Na początku w 2005 i 2010 braliśmy dofinansowania. Byliśmy w pierwszej 10 w województwie którzy złożyli wnioski i .....😏😕 Może kiedyś o tym opowiem. Teraz śpimy spokojnie
Też mam ten sam dylemat... Stanie w miejscu nic dobrego... a do przodu trzeba bo inaczej sie zginie na tej gospodarce... Kroki można robić ale bardzo drobne...Bydło mleczne ale trzeba coś przerabiać stare obory żeby było lżej mimo wszystko pracować bo szkoda zdrowia
Ja bym nie powiedział tak w dzisiejszych czasach trzymanie kasy i szalejaca inflacja 10% to też nie rozwiązanie. Tylko jedynie złoto, bo za 5 lat może się okazać że te kredyty będą warte tyle co nic.
@@MrWafel007 inwestycja jedynie w towar( materiały budowlane, stal, maszyny i urządzenia, szeroko pojęte części do nich), który notabene staje się coraz trudniej osiągalny i droższy: 1 przez inflację, 2 coraz większą chciwość producentów, 3 zrywane łańcuchy dostaw, może zauważyliście, że coraz mniej jest towaru dostępnego "od ręki, w dobrej cenie"... inwestycja w złoto, czy w surowce to już wyższa szkoła jazdy, moim skromnym zdaniem...
@@MrWafel007 nie pozwolą żeby kredyty się zdewaluowały. Zamiast złota nam rolnikom proponuje ziemię ale tylko w rozsądnej cenie 🤨 i w towarze. Ludzie jeść muszą 🤔
Hmmm to ja chyba jeszcze po pauzuje, widzę w niedługiej przyszłości ginące zera nocą 🤦 i dla wielu będzie to bardzo ciężki czas😞 Pozdrawiam miłego weekendu 😄👍 (Ps. dziś zamontowałem czujnik temp. oleju silnikowego i bęęędzie dziiiida🤣). Dzięki za rozjaśnienie umysłu 👌👌👌
Czasu to nie ma w ogóle a im więcej harujesz tym mniej masz, ale jest jeden plus to tylko w naszym kraju może tak być. Czasem żałuję że urodziłem się w tym bagnie , ale jakby nie cisneli to i tak polski rolnik wytrzyma pytanie jak długo reszta wytrzyma.
@@piotrmozejko278 na zachodzie już mieli taką sytuację 20 lat temu jak my do unii europejskiej wchodziliśmy. Pracowałem wtedy w Holandii, mieszkałem w domu rolnika miał takie duże gospodarstwo jak my teraz 😏, stało puste bo ....🤔🙄 To proste ta fala idzie na wschód. Teraz rolnictwo rozwija się na Ukrainie, Białorusi, Rosji.
Dobrze mówisz, głupota jest się teraz rozwijać i brać kredyty. Lepiej przyłożyć się i pracować się na tym co ma bez kredytu i lepiej dużo na tym wychodzi. Pozdro
Trader uważa że teraz należy brać kredyt ale o stałym oprocentowaniu. Inflacja żeżre odsetki i częśc kredytu. Powtórka z lat 80. Tylko zbyt wielu z nas pamięta balcerowicza i jak to się skończyło. Łatwo jest brać ale oddać trudno. A najcenniejszy jest święty spokuj.
@@grzegorzkasperski1408 chciałem zrealizować ten pomysł Treadera,😉 zapytałem w banku o kredyt ze stałym oprocentowaniem 🙄 i.... razem z prowizją 9 %, ... chyba na 2 czy 3 lata max. Wyszło by na zero, bo tyle mniej więcej jest inflacja. No i musiał bym zainwestować w coś co drożeje 🤔
Witam i pozdrawiam. Tak kiedyś właśnie było każdy żył sobie na spokojnie każdemu starczyło dziś jakaś choroba ludzi dziwna ogarnia ciągle mało same długi ale jeszcze mało bo trza się pokazać wszystko coraz mniej opłacalne ale ziemię podbijają w kosmos pseudo bambry...
