1:10 Bardzo szanuje. Może część widzów lubi mieszankę rolno- prywatną ( Bardowskiemu fajnie to wychodzi, wszystko na luziku) , jednak ja wole materiały czysto rolnicze i to z dużą ilością mięska w postaci faktów i doświadczeń, nie bardzo mnie obchodzi co kto jadł albo gdzie spędzał wakacje. Tak trzymaj👍👍
Bardoskiego przestałem oglądać niedługo będzie nagrywał jak śniadanie robi . Ostatnio jak płytki wybierali coś puścił przestałem to oglądać . By lepiej wziął się za te swoje rozjebane maszyny co ładowarki nie zapalają ursus 6 wygląda .. a JCB to już wo gule . Żal patrzeć.
Biznesmeny kupują hektary żeby pieniądze prac i ukrywać przed skarbówką a rolnicy muszą firmy zakładać żeby mieć z czego do świń dokładać, masakra co za kraj 🙈
Jak już tacy rolnicy chcą likwidować trzodę to już po trzodzie w polsce w sumie sam już jestem po tym fakcie wielkie brawa również za podkreślenie tego że rolnicy mają łatwiej jeśli chodzino te wszelakie wnioski dotacje itd masz teraz porównanie wiesz jak jest 👍👍👍👍
Troche z innej beczki,ale mam pytanie co do uprawy bezorkowej,kupilem gruber 2,1m 3 belkowy 9 łap,czy nie uważasz,że 9łap to za dużo? Obawiam się,że taka ilosc łap zrobi tą samą robote co orka.Dodam ze posiadam dłuta 13.6cm szerokosci
Widzę, że Oan z hektar wiedzy 😉 9 na 2,1 metra nie jest złe, bardzo dobrze Panu wymiesza, wypierdolić te łopaty i założyć prawdziwe dłuta do uprawy bezorkowej albo zdjąć skrzydełka, dawno temu robiono takie gęste bezorkowce bez wałów i talerzy, żeby traktor miał lżej i to miało sens, bo i tak się po tym leci talerzówką lub broną wirnikową przy siewie, ja mam 7 łap w moim 2 belkowym gruberze i jest bezorkowy dramat, pełno omijaków, nijak nie idzie złapać wyrównanej głębokości pracy, nie wiem po co wogóle te dwubelkowce są w sprzedaży, dkoro wszystkie kultywatory i agregaty ścierniskowe zawsze miały minimum 3 belki, to tylko ekonomia naszych polskich firm, byle co sprzedać, bo tańsze o połowę i ja też się tym skusiłem, sprzedawca mnie straszył, że moje traktory nie dadzą rady z 3 belkowym, ale to takie sranie w banie i albo go sprzedam tego 2 belkowca abo totalnie przerobię rozstawy itp. 9 w 2,1 metra jak dla mnie może i o 1-2 przydużo, ale w uprawie bezorkowej chodzi o to, żeby uprawa była dedykowana do systemu korzeniowego rośliny, a nie żeby ryć 35-50 cm, bo do tego są głębosze. Jak ciągnik zacznie umierać w trakcie pracy wystarxzy wypłycić o kilka centymetrów i też jest dobrze.
Rzepak po 3500 pszenica po 1300 a Ty narzekasz. Zobaczysz jak hodowla i export padnie to wszyscy zobaczą po ile zboże. Najlepsza jest dywersyfikacja źródeł zaopatrzenia i zbytu.
ja szukam dywersyfikacji przychodów, ale brak pomysłów, bo i czas jaki mógłbym temu poświęcić jest ograniczony, budżet także, umiejętności poza rolniczeniem nie posiadam a i rynek jest nasycony
1:35 no właśnie wszędzie rolnictwo przez co nie mam za dużo znajomych a co dopiero dziewczyny. Gospodarstwo nie za duże ale dobrze rozwinięte i dosyć dochodowe (jak na razie) przez co nie muszę nigdzie dorabiać przez co nie poznaję ludzi z poza branży. Mieszkam na uboczu małej wsi kto też jest duży problem. Nie wiem co i jak zmienić by życie nabrało pędu poza rolniczego
Skontaktuj się z miłośnikami czegoś co cię trochę interesuje( stowarzyszenia, kluby miłośników), quady, motocykle, modelarstwo, historia, jest wiele opcji, zacznij jeździć na jakieś zloty, zawody z tym związane, poznasz ludzi niezwiązanych z rolnictwem, zobaczysz trochę innego świata, który jest obok.
