Ten co kupi na dołku. Jest to też metoda na przekazanie biznesu za grosze w cudze ręce. Dajmy na to znaczący polityk jakiegoś kraju chlapanie jęzorem coś głupiego, skutkiem czego dołują akcje firmy z udziałem skarbu państwa i wtedy upadająca firma przejmowana jest przez zainteresowanego.
@@PaxHominibusBonaeVoluntatis To wszystko zależy od momentu zapisanego w ustawie restrukturyzacyjnej, o której wspomina autor. Na pewno nie opłaca się kupować do momentu wydania orzeczenia sądu w tej sprawie. Poza tym wiele krajów przewidziało, że w razie krachu gospodarczego, jedne akcje śmieciowe będą zamieniane na inne akcje. A tak naprawdę wliczy się wartość majątkowa środków trwałych zdolnych do produkcji i ich własność.
U nas to sprzedawali za ułamek wartości, w niemczech będzie inaczej? W socjalizmie tez byliśmy inwestorami bo inwestowaliśmy w ten system, a potem nam to zabrali obiecując raj.
@@robertryba5807 Nie wydymali. Na takiej Varcie bezpośrednio lub pośrednio położyły łapę fundusze asset management. Varta fiknęła i wyleciała. Prywatni inwestorzy stracili a ci którzy podjęli decyzję o tym, że Varta ma zniknąć zarobili bo zlewarowali spadek jej akcji. Już Ty się nie bój - fundusze asset management są zawsze do przodu, niezależnie czy udziały danej korporacji mają bezpośrednio czy pośrednio przez matki, córki, babcie firmy. Fikasz, stawiasz się - wylatujesz z systemu a decyzja jest podjęta zanim dana firma się zorientuje że ma upaść. Inwestorzy asset management zarabiają, drobni prywatni tracą i karawana jedzie dalej.
Wywłaszczyli wtedy około 1.500.000 dzieł sztuki w całej Europie... a co do życia to tradycje mają od czasów Imperium Rzymskiego w którego zapiskach są informacje o tym że wolą mieć na granicy obszar spalonej ziemi niż sąsiadów żeby mieć miejsce na rozwój!
Ci giganci powinni redukować głównie kadrę zarządzająca. Tam się dopiero roluje koszta operacyjne. Tam jest prawdziwa odklejka względem rzeczywistości i granie swoim stanowiskiem wyłącznie, żeby dostawać premie.
Wielkie, kilkusetletnie koncerny o przedsiębiorstwa mają przestarzałe metody zarządzania. Zresztą to widać na każdym kroku. Od zakupu auta używanego u dealera w Niemczech - aż po przesadnie drogą produkcję dóbr. Nic dziwnego, że ich wyprą w końcu chińczycy i tańsi producenci, Dacia "zje" im rynek aut budżetowych na przystawkę.
@@gorgar6059 Tak. Podobnie było z bankami cypryjskimi. Wywłaszczenie. To jest upadek cywilizacji i prawa. No ale w UE rządzi komuna. Tylko oni wciąż żyją w błogim przeświadczeniu, że są koroną stworzenia - My Europa.
@@gorgar6059 Tutaj sprawa jest w ogóle aferalna bo Kantora uznano za Oligarchę i EU nałożyła mu za sankcje, zaraz po tym rząd RP z Tuskiem na czele wpisał go na listę sankcyjną - ugruntowanie - jest obywatelem Rosji i tyle nic mniej nic więcej bo nie udowodniono mu wsparcia Federacji Rosyjskiej w wojnie z Ukrainą. Nie tylko iż mu zamrożono bez prawnie jego pakiet akcji, nie wypłacono mu należnych dywidend jako akcjonariuszowi to jeszcze nie uznano jego zarządce tymczasowego, prawa głosu itp. Gościa chciano już się pozbyć za PO w 2012 roku jak Kantor powiadomił grupę Azoty zgodnie z prawem RP o próbie wykupienia spółki co powstrzymano bez prawnie w ostatniej chwili zasłaniając się martwą ustawą o spółkach strategicznych spisanej jeszcze za komuny. Europa bawi się ogniem i się sparzy bo z jednej strony potrzebujemy inwestorów i ich sprowadzamy by po chwili nielegalnymi metodami i ustawami pisanymi na kolanie okradać ich na zmyślonych powodach. Tak grupa Azoty straciła w jednym momencie swojego głównego inwestora i pośrednika w zakupie taniego gazu a bez taniego gazu cóż efekty już widzimy bo Grupa Azoty pracuje na 1/5 mocy jaką posiada.
