wypadku. I jak można napisać, że w tej sytuacji rowerzysta wjechał komuś pod koła? To raczej ci kierowcy wjechali jemu pod koła.
Kupiłem kamerkę na raty i jeżdżę 40 km/h na złomie bez hamulców, szukasz na siłę sensacji. Czekamy na następne filmy typu "łódzki prowokator". Zero obserwacji i przewidywania, byle zapierdalać dla filmu na jutubie. ŻENADA!!!
Czyli mam rozumieć ,że ja jako rowerzysta mam uważać i obserwować a kierowcy samochodu już nie musi bo ma na wszystko wyrąbane bo jadzie samochodem i mu wszystko wolno
@@nieszakul tam gdzie nie stwarza to zagrożenia.... I tyle... Proste nie? Samochody wyścigowe też nie mogą jeździć po zwykłych drogach a tym bardziej się ścigać na nich...
@@vipurb476 jakie zagrożenie sprawia SPD? Pytam bo jeżdżę z SPD i innymi systemami już kilkanaście lat i nie widzę problemu. Porównanie z samochodami sportowymi jest bez sensu. Jeździłeś kiedyś w SPD?