Zacznij może wychodzić do ludzi tak jak kolega napisał. Uaktywnij sie sportowo. Kup rower, zacznij troche jeździć, ruszysz sie, będziesz zdrowszy, często można poznac innych szosowych świrów, świruski :) na traskach czy coś. Piłka, orliki. Dołącz do grup rowerowych. Uderzaj gdzieś z tymi znajomymi co masz "do ludzi" bary itp. Korzystaj, na robote przyjdzie jeszcze czas.
@56 Te to pracujesz i kasy brak? ;) coz, jestes dorosly facet, musisz wiedziec ze czas dla soebie i znajomych jest rownie ważny. Życie Ci przeleci, najlepsze lata rowniez a robota zawsze bedzie i jej nie przerobisz. Korzystak z zycia, ze staryki tak jest, musisz soboe wypracowac troche wolnego, postawic ma swoim, porozmawiac o tym, uderzyc z aktywnoscia gdzies do ludzi. Skoro zalezy Ci na silce to ja zrob, nawet prowizorke a potem bedziesz ulepszal. Sam sie w domu orobie, mamy hodowle to tym bardziej ale nie malo jezdze na kolarzowce, jezdze sporadycznie na pilke itp wiec gadanie ze sie w domu orobisz to gadsnie starych ludzi. Ja sam wiem ile dziennie robie krokow i ze pracuje ciezko ale w wolnym czasie mam siedziec w chalupie i gapic sie w sufit? Bede sie gapil jak bede mial 50 lat i nie bedzie mi sie chcialo tylka ruszac ;) musisz sobie wszystko wypracować, rozmowa, mose nawet klotniami ale jak nic nie zmienisz to i w Twoim zyciu sie nic nie zmieni. A pozniej pretensje do siebie ze sie nic nie zrobilo ;) powodzenia!
Dlaczego kierunki studiów muszą mieć angielskie nazwy, wg mnie to po prostu głupie. Co do dokumentów, to znajomy wziął dofinansowanie na firmę ale (nie ma to związku z rolnictwem) i raczej papierów nie miał za dużo i wszystko poszło na pewno łatwiej niż u mnie przy modernizacji.
Z tą agencją to tak jest, że jak przychodzi czas płacenia to oni zawsze to odwlekają. To co kupiłeś na to dofinansowanie i czym tak właściwie zajmuje się twoja firma oprócz szkoleń 🤔
Rób mordo co chcesz. Życie masz tylko jedno. Nie pal mostów i buduj polejne. To normalne że czasem ze zmęczenia zaczynamy wątpić. Osiągnołeś jakiś poziom w tym co robisz i musisz podjąć decyzję co chcesz dalej robić w życiu. Rozwój, czyli pozytywnie. 👍Ważne żeby się nie odkleić od rzeczywistości i ludzi których się kocha. Czasem musimy się zatrzymać żeby nie zwariować. Pozdro i gitara. Ps. Zrzuć ciężar odpowiedzialności z siebie. Każdy ma swój rozum. Nie ilość a jakość się liczy.
Wszystko rozchodzi się o kasę. Masa ludzi powyciągała kasę na usługi rolnicze a żadnych usług nie ma tylko na papierze. Teraz moda na spółki wodne ale tam trzeba min 700 ha i kasa jak złoto. Wszyscy więksi to po zakładali. A PROW i te marne 200tys zwrotu to już trzeba się dobrze zastanowić czy warto bo to kasa mała obecnie.
