Powiem tak. Jeszcze wybieranie owoców mogę wybaczyć bo to i tak się myje przed spożycie. Minus jednak ze często ludzi wpychają paluchy i niszczą owoce. Ale kuźwa za machanie bułek bez rękawiczek to zbrodnia. Nie potrafią umyć dłoni po wyjściu z kibla a później do sklepu wszystkie bułki wymacać może jeszcze zostawiając czekoladę na wierzchu. Smacznego
Mówiąc jako osoba w spektrum autyzmu z lękiem społecznym, gdyby ktoś sie w stosunku do mnie tak zachował w sklepie, to bałabym się już wychodzić sama do sklepu. Nie dotykam bułek gołymi rękami, bo to obrzydliwe, podobnie jak niektore z tych zachowań. Zresztą od długiego czasu ich nie kupuję bo gluten mam wykluczony z diety. Czasem mnie to nawet rozbawiło ale te mniej miłe teksty doprowadziły by mnie do płaczu, zostałaby trauma.
Kiedy mialam moze 9 lat, to mama kazala mi pójść samej po bułki. Niewiele myśląc zacząłem wybierać świeższe bez rękawiczek. Podeszła do mnie starsza Pani, która zwróciła mi uwagę, spokojnie, nieofensywnie wytłumaczyła dlaczego tak się nie powinno robić. Zrozumiałam i wzięłam to do serca, od tamtego czasu zawsze już zakładałam rękawiczki. Kiedy nie ma rękawiczek albo bardzo się spieszę, to biorę delikatnie pierwszą bułkę z brzegu i nie dotykam nic więcej. Dlaczego to tak trudne do zrozumienia dla dorosłych ludzi. Myślę, że słusznym jest zwracanie uwagi, ale jeżeli ktoś nie rozumie w dorosłym wieku tak prostej zasady, to raczej nie ma zbyt wiele pokory i nie zmieni swoich przyzwyczajeń...
Czekam na kolejną część, czas uświadomić brudasów że kupuje się dotykane pieczywo. Ten tekst o spaleniu i lasce tańczącej tango (powinna zatańczyć tango na pogrzebie) to mistrzostwo 🔥👌🏻