Zmierzch herosów. Czy to już koniec kultowej serii HOMM? [tvgry.pl] 

Jeżeli mowa o pomysł na wskrzeszenie serii, to jako fan strategi podam przepis na dobrze brzmiącą VIII... Prawda jest taka, że aby Ubi miało dobrze rozwijać serię w Ashan(które jest dobrym uniwersum) to musiałoby się cofnąć do Heroesa V. Pierwszą istotną rzeczą jest styl graficzny, starczy porównać modele z V i VI/VII, początkowo wszelkie postacie wyglądały dość Warcraftowo i groteskowo, dłuuugie uszy u Elfów, te okrągłe brzuchy u chłopów, czy mocarny design kapłanów, sprawiają, że gra się nie starzeje. Natomiast w VI, czy VII mamy nakreślenie "realnych" modeli, które ujmują baśniowości i sprawiają, że Irina wygląda 100x brzydziej od Freydy, która jest trochę od niej starsza, a Anton wygląda jak Ken z Barbie. Również paletę koloru dorwał "mrok", co towarzyszy bardziej marce Disciples niż M&M. Ekrany miast z V były arcydziełem, ale lepiej nie ruszać tego tematu i zostawić to jako ikonę V, poza tym w prostocie piękno. Dobrym rozwiązaniem na moje byłyby miasta z III. W VI i VII mamy dziwne obrazki na których pojawiają się różne filtry... Kiedy wystarczy wymodelować budynki i dać im stabilne tło, ładnie to wyglądało we wspomnianej trójce, czy Disciples II. Mapa powinna być czytelna, tak jak pola bitwy, tutaj zgodzę się, że mapy powinny być w ładnym 2D(właściwie 2.5D), a pola bitwy powinny być niemalże identyczne jak w V, bez żadnych dziwnych smoczych żył, czy sztandarów, z paroma przeszkodami terenu. Drugą istotną rzeczą jest lore. Ashan jakie znamy z Heroeasa V, Clash of Heroes i Dark Messiah jest fajny, prosty, ciekawy i wielowątkowy. Wszystkie przedstawione w nim rasy mają też wyjątkowe dla siebie kultury, religie, itp. Sprawa się komplikuje w VI i VII, gdyż cofamy się epoki wstecz, gdzie dowiadujemy się o nowych krajach, o tym, że Orkowie dzielą się na 3 zupełnie różniące się od siebie plemiona, a każde księstwo jest istotne i inne od pozostałych, jakby wszystkie te księstewka były nowymi rasami, natomiast pojedyncze rasy takie jak Inferno i Nekro dostają zupełnie nowe ideologie, architekturę, kulturę i wygląd, a Smoczy Bogowie ciągną za sznurki świata, zamiast być źródłem mocy magicznej itp.. Oczywiście niektóre redcoony(np. Raksashe, które zamieniono w zwierzoludzi) są w porządku, ale takie drastyczne zmiany nie mają prawa bytu w przeciągu 1 gry. Ubi powinno zachować ten klimat i logikę V i zdecydować czy na pewno chcą aby nekromanci posiadali jakieś pajęcze roboty strzelające zielonymi laserami i czy chcą, aby demony były tak dziwne jak w VI. Również wolny wybór w kampaniach i schematy wenezuelskiej telenoweli, gdzie wszyscy bohaterowie to jedno rodzeństwo, porozrzucane po wszystkich rasach, czy też opowiedzenia nam różnych historyjek są chore i brakuje im tej epickości. Trzecią i chyba ostatnią rzeczą są zawartość i nowe rzeczy. Tutaj napiszę pokrótce. Jeżeli chodzi o możliwości gry to liniowa kampania, gdzie każda z frakcji posiada taką samą ilość misji i trochę map(z generatorem), które umożliwią wielogodzinne granie ze znajomymi hot seata, w ostatnich częściach brakowało tych elementów(które są najważniejsze dla rozgrywki). Dalej jest ułatwienie sprawy moderom, aby gra mogła się cieszyć długim i bardzo wesołym życiem. I najważniejsze... wydanie pełnej gry, bo co to jest 5 frakcji, gdzie ostatnie gry w Ashanie pokazały nam 9 ras, a nawet 10. Jeżeli chodzi o element lore, który dzielił wiele frakcji na różne księstwa/plemiona/królestwa/zakony/itp. to jest na to sposób, w oknie wybory frakcji, oprócz zamku, bohatera, drużyny, koloru i premii warto dodać "skórkę", dzięki czemu gra się nie znudzi tak prędko, gdzie każda frakcja będzie miała powiedzmy 3 warianty jednostek i budowli, sprawi to, że będziemy chcieli dłużej grać, a mapa z przeciwnikami będzie wyglądać ciekawiej. Jeżeli chodzi o ten motyw i kampanie to da nam wiele lepszy feeling z gry kiedy to będziemy to jako księstwo gryfa walczyć z księstwem wilka, itp. Oczywiście wyjście to daje Ubi okienko na mnóstwo pierdołowatych DLC, ale trudno. Jeszcze wspomnę o powrocie do NORMALNYCH 7 surowców, ewentualnie dodanie ósmego. A zamiast alternatyw, które znamy z dzikich hord(które de facto były takowymi skórkami) to może by tak dodać 3 ulepszenie, co sprawi, że rozwój zamku będzie trwał trochę dłużej i znowu poszerzy się paleta przeciwników, itp. To chyba tyle z tych najistotniejszych rzeczy. Wiem, brzmi to jak mokry sen fanatyka V(którym przyznaję się, jestem), ale coś takiego powinno być dobrym zadość uczynieniem za zabijanie serii.