Była możliwość założenia SW w ubiegłym roku. Wiele większych gosp. takowe założyła. Wystarczyło mieć min 700 ha. Kancelarie prowadzą takie spółki. Trzeba ją utrzymać przez 5lat a dotacja to chyba 80% z kwoty 1mln 200tys netto. Można kupić koparki, urządzenia do melioracji, ciągniki itp. Płaci się składki od ha do spółki a z tej kasy spłaca się pożyczkę zaciągniętą na zakup maszyn. Piękna sprawa i duży zwrot. Spółka musi dbać o meliorację tylko i wyłącznie na swoich działkach.
Mam do Ciebie pytanie ,musiałeś po roku przejść na ZUS czy Ci przekroczył dochód i wtedy automatyczne przekierowali z Krursu na ZUS z góry dzięki za odpowiedź
@@dawidtraczyk4182 Chaczyk jest tak że po dwóch latach przechodzisz na ZUS i jeśli chcesz po tych 5 latach przejść na podwójny KRUS to nie ma możliwości. Ponieważ przez okres 3 lat nie możesz założyć działalność na Krusie. Także jeśli chcesz dalej prowadzić działalność to zostaje ZUS. Lub zamykany i otwierasz po 3 latach i opłacasz KRUS
Ja też od dziecka marzyłem o prowadzeniu gospodarstwa, w tym roku kończę technikum elektryczne, gospodarstwo mam zamiar rozwijać ale myślę też o jakiejś działalności, pewnie będą to usługi elektryczne, niestety ciężko będzie to połączyć bo mam hodowlę bydła narazie mleko ale chyba będzie wymiana na opas wtedy może będzie łatwiej to pogodzić
@@dudek890 nie dziwię się, u mnie jest deficyt jeśli chodzi o dobrą mleczarnie która będzie robić konkurencję mniejszym, a opasy wygodniejsze przy działalności by były
Szkoda mi Cb, poszedłeś w te świnie i nowoczesność i trzeba to kasować, faktycznie można złapać doła😐 ja nie widzę dalszej perspektywy chowu i ten rok jest decydujący 🤔
Orientujesz się czy jak masz zobowiązania odnośnie prow I miałeś w biznesplanie wpisane swinie to czy z uwagi na brak opłacalności jest możliwość zrezygnowania z hodowli ? Czy komuś to przeszło
Zrezygnować od tak sobie pewnie nie Można próbować wnioskować o zmianę założeń Biznesplanu Z pewnością musi być utrzymany wzrost produkcji w innej gałęzi 😌
Cześć! Mam/miałem podobnie jak u cb.. Rolnictwo zaczęło mnie momentami przytłaczać przez to wszystko co się dzieje. Dlatego zacząłem myśleć o zrobieniu studiów podyplomowych na kierunku kompletnie nie związanym z rolnictwem. Mógłbyś zrobić jakiś materiał jak go wyglądało w Twoim przypadku? Pozdrawiam, i wszystkiego dobrego w nowym roku! :)
Ciekawe czy można by otworzyć taką działalność jak Agencja Towarzyska. ? W rejonie gdzie ja mieszkam czuję że interes by się kręcił 😁😂 . Taki żarcik 😀 Pozdrawiam 👍
Skorzystałem z dofinansowania, firma produkcyjno handlowa, gdyby była możliwość bycia na Krusie przez cały okres dotacji to by była bajka. Płacisz Zuz pełny czy od dochodu? Kokosów nie ma, ale trzecia pensja w rodzinie to już sporo. Pozdro
Jest możliwość bycia na zusie od dochodu? Też prowadzę działalność pozarolniczą zajmująca się zagospodarowaniem terenów zieleni przy czym ja na razie zajmuje się usługami kosiarką tylno boczną na pantografie (rowy, pobocza itp.) Dwa lata na krusie mija mi w lutym za rok - 2023, dlatego jeszcze nie wdrażałem się w temat. Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam.
@@romankilinski1358 a jak wygląda prowadzenie takiej działalności w praktyce? To po prostu sposób na zakup ciągnika do gospodarstwa? Co na to urząd skarbowy i agencja?
