@@MW-gi3cqOna przedstawia to zdarzenie, jakby właśnie to było miłe, choć nie ma z czego się cieszyć i czym chwalić. Skutki wypadku, których nie życzyć nikomu, porównuje do nieodpowiedzialnego upicia się. Nazywanie tragicznego wypadku "przybiciem piony śmierci", chyba również trywializuje to, co się stało? Nie dziw się, że ludzie nie podzielają jej emtuzjazmu.