Robi wrażenie, ale to... że oboje stoicie nad tą umywalką caly czas i wdychacie te drażniące opary. My goat, szanujcie swoje drogi oddechowe, nie warto tego wdychać :)
Witam. Nie wolno tak robić niezależnie od tego z jakiego materiału wykonany jest syfon? Mój jest z jakiegoś metalu i w umowie o mieszkanie jest wzmianka, żeby nie używać granulatów tylko płynów. Ale raz na rok przydałoby się. Zastanawiam się szczerze od dłuższego czasu czy to robi różnicę?
Ja po prostu przepychaczem parę razy pompuje a potem leje kilka minut bardzo gorącą wodę i ładnie się czyści, nie trzeba kreta czy jakichś innych toksycznych badziewi
A najgorzej to chyba jest wtedy jak ludzie leją bezmyślnie środki żrące do plastikowych instalacji... nie wszystkie preparaty do udrażniania rur sa przecież dedykowane takim surowcom jak plastik. Niestety czytanie etykiet się kłania :( czytałam tez o takim preparacie mudin z norenco. Pewnie przed Świetami zamowię zeby udrożnić rury bo coś w umywalce woda słabo zaczyna spływać
Wow soda kaustyczna robilsm i zalalam wrzatkiem i wysyrzlilo mi w oko mialam jedno wewnatrz poparzone Bogu dzieki ze nie wypaliło mi.oczu NIGDY WIECEJ SODY KAUSTYCZNEJ NIE TKNE😮😮😮
Dopiszę od siebie jedno do tego co napisali poprzednicy. W rurach zalegają włosy, naskórek, tłuszcz i inne zanieczyszczenia. NaOH + tłuszcz = mydło. Zmydlanie powoduje zmniejszanie się otworu w rurze, co po latach doprowadzi do jej zatkania. W Lidlu były dostępne bardzo długie elastyczne szczoteczki, lepiej taką szczotką pogmerać. Raz na rok warto rozkręcić syfon + oczyścić taką szczotką rurę zlew - syfon. Proste i nie trzeba wydawać kasy na Krety, sodę ( NaOH) i inne udrażniacze.
@@TheZafek Nie zawsze się rozpuści, zaczyna mieszać się z innymi zanieczyszczeniami ( brud, włosy, drobne śmieci, okruszki, śmieci itp.). Najlepszy przykład- dlaczego rura się zatkała? Skoro się zatkała, to znaczy, że doszło do zatoru, mydło w tym miejscu nie pomoże, zatka się ponownie. 🙂
@@rubens7498 ale zanim dojedzie d9 ponownego zatkania reakcja chemiczna naoh i wody usuwa ten syf. Nie wiem na czym się opierasz kolego ale ja sprawdzałem rury przed i po czyszczeniu sodą i nie było tam grama mydła.
@@TheZafek Do powolnego zmydlania dochodzi nie tylko w tym jednym miejscu, często do głównych zatorów dochodzi blisko syfonu, tu widzisz co się dzieje, a kilka metrów dalej już nie. Miałem w rodzinie już kilka przypadków gdzie na każde przytkanie receptą było używanie kretów i innych specyfików. Efektem były- zatory z mieszanki jaką opisywałem wyżej. Miałem okazję WIDZIEĆ to osobiście, jako złota rączka pomagałem w próbach udrożnienia, w jednym przypadku się nie udało, trzeba było wzywać "fachowców", do zatoru doszło na zakręcie, kilka metrów przed wylotem do szamba. Inny przypadek, klient u którego serwisowałem urządzenie z którego do ścieków był odprowadzany cyklicznie NaOH ( w bardzo małych ilościach), po czterech latach doszło do zmydlenia i rura się zatkała. Są domy w których instalacja sanitarna ma mało zakrętów, przekroje rur są duże, tu może do zmydlenia nigdy nie dojść, u wspomnianej rodziny do zmydlenia doszło po mniej więcej 15-latach. Tak więc BYŁEM, WIDZIAŁEM, MOGĘ TO POTWIERDZIĆ. Pozdro.
Ja wkładam wąż prysznicowy do odpływu umywalki i odkręcam wodę na maksa pod prysznicem, a następnie ruszam wężem w górę i dół i to z reguły pomaga zaś krety i inne reklamowane wynalazki dobre są dla frajerów:)
Koleś 2 lewe ręce bo odpływu nie chce się rozkręcić, wulgarny obrzydliwie i pcha syf dalej. Wystarczy rozkręcić, wyczyścić i wylać do sedesu popłuczyny.
A czy ja powiedziałem że kręt to nie soda geniuszu? :) powiedziałem żeby nie kupować kreta tylko zwykłą sodę bo soda za 1kg kosztuje 8-9zł a kręt sam wiesz ile.