Nawet nie zdajemy sobie sprawy ilu rolników odczuwa "wypalenie" i jak to wpływa negatywnie na psychike. Sam mam krowy mleczne i czuje sie jak pies na łańcuchu. Mam chęć to rzucic mimo świadomości ze na etacie tyle nie zarobię. Chciałbym przeciągnąć to jeszcze chociaż z 3 lata ale cos mi się wydaje ze zielony ład będzie takim zapalnikiem kiedy w końcu powiem dość i zrezygnuje z hodowli 😅
Taka prawda. Bardzo dużo rolników przeciąga to wszystko na siłę bo jest coś takiego jak "przywyczajenie" i kazdy nie wyobraża sobie jak po tylu latach zamknąć ten rozdział i zacząć żyć inaczej. Można to tez nazwać lękiem przed czymś nowym z drugiej strony nie zwracamy uwagi co sie dzieje z naszą psychika i jak to wpływa na nasze życie 🤷♀️
Z ciekawości sprawdziłem ile wynoszą dotacje dla nie rolników. I spadłem z krzesła. Jak miastowi mają czuć Solidarność z rolnikami, gdy dotacja na założenie działalności jest w przedziale 5k do 25k PLN. I oczywiście trzeba być bezrobotnym. A rolnik przy swoim mniejszym lub większym dochodzie ma szansę dostać 150 do 250k i nie musi rezygnować z gospodarstwa. Gdzie tu są chociaż jakieś pozory równości społecznej...???
Masz racje rolnicy są bardzo uprzywilejowana grupa zawodowa/spoleczna, do tego stopnia ze juz przestali to zauważać i uważają ze do wszystkiego muszą mieć dopłaty (sam jestem rolnikiem), dostają dopłaty do rzekomo nie opłacalnej produkcji, dopłaty na zakup maszyn, dopłaty do materiału siewnego, śmiesznie niskie koszty ubezpieczenia społecznego (krus) oraz śmiesznie niskie podatki. W porównaniu do przedsiębiorców którzy nie mają dopłaty do zakupu różnych maszyn/urzadzen, muszą zapłacić wysoki ZUS oraz wiele innych form opodatkowania ich dochodu, rolnicy uważają ze wszystko im się należy, oni będą zadłużać gospodarstwa ponad stan a potem placz bo nie ma na nawoz 😀 i co? Dejta doplate do nawozu!!! A przedsiebiorcom kto dolozy??? Musza sobie radzić sami. Ludzie przestańcie narzekać i zacznijcie zauważać co się dzieje w kolo, choć sam jestem rolnikiem to uważam że rolnicy zamiast płacić śmiesznie niski podatek rolny powinni płacić podatek dochodowy 19% tak jak przedsiębiorcy 😀 może wtedy by przestali narzekać 😀😀😀
Wszyscy narzekacie że na własnej działalności tak źle a na roli tak cudownie to widać ile macie do czynienia z gospodarstwem '',rolnicy z Marszałkowskiej ''
Do jest dramat . Gospodarz 100ha maszyny budynki zwierzęta (wiem świnie dramat mam nadzieję że ceny pójdą w górę bo polski schabowy to skarb 😍) i otwiera działalność poza rolnicza . Tu na wsi masz ziemię maszyny budynki zwierząta i mało a w mieście np dziś byłem skserować mapę gość siedział w pomieszczeniu 5x5 i on ma firmę i może zarabiać jak to się ma ? Nawet małe gospodarstwo ma swoją wartość bo w dzisiejszych czasach to jest firma gdzie trzeba mieć łeb na karku bo inaczej bieda ...
@@migi1114 z tego małego i średniego biznesu. Tych najbardziej doją i doprowadzają do ruiny, niektórych "wielkich" również. Pani zBiedronkj nie ma co zabrać ,wręcz przeciwnie z reguły to jeszcze wszystkie socjale z państwa dostanie jak również u siebie w sklepie najlepsze promocje pozgarnia itd.etc.