Czy jestem jedyną osobą która jako tako lubi czwórkę? Wiem, że jest inna, wiem że kilka lub więcej zmian to istne strzały w stopę (np. brak ulepszeń), ale przynajmniej twórcy próbowali zrobić coś nowego niż 'podrasowana trójka'. Osobiście lubiłem mgłę wojny i to, że jednostki mogły same się poruszać. Dodawało to dodatkową odrobinę strategii gdzie warto było zostawić niskopoziomowe potwory przy miejscach strategicznych jak mosty lub kotliny prowadzący do naszego miasta. System rozwoju postaci też wydawał się fajny, zwłaszcza to, że po wyborze konkretnych umiejętności nasz heros otrzymywał jakąś specjalizacje (np. magia śmierci+magia natury= przywoływacz). Kampanie w podstawce uważam za lepiej opisane niż te z III czego najlepszym przykładem jest kampania Gauldotha, pragmatycznego nekromanty który wyjątkowo nie chce przejąć władzy nad światem. Modele postaci to już kwestia gustu, dla mnie są OK, szału nie ma. Za to muzyka i efekty dźwiękowe są chyba najelpsze z całej serii.

od początku oglądania bałem się że nagle wyskoczy na mnie Arasz ;-;

Chciałbym widzieć materiał o upadku Tibii. Chętnie posłuchałbym Waszej opinii :D

uczcijmy pamięć wspaniałej trójki [*]

Ło kufa... to jest już homm7? A ja ciągle II i III mam na dysku...

0:41 Hit mojego dzieciństwa. :D Nie jestem w stanie policzyć, ile wieczorów przy tym spędziłam. :p

Długo czekałem na taki materiał! Fajnie się oglądało i dobrze wiedzieć, że większość ma podobne odczucia w kwestii popełnionych zbrodni wobec najnowszych odsłon serii HoMM ;))

Fajnie gdybyście stworzyli materiał na temat fenomenu Heroesów III. :D

jak mam być szczery Heros 4 nie był zły, owszem wielu fanów 3-ki poczuło za dużą różnice, ale gdyby te wszystkie zmiany które weszły w 4 były rozłożone na kilka odsłon serii, gdyby to nie były desperacko rzucone wszystko na raz, to możliwe że gracze nie byliby nimi tak zrażeni, no ale wyszło jak wyszło, ale uważam że mimo wszystko HoM&M 4 to dobra gra. Ja trochę żałuje że i seria Heros i konkurencyjna seria Disciples dość kiepsko przędą obecnie. Pomysł bym miał, ale kwestia że... wielcy developerzy mają to do siebie że rzadko kiedy słuchają "plebsu" mimo że dość częśto dostają przez to srogo po tyłku.

Najlepsza 3 i piątka :-)

Ashan był już wprowadzony w piątej części Heroesów. W Might & Magic X jest smok w jaskini niedaleko początkowego miasta :P Duel of Champions będzie zamknięte dopiero 31 października.

Świetny materiał.

Przedwczoraj przesiedziałem z kumplami całą noc z HOMM III . Rok w rok jest takich nocek na pęczki. HOMM III for ever!

Aż nabrałam ochoty, żeby zagrać w moją ukochaną czwórkę. Ta muzyka - soundtracku jeszcze zdarza mi się słuchać - niesamowita

A mi się najbardziej właśnie podobało Heroes IV. Nawet ostatnio sobie odpaliłem i bawiłem się świetnie. Ta część jest taka baśniowa, magiczna i niesamowicie klimatyczna. Tyle cudnych opisów, historii... I piękna muzyka. Sea Theme cudowne. Bawiłem się dużo, dużo lepiej niż w uwielbianej przez większość graczy III. Bohaterowie wreszcie brali czynny udział w bitwach - to była ciekawa zmiana. Do tego dochodził też przyjazny edytor poziomów. Pamiętam, że swego czasu naściągałem sporo zrobionych przez graczy niesamowitych poziomów, jak np. wykonane z niesamowitą dokładnością Tolkienowskie Śródziemie. Ile ja godzin tam przegrałem.... Chyba w żadnej innej grze nie spędziłem więcej.

Bardzo miło wspominam czwóreczkę, gra mojego dzieciństwa do której zawsze chętnie wracam.

To jest dla mnie smutny film, ale jaki prawdziwy... Mam 16 lat, a w "Hierołsy" gram od 2006 roku... 4 była moją pierwszą kupioną grą... A teraz, aż mi łzy nachodzą gdy tego słucham i całkowicie straciłem nadzieję :(

Droga ratunku? Niech UbiSoft odda tę markę w ręce ludzi, którzy wiedzą jak robić strategie na PC. Ot choćby Creative Assembly albo Firaxis.

Ja nawet nie wiedziałem że DLC jakieś wyszło do najnowszej części :O

Co do Heroes to ja był teraz kombinował coś z wersją Heroes 3 HD chodzi mi szczególnie dopracowaniem podstawki (Naprawy błędów itp) oraz dodaniem dodatków o których widocznie zapomnieli, branie się za Heroes 8 i wymyślaniem nowego konceptu gry mogło by być ryzykowne dla tego proponowałbym dopracowaniem wersji HD dla trójki a potem coś by się wymyśliło.

Myślę że dobrym pomysłem byłoby wzięcie H5 , zamienienie jednostek we frakcjach i ekrany miast(najlepiej 3d), mechanikę zostawić z h5 ale dodac nowe czary i rozdzielić je między 4 szkoły magii z H5 oraz dodać nowe talenty i każdej klasie z frakcji przyporząkować dla unikalnego rozwoju, zrobić otwarty system umiejętności jak w H7 i na koniec dodać flanki i nowy soundtrack.

