Na taki film czekałem. Co raz trudniej w miastach nadawać, więc ucieczka w teren z dobrym Aku rozwiązuje sprawę. Czekam na testy lecz pod duże radia. 💪👍
Jeśli laptop w czasie awarii planety ma służyć jedynie do puszczania bajek dla dzieci to lepiej zmienić go na tablet 10 cali - potrzebuję mniej energii. Zrobiłem sobie podobny zestaw ale stwierdziłem że do łączności awaryjnej( mieszkam w mieście) Wystarczy mi Alan 42 DS podpięty redukcją do anteny bazowej. Na początek mam zestaw akumulatorów a potem idą baterie, mały pobór może być włączony cały czas. Do oświetlenia doskonale się nadają lampy survivalowe Ozark Trail - mają ciekawą hybrydową budowę w sensie zasilania. Sześć dodatkowych baterii R20 i będzie się świeciło prawie przez cały tydzień. Pozdrawiam dzięki za film.
Masz rację, ale jeśli pracujesz na komputerze lub wykorzystujesz laptop jak ja do logowania łączności i sterowania anteną to już potrzebny windows. Laptop to był tylko przykład do filmu bo do zasilania telefonów, laptopów, tabletów, latarek itp najlepszy jest powerbank.
Taki zestaw jak twój, sam też podobny posiadam, uważam że doskonale sprawdzi się do ładowania lamp czołowych radia może dzieciom do gier na telefonach ( bez internetu) - wszystkie urządzenia z własnym małym autonomicznym zasilaniem. Lodówki i tego typu urządzenia bym sobie darował. ( znowu edytuję sorry Gotowy) dodałbym jeszcze akumulatorową golarkę.
Fotowoltaika dla preppera, super sprawa ;-) Też w to wierzyłem i założyłem panele na dachu. Od października do końca stycznia znikoma produkcja. Gdy ciemno i zimno prądu nie ma. Do zabawy w prepping instalacja pv z panelem 125W może być. Ale jeśli chcesz być naprawdę "gotowy" to przydałby się mały i ekonomiczny spalinowy agregat ~1 kW.
U mnie fotowoltaika też nie ma racji bytu bo otoczony lasem mam mało słońca. Agregaty mam 2. Jeden 800W drugi 2,8kW więc jestem zabezpieczony podstawowo.
@@gotowy_sp9adc u mnie panele nie są zacienione. Skierowane są na południe. Po prostu przez kilka zimowych miesięcy słońca jest tak mało że produkują 5% tego co w lecie.
Przez wentylatorek może coś wlecieć, przydała by się osłonka z otworem z boku(siatka z drobnymi otworami jak w laptopie), reszta ok.🙂Przykładowo wleci jakiś owad lub inny fragment z przyrody przez tą kratkę(chyba że szybko zamkniesz pokrywę), najgorzej śrubki z naprawy polowej innego urządzenia i się zapomni.😉Radio przy zagładzie atomowej i inne EMP warto mieć wyłącznie lampowe w pająku z akumulatorem bez zbędnej elektroniki o ile operator stacji czy odbiorca przeżyje.😉
Kasę trzeba na to mieć ale działa. Szkoda ze starsze tanie radia jak Alan38 lub Maxon27LP są tak energochłonne i nie są na większe ogniwa. Gdyby ktoś miał drukarkę 3D i głowę do tego mógłby by produkować tyły obudowy na ogniwa Lifepo4 26650 dla tych radiostacji zamiast ogniw miniaturowych R6 oryginalnie które pracują w znacznym przeciążeniu tym urządzeniem i tylko 'chwilę' czasu. Świetnie i pozdrawiam, dobrego zdrowia :).
Są prądożerne i właśnie da się bez dorabiania niczego przerobić na 18650. Nie jest to LiFepo4, ale i tak lepsze od baterii AA. Trzeba wyrzucić koszyczek na baterie i mieszczą się 4 sztuki. Mi się udało zmieścić nawet BMS.
Nie widzę sensu w zasilaniu zasilacza 12V do FT-4 z przetwornicy 12V DC na 230V AC. Prawdopodobnie podstawka ładująca ma przetwornicę, więc niewielka różnica na 12V nie powinna nic złego zrobić i da się zasilać bezpośrednio z akumulatora. Inna sytuacja jest na przykład z FT-70D, gdzie dodatkowa podstawka ładująca jest na 10V i nie zniesie 12V (w środku zasilacz liniowy, w dodatku jako radiator służy... plastik. Ja do FT-4 kupiłem chińską przetwornicę z 5V USB na 12V 5,5mm, taką wbudowaną we wtyk USB, z około 1-metrowym kablem zakończonym okrągłym wtykiem 5,5mm. W ogóle nie używam fabrycznego zasilacza, tylko ładuję z USB, na przykład z zasilacza (ładowarki) dla telefonów komórkowych.
