Zrób to sam #52 - Miękki pellet haczykowy 

🙂🙂🖐️

Dzięki 🖐️🙂

Pozdrawiam 🙂🖐️

Zrobiłeś 10kg suchego, Musiałeś dodać 6kg wszystkich składników więcej żeby się w miarę kulało, możesz napisać jaśniej co masz na myśli? I w czym niby lipa była? Zrobiłeś chociaż wcześniej próbkę? o której wielokrotnie powtarzam przed rolowaniem większej ilości aby sprawdzić? Podałeś za mało informacji aby coś wywnioskować.

Hej. Więc tak, zorganizowałem wszystkie półprodukty jeden do jednego zgodnie z przepisem co do jednego grama. Po zbledowaniu płynnych zacząłem wsypywać suche, (10kg czyli 100%) ale nie przypominało to żadnego ciasta, a raczej gulasz. Musiałem dodać jeszcze 60% suchego żeby mogło się to w miarę rolować. Robienie próbki nie ma większego znaczenia, bo zawsze biorę tolerancję 10% dosypki.Nie szukam tutaj żadnej zwady tylko chciałbym wiedzieć w czym tkwi problem z tym przepisem. Nie robię na jajkach tylko na albuminie ze względu braku czasu no i przetrzymywania takiej ilości jajek. Rocznie kulam między 0,6-0,8t. Może w albuminie tkwi przyczyna? Ale we wszystkich moich przepisach nigdy tak się nie zdarzyło. Jak chcesz to Ci mogę wysłać zdjęcia mojej lini produkcyjnej, które też buduję. Pozdro

​@@MarcinSztangierski Nie musisz wysyłać zdjęć, wierzę. Otóż jak napisałeś, użyłeś albumin z wodą zamiast jaj i nie obliczyles wcześniej ilu płynnych dodatków będziesz potrzebował do uzyskania odpowiedniej konsystencji ciasta, dlatego takie rolowanie na oko nie ma sensu bo później niepotrzebnie są niespodzianki w trakcie. Próbka jest podstawą w budowaniu kuli nawet jeśli korzysta się z gotowego przepisu z internetu. Ludzie dodają różne rzeczy, płynne dodatki, są też różne wi lkosci jaj itp. jedni rolują z glikolem inni bez i to też ma wpływ na końcową ilość płynów jakie potrzeba to wyrobienia np 10kg suchego towaru. Podam Ci tu przykład odnośnie mojego miksu, który roluje od dawna. Pewnego dnia przyszła paletka komponentów (te same) ale od innych producentów niż zwykle zamawialem. I wyobraź sobie, że zrobiłem wszystko jak zawsze, zgodnie z przepisem na jajkach, taka sama ilość innych płynnych dodatków, dodałem suchy miks i dupa... Okazało się, że mimo iż te same składniki to ciasto było za rzadkie i musiałem kombinować bo niby to samo a jednak się mączki różnych producentów różniły. Zrobienie próbki na 100-150g miksu na prawdę może oszczędzić czasu i nerwów bo wtedy już wiesz jak obliczyć sobie wszystko do rolowania już większej ilości. Można też do suchego miksu stopniowo dolewać wcześniej przygotowanych płynów, też jest to lepszym sposobem niż od razu nalanie na oko płynów i dosypywanie miksu bo jak widzisz na swoim przykładzie, było im zdecydowanie za dużo przez co musiałeś dosypywać dalej aż do uzyskania odpowiedniego ciasta. Mimo wszystko zalecam robienie próbek. Ja bez tego nigdy nie zaczynam kulania większej ilości towaru. Pozdrawiam serdecznie i oczywiście, że nie traktuję tego jako jakoś atak tylko byłem pewny, że coś było zrobione źle a nie, że problem był w suchym miksie. Wielu kolegów go robi i jak rozmawiamy to jeden daje 6jaj na 1kg suchego, inny więcej ale jak wspomniałem wcześniej, wszystko zależy od wielkości jaj i reszty płynnych dodatków. I na zakończenie, są tysiące przepisów na kulki z setek rodzai mączek, gdzie każdy miks ma inną chłonność , w jednym 6 jaj wystarczy a w innym 10 i będzie jeszcze suchy.

W tym roku wleci taki odcinek 🙂🙂 postaram się jak najszybciej 🖐️😀

@@MORFFISHING dzięki wielkie ! Czekam z niecierpliwością 👍

Odpisałem.

Nie ma takiej potrzeby.

@@MORFFISHING dziękuję

Pewnie tak, ale dłużej. Osobiście nie paruje tylko gotuję.

🙂🙂