Kiedyś też zrobie taki wypad z rodziną. Jestem jeszcze młody i dopiero urodziła mi się córka. Szacun, bo widać że dzieciom się to bardzo podoba i czegoś sie nauczą
Fajna wyprawa, mi takich brakowało więc mówię z perspektywy dorosłego dziecka. Ja się po kilku dniach mocnego kąsania przez komary przyzwyczaiłem do ukąszeń, i bąble, swędzenie praktycznie przestały występować. Ale meszki to co innego.