Ja tam lubię i nadal gram w Heroes of Might and Magic V

HoMM 3 była dla mnie grą, która otwarła mnie na świat fantasy. Wcześniej zagrywałem się w klasyki Disneya, Mario i Prince of Persia(uwielbiałem tą gierkę, podobnie jak serię z pisakami czasu, którą Ubi skutecznie UBIło w zapomnianych piaskach...), ale to właśnie HoMM 3 sprawił, że mogłem siedzieć przed kompem niezliczone godziny, bez najmniejszych oznak znudzenia. W tej grze było coś magicznego. Liczne stworzenia zaczerpnięte z mitologii i fantastyki, które później zostały przydzielone do konkretnych zamków, ustaliły pewien kanon, który zdaje się być niezmienny. Muzyka, grana przez Paula Romero sprawiała, że wspomniana magia została spotęgowana. Było czuć wszystko - swojski klimat, rosnące napięcie, nutę tajemnicy, dumę z wygranych potyczek i smutek z powodu klęski. Ta muzyka była odpowiedzią na wszystko. Klimatyczne utwory, które wyróżniały każdy zamek z osobna, są niezapomniane. Nigdy nie zapomnę, gdy pierwszy raz usłyszałem muzykę z Bastionu. MAGIA! Warto wspomnieć o melodii towarzyszącej nastaniu nowego dnia oraz tygodnia. Nigdy w życiu tak nie czekałem na poniedziałek, jak w trakcie gry w Herosa. :D Płaskie, dwu wymiarowa mapy i potwory nigdy mi nie przeszkadzały. Były świetnie wykonane. Wszystko, od stworzeń i postaci, przez kolorowe lokacje, aż po klimatyczne miasta, było świetnie, wręcz baśniowo zaprojektowane. Nic dziwnego, że ludzie chcą tam wracać. W zasadzie po co coś zmieniać skoro jest dobre? Takie właśnie pytanie sobie zadałem, gdy uruchomiłem czwartą część produkcji... Wszystko zostało wywrócone do góry nogami. Klimat gdzieś uciekł, pojawiły się jakieś cyborgi, animacje straszyły, a mechanika i wygląd zamków zostały totalnie zmienione... Moją ukochaną nekropolię scalono z pomiotami piekielnymi... Tym oto tytułem 3DO przybiło gwóźdź do swojej trumny - o ile można tak to powiedzieć... Piąta część była oddechem świeżości. O dziwo fabuła tej części gry zaczęła mnie interesować, podczas gdy wcześniej nie zwracałem na nią w ogóle uwagi. Powrót do części klasycznych rozwiązań związanych z budową zamków, był jak dla mnie strzałem w dziesiątkę. Wreszcie nie musiałem z niczego rezygnować, by rekrutować wszystkie jednostki z danej frakcji. A skoro o zamkach mowa - ich "stożkowa" budowa, była naprawdę mega klimatyczna. Powiedziałbym, że stawiam ją na równi z widokiem miast z HoMM 3. Poruszanie po mapie nie stwarzało mi większych problemów, stosunkowo łatwo było mi się po takiej mapie przemieszczać. No i wielki plus za ślady zostawiane po wrogich wojskach, co miało wielkie znaczenie taktyczne w licznych starciach. :) Poza tym bardzo spodobała mi się szata graficzna interfejsu. Choć była "nowatorska", to miała w sobie coś z trzeciej odsłony serii... Możliwe, że mam tu na myśli jej żywe kolory i ciekawe grafiki związane z umiejętnościami. Choć postawiono na część nowych jednostek, kosztem tych starych, to muszę powiedzieć, że przypadły mi one do gustu. Miały całkiem ciekawe zastosowanie w walce oraz bardzo fajny design. Graficy tej części zasługują w tym miejscu na ogromne pochwały. Pomimo zastosowania tak wielkiej różnicy w ogólnej stylistyce gry, między poprzednimi odsłonami, a tą o której mowa, byli w stanie zachować ducha serii. To się ceni! Podobnie wygląda kwestia mechaniki walki, która choć została lekko zmieniona i przeniesiona na nowy grunt, to dalej była grywalna i pociągająca. Tymczasem w przypadku kolejnych części, pojawiło się za dużo zmian, które ostatecznie pogrążyły tą serię. Pomijając kwestie frakcji, czy też jednostek, które po raz kolejny zostały przemodelowane lub stworzone od nowa, to utrudnili rozgrywkę niepotrzebnymi przeszkadzajkami, strefami wpływów, bramami itp... To co najbardziej rzucało mi się w oczy, to wyblakłe kolory. Mapy sprawiały wrażenie, jakby im brakowało kontrastu i cieplejszych kolorów. To tak przybijało, że po pół godziny odchodziłem od gry, bo dostawałem depresji... Dodatkowo ciągle pojawiały się bugi, uniemożliwiające dalszą rozgrywkę. Co najlepsze - dotyczyły one tylko użytkowników kart GeForce, które zazwyczaj są bezproblemowe... Na patche nie było co liczyć, bo twórcy przestali się tym interesować. Zero szacunku do graczy. To nie o takiego HoMM walczyłem! Do ostatniej części nie miałem jeszcze okazji zasiąść i choć wydawał się krokiem w przód, to dalej kolorystyka poziomów wprawiała mnie w depresję... Czekam na powrót tej serii, ale tylko pod warunkiem, że będzie on powrotem do chwały. W innym wypadku, niech Ubi zajmie się ubijaniem innych serii, bo leżących nie powinno się kopać. Btw. Tyle się mówi o nowych grach Ubi, aczkolwiek on już dawno przestał mnie zaskakiwać swoimi produkcjami. I choć muszę przyznać, że Far Cry 3 im się udał, a w jego czwartą część również zamierzam pograć, to reszta gier wydaje się być bez większego polotu i charakteru. Mam wrażenie jakby non stop serwowano nam to samo, choć w innych realiach, przy czym bez głębszej historii i ciekawszych postaci. Mam tu na myśli Assassin's Creed, the Division, czy też serię Ghost Recon. Promocja poszła w ruch, ale co z tego, skoro zazwyczaj efekty są mizerne? Żeby nie było - seria AC miała swoje przebłyski z historią Ezio i Edwarda, ale poza tym już raczej już nieszczególnie... Ot odcinanie kuponów...