Radio na korbkę, takie z latarką i małym panelem słonecznym stanie się niedługo nieocenionym skarbem- w końcu nawet w jaskiniach, w których skończymy po wprowadzeniu "zielonego ładu" trzeba będzie sobie przyświecić żeby nie wyrżnąć łbem w stalaktyt. Kupujcie, póki jeszcze są :)
Ale to radyjko FM. Nadajniki z niszczą i głucho będzie. Na aliexpres są radyjka co odbierają każdy zakres fal. Mam takie. W nocy nastawiam i odbieram radio z chin czy Ameryki. Ruscy też nadają
Taka sama sytuacja z akcjami miała w firmie gdzie pracuję w DE. Co lepsze, za wiele to nie dało i tak jesteśmy w ciemnej dupie i szykują się zwolnienia. Ogólnie branża automotive w DE jest w ciemnej dupie. Jak nie zaczną znowu drukować pieniążków to czeka nas fala upadłości.
Varta- już w czasie 2WŚ producent baterii i akumulatorów korzystający z darmowej pracy więźniów z obozów. Ilu z nich nie doczekało końca wojny , ilu zmarło po wojnie na skutek długotrwałego kontaktu z różnymi szkodliwymi substancjami nie policzono. O ile mi wiadomo, do tej pory firma ta, nie wypłaciła odszkodowań za niewolniczą pracę.
Podobnie jak Porsche,Mercedes,BMW czy Bayer który opracował Cyklon B w postaci kryształków soli okrzemkowej,a o eksperymentach na żywych ludziach nie wspominając.Wszystkie te korporacje mają się świetnie,a ludzie szybko zapomnieli,że pozycje i majątki tych korporacji ociekają krwią i cierpieniem milionów niewinnych ludzi w tym dzieci.
@@JacekM-ns4jePodobnie jak urzędy skarbowe/gminne, politycy, księza, pracownicy biurowi i wielu innych obecnie korzysta z niewolniczej pracy pracowników fizycznych. Tylko ci wyzyskiwacze nadal żyją...
U nas to sprzedawali za ułamek wartości, w niemczech będzie inaczej? W socjalizmie tez byliśmy inwestorami bo inwestowaliśmy w ten system, a potem nam to zabrali obiecując raj.
Oczywiście dlatego juz w Pl.wdraza tffuskaszenko donaldino.Wszystko idzie co opóźniała polityka polska, nierzad zgadza się na wszystko .Gratulacje dla wszystkich którzy ciesza sie.
Niegdyś się mówiło "święte prawo własności". Dzisiaj to tak wyświechtany frazes jak "tajemnica korespondencji" - młodzi to nawet nie wiedzą że coś takiego istniało. Dzisiaj to kwestia jednej specustawy napisanej w nocy na kolanie i jesteś bez akcji. W Polsce jest tak samo.
Wszyscy producenci baterii inwestowali w moce produkcyjne, bo miał być popyt. Tymczasem gdzieniegdzie polikwidowano dopłaty do elektryków i okazało się, że mamy nadpodaż. Więc wszyscy zaczęli ciąć ceny. Zapewne Varta nie jest w stanie tak nisko zejść z ceną jak jakiś producent w Chinach, lub w Polsce.
Wiatraki i elektryki to imbaterie Polacy moga kupić za unijne pieniądze,e .Brawo ale unijna pożyczkę do spłaty jak myslibie kto ją splaci? Bylo lepiej nie brać pożyczki i wtedy nie trzymali by Polakow szponach.