No wiesz sam mówiłem, że to nie ma sensu, a wpiąłem w gniazdko jakieś demonstratory. Kiedyś jakiegoś baofenga chciałem ładować z 12V w terenie awaryjnie, ale się podstawka skopciła bo była na 10V więc odradzam.
Kawał prundu, ale czy nie będziesz miał zakłóceń, jak umieścisz radio w następnej skrzyni ? Jestem ciekaw, jak to będzie działać razem z radiem podczas ładowania z paneli słonecznych. Pozdrawiam 😊
Regulator tracer epever mppt podczas ładowania sieje mi co 40 KHz praktycznie na całym KF. Nie ma źle, część pasm jeszcze zostaje do użytkowania :) Temat ciekawy, zobaczymy jakie będą dalsze efekty.
@@gotowy_sp9adc no to działaj ja narazie nie mogę niczym się pochwalić. Niedocieraja do mnie żadne przesyłki w środę 3 moje paczki zostały zniszczone. Buduje stacje mobilna na radiu 25Watt w zakresie 2 metrów i 70 cm. Bez części to sobie jednak mogę.
Yacca, a jakiego modelu teraz używasz, sieje dalej? Czy jakoś ogarnąłeś temat? Ja mam teraz tracer epever 40A. Sieje po całym KF co 40 KHz. Jedynym rozwiązaniem jest odpięcie przewodu od panelu fotowoltaicznego. Mam taki drugi, 30A, ale ten jest we wnęce pod grillem ceglanym, za drzwiczkami z blachą stalową na froncie. On również sieje, jednak dużo mniej. Rozwiązaniem mogłoby być umieszczenie regulatora w metalowej skrzynce i założenie filtrów ferrytowych na wszystkie przewody, co niedługo wykonam i przetestuję. Albo najprościej założyć przełącznik na + od panelu i wyłączać ładowanie podczas łączności w dzień.
@@Slawek_PCA Niestety, Sławek - radio sprzedałem. Pamiętam jeszcze, że kupiłem drugi - dość podobny sterownik - no i niestety - było to samo. Za bardzo nie da się używać radia podczas ładowania. Czy pojawiło się coś nowego? Nie wiem. Jedno jest pewne - krótkofalowcy chyba nie są priorytetem dla producentów podobnego sprzętu...
@@yacca i tu się z Tobą zgodzę, uciekłem na działkę, żeby właśnie uciec przed zakłóceniami, a tu zakłócenia wleką się za mną :) Ja mam o tyle dobrze, że w sumie nie daleko od domu, ale radiowo cisza. Zmieniłem akumulator na 100Ah oraz panel 480W także zapas jest. Zestaw zamontowany tam na stałe i nic mi nie szkodzi odpiąć panele podczas nadawania.
@@Slawek_PCA No i to jest chyba właściwa droga. U siebie w domu miałem problem ze zbyt dużymi zakłóceniami. Z drugiej strony nie miałem "działki", więc byłem skazany na wyprawy na odludzie :) Latem to jeszcze pół biedy, ale zimą lipa. Dlatego się poddałem. Zostawiłem sobie tylko radio mobilowe UKF Icoma i kilka ręczniaków.
Lepsze litówki, akumulator ołowiowy nie dość że ciężki to zasiarczy się bez pełnego naładowania. W bunkrach bywały akumulatory zasadowe, bardzo trwałe.🙂
Tam jest napięcie baterii 12V. Napięcie panalu fotowoltaicznego, przy której ten regulator mi zaczynał świrować to 40V. Doczytałem kiedyś, że najlepszym rozwiązaniem jest około 18V. I rzeczywiście u mnie to działało długi czas, zanim przeszedłem na inne rozwiązania. Napięcie ładowania AGM to 14,4V, panel da maks te 18V i mppt tutaj nie zdziała za dużo. Co innego, gdy różnica napięć będzie większa, np te 30-40V, wtedy to ma sens. Ten regulator pwm z filmu będzie tam działał elegancko na tym panelu, ja też używałem 120W.