Pierwszymi Heroesami w jakie zagrałem była 4 cześć. Odkrywałem wszystkie mechaniki, uczyłem się w to grać i grało mi się w to tak przyjemnie, że nigdy bym nie pomyślał, że ta gra mogłaby być zawodem dla fanów poprzedniej części. Szczególnie, że sam soundtrack był tak wyśmienity, że słucham go po dziś dzień. Chyba ominął mnie kult trzeciej części, ale najbardziej zagrywałem się w piątkę z dodatkami i ciężko mi się było od niej oderwać. Czasami zresztą wracam do tej części, szczególnie gdy chcę z kimś pograć w tryb Hot Seat. Pozdrawiam :)

Pamiętam 99 chyba rok i ten tekst królowej Katarzyny "Erafia nigdy nie zostanie rzucona na kolana" w intrze (miałem polskie tłumaczenie). WOW! Fabuła BYŁA ważna w HoMM. A jak 4 zaczęła się mniej więcej tak: "Dwóch gości bawi się mieczami i wywala planetę z orbity - go go new world" to się poczułem jakby mnie ktoś kopnął:(

Zaczynałem od pierwszego Kings Bounty. Zdecdowanie najciekawsza część tego świata, której koncepcje zostały rozbite na dwie serie - strategiczną i fabularną. Obciążenie tym widać do tego moemntu. Nie wiem czemu o tym zapomnieliście? A może za młodzi jesteście by grać w tak stare gry... a polecam. Oczywiście na jedynym słusznym poziomie trudności, najlepiej barbarzyńcą (takie małe wyzwanko). Pozdrawiam.

Moją ulubioną częścią jest V. Do III mam największy sentyment, ale system rozwoju bohatera, alternatywne ulepszenia i równoczesne tury z piątki na LAN'ach robią ogromną robotę :)

Inspirując się wypowiedzią Hed'a, chciałbym byście zrobili odcinek o tym co działo się w momencie kiedy dostaliście pierwszy raz internet, co wtedy dominowało w waszych wyświetlenia, jakie gry poznawaliście itd, pozdrawiam

HOMM skończyły się dla mnie na V. Pograłem trochę w 6, ale rozwiązania mechaniczne, jak np. Konwersja zamków czy budynków, teleport w każdym mieście, były po prostu smutne. Dodatkowo oprawa graficzna była znacznie uboższa niż w V. Wystarczy porównać sobie wygląd zamku VI i V. W piątce mieliśmy pełen trójwymiar z dość niezłymi efektami oraz sporą ilością detali. W Vi natomiast, mamy biedną mapkę 2D na której nawet nie musimy szukać budynków. Ba nawet nie musimy klikać na miasto aby coś w nim zbudować, ponieważ mamy skróty klawiszowe lub makro. Te 2D nie było by takie złe, jeżeli cała gra była by zachowana w 2D. Ale nie, dostajemy grafikę 3D mapy, ale zamków już nie? Co budżet się skończył? Szczerze? Przecież wiadomo że to czego Ubisoft się dotknie przekłada się na mierną grę komputerową z limitem do 30fps, z gliczem na gliczu, i ceną jak za 3 dobre gry.

Mam 13 lat :3 A gram nadal w trójkę :) Zaajebista :D

Ja mam pomysł! Zrobić heroes 3 multiplayer. Ale nie tak ja to gówno co wyszło ostatnio. Mój pomysł też może być zrealizowany w przeglądarce. Normalne heroes 3, lepiej zorganizowany multiplayer, normalnie turowy. Zaczynasz grę wykonujesz turę i czekasz na inną osobę. Można czekać godzinę czy dwa dni, to co wtedy robisz? Odpalasz kolejną gierkę w specjalnej zakładce i powiedzmy grasz naraz 8 gierek. Mówicie, że to gra dla hardkorów to ludzie by siedzieli. Musi być łatwo przechodzić między gierkami i być informacja kogo teraz kolej. Wiem, że jest dużo problemów do rozwiązania, np. jak zrobić walki, ale je da się rozwiązać i ta gra dałaby radę, naprawdę. Jeśli tylko nie zostanie zrujnowana przez itemshop.