Sam pracowałem w zakładzie gdzie produkowaliśmy Zelle do Airpodow. W dobry dzień (24h-3zmiany) produkowaliśmy ok. Trzystu tysięcy (300 000) baterii. Obok naszego budynku, za miliony od państwa, postawiono nowiutki wielki zakład który nigdy nie wystartował (czas pandemii i zaraz po), stoi w pełni wyposażony. Na początku trwania umowy z Apple Chińczycy ukradli patent na owe Batterie. Z resztą, dwa z czterech zakładów mają do tej pory chińskie linie produkcyjne i co trzy miesiące przyjeżdżają nowi inżynierowie do ich obsługi, na wymianę prosto z Chin. Jeszcze pytania? Teraz doprowadzają do upadłości aby poszło pod młotek i ten kto ma kupić,kupi wszystko za 1€ i wywiezie do Rumuni gdzie postawi nowe zakłady, gdzie stawka roboczogodzinna jest niższa a normy ochrony środowiska nie są tak wyśrubowane (czy BHP), mniej urzędników i biznes będzie się wtedy układał pod inną marką.... Niemcy jak kradną to miliardy i w białych rękawiczkach.
U nas niedługo wszelkie montownie i zagraniczne zakłady produkcyjne się zwiną, bo wprowadzają domiar 15% podatku, to kosmiczna stawka szczególnie dla sektorów o małej marży
UE nie uchwaliło jeszcze dyrektywy, że Azja robi jakiś ślad taki czy inny, w Kongo przy wydobyciu kobaltu, też żadne ślady nie powstają, ani zanieczyszczenia. Tak samo nie istnieje światowe wysypisko śmieci w Somalii. Tam gdzie niema ekologów, niema śladu węglowego i jest super czysty przemysł, a ptaszki mogą radośnie ćwierkać, bo nie mają przykutych łańcuchem do drzewa ekologów. Także my w UE nie możemy twierdzić, że oni coś tam produkują, a tym bardziej zanieczyszczenia, nie bądź foliarzem
Moja babcia jako 13 letnie dziecko pracująca we Francji podczas wojny dostała 2500 zł w 2004 r (co jest śmieszną sumą bo robiła w polu 4 lata )I co ciekawe zostało to wypłacone przez Francuzów no i jeszcze miała tzw. rentę francuską nie pamiętam ile ale to był przedział 400-600 zł do końca życia czyli Niemcy płacili Francuzom a oni jej a dziadek pracował też w polu ale w Polsce i dostał równe 0 dodam jeszcze że babcia niecały rok przed Francja pracowała koło Berlina też w polu i za to też 0 . Tak nasze sprzedajne rządy załatwili odszkodowania Polsce
Ja Ci powiem z jakich powodów. Ktoś się poczuł za mocno i myślał że może wygrać z mafią międzynarodowych funduszy inwestycyjnych. Ktos fiknął i wypadł z mafii.
Tak już było w 45 roku. Wojnę wywołali naziści. I to oni mordowali. Niemcy w tym czasie paśli kozy i barany. Więc, żeby mogli iść dalej , to robią z siebie największą ofiarę II wojny światowej, zaraz po żydach , oczywiście. .
Jeśli niemiecka firma ma do wyboru pracowników na kierownicze stanowisko: doświadczonego i wykształconego Polaka oraz młodego Niemca, który dopiero skończył studia, wybierają tego drugiego.
Jak zwykle bardzo wartościowy materiał. Osobiście uważam, że w kontekście firm produkujących baterie warto było wspomnieć o nowym prawie unijnym - w dużym skrócie: tam gdzie wyprodukowałeś tam recykling. Jak każde "oświecone" prawo UE także to może odbić się na produkcji i wpływać na wyniki finansowe firm. Pozdrawiam
Zachodni system edukacji jest winien. Te kraje mają 100 procent niekompetentnych pracowników na etatach pracy. Kompetentnych czyni się bezrobotnymi, gdyż nie wypadają dobrze w testach sporządzonych przez niekompetentnych 😂. Nauka zawodu polega na tak zwanym małpim systemie. Małpa klika na żółty klawisz i wyskakuje banan, na pomarańczowy i ma pomarańczę. Małpa nigdy nie zapyta dlaczego ma klikać na te właśnie kolory. Każą to klika.
