równeż pamietamy tamte lody, lodziarnia "IGLO" , desery na plastikowych tackach, lody mieszane.rewelacja.czas mija, my przez 30lat tam zaglądalismy i z kwater "kolejowych" tylko wspomnienia zostały.Szkoda ,że większość domków, ośrodków jak np.na Zielonej popadła w ruinę
Masz rację tam były najlepsze lody na świecie!!! Jeździłem w tamtych latach do Żarnowskiej na kolonie i tam w tej małej budce za dworcem chodziliśmy na lody, budka nazywała się IGLO :d
Namiot i inne graty zabrałem ze sobą z zamiarem ich użycia. 7 kg. Spałem w Szczecinie i Międzyzdrojach w kwaterach. Po tym zdecydowałem, że nie chce mi się ani tego wozić ani używać. Odesłałem więc torbę ze spaniem do Jastarni pocztą i dalej już tylko były kwatery.
