Jedną z bardzo nielicznych ? Mili państwo u Mnie na wsi to są wojowniczki po 150kg a w domach mają jak w średniowieczu i bez sprzętu chłopami na 5metrow miotają
Okładanie się to nie walka. Prawdziwa walka to wyeliminowanie z żywych przeciwnika. Jeśli była by to prawdziwa walka to nie zostało by wielu. Trenować można sztychy. Lecz to nie wiele ma z walką. To tylko udawanie. Tak jak obecna szermierka nie ma wiele z prawdziwą. Płakać mi się chce jak widzę dyndający pręt nazywany szablą .