Według mnie piąta część była szczytowym osiągnięciem. Zrobiona z największym rozmachem. Pełne 3D, doskonałe animacje i efekty, chociażby czarów (porównajcie sobie np. implozje z h5, h6 i h7), wielość okien - czy to bohaterów czy jednostek i w końcu piękne miasta. Fabuła nie powalała, jednak sama konstrukcja misji była bardzo unikatowa, wszystkie różniły się czymś od zwykłej potyczki. Rozwinięty rozwój bohatera w porównaniu z poprzednimi częściami, no i alternatywne ulepszenia w ostatnim dodatku były czymś niesamowitym. Ogólnie narzekałbym trochę na magię, zdecydowaną przewagę nad innymi miała magia mroku, która nie wymagała praktycznie w ogóle siły czarów, gdyż ona wpływała prawie wyłącznie na ilość tur, przez jaką czar będzie się utrzymywał. Troche słabe też były długie tury przeciwników. Oczywiście, kult h3 jest większy, jednak mnie się udało dość szybko przerzucić na piątą część.

Proszę tylko nie pierdolić, że to tylko i wyłącznie wina Ubisoftu, piątka wyszła świetna. Obecnie chyba jedyne co może uratować tę serię to reedycja MM1-5.

Hed masz fajną koszulkę \^_^/ /Tomek(ten co pisze do was cały czas o pomysłach na odcinki)

A może by tak stworzyć coś na wzór Heroes Origins? W grze powróciłby świat z pierwszych części sagi, bohaterami byliby przodkowie tych, którzy wiedli prym w "trójce". Można by było stworzyć ciut większe armie i rozbudować zamki. Dodać większe drzewko umiejętności. Całość w grafice 2d, oprawionej ciekawą fabuła, dobrymi cut-scenkami i muzyką w starym stylu.

Jedynkę, dwójkę oraz szczególności trójkę (w którą gram do dziś) bardzo miło wspominam. Czwórka jeszcze była ciekawa, ciekawy był pomysł walczącego bohatera, jednostek, które same mogły podróżować po mapie oraz wybór budynków w zamkach. Ale jednak nie miała tego czegoś co trójka. Piątka odtrąciła mnie całkowicie, denerwujące 3D (naszukaj się ukrytych skarbów za drzewami), przez co wydłużone strasznie ruchy komputerowych przeciwników oraz ogólnie cały wygląd mi się w ogóle nie spodobał. Kolejnych części nawet nie chciałem sprawdzać, bo wiedziałem, że nie będzie w ogóle lepiej.

Akurat wczoraj udało mi się uruchomić Herosy IV na Windowsie 7 :D

Fabuła w Heroes 5-6 jest super (w 7 nie grałem). DoC to była jedyna karcianka, w którą chciałem grać i grało mi się dobrze (Gwint, Heartstone, TES Legends mi się nie spodobało). Ale Ubisoft nie widział w tym potencjału i marka stała się martwą :-(

Ta gra to moje całe życie ja ją po prostu kocham i szkoda że nie będzie dalszych części :( Ale zgadzam się z wami :D

Moja ulubiona część to Heroes 6, system moralności i zdobywanie terytoriów bardzo mi się podobały. Podzielenie kampanii na członków jednej rodziny prowadzących różne frakcje też było moim zdaniem extra pomysłem.

Heroes 3 i 5 są najlepsze

Hola, hola. Heroes of Might & Magic i Might & Magic to dwie różne serie. Zdecydujcie się o czym chcecie mówić.

Uwielbiam Heroes III, szczególnie soundtrack

Might and Magic VII był grą, którą ogrywałem tygodniami. Tak wielkiego otwartego świata wypełnionymi znajdźkami, dziwnymi sekretami dotąd nie widziałem. Gdy do teamu udało się zwerbować smoka, lokacje otwierały niedostępne wcześniej tereny. Kupiłem nawet antologię ale już do tych gier nie wróciłem.

Czwórka jest świetna! i to nie jest żart, ja uwielbiam czwórkę choć dużo aspektów możnaby w niej usprawnić, temu nie przeczę.

7 widać panowie nie pograli ? :) Kozacka wersja, ciekawy rozwój championów, świetnie zrobiony rozwój miasta - dorównuje trójce. Jedyny minus to zbyt wysokie ceny podstawy i dodatku.

7:50 muzyczka podczas eksploracji podziem w heroes III bardzo fajna ale bardziej mi się podobał podziemny soundtrack z heroes IV dzięki swej mrocznej i tajemniczej otoczce (Subterranean tak się nazywał jak coś). Kilkoma nowatorskimi mechanikami wg mnie bardziej przykuwał do monitora niż heores V. Tylko po co ja to piszę? Nie mam pojęcia... A zresztą i tak tego nikt nie przeczyta :P

Ja zostanę przy mojej ukochanej czwórce :) Mechanika tej gry jest moją ulubioną, po prostu.

Herosi potrzebują restaru serii. Takiej odsłony, która jest czymś pomiędzy 3, a 5 z dodatkami ( oczywiście w czytelnej grafice 2D).

Macie racje z tym że HOMM były przyjemne pod względem gameplay, pamiętam jak grałem w 2.3,5 bardzo miło spędziłem przy nich czas. Jedyne czego potrzebuje HOMM a by wrócił do gry to bardziej czytelnej grafiki, nowych umiejętności, eventów, oraz lepszego rozbudowania magii, np. takiej jak to się działo w Herosach 5 gdy grało się Czarodziejem lub czarnoksiężnikiem. Było to bardzo dobre posunięcie, jakby to rozbudować i naprawić statystyki np. łowca dostawał cały czas obronę i wiedzę, podczas gdy głównie potrzebuje ataku ^^.

A recenzję i/lub poradnik do najnowszego dodatku HOMM7 zrobicie?

zapytam z ciekawości: jaką kamerą nagrywaliście ten odcinek? jakoś jest..ostrzej..

