Pani Zdzisława wspaniała wokalistka, a ten utwór Pana Zbyszka to najpiękniejszy duet w historii polskiej muzyki rozrywkowej,a On był najwybitniejszym artystą polskiej estrady. Śpiewa tu genialnie, lepiej od partnerki, ale to zrozumiałe.
Pani Zdzisława nie chciała ciągle być poza domem, męczyło ją koncertowanie, szczególnie że zawsze musiała walczyć z paraliżującym stresem scenicznym. A poza tym, w latach 90tych nastąpiła trochę inna epoka i Pani Zdzisława uważała, że chyba nie umie się do rynku dostosować. I się wycofała. Z drugiej strony, zapamiętaliśmy ją w pełni sił, taką jaką chciałaby być zapamiętana.
Są artyści,których muzyka przetrwa do końca świata.Możemy być dumni z tych muzyków,którzy są wśród nas i których już nie ma, za ogromny wkład w polską muzykę,bo to prawdziwe szczęście móc zaznać Nieba na Ziemi.
Są artyści,których muzyka przetrwa do końca świata.Możemy być dumni z tych muzyków,którzy są wśród nas i których już nie ma, za ogromny wkład w polską muzykę,bo to prawdziwe szczęście móc zaznać Nieba na Ziemi. za Panem Patrykiem
Pani Zdzisławo "do cholery!!!!!" niech Pani nie rezygnuje z występów mimo wszystko bo naprawde Pani brakuje a jest badziewie Pani jak odtrutka podobnie jak Pan Wodecki jak słucham ogladam Panią to ciary........................................................