Sopot. Moja od 1974r., ulubiona miejscówka nad polskim wybrzeżem.Wtedy mieszkałem u wujostwa na Paderewskiego(górny Sopot) W czasach Auto-Stopu był to zazwyczaj prywatny kemping w Jelitkowie. A dziś mieszkam zazwyczaj na samej plaży.😂 Dosłownie bo w dawnych Łazienkach Południowych czyli w hotelu Zhong Hua i muszę za to bogato bulić.😅😊 Ale tam właśnie lubię i już.
Pani Basiu ! Dzielnica Pani dzieciństwa to stary poniemiecki dolny Sopot. Zwraca uwage piękne ogrodzenie przy Pani rodzinnym domu.. Wille przez wiele lat zmieniły swój wygląd. Dzisiaj w wielu miejscach pobazgrane sprajem i zarosniete. Nikt juz nie ma checi ani sił żeby to obrabiac. Dzielnica umierajacych emerytów. Jest kilka perełek arch. ale czy znajdą sie olbrzymie srodki zeby je uratować ?. Przy plazy było widac wolne zachwaszczone parcele. Może tu powstana te wypasione chaty ? Wyjechała Pani do lepszego, bogatego i kolorowego świata. Bajkowy domek , podróże, .kochajaca rodzina. Można sobie ułożyć życie nawet w małym powiatowym mieście gdzieś w Polsce.
Brawa dla dzieciaków za pomysł🥂 u mnie w mieście życzliwość ludzi jest poniżej zera… stały dzieci z lemoniadą i człowieczek zadzwonił po staż miejską 😂 a ci przyjechali bo przecie afera - lemoniadowa 😂 za takich ludzi to wstyd.