Ale mi zrobiliscie smaka na "Hirołsy 5"

Heroes 5 były chyba najlepszą częścią, może nawet lepszą od 3 jeśli mówimy wspomnimy o dodatkach. Dalej ta seria się jakoś posypała. 5 miała nawet jakąś ciekawą fabułę która kiedyś mnie wciągnęła, ale potem to tak meh... BTW. Nie zgodzę się z dwuwymiarowymi heroesami, to by się dziś nie przyjęło. Mogliby to jakoś ulepszyć jak np. w Mortal Kombat nowych aby się wygodniej grało, ale raczej gra 2D nie przyciągnęłaby za dużo ludzi...

Mnie się podobało w piątce to że nie zawsze wiadomo było czy się przeciscniesz przez jakąś gęstwinę czy bedzie tam jakis skarb

Czy to dobry pomysł by Might and Magic XI było oldskulowym, drużynowym RPG, jednak zbliżonym do współczesnych RPG, np.: taki drużynowy Skyrim w klimatach Might and Magic.

M&M 7 i 8 to do dziś jedne z moich ulubionych gier. Uwielbiam je i w odróżnieniu do takiego Obliviona (w którego również uwielbiałem grać i spędziłem przy nim mnóstwo czasu) wciąż lubię wracać. Nigdy tych gier nie zapomnę i chyba nigdy nie przestanie mi takich gier brakować ;c Herosów jestem wielkim fanem trójki, a jedyne co o siódemce chcę mi się mówić, to że ma (imho) ładną grafikę i świetny design jednostek.

I ten soundtrack z HoMM 3

Szczerze mówiąc mam wrażenie, że to materiał robiony strasznie na siłe, jak chodzi o samo Might&Magic to sie nie wypowiem bo wcale prawie nie grałem, moim zdaniem jednak temat Heroes'ów był tu na doczepke. Zupełnie olaliście 4 część, stwierdzając tylko, że była kiepsko przyjęta, moim zdaniem jest to część, która najbardziej ze wszystkich się wyróżniała, a trzeba przyznać, że właśnie wyróżnianie się było odzwierciedleniem popularności Heroesów. 1 i 2 - bardzo przyzwoite początki 3 - niesamowity klimat, część, która stworzyła tę marke, 4 wprowadzenie nowych rozwiązań, bardzo ciekawa jak na tamte czasy grafika i bardzo wciągające kampanie (można było utożsamić się z protagonistą), 5 - coś nowego, powrót do korzeni z 3-ciej części jak chodzi o rozgrywkę, bardzo ciekawa... co do następnych części to troche mi zalatują odgrzewanym kotletem z jeszcze bardziej cukierkową grafiką niż w 5, w sumie dużo podobieństw ale straaasznie przekombinowane, osobiście bardzo mnie odrzucały... Ale cóż to tylko moje zdanie. W całym materiale nie podobało mi się też przygotowanie autorów, o ile Hed miałem wrażenie był całkiem ogarnięty co do "Hirołsów" to kolega po prawej... no cóż, starczy powiedzieć, że słabo to wyszło, liczyłem na lepszy materiał :/ zastanawiające jest też to, że pokazane filmiki z gier pokazywały stan gry dosłownie jakieś 10-20min. od uruchomienia, no i brak materiałów z czwórki, jedynki i jedynie urywki filmowe z najnowszych części potwierdzają moje obawy. Film o "Hirołsach" na TVgry robiony na siłe... ;( Mógłby być osobny materiał o serii Heroes i M&M, no ale cóż, na to już chyba za późno :P

Początkowo H6 również była również tworzona przez Nival, ale zajmowali się też innymi projektami, więc Ubisoft zerwał z nimi współpracę. Studio Black Hole niedługo po premierze H6 zbankrutowało. Podobno dlatego, że Ubisoft im nie płacił. Słyszałem też, że większość kontrowersyjnych zmian jak ilość surowców był pomysłem Ubisoftu.

Szkoda tej zmiany w koncepcji Might and Magic, która wprowadzili nowi właściciele marki. Fabuła łącząca elementy fantasy i sci-fiction to było coś pięknego. Moim zdaniem świetnie to wychodziło, z resztą latanie z blasterem i eksterminowanie smoków to sama przyjemność :) Do tego w tle wątek starożytnych, kreegan, strażników itd.Znakomite gry, znakomity klimat i fajna fabuła. nawet dzisiaj te gry się bronią moim zdaniem.

Mi się akurat bardzo podobała 6 i 3, w sumie to jedyne części do których "dosiadłam" na dłużej. Może jeszcze Dark Messiah w tym świecie. 7 nie przemówiła do mnie w ogóle, usiadłem z moją dziewczyną do "gorących krzeseł" i po 10 minutach po prostu wróciliśmy do grania w 6... Tak, po prostu. Moim zdanie cała seria Might & Magic od strategii po rpg już jest krótko mówiąc, zajechana, ba ! Była już dawno temu. Powinni wziąć się za grę w takim stylu, ale odświeżyć ją pod innym tytułem i w innym uniwersum, pozdrawiam :)

Film sprzed kilku lat… no i kupiłem H V ze wszystkimi dodatkami, dzięki za odchudzenie portfela :)

Według mnie powinny być wszystkie frakcje z Heroes 5 Dzikie Hordy + Sanktuarium z Heroes 6 oraz Wrota Żywiołów. Powinno się zachowywać wiele schematów Heroes 3, Heroes 5 oraz część z Heroes 6 oraz niektóre zmiany z Heroes 7 tak by wszystkie zalety z wszystkich części z tej serii zebrać w jedną całość i wydać w ten sposób Heroes 8 lub jakiś potężny dodatek do Heroes 7. Wszystkie zmiany które chwalą gracze powinny zostać w Heroes ale wszystko to na co narzeka większość graczy wykluczyć. Uwielbiam serię M&M Heroes i bardzo chciałabym by była dobrze zaprojektowana i była jak najlepiej spójnie dopracowana, sam osobiście jestem zwolennikiem 3D ale uważam że powinni dać możliwość graczom do zmiany w opcjach gry między 2D i 3D.