Trochę się pomyliłeś/as/oś. Pracownicy to 30% Rosjanie,20% polscy, 20% Turcy i kolejno cała Europa wschodnia. Ludzie z wykształceniem. Taka produkcja to nie wytwarzanie statków kosmicznych, to tylko produkcja bateryjek. Dla mnie dość prosty, logiczny sposób produkcji. Muszą być zachowywane tylko standardy. Na końcu i tak zawsze jest cena. W Nördlingen gdzie produkowali Zelle do Airpodow jeden pracownik miesięcznie kosztuje ok 6tys.€. im bardziej wykształcony i na stanowisku koszt idzie w górę. Porównaj teraz takie koszta produkcji do kosztów na wschodzie...niemym pytań
@@herrp4525 Nie chodzi o samą produkcję, trzeba opracować technologicznie produkt i go sprzedać, do tego nie przeinwestować. Niby proste ale na tym się większość firm z problemami wykłada, produkcja to najmniejszy problem osiu/asiu/esiusiu
Długoterminowe plany firm technologicznych są niestety niewykonalne w dzisiejszym świecie , wszystko jest short term ze względu na dynamikę technologii,
Myślę, że powodem rezygnacji Apple była przede wszystkim cena. Małe azjatyckie rączki produkują za ułamek niemieckiego wynagrodzenia. Nie zważają na zatrucie środowiska. Mają tani prąd, mają tanie surowce, a komunistyczny rząd płaci za producentów cła importowe. Natomiast sama bateria to nie jest jakieś wybitnie skomplikowane urządzenie.
Dodam, że 13 sierpnia 2024 r (w tym dniu akcje Varty na jeden dzień podskoczyły do 5,10 Euro) amerykański fundusz hedgingowy Whitebox Advisors, mający 250 mln Euro wierzytelności Varty, zgodził się na jej restrukturyzację. Mówiąc wprost: jest jeszcze szansa na zmniejszenie zadłużenia firmy (ok. 500 mln Euro), a może i uratowanie pieniędzy akcjonariuszy.
Zapomniałeś dodać iż Whitebox zgodził się na tą formę restrukturyzacji warunkując iż grupa Varta przejmie całościowo pakiet akcji i stanie się spółką prywatną wiec nie wiem o jakich uratowanych pieniądzach akcjonariuszy mówisz :D
U nas to sprzedawali za ułamek wartości, w niemczech będzie inaczej? W socjalizmie tez byliśmy inwestorami bo inwestowaliśmy w ten system, a potem nam to zabrali obiecując raj.
Wszystko co uchwali parlament staje się legalne. (trochę upraszczam, bo jest konstytucja i unia europejska) Ale parlament może zmienić konstytucje itd...
@@WojciechB. A co z nadzorem giełdowym i i instytucjami giełdowymi?! Przecież akcje to papiery wartościowe i współudział w firmach z prawem głosu w radach nadzorczych akcjonariuszy czyż nie?! Inaczej nie ma to sensu bo to staję się zwykłym hazardem!?
