Nareszcie ktoś, kto czerpie przyjemność z JAZDY motocyklem, a nie gnania przed siebie na złamanie karku, przez co stanowi zagrożenie dla innych oraz buduje wizerunek motocyklistów-bandytów. Tak trzymaj! Sam mam takiego Fazerka więc wiem ile zabawy daje na nim nawet przepisowa jazda :)
Super, to mi się podoba, ktoś kto nie myśli o odkręceniu manetki do końca tylko o spokojnej jeździe, mam nadzieję, że latem jazda wygląda tak samo jak tutaj :) Pozdro :)
@MarcinMartusz Racja, też słyszałem, że najgorszą rzeczą, jaką może zrobić Prawdziwy Motocyklista, jest dać się wyprzedzić. Wstyd mi niezmiernie. Obiecuję, że nigdy się to już nie powtórzy.
mam inny styl jazdy , mialem takiego fazera przez sezon i bylem bardzo zadowolony krecilem go prawie na maxa , od 7000 obrotow zaczyna sie dopiero zabawa i frajda z jazdy