Nie wiem jak dla innych dla mnie ciekawym przypadkiem jest gospodarstwo Roberta Wilkowskiego gdzie jak ja zauważyłem ma taktykę że gdy są pieniądze to inwestuje a jak brakuje to pracuje i czeka aż znów pieniądze się pojawią 🤔 Coś może w tym jest , sprzęt ma i 200 ha obrabia
Cena wołowiny w tym momencie jest taka jak 5 lat temu... A inflacja i najniższa krajowa wzrosły o kilkanaście procent. Ekonomia mówi wprost, że to się nie opłaca.
Żółte światło jest jak mówiłeś tylko ludzie go nie dostrzegają ,a co jest tym żółtym światłem?przeszłość i historia tych którzy się wyłożyli ,więc zamiast wyciągnąć wnioski to większość krytykuje a za kilka miesięcy czy lat jest w podobnej sytuacji (na skraju bankructwa jak dzisiaj drobiarze czy hodowcy świń).A co do tej sygnalizacji to w punkt pali się czerwone i zielone .Wszystkiego dobrego
Masz rację ale częściowo. Mamy takie czasy że żeby się opłaciło i zarabiać trzeba bardzo mądrze gospodarzyć i rozważnie inwestować. Trzeba iść w ilość lub w jakość, ci mogą się rozwijać i zarabiać. A średnie gospodarstwa to słabiutko. Btw, jak masz swoją ziemię to źle nie masz, znajomy ma 50ha, miał krowy lata lata temu, później chlewnie a od 10 lat tylko uprawy. I mówił mi że on do hodowli nigdy nie wróci, z tych 50ha jak by nawet był tak słaby rok że uprawy wyszły by na zero to przeżyje za dopłaty bo jest tego ok 50tys, więc dramatu nie ma. I w takiej sytuacji ja się z nim 100% zgadzam. Gorzej z tymi co swojego mają mało i na kredytach lecą.
Moja refleksja:Raz mi jeden rolnik z mojej wsi kiedyś powiedział żeby nigdy nie kupować nowych maszyn tylko używane bo to tylko maszyny A pieniądze w ziemię inwestować bo ziemia tylko droższa będzie. Teraz patrząc z perspektywy czasu to widzę że z jego 10 ha gospodarstwa doszedł w krótkim czasie do ponad 300 ha i również od pewnego czasu zacząłem robić to samo i ten areał co miałem już powiększyłem 4 razy i to wszystko zaczeło się od naszej rozmowy . Jeżeli to czyta to go pozdrawiam i liczę na dalszą owocną współpracę. Pozdrowiam.
@@modyrolnik7214 u mnie to nie da się ani kupić ani w dzierżawę wziąć jedynie jak ktoś kończy gospodarkę to może komu się uda ale to najczęściej bierze ten do kogo pierwszy przyjdzie właściciel i powie że oddaje😂
Nowe maszyny mają oczywiste zalety, ale jednak bardzo tracą na wartości w przeciwieństwie do ziemi, którą równie dobrze można obrobić maszynami kilkuletnimi poleasingowymi czy nawet starszymi przy dobrym serwisowaniu. Z ojcem i wujkiem gospodarujemy łącznie na ponad 800ha, a pierwsze od czasów C360 nowe maszyny kupiliśmy mając około 600 hektarów, które do tego czasu obrabialiśmy ciężkimi Ursusami i Zetorami, później głównie używanymi zachodnimi, inwestując większość pieniędzy w ziemię. Teraz są inne możliwości i część maszyn kupujemy nowe z różnymi dofinansowaniami, korzystamy też z finansowania fabrycznego marki John Deere, której produktów głównie używamy. Obserwuję takie zjawisko, że często rolnicy chcą się chyba dowartościować kupując większe maszyny niż potrzebują i droższe niż są w stanie spłacić. My jeszcze kilkanaście lat temu 500 hektarów obrabialiśmy ciągnikami o mocy poniżej 200KM, a daleko nie szukając, kolegi sąsiad na 80 hektarów kupił jakiś czas temu nowego 6195R i musiał pójść do pracy na etat, żeby na ratę starczyło. Te 80 hektarów uprawia 4 metrowym Köckerlingiem Quadro, gdzie mi na wielokrotnie większy areał wystarcza 5 metrowy Vaderstad Topdown. Z Topdownem pracuje pełnoletni już prawie 8420, oczywiście zadbany i serwisowany na oryginalnych częściach, jak najbardziej sprawdzający się na takim areale. A jeśli chodzi o ceny ziemi to u nas 25-70 tysięcy, zależnie od klasy. Wokół bazy mamy IIIa i im dalej tym ziemia gorsza, aż do VIz
Szczerze jak chcesz brać kredyty to niestety musisz dupe ścisnąć i zapierdalac a mimo to i tak 50% szans ze wygrasz 😉 powiem tak kto po wejściu do unii zapierdalal bez brania kredytów przy produkcji mleka za 70 gr do roku 2011 gdzie ceny zaczęły rosnąć to teraz jest panem. Bo ci którzy się obudzili po 2011 r i zaczęło im się opłacać robić przy krowach to do dnia dzisiejszego na kredytach jadą i jęczą 😁
Uważam,że kredyt w naszej branży to nie jest zła inwestycja,tylko wszystko musi być z dystansem i rozsądkiem. Zauważcie przy galopującej inflacji ile można było kupić rok temu a co dzisiaj za te same pieniądze. Niektórzy porównują obecny czas do lat 90-tych gdy gospodarz miał nazbierane na ciągnik a za rok brakowało na dobry rower. Moim zdaniem dobrą inwestycją jest ziemia i maszyny rolnicze,których ceny dopiero wystrzelą w pogoni za cenami nowych.