Najwidoczniej znowu popisano się zapominalstwem.... A GDZIE DARK MESSIAH?!

Wg mnie skończył się na H3 (którego mam nadal na komputerze ), ale też muszę przyznać że H5 zrobiło wrażenie na mnie, grałem 15 minut, ale nie na tyle by kupić

W mojej opinii jedynym, i jednak zabijającym serie, gwoździem do trumny jest zmiana głównych założeń fabularnych, przede wszystkim pozbycie się wątków sf i zmiana starożytnych na jakieś smoki. Grałem we wszystkie części M&M i HOMM aż do części 9 M&M i 4 HOMM, i nie mam najmniejszego zamiaru tykać się jakiejkolwiek odsłony tej gry od Ubisoftu przez właśnie te zmiany fabularne.

Osobiście mam koncept na Herosy będące skrzyżowaniem części II, III i IV, acz nie zdradzę pomysłu nikomu i jak Ubisoft zapomni o marce Herosów to zrobię sam i wydam na Steamie.

Mam pomysł w jaki sposób i dość prosty odświeżyć całą serię w stylu RPG, z kampanią solową, a też nastawić ja na rozgrywkę multiplayer, wystarczy cały świat might and magic przenieść na silnik jak z gothica, możliwość grania wszystkimi bohaterami jacy byli w herosach 2,3, 4,5 dać każdemu inną kampanię solową, umiejętności, szerokie drzewko rozwoju, przy czym stworzyć też oddzielny świat dla graczy z multiplayer, dać ciekawe interakcje między graczami, problem w tym że raczej budżet nie pozwoli im zrobić tak szerokiej produkcji która wymagałoby wielu lat programowania aby każdy element był dopracowany oraz żeby wszystko było spójne, ja nawet z takim zamysłem nie mogę sobie wyobrazić grafiki fantasy aby nie była zbyt przesadzona, a też żeby nie była plastikowa i memowa jak w h5.

nagrali byście coś o don't starve albo klei entertaiment

Fajnie jakby heroes viii opowiadała o genezie świata homm, to by była fajna kompilacja sci-fi i fantasy, a jakie możliwości na nowe frakcje i jednostki...

Podejrzewam, że jak by VII zrobili w 2D i dali np. 9,10 frakcji to nikt by nie narzekał. Mogło by to być nawet na silniku III ale bardziej podrasowanym. I za taką grę z przyjemnością bym zapłacił. Bo jednak części od I do IV to było to

Czasem pyknę w Heroes II. Nie wiem dlaczego ale dwójka najbardziej mi się podoba pod każdym względem.

Ja chciałbym jakąś kolejną część z Disciples. 2 mi się cholernie podobało z pomysłem na walkę i genialny klimat, który w niej panuje. A 3 cóż.... zbyt podobne do HOMM. Ciekawe czy jest jakaś szansa na to, żeby znów wróciło disciples 4 a jak tak czy to mogło nawet zastąpić HOMM??

Might and magic - Strzelanka w kosmosie :) Moja propozycja :) Chociaż to zbyt nowoczesne dla Ubi, lepiej zaproponować Assassyna w tym uniwersum :)

Total war: might and magic! To jest pomysł :)

3 homma najlepsza pamiętam jak z kuzynem i bratem w to grałem.

Ja skończyłem na 4. W piątkę pograłem troszeczkę, ale nie mogłem się przyzwyczaić. Dla mnie najlepszą częścią jest dwójka. Ale sporo czasu poświęciłem na trójkę. Niedawno kupiłem na gog'u i pocinam od czasu do czasu. 6 i 7 niestety nie zamierzam nawet przetestować, żeby ostatecznie nie psuć sobie wyobrażenia o serii.

Arasz szykuje coś wielkiego ^^

Istnieje jeszcze w uniwersum M&M coś takiego jak Dark Messiah. Action RPG, bardzo udany IMO, i pod względem rozgrywki i fabuły. Ale, cholera, ma już 10 lat zdaje się.

Moja ulubiona część to i tak 2 i tylko w nią gram xd

Powiem tak: HoM&M 1 - Uwielbiam :D W tej części zamki wszelakie miały (wg mnie) najlepsze traczki

oj grało sie, gralo po nochach z kolegami w trójeczke. Dla mnie to klasyk. nowsze wydania jakoś mnie nie przekonały.

"Wszystkie przekażęmy Ubisoftowi, na pewno któryś wybiorą" - better not -.-' Chyba na tej marce najwięcej jeszcze by zarobili gdyby zrobili remake MM1-5 pod kątem grafiki i ogólnego gameplayu. Chodzi mi o zrobienie z MM1-5 (czy Kronik Coraka jak ja to nazywam) gry wizualnie podobnej do DM... możę.. na pewno coś o tej jakości grafik, ale z gameplayem np. MM9. Pozostawić świat i zadania jak są. Nawet statystyki. Po prostu odświeżyć graficznie. Być możę nawet nowych graczy by to przyciągnęło, a MM1-5 można połączyć w 2 części (MM1-3 z podtytułem np. Tajemnica Alamara i MM4-5 + SoX jako Świat Xeen).

