Lubię dania jednogarnkowe i dlatego jestem przekonana, że Twoja zupa meksykańska - która zapowiada się bardzo smakowicie - na stałe wejdzie do naszego domowego menu 😊
Cześć Magda. Subskrybuje Cię od lat, jesteś pierwszym YTrem, który mi podziękował, było mi bardzo miło. Korzystam z Twoich przepisów od dawna. Dziękuję Ci za cały trud jaki w to wkładasz! Jesteś the best!
Pani Magdo, wszystkiego najlepszego w Nowym Roku 🤗😊. Dziękuję za super przepisy i rewelacyjny przekaz. Krótko i na temat, a przy tym, wspaniała dykcja i wartka narracja 😀. Zmobilizowałam się do gotowania, z chęcią😀 , właśnie dzięki Pani kanałowi. Pozdrawiam serdecznie 💌.
Magdo , trafione w dziesiątkę. Zaraz zabieram się do gotowania. Będzie na dzisiaj i jutro. Wspaniałego Nowego Roku i tysiąca pomysłów kulinarnych.😊❤🌷🌲👍
Ja też robię czasem zupę meksykańska ale bez ziemniaków. Spróbuję pani przepisu. Dzięki za podpowiedź na fajne danie na tą porę. Pozdrawiam i czekam na nowe przepisy.😊🌲
Gotuję zawsze wszystko w jednym garnku i mam na parę dni . Twoją zupę na pewno zrobię . Dlatego w jednym garnku że względu na pracę pozdrawiam serdecznie 👍
Ja robię wersję bez ziemniaków- ziemniaki zastępuję selerem w kostce :) zupa na mięsie mielonym wieprzowym, ostrzejsza. Przepis moj autorski, przechodzi z rodziny na rodzinę i wokół znajomych. Rewelacja!!!
Chyba musisz zdefiniować "rozkręcenie". Ja prowadzę blog i nagrywam filmy od 2010 roku i robię to nie po to, żeby rozkręcić kanał, tylko po to, żeby dzielić się przepisami, zachęcać do domowego gotowania i sensownego odżywiania się. Zatem moim celem nigdy nie było rozkręcenie kanału, tylko inspirowanie do gotowania w domu:) Patrząc z tej perspektywy "rozkręcenie" do stanu obecnego zajęło mi ponad 10 lat. Ale nie patrzę na czas, bo moim celem było i jest coś innego, coś jak... misja? 🙃
Najwyżej zobisz po prostu inną wersję grochówki😀 Ja bym podchodziła do tematu, najwyżej wyjdzie inna zupa, ale powinna być też ciekawa i dobra. Chyba tylko pominęłabym tę kukurydzę..
Gdy zupa jest z ziemniakami i mam w planach ją zachować, to nigdy nie dodaję ziemniaków, bo ich faktura zmienia się w dla mnie nieprzyjemny sposób. Wolę dogotować je do każdej nowo wziętej porcji :)
Mi to w sumie nie przeszkadza, może dlatego, że nie gotuję warzyw na maksa na miękko. Ale coś w tym jest -dzięki za podzielenie się! Ps. Nie wiem czy wiesz, ale napiszę: czasem podgrzewane ziemniaki są lepszą opcją niż gotowane na świeżo (ze względu na niższe IG).