Chodzi o styl gry drużyny. Jagiellonia gra z kontry a Legia atakiem pozycyjnym. Często piłkarz gra świetnie w gorszym klubie, potem przychodzi do teoretycznie najlepszego klubu ligi, który musi grać atakiem pozycyjnym i traci swoje atuty w postaci szybkości.
@@piotrbakunowicz4065 Ale w zeszłym grała, a mowa o Gualu. Poza tym chodzi o pewną tendencję: kiedy średniak/słabiak ligowy mierzy się z teoretycznym faworytem do mistrzostwa(Legia, Lech czy od niedawna Raków) to podświadomie bierze w ciemno remis i gra bardziej defensywnie i z kontry. To z kolei zmusza ten lepszy zespół do ataku pozycyjnego. Często jest tak, że piłkarz się sprawdza w tej grze z kontry, zapracowuje sobie na transfer do takiego Lecha czy Legii i kompletnie się nie odnajduje w ataku pozycyjnym.