Heroes 3 jest jest idealny dlatego każda kolejna odsłona, która chciałaby naśladować mechaniki trójki będzie siłą rzeczy gorsza. Nadzieją dla marki jest wypuszczenie Heroes OF Might and Magic VIII, które byłoby ciężko porównać z najlepszą trójką, a która byłaby świetną grą. Trzeba by wypuścić coś jak Heroes 4 bo gra również była świetna ale miała dwa problemy: 1) CZAS WYDANIA - została wydana kiedy gracze oczekiwali kolejnego hitu, który byłby ewolucją mechaniki 3. Jako że już wtedy mechanika była wyeksploatowana i ciężko było coś dodać, twórcy postanowili zrobić coś podobnego ale innego i spotkali się z niesłuszną wg. mnie krytyką i zjechaniem HOMM IV. 2)NAZWA - Herosa 4 wystarczyło nazwać inaczej i traktować jako inną grę niezwiązaną z poprzednimi i tyle. Jako osobna gra, niezależna od poprzednich części, poradziłaby sobie znakomicie. Aktualnie, kiedy marka zalicza aż taki kryzys warto postawić na jedną kartę i zrobić coś troszeczkę innego.... ale Ubisoft i tak to SPIERDOLI.

do tej pory gramy w 3 na modach i świetnie się bawimy, nie wiem jak można tak spierdolić grę w kolejnych częściach

ja tam lubię 6 a frakcja sanktuarium jest moja ulubioną

Podoba mi się wasz portal

Wersja hd edition nie ma generatora map losowych co jest strasznie wkurzające. Jeśli chodzi o kolejną część to teżmyślę że dopracowana wersja 2d była by świetnym pomysłem ale ubisoft pokazał już że ma gdzieś opinie graczy i stworzył fatalną 6 a potem 7 część,nie uczą się na błędach jak widać ;)

Choć grafika w rpgowych emenemsach była raczej niższych lotów to renderowane sklepy, ekrany ładowania miejsc już owszem. Razem działały na wyobraźnię i tworzyły zarówno mroczny jak i bajkowy świat, a modele nie zmieniały się z gry na gre, bo i po co. Wiadomo jak wyglądał gryf, smok czy beholder i jakiekolwiek próby zmiany stylu graficznego skutkowały porażką serii. M&m miało też coś o czym teraz się zapomina, krainy trudne na nasz poziom, ale otwarte dla nas do podróży i bezpieczne na szlakach oraz w miastach, poszukiwania trenerów oraz zadania wysyłały nas po świecie i pozwalały poznawać ten świat stopniowo ale nie jednostkowo jak w dragon age czy nowoczesnych grach - kraina po krainie. Sandboxów było ostatnimi czasy bardzo dużo, a spróbujcie wyobrazić sobie Wiedźmina 3 podzielonego nie na 2 a na 10 krain, mniejszych ale bardziej różnorodnych. Jeśli zrobić rpg w dawnym światem Enroth, spokojnie będzie można zrobić turówkę opartą na jej modelach.

Co jak co, ale mi fabuła Ashanu się podoba ;)

Ja osobiście przeciwko swoim pierwszym odczuciom, polubiłem homm VI. Była lepsza dla mnie od homm V. Cóż przynajmniej sandro wrócił w homm VI. W homm V było więcej rzeczy które mnie wkurzały czyli kręcenie mapy, gorsza kampania. Nie wiem czemu ale w szóstce kampania mnie jakoś chwyciła, szczególnie nekromantów. Szkoda ,że siódemka była kiepsko wykonana.

Jestem z serią HoM&M od pierwszej części. Najbardziej uwielbiam 3 i 5 odsłonę serii. 4 odsłona diametralnie zmieniła mechanikę gry, która nie pasowała do tej serii. Najbardziej znienawidziłem nowy sposób walki. Część 5 była udanym powrotem do korzeni serii. Duża różnorodność frakcji jak i map (także tych tworzonych przez graczy). Ostatnia dla mnie gra serii, czyli 6, strasznie okroiła różnorodność świata. Tylko 4 fakcje i dwóch bohaterów, nie mówiąc już o systemie terytorialnym było dla mnie gwoździem do trumny dla tej serii.

Choć dużo czasu spędziłem przy grze w Hirosy 3 to bardziej wole 5. Może pod względem wizualnym była gorsz, dużo bardziej mi się podobała ze względu na mechanike ( w końcu magia zadawała jakieś poważne obrażenia )

A ja tu widzę inny problem, który ja tez mam - ale ta recenzja szczególnie. Studia growe tworzą gry pod obecnego casuala, a wy patrzycie na tą serię z perspektywy poprzednich odsłon. Ja też gdzieś z tyłu głowy mam HOMM 3, ale raczej to nie do mnie jest kierowane HOMM 7. A czy świat potrzebuje nowych Heroesów? Patrząc na sprzedaż bohaterskich gierek mobilnych, czy RPGowych bohaterskich karcianek - takl - potrzeba rynku jest, ale musiałby to mieć dużo bardziej bajkową oprawę i raczej nie 3D.

mnie interesuje co się stało z nicolajem Ironfistem z Erathi PS. Broń Starożytnych jest OP

Seria skończyła się na IV. Grając w V byłem tak rozczarowany tym cukierkowym światem, ograniczoną ilością map i kampanią (gdzie jeśli dobrze pamiętam był jedna fabuła którą graliśmy tylko z pozycji różnych frakcji) że powiedziałem sobie:"Koniec Heroesów, ta seria jest martwa"

Bedzie material o Wormsach WMD?

wie ktoś jak zmienić rozdzielczości w homm2 które działają za pomocą dosbox?