PAWEL hmmm COS PIEKNEGO nie mam slow aby wyrazic to co sie czuje jak sie slucha Twojego glosu Twoich piosenek Niech Cie Bog Blologoslawi i Twoja Rodzine dostales dar od Boga NIEZWYKLY pozdrawiam z New Jersey USA
My też Pastuszkowie, nie tylko Królowie, na wozie, na wozie jedziemy z kapelą, niech nas rozweselą na mrozie, na mrozie. Graj, mówi Jezus, Bartku swoje; Stój, Dziecię, tylko bas wystroję i smyczek, i smyczek. Bartos sobą troska, że nie ma i włoska na smyczku, na smyczku; a nie myśląc wiele, szast ogon kobyle do szyku, do szyku. Jak zarżnie w swoje szałamaje, aż Jezus paluszkami łaje: powoli, powoli. Wach do swoich basów przypiął sześć kiełbasów, wesoło, wesoło; Woś na swej oboi wielkie figle stroi nuż w koło, nuż w koło. Wnet Kuba zaczął grać od ucha, Aż urwał rękaw u kożucha, Na sobie, na sobie.
Dzień dobry Panie Pawle stej strony ela bieniek pięknie gracie i śpiewacie raz jeszcze brawa dla tak spaniałego zespołu dzienkuję raz jeszcze i udanego sylwetra