@@arturwiszowaty7089 Parlament decyduje co jest legalne co nie legalne. To on tworzą prawo. W teorii mogą wszystko. Na przykład wywłaszczyć. Zalegalizować zioło, zakazać alkoholu, dawać nam emeryturę po 70. ..... Niemiecka ustawa o stabilizacji i restrukturyzacji przedsiębiorstw nie jest do końca zła, może nawet jest dobra nie zmam się. (dla akcjonariuszy na pewno jest zła.) Niemiecka ustawa preferuje rozwiązania pozwalające na restrukturyzację przedsiębiorstwa, a likwidacja jest traktowana jako ostateczność. Oczywiście jest stara szkoła kapitalistyczna że firmy powinny bankrutować, to oczyszcza rynek i sprawia że jest bardziej efektywny. I jest to prawda. Ale: 1) Odkąd rynki są globalne, to jeśli bankrutuje duża niemiecka firma, to jest nie jest to korzystne dla Niemiec (suma sumarum globalna gospodarka zyskuje, Niemcy tracą) 2) Duża firma to dorobek kilku pokoleń, posiada patenty, know-how, wykwalifikowane kadry itd.. Bankructwo teraz oznacza że Amerykanie i Chińczycy rozgrabią to za półdarmo. 3) Teraz firmy są potwornie wielkie upadek jednej może spowodować efekt domina 4) Duże firmy tworzą bogactwo narodu!!!! - zarabiają dzięki skali i tyko one są wstanie konkurować na globalnym rynku - to one tworzą technologie wymagające dużych nakładów - pozwalają pracować z najnowocześniejszymi technologiami potem odchodzący pracownicy z dużych firm często tworzą innowacje startupy - tworzą dobre otoczenie dla małych firm - to w dużych firmach się dobrze zarabia Wiec może jednak warto poświecić trochę praw akcjonariuszy (przecież varta mogła (nie musiała) i tak zbankrutować i tak i tak zostali by z niczym)
@@arturwiszowaty7089 Parlament decyduje co jest legalne co nie legalne. To on tworzą prawo. W teorii mogą wszystko. Na przykład wywłaszczyć. Zalegalizować zioło, zakazać alkoholu, dawać nam emeryturę po 70. --------------------------------------------- Niemiecka ustawa o stabilizacji i restrukturyzacji przedsiębiorstw nie jest do końca zła, może nawet jest dobra nie zmam się. (dla akcjonariuszy na pewno jest zła.) Niemiecka ustawa preferuje rozwiązania pozwalające na restrukturyzację przedsiębiorstwa, a likwidacja jest traktowana jako ostateczność. Oczywiście jest stara szkoła kapitalistyczna że firmy powinny bankrutować, to oczyszcza rynek i sprawia że jest bardziej efektywny. I jest to prawda. Ale: 1) Odkąd rynki są globalne, to jeśli bankrutuje duża niemiecka firma, to jest nie jest to korzystne dla Niemiec (suma sumarum globalna gospodarka zyskuje, Niemcy tracą) 2) Duża firma to dorobek kilku pokoleń, posiada patenty, know-how, wykwalifikowane kadry itd.. Bankructwo teraz oznacza że Amerykanie i Chińczycy rozgrabią to za półdarmo. 3) Teraz firmy są potwornie wielkie upadek jednej może spowodować efekt domina 4) Duże firmy tworzą bogactwo narodu!!!! - zarabiają dzięki skali i tyko one są wstanie konkurować na globalnym rynku - to one tworzą technologie wymagające dużych nakładów - pozwalają pracować z najnowocześniejszymi technologiami potem odchodzący pracownicy z dużych firm często tworzą innowacje startupy - tworzą dobre otoczenie dla małych firm - to w dużych firmach się dobrze zarabia Wiec może warto poświęcić prawa akcjonariuszy dla większego dobra. Przecież istniało spore prawdopodobieństwo że firma zbankrutuje i akcje będą bezwartościowe. Tak naprawdę to nie poświęca się nawet praw akcjonariuszy, po prostu doszedł dodatkowy czynnik ryzyka oprócz bankructwa. (kupując słabe akcje musisz się liczyć z bankructwem, bądź z ustawą o stabilizacji i restrukturyzacji przedsiębiorstw) :)
Tak samo bylo z bankami w USA 15 lat temu, kapitalizm jest bezwzgledny. Nalezy sie spodziewac "czarnego" poniedzialku na gieldach w najblizszym roku. Dlatego gotowke chca zlikwidowac..
Firma WARTA, została przejęta przez CONTINENTAL i BOSCHA, akumulatory samochodowe z naklejkami Continental pokazały się chyba ze 2 lata temu, Warta również występowała w samochodowych akumulatorach Boscha, ukryto w ten sposób część kapitału przed wywłaszczeniem!
załamuje mnie stan wiedzy Polaków w zakresie mechanizmów gospodarczych. Wspaniałe tezy, wspaniałe porady, a od 6 lat własnej piwnicy nie potrafi jeden z drugim wysprzatać
@@pantalonek483 Tak i nie, bo w naszym przypadku były to tzw. wrogie przejęcia przedsiębiorstw państwowych za grosze w celu ich zaorania a nie sanacji.