Zgadzam się 👍 porównanie do lat 90 jak najbardziej trafne, chodź takiej dużej inflacji nie będzie. Bo teraz rządy i banki są mądrzejsze i nie pozwolą na to żeby stracili 😏. Jesteśmy teraz na zakręcie i trzeba zwolnić bo można wypaść. Trzeba trzymać się mocno 🤨
Z tą ziemią to nie wiem czy taki biznes bo wyobraź sobie co będzie gdy przyjdzie bum i ziemia zamiast iść w górę zacznie spadać bo po co komu ziemia jak opłacalnośc coraz mniejsza 🙂
@@kabim8767 pamiętasz żeby kiedykolwiek cena ziemi spadała 🧐 to jedyna rzecz na świecie której nie można wyprodukować jej ilość jest stała lub maleje (urbanizacja). Ziemia jest niezbędna do wytworzenia żywności. Cena jej spadnie jak wymrze kilkanaście procent populacji ludzkiej 🙄 bo nie będzie tyle żywności potrzebne.
@@agrosawrog chyba każdy doskonale wie co wywindowało ceny ziemi.. niech tylko dopłaty się skończą to napewno chłopy będą za hektary płacić po 50 tysięcy by produkować za psi..... Za przeproszeniem ale każdy ma prawo mieć swoje zdanie 👍
@@agrosawrog nie tyle co filozof a bardziej baczny obserwator sytuacji na rynku ogólnokrajowym i międzynarodowym. Stwierdzasz fakt że inwestowanie w Polsce niesie za sobą ogromne ryzyko. Kredyt to pętla na szyi bez dwóch zdań. A Bez kredytu ciężko w coś wiekszego samemu inwestować ☹
@@agrosawrog ale nie da się tego przewidzieć znam drobiarzy bardzo ostrożnych a już im się dupa pali bo ich ugotowali.Chociaz było do przewidzenia że to eldorado długo nie potrwa
Dobra historyjka ale ja bym ją zmienił troszkę światło zawsze jest zielone ten kto chce ten zawsze będzie inwestował nie patrząc na nic ale droga z autostrady zaczyna się zmnieniac na szuter i polna jest coraz trudniej iść do przodu. W tych czasach powstaje obawa że zawsze jest zielone swiatlo kredyty itd a zaraz za zakrętem tej polnej drogi jak myślisz że będzie już prosta stoi znak zawróc a pod nim małym drukiem nowa ustawa polityczna zamykająca ta drogę którą jechałeś.
Dobrze gada polać mu👍💪 Czerwone światło oznacza tez problemy takie jak choroby stada, albo jak ktoś ziemię zabierze bo przebije czynsz dzierżawy, poważne awarie zachodnich ciągników potrafią też duuuzo kosztować$$$ , jest tych dołków troche ale najwięcej Bambrów płynie przez maszyny na PROW, bo sąsiad kupił to ja muszę większy 🤦
Wcale się nie wymądrzasz Polska jest w letargu a może to kryzys wieku średniego Mój Ojciec zawsze powtarzał Masz nie ciesz się nie masz nie smóć się. Załatwiła nas UNIA i nic z tym nie zrobimy