I pogratulowac :D 3 lata temu moj kolega polecil swojej dziewczynie Akcje (bo taka firma nie zniknie):D Pamietam, ze chcialem kupic jej akcji ale po tym co robia zieloni niemieckich akcji nie tykam. Zobaczymy co powiedza amerykanscy inwestorzy .p.s. W mojej klinice jest obecnie skandal bo nie dosc ze sa straty a szef dostal boni (pytanie za co ):D
MAMY OBRAZ OBECNEGO ŚWIATA. Takie jaja w dobie powszechnego zapotrzebowania na baterie i akumulatory. Masz 1000 akcji wartych 160.000 Euro po 2 latach masz już tylko 2000 Euro a za poł roku masz ZERO Euro. Wszystko zgodnie z przepisami, ustawami. Pieniądze w bankach są tak samo bezpieczne jak te w akcjach Varty., Też je można ukraść zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami i ustawami
Ale nikt nie ukradł im pieniędzy. Człowieku nie wychodź z założenia iż akcje muszą non stop iść w górę. Ich wartość zależy od tego jak spółka sobie radzi - jak dobrze akcjonariusz zarobi jak źle straci - I tak być powinno. Inwestujesz i ponosisz ryzyko. Ale tutaj sprawa nie jest powiązana z ceną akcji a z wywłaszczeniem akcjonariuszy a to już całkiem inna bajka.
@@bustowskiTo nie jest garaż i Zenek z lutownicą tylko potężna fabryka. Ale jak widać jak ktoś się uprze to i takiego molocha rozwali A JAK KOGOŚ WYWAŁAŚZCZĄ TO TRACI ON ZAINWESTOWANE W AKCJA PIENIĄDZE CZY NIE TRACI?
@@arturpodkowinski8622 Wywłaszczenie w tej sytuacji nie ma nic wspólnego a ceną akcji. Samo wywłaszczenie jest bezprawne. Kłuci się z wolnością wyboru, własnością prywatną i podstawami kapitalizmu. To oczywiste. Ale ty łączysz oba fakty w jedno.
@@bustowski ja łącze tylko w efekt końcowy. Nie masz większości lub całości zainwestowanych środków. System jest tak skonstruowany, że mogą z człowiekiem zrobić co tylko zechcą. Chcą to zabiorą mu akcje za darmo, chcą to skupia je za ile zachcą - poprzez wezwanie do sprzedaży akcji
I teraz do ogólnej dekoniunktury i niewydolności przestarzałej gospodarni niemieckiej dodajmy konieczność finansowania socjalu nowych obywateli, tych milionów przybyszów nie pracujących na mieszkanie, dostających zasiłki. To musi rypnąć jakim ludowym buntem, obawiam się że Niemcy znowu nadadzą historii Europy nowego pędu, za długo było spokojnie, musi rozlać się niemieckie rozgliździajstwo.
Lepiej niech upadnie (na postrach) jakiś większy producent niż bank, który udzielał takim gagatkom kredytu. To dopiero by gospodarkę im wywaliło na plecy.
Ale kto wie, pewnie zbyt wysoki koszt produkcji i przekształcenia na zieloną energię. Dlatego prościej było ogłosić upadłość. Bo kredyty się nie amortyzowały.
Sam mam kilkadziesiąt akcji Varty, na szczęście kupione dość niedawno, średnia cena poniżej 10E, spisałem je już na straty. Ciekawe jak się ta historia zakończy:)
Możliwości są dwie... Albo spędził Pan za dużo czasu na słońcu, albo ostro pokosztował burmuchy😅 No bo skąd ten czerwony nos. A z Vartą? Normalka. Czego innego spodziewaliście się po zasr... regulacjami i skorumpowanej do cna UE.
oczywiscie sprzedać, popłacić długi, zobowiązania do skarbu państwa, spłacić kredyty, wypłacić odpray, no i wtedy zwrot akcjonariuszom. Czy pomyslałeś zanim